Gdyby tego dnia Oliwia nie spóźniła się na autobus, nie zadzwoniłaby do taty. Gdyby tata jechał po nią sam, być może nie doszłoby do wypadku. Gdyby się nie odwrócił…
Można by mnożyć te „gdyby”.
Po trzech latach od wypadku Oliwia próbuje żyć normalnie, jak każda nastolatka, chociaż nie jest jej łatwo. Swój czas dzieli między szkołę, spotkania z przyjaciółką i wolontariat w przedszkolu. Podczas pracy charytatywnej poznaje Mikołaja, swojego rówieśnika. Chłopak odpracowuje karę za zniszczenie mienia. Początkowa nieufność zmienia się w sympatię. I kiedy wszystko zdaje się iść w dobrym kierunku, los znowu okazuje się przewrotny.
Co przyniesie jutro…
Autor | Agata Polte |
Wydawnictwo | Zysk i S-ka |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 288 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8116-464-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381164641 |
Waga | 356 g |
Wymiary | 140 x 205 x 25 mm |
Data premiery | 2019.01.28 |
Data pojawienia się | 2019.01.03 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 4 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„Gdyby tego dnia Oliwia nie spóźniła się na autobus, nie zadzwoniłaby do taty. Gdyby tata jechał po nią sam, być może nie doszłoby do wypadku. Gdyby się nie odwrócił…
Można by mnożyć te „gdyby”.
Po trzech latach od wypadku Oliwia próbuje żyć normalnie, jak każda nastolatka, chociaż nie jest jej łatwo. Swój czas dzieli między szkołę, spotkania z przyjaciółką i wolontariat w przedszkolu. Podczas pracy charytatywnej poznaje Mikołaja, swojego rówieśnika. Chłopak odpracowuje karę za zniszczenie mienia. Początkowa nieufność zmienia się w sympatię. I kiedy wszystko zdaje się iść w dobrym kierunku, los znowu okazuje się przewrotny.”
„Nowe jutro” to jedna z tych książek, po której nie oczekiwałam zbyt wiele. Do jej lektury zachęcił mnie ciekawy opis i przykuwająca wzrok okładka, jednak nie oczekiwałam, że jej środek jakoś szczególnie mnie poruszy. Liczyłam na zwykłą młodzieżówkę, której fabuła będzie się tylko i wyłącznie kręcić przy pierwszej miłości głównej bohaterki. Jednak moje założenia były bardzo mylne, bo książka zrobiła na mnie duże wrażenie, bo mimo tego, że jest to książka o nastolatkach, którzy dopiero wkraczają, to autorka zawarła w ich historii wiele prawd, ludzkich dramatów i bolesnych tematów. To nie jest książka o niczym, o serduszkach oraz kwiatkach. Ta książka to prawdziwe życie, które często maluje się w czarno-białych kolorach i ma słodko-gorzki smak.
Główną bohaterką jest Oliwia, nastolatka, która powinna cieszyć się życiem. Niestety w jej przypadku jest zupełnie odwrotnie. Jej normalne życie i jej rodzina zaczęła się sypać w momencie, w którym zginęła jej młodsza siostra. Samochód prowadził ojciec Oliwii i niestety mężczyzna po tym dramatycznym przeżyciu nie może się pozbierać. Stracił pracę, a swój ból zapija alkoholem, który stał się dla niego najważniejszy. W domu brakuje pieniędzy, jedynym żywicielem rodziny została mama dziewczyny, która łapie się każdej pracy, by zapewnić jakikolwiek byt rodzinie. W domu jest źle i Oliwia nie lubi tam przebywać. Gdy poznaje Mikołaja, jej życie zaczyna zmieniać się na lepsze, dziewczyna jest szczęśliwa i znów czuje się kochana. Niestety jedna osoba, jest przeciwna uczuciu, które połączyło tę dwójkę i zrobi wszystko, by zniszczyć ich związek. Czy jej się to uda? Czy Oliwia pozbędzie się poczucia winy i już zawsze będzie szczęśliwa? Czy jej tata przejrzy na oczy i zrozumie, że oprócz straconej córki ma jeszcze rodzinę? Tego wszystkiego musicie dowiedzieć się sami.
"Czasami trzeba po prostu z kimś pomilczeć i tylko czuć przy sobie jego obecność, by poczuć się choć odrobinę lepiej".
