Przejmująca osobista historia opowiedziana słowem i obrazem.
Siostry Amy i Zoe dorastają w szczęśliwej rodzinie w Oklahomie. Są zdolne, inteligentne, otwarte na nowe wyzwania, nierozłączne.
Kiedy młodsza, Zoe, zaczyna chorować, uczą się i bawią w domu, dużo czytają i poznają nowe języki – Amy rosyjski, Zoe ukraiński. Amy fotografuje.
Dziecięcy świat zderza się z traumatyczną diagnozą nowotworową Zoe. Siostry oddalają się od siebie. Amy dorasta zbyt szybko. Przeżywa tragedię pierwszej miłości i wyjeżdża z rodzinnego domu, żeby uczyć się w collegu. Nie opuszcza jej poczucie winy i odpowiedzialności za siostrę. Próbując unieść własne emocje, decyduje się na radykalny krok...
Jak sobie poradzi w dalszym życiu?
„Proza mądra, pełna wdzięku i wrażliwości. Wzruszająca, oryginalna i wyjątkowa”.
– „Kirkus”
„Powieść Jennifer Croft to odkrywcze spojrzenie na tragedię rodzinną, chorobę oraz sposoby nadawania znaczeń rzeczom i zjawiskom. To także najlepsza odpowiedź na pytanie: Dlaczego postanowiła zostać tłumaczką”?
– Pacific Standard „Must Read Books for Fall”
Autor | Jennifer Croft |
Wydawnictwo | Wydawnictwo Literackie |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 292 |
Format | 12.3 x 19.7 cm |
Numer ISBN | 978-83-08-07368-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788308073681 |
Data premiery | 2021.03.24 |
Data pojawienia się | 2021.03.03 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 3 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Czy choć przez krótki moment zastanawialiście się, jak wyglądałaby książka o Waszym życiu? Które wydarzenia musiałyby być w niej zawarte? Jaką narracją zostałaby napisana? Czy wystąpilibyście w niej pod własnym imieniem?
Po lekturze „Odeszło, zostało" pytania te narodziły się w mojej głowie. Książka ta bowiem jest inspirowana życiem autorki i swoim stylem przypomina pamiętnik. Wycinki cudzego życia zapisane w trzeciej osobie.
Wraz z kolejnymi zdaniami towarzyszymy Amy w jej drodze ku dorosłości. Dużo tutaj jej młodszej siostry — Zoe — która jest dla dziewczynki najbliższą osobą. Dużo pozornie nieznaczących chwil, które na długo potrafią żyć w wspomnieniach. A z czasem równie dużo okrutnego świata, który wraz z upływem lat odbiera dzieciom ich piękną niewinność.
Pierwszym potężnym ciosem w ich życiu jest choroba Zoe, która wkrada się między nie. Nowotwór brzmi jak wyrok, ale wyrok, którego ogromu zbyt młode osoby nie potrafią zrozumieć. Czują, jak poważna jest sytuacja, ale jedyne, co mogą robić, to udawać, że nic się nie zmieniło. W dalszym ciągu bawić się i poznawać świat. Amy jednak odczuwa coraz większy obowiązek dbania o siostrę. Rezygnuje ze swojego dzieciństwa, by tamta jeszcze choć przez moment mogła pozostać beztroska. Jest to duszące, ale niestety zdaje się być jedyną możliwą drogą. A choć w tym wszystkim ważni są również rodzice, którzy starają się dbać o swoje dzieci, to jednak odczuwałam, jakby Amy w tym wszystkim była sama. Jakby nie miała nikogo, z kim mogłaby porozmawiać o tym, co ciąży jej sercu.
„Gdy dzwoni telefon, ziemia usuwa się Amy spod nóg i Zoe znika."
Choroba Zoe natomiast jest jedynie jednym z elementów, jakie ukształtowały jej siostrę. Bo dorastanie nie należy do łatwych i Amy wkrótce ma się o tym dowiedzieć. Pierwsza miłość, pierwsza strata, pierwsza pasja i kilka innych pierwszych razów, jakich stajemy się świadkami. Na naszych oczach dziecko traci niewinność i dzień po dniu zamienia się w nastolatkę, która gubi się w świecie, by stać się silną kobietą stąpającą po obranej przez siebie ścieżce. Ale do tego jeszcze daleka droga.
„Amy siedzi cichuteńko obok siostry i czuje się prawie tak, jakby nią była, a własne ciało wydaje jej się widmem."
