Opowiem ci, mamo, skąd się bierze miód

Książka należy do serii Opowiem Ci mamo. Jest dużego formatu z twardymi stronami. Niemal w całości są to bogato ilustrowane karty, z małą ilością wierszowanego teksu. Książka ma zachęcać i uczyć opowiadania przez same dzieciaki. Ilustracje są na tyle szczegółowe, że podczas każdego „czytania” możemy znaleźć nowe elementy i zbudować nową historię, dzięki czemu rozwijamy spostrzegawczość dzieci.

Miód. Większość z nas go lubi. Ale czy wiem jak powstaje? Dzięki książce wprowadzimy dzieciak w świat pszczół i miodu. Poznamy pszczoły, ich budowę i dlaczego mówimy, że pszczoła to pracowite zwierzątko. Zobaczymy też jak powstaje miód. Skąd pszczoły czerpią nektar, jak wygląda ul i jak to się dzieje, że z nektaru powstaje miodek.

"Opowiem Ci mamo, skąd się bierze miód" w przystępny sposób wprowadza młode czytelnika w świat pszczół i ich słodkiego nektaru. Poza zadaniami i zagadkami jak w innych książka z tej serii tutaj znajdziemy również propozycję prac manualnych dla najmłodszych. "Miód" to książka z twardymi stronami więc najmłodsze dzieci mogą same ją przeglądać a do tego również piękne ilustracje, od których dziecko nie będzie się mogła oderwać.

Polscy autorzy, piękne ilustracje, rymowanki. Twarde strony, dobre wykonanie, ale przede wszystkim bardzo ciekawa treść. Z książki dziecko dowie się wszystkiego o procesie powstawania miodu. Jak cała seria, książka służy zarówno do czytania jak i oglądania, uczy spostrzegawczości i pobudza zainteresowanie światem. Doskonały sposób na twórcze spędzanie czasu z dzieckiem.

Opowiem Ci mamo skąd się bierze miód to jedna z najciekawszych książek tej serii. Piękne ilustracje i mądre teksty wprowadzają małego człowieka w świat pszczelej rodziny.

Każdy z nas wie, że pszczoły robią miód. Ale zwykle nie zastanawiamy się jak to wygląda. Nie zdajemy sobie sprawy, jak ciężką pracę wykonują te niewielkie owady. Książka „Opowiem ci, mamo, skąd się bierze miód” przybliży wam i waszym dzieciom, jak wygląda życie w ulu.

Książka „Skąd się bierze miód” to kolejna pozycja z serii „Opowiem ci, mamo”, która ma na celu pokazać dzieciom otaczający je świat. Dziś weźmiemy pod lupę pszczoły i przekonamy się, że nawet takie małe owady, potrafią być niezwykle ciekawe i fascynujące. Dowiemy się kim jest Pszczela Matka i jaka jest jej rola w ulu, co robią trutnie i robotnice, a nawet jak niezwykłe potrafią być pszczele oczy. Katarzyna Bajerowicz przybliża nam proces zbierania nektaru przez pszczoły i pokazuje jak powstaje miód w ulu. Czy zdawaliście sobie sprawę, że aby uzyskać 1 kilogram miodu, owady muszą odwiedzić około 4 miliony kwiatów? To wręcz niewyobrażalne! A jednak. Pszczoły ciężko pracują, żebyśmy mogli zajadać się pysznym i słodkim miodem. Ale to nie koniec ich obowiązków. Te malutkie owady robią coś znacznie ważniejszego, niż sama produkcja miodu: zapylają rośliny. Dzięki nim na drzewach rosną owoce, a z ich nasion powstaną nowe kwiaty, drzewa i krzewy. Musimy pamiętać o tym, że gdyby nie pszczoły, życie na ziemi nie mogłoby przetrwać.

„Skąd się bierze miód” to cenne i niezwykle bogate kompendium wiedzy na temat życia pszczół. Dowiemy się jak ważną rolę odgrywają te malutkie owady w przyrodzie i przekonamy się, jak ciężką pracą muszą wykonywać. Znajdziemy tutaj wiele faktów na temat pszczół, zobaczymy jak wyglądają, co robią i jakie mają role w ulu. Całość została wzbogacona w piękne i niezwykle bajkowe ilustracje w wykonaniu Katarzyny Bajerowicz, które od razu przyciągają wzrok. Widać tutaj ogromną dbałość o szczegóły i jakość rysunków. Wykonanie jest po prostu fenomenalne, co zdecydowanie wpływa na korzyść tej publikacji. Poza faktami z życia pszczół, książka została wzbogacona w rymowany wiersz, który napisał Marcin Brykczyński.

Książka ma na celu wytłumaczyć dzieciom, jak duże znaczenie mają pszczoły i ich praca, a także pokazać im skąd się bierze miód i owoce. Poprzez zabawę dzieci mają szansę ćwiczyć spostrzegawczość i koncentrację, rozwijać wiedzę, a przede wszystkim świetnie się przy tym bawić i miło spędzać czas. „Skąd się bierze miód” to publikacja przeznaczona dla dzieci w wieku przedszkolnym, ale jestem pewna, że i dzieci starsze, jak i dorośli, będą mieć niesamowitą frajdę z odkrywania świata pszczół. Książeczka została wzbogacona w zadania, które pozwolą dzieciom spędzić kreatywnie czas. Będziemy mogli sami zrobić sobie pszczoły i stworzyć im prawdziwy kwiecisty ogród. To dodatkowy atut tej niezwykłej publikacji, bo dzięki temu nasze pociechy będą mogły rozwijać zdolności manualne, a także świetnie się przy tym bawić.

„Opowiem ci, mamo, skąd się bierze miód” to niezwykle cenna i mądra publikacja, którą naprawdę