„Nowe jutro” to powieść, którą koniecznie musicie przeczytać. To książka, która wzrusza, skłania do refleksji i zmusza do wielu przemyśleń. Autorka porusza w niej naprawdę wiele trudnych i bolesnych tematów, z którymi boryka się wielu z nas. To historia pełna cierpienia, bólu, ale i także nadziei na lepsze jutro. Czytając ją, będziecie zastanawiać się własnym życiem i uświadomicie sobie, że przyszłość zależy tylko i wyłącznie od Was i że zawsze nadchodzi czas na NOWE JUTRO…
Polecam!
„Nowe jutro” to powieść adresowana przede wszystkim do młodzieży, ale sięgnąć po nią mogą także dorośli. Całość czyta się szybko i z emocjami dzięki interesującej akcji i lekkiemu stylowi.
Główną bohaterką i narratorką jest Oliwia, uczennica trzeciej klasy liceum, która ma za sobą bardzo dramatyczne przeżycia. Przed trzema laty wypadek samochodowy całkowicie odmienił życie jej rodziny, a bolesne wspomnienia i wyrzuty sumienia wciąż sprawiają, że dziewczynie trudno uporać się z codziennością.
Kłopoty finansowe, niepewna praca matki i awantury wywoływane przez popadającego w alkoholizm ojca – to największe kłopoty młodej bohaterki, a także powód do wstydu przed rówieśnikami. Jedynie najbliższej przyjaciółce Oliwia może zwierzyć się ze wszystkiego, jednak Tamara ostatnio sama zaczyna popadać w kłopoty i to jej trzeba pomagać, chociaż z zupełnie innych przyczyn.
Miejscem, w którym Oliwia znajduje wytchnienie, jest przedszkole, gdzie pracuje jako wolontariuszka. Przy rozbrykanych, ale lubiących ją maluchach czuje się jak ryba w wodzie i nawet udaje jej się czasem zapomnieć choć na chwilę o problemach.
To właśnie w przedszkolu dziewczyna poznaje przypadkowo chłopaka, któremu od razu wpada w oko. I chociaż sama długo nie chce się do tego przyznać, jest to uczucie odwzajemnione. Czy jednak ma szansę przetrwać, skoro Mikołaj nie ma opinii aniołka, a jego matka słynie z odstraszającego charakteru?
Perypetie Oliwii i jej bliskich śledzimy przez rok, towarzysząc im w szkole, w domach i na wieczornych imprezach, podczas których dochodzi do różnych ekscesów. Dla przyszłych maturzystów to nie tylko okazja do zabawy, ale i sprawdzenia się w trudnych sytuacjach. Będzie to zatem rodzaj testu i dla przyjaźni między dziewczętami, i dla młodzieńczych uczuć.
Powieść Agaty Polte pokazuje codzienność młodych ludzi, ich nadzieje, marzenia, ambicje, ale także rozczarowania i niepokoje.
W najtrudniejszej sytuacji jest Oliwia, która może liczyć tylko na siebie, a w pewnym momencie to ona staje się wsparciem dla własnej matki, a nie odwrotnie. Dla obarczonej licznymi obowiązkami i stresami nastolatki jest to ciężar, który trudno udźwignąć.
Autorka pisze o problemach młodzieży w sposób naturalny i przekonujący; udaje się jej także wzbudzić w czytelniku spore emocje, zwłaszcza we fragmentach przedstawiających wewnętrzne przeżycia, kłótnie, życiowe wybory i decyzje, od których zależy przyszłość.
Ważnym elementem są tu nie tylko wzajemne relacje między rówieśnikami, ale i ich problemy rodzinne. Nie zawsze bowiem okazuje się, że wszystko wygląda tak, jak wydawać się może na pierwszy rzut oka.
Polecam lekturę i młodym, i znacznie starszym czytelnikom. BEATA IGIELSKA
„Nowe jutro” to moje pierwsze spotkanie z twórczością młodziutkiej Agaty Polte, przyciągnięta do okładki niczym ćma do światła bardzo chciałam poznać jej styl pisania. Pozorny spokój i sielanka wylewająca się z grafiki, przyniosła mi na myśl pewną zadumę. Problemy, z którymi boryka się wkraczająca w dorosłe życie dziewczyna mogą być różne. Począwszy do tych w domu, szkole, a także wśród przyjaciół, jak rozwiązała to autorka? Kim jest tajemnicza nastolatka? Czy moje spotkanie z twórczością Polte było udane?
„(…) nie można wpuścić kogoś do swojego serca, a później tak po prostu o nim zapomnieć. Nie da się nie tęsknić i nawet jeśli ból zaczyna blaknąć wraz z upływem czasu, nawet jeśli udaje ci się przeżyć dzień bez wspomnienia twarzy tej osoby, to nie znaczy, że zapominasz i się z tym godzisz".