Nie ważne, ile lat ma Amy — narracja niezmiennie przypomina swoim stylem opowieść o dziecku. Najwięcej kryje się między zdaniami i czytelnik wszystkie duszące emocje musi odczytywać z reakcji ciała czy następujących po sobie wydarzeń. Każdy rozdział to wyrwana z opowieści życia chwila. Dopełniać mają je zdjęcia (autorstwa samej Jennifer Croft i jej matki — Laurie), pod którymi co jakiś czas pojawiają się podpisy w pierwszej osobie. Głównie dotyczą one... Natury słów. Zabieg ciekawy, choć dla mnie równie dobrze mogłoby go nie być. Ozdabia całość, ale dla mnie stanowi jedynie o podniesieniu waloru estetycznego książki, bo moje uczucia były wobec niego obojętne. Natomiast tekst, który stanowił serce tej opowieści, czytało się szybko i może nawet przyjemnie, choć z czasem było w nim coraz więcej ciężkich uczuć. Pod koniec nawet musiałam przyznać, że lektura ta warta była poświęconego jej czasu, ale... Nie należy do tych, które potrafię pokochać. Mogę ją docenić, mogę komuś polecić, ale boję się, że szybko o niej zapomnę.
„Słowa to całe światy, dostatecznie pojemne, aby pomieścić biegunowe przeciwieństwa, na przykład left, znaczące zarówno to, co zostało, jak i to, co odeszło, albo oversight, a więc „nadzór” i zarazem „przeoczenie”."
„Odeszło, zostało" to książka z rodzaju tych, które należy doświadczyć samemu. Nie chciałam szukać więcej informacji o autorce, niż natknęłam się przypadkiem, ale wiem, że sporo tutaj jej życia, a to ono podobno pisze najlepsze scenariusze. Obserwujemy relacje rodzinne, siostrzeństwo, chorobę, depresję... Wiele kolorów, którymi życie maluje nasze losy. A wszystko to brzmi boleśnie prawdziwie, choć zostało podane w formie, jakiej niekoniecznie jestem fanką.
Pisanie może być formą autoterapii, przepracowania dawnych traum, próbą odseparowania się od destrukcyjnych przeżyć. "Odeszło, zostało" to opowieść z dużym potencjałem. Wielu czytelnikom może przynieść ulgę, wielu może się odnaleźć w głównych bohaterkach, jednak rozpatrując powieść w kategoriach literackich, nie znalazłam w niej tego, czego zwykle w literaturze szukam. Trudno było mi przejść przez formę podania tej historii – wyrywkowość zastosowaną przez autorkę. Zabieg ten był celowy i całkowicie spójny chociażby z umieszczeniem w książce fotografii, jednak podzielenie powieści na krótkie formy, zastosowana fragmentaryczność sprawiły, że stałam się obojętna na losy bohaterek.
Amy i Zoe, to dwie siostry, dorastające w odstępie trzech lat, lecz praktycznie nierozłącznych od wczesnego dzieciństwa. Zmieniając imiona, szczegóły i miejsca, w starszej dziewczynie możemy zobaczyć Autorkę, Jennifer Croft. Starsza siostra była w drugiej klasie, gdy młodsza miała pierwszy z kilku napadów. Lekarze długo nie wiedzieli, co je powoduje. W końcu, po wielu przeprowadzonych badaniach, doszli do wniosku, że epizod był wynikiem łagodnego wstrząśnienia mózgu, a kolejne, bardziej gwałtowne świadczą o guzie mózgu. Rodzice dziewcząt postanowili pozostawić obie w domu i tam je nauczać.
To swoisty dziennik życia Autorki, w którym zamieściła także surrealistyczne fotografie. Większość z nich zajmuje centralne miejsce na pojedynczej stronie, z krótkimi opisami zamieszczonymi pod nimi. Oferują one spostrzeżenia, opinie, uwagi oraz najlepsze ciekawostki, dotyczące języka i czasu.
Odeszło zostało opowiada o tym, jak pewne wydarzenia kształtują nasze życie. Jesteśmy obserwatorami pierwszych urazów, sprzeczek, strat, pierwszych wyzwań, utraconej miłości i każde z nich formuje nas w daną osobę. Ta historia pokazuje, że życia nie można ani zaplanować, ani się na nie przygotować. To jest coś, co przychodzi nagle, niepostrzeżenie, coś, po czym dochodzimy do siebie.