Bohaterka książki „Nowe jutro” ma na imię Oliwia, mimo tego, że chodzi do maturalnej klasy przeżyła w życiu bardzo wiele, a mogłoby się wydawać, że u tak młodej osoby dopiero życie otwiera swoje drzwi, ukazując pełnie możliwości. Po części i tak jest, nasza bohaterka weekendowo pracuje jako hostessa, a w dwa dni tygodniu, we wtorki i piątki jest wolontariuszką w przedszkolu. Nie widzicie w tym nic niepokojącego, prawda? I macie rację, nastolatki dorabiają na swoje małe przyjemności, ale nie Oliwia Pawlik.
Kilka lat temu życie całej rodziny się rozpadło, a całe szczęście uleciało, jakby ktoś wypuścił powietrze z balonika, odbierając wszystko za jednym dotknięciem. Wszystko za sprawą wypadku, w którym zginęła siedmioletnia siostra dziewczyny- Majka. Kierowcą pojazdy był ojciec dziewczynek, Oliwia spóźniła się na autobus wracając z imprezy urodzinowej koleżanki, dlatego poprosiła o to, by ją odebrał.
„Czasami trzeba po prostu z kimś pomilczeć i tylko czuć przy sobie jego obecność, by poczuć się choć odrobinę lepiej”.
Te wydarzenia sprawiły, że rodzina rozpadła się pozbawiona punktu zaczepienia. Ojciec dziewczyny nie potrafił sobie poradzić z poczuciem winy i straty, rozpił się. Jego życie zaczęło tracić stabilny grunt, mężczyzna stał się agresywny, coraz częściej ją demonstrował, sprowadzał kolegów. Majka była jego oczkiem w głowie. Matka Oliwi pracuje na dwóch etatach, aby jakoś wiązać koniec z końcem, rzuciła się w wir pracy, w ten sposób radziła sobie ze stratą córeczki, została też jedynym żywicielem w domu. Jak można się było domyśleć ojciec stracił pracę przez patologiczne zamiłowanie do butelki. A gdzie w tym wszystkim jest Oliwia?
Dziewczyna żyje w poczuciu winy, sytuacja w domu niczego nie ułatwia, gdyby nie jej przyjaciółka Tamara z całą pewnością dziewczyna by się podłamała. Podczas wolontariatu poznaje pewnego chłopka- Mikołaja, który odpracowuje karę za zniszczenie mienia. Z czasem pomimo wcześniejszych nieporozumień nawiązuje się między nimi nić porozumienia, a z czasem lekarstwo na pęknięte serce w postaci młodzieńczej miłości. Niestety nie wszystko idzie gładko, nad Oliwia zbierają się ciężkie chmury, z których na pewno będzie duży deszcz.
Polte zabrała mnie w podróż słodko-gorząką, lekko przyciężką, a przede wszystkim bardzo emocjonalną. Ukazuje obraz polskiej rodziny, która musi się zmierzyć z ogromna tragedią, utratą dziecka, siostry, spoiwa rodziny. Każdy na własny sposób musi przeżyć swój ból, jednak nie powinien zapominać o tym, że ma dla kogo żyć, że nie można się poddawać. Autorka dobrze przygotowała się do tematu, bardzo szczegółowo opisywała wszystkie mechanizmy i relacje, aż chwytało za serce prowadząc do wzruszenia. Byłam ciekawa, czy głowie rodziny uda się odbić od dna, czy przypadkiem nie będzie musiało dojść do jakiejś tragedii, aby otworzyć temu człowiekowi oczy. Otrzymujemy tutaj również duże pokładu nadziei, która ma za zadanie przypomnieć nam o tym, że w każdej chwili naszego życia może nadejść lepsze, „Nowe jutro”.
Narracja książki przebiega pierwszoosobowo, świat oglądamy oczami Oliwii, dzięki czemu znamy jej najskrytsze myśli, pierwsze poruszenie serca w kierunku Mikołaja. Język Agaty Polte jest bardzo przyjemny w odbiorze, piękny, a jednocześnie autorka pokazuje nam swoje przemyślenia pobudzając do własnych refleksji i zadumy. „Nowe jutro” jest książką, która może wydawać się schematyczna, jednak mnie to w cale nie przeszkadzało, świat wykreowany przez autorkę wniósł wiele świeżości i emocji. Warto ją przeczytać.
Mimo, że wiek młodzieńczy już dawno za mną i studniówka (to przyjemniejsze) i matura (to mniej) to już wspomnienie, chętnie sięgam po książki z nurtu young adult. O ile te amerykańskie są raczej przewidywalne, to jak z tematem poradziła sobie młodziutka polska autorka?
Oliwia to 18-latka u progu dorosłości, którą poznajemy w klasie maturalnej. Z pozoru jest zwykłą, przeciętną dziewczyną jakich w liceach wiele. Jednak pod tą fasadą kryje się smutna dziewczyna z trudną sytuacją rodzinną. Jedyną rzeczą jaką sprawia jej przyjemność to wolontariat w przedszkolu. Uśmiechnięte dziecięce buźki są dla niej czymś w rodzaju terapii. Tam poznaje chłopaka, który przy remoncie odrabia prace społeczne. Czy będzie mogła mu zaufać i wpuścić do swojego świata?
Trochę się bałam jak autorka "ugryzie" ten temat. Bo historia na pierwszy rzut oka wydaje się trochę stereotypowa. Przez co bardziej wymagającąca, bo łatwo by stała się czymś banalnym. Jednak moje objawy nie zostały potwierdzone. Oczywiście, można by się przyczepić do przegadanych fragmentów, jednak wydaje mi się, że w żaden sposób nie zaburza to wydźwięku powieści.
Nowe Jutro to historia o trudach dorastania, problemach rodzinnych i miłości. Chociaż porusza tematy ciężkie, czyta się niezwykle przyjemnie. Urocza, realna i z przekazem. Czekam na kolejną powieść od młodej autorki.
Olivia straciła młodszą siostrę i ten wypadek bezpowrotne odmienił jej rodzinę. Ojciec piję, matka zaharowuję się na dwóch etatach, by jakoś opłacić rachunki. Dziewczyna w samotności przeżywa stratę i stara się jakoś żyć dalej. Nieoczekiwane spotyka Mikołaja. Początki ich znajomości są burzliwe, lecz chłopak daję jej nadzieję na lepsze jutro i pociesza, kiedy najbardziej potrzebuje wsparcia. Czy Olivia odnajdzie szczęście, o którym marzy?
„Nowe jutro” to powieść typowo młodzieżowa i tak naprawdę jest nico sztampowa. Niby nic nowego, a jednak bardzo dobrze się czyta. Autorka piszę lekko, a sama historia ma w sobie coś, co sprawia, że w książce od pierwszej strony można się zatracić.
Śmierć siostry/córki jest wielką tragedią i można wiele wybaczyć cierpiącym po tej stracie, lecz ojciec Olivii bardzo mnie irytował. Jest to jeden z lepszych wątków w tej książce i szkoda, że został potraktowany po macoszemu. Wiele scen rozgrywających się w szkole, spokojnie można było pominąć i skupić się na sytuacji rodzinnej Olivii. Więcej dramatyzmu i napięcia. Kiedy ojciec sprowadzał do domu kolegów, można było to jakoś rozwinąć, a niestety zostało to pominięte. Szkoda.
Główna bohaterka jest normalną dziewczyną i to w niej lubię. Walczy o siebie i jest świadoma, że musi zacząć iść do przodu. Doceniam jej niezależność i lojalność względem bliskich. Mikołaj również jest ważną postacią i on również nie jest przerysowany. Każdy popełnia błędy i to jest w tym wszystkim dobre, bo niema ludzi idealnych, o czym czasami autorzy zapominają.
Akcja jest szybka. Bohaterowie chodzą do ostatniej klasy liceum i ich dni są wypełnione nauką i przygotowaniami do matury, lecz znalazło się również miejsce na zabawę i chwile beztroski. Relacja między Olivią i jej najlepszą przyjaciółką jest mocnym atutem tej powieści i bardzo, ale to bardzo mi się podobała.
„Nowe jutro” nie jest powieścią idealną i kilka wątków można było rozwinąć bardziej, szczególnie sytuacja rodzinna Olivii zasługuje na więcej uwagi i kilka mocnych akcentów. Samo zakończenie mnie nie usatysfakcjonowało w pełni i to w dużej mierze zasługa samych bohaterów. Zżyłam się z nimi i ich los mnie poruszył, dlatego tak bardzo pragnęłam wyjaśnień. Pomimo kilku minusów, „Nowe jutro” znalazło w moim sercu szczególne miejsce, i choć wielu trudnych tematów, jakie zostały poruszone, powieść daje nadzieje na lepszą przyszłość i napawa optymizmem. Przewrotna lektura, która bawi i wzrusza jednocześnie. O życiu, stracie, przyjaźni i pierwszej miłość. Polecam 7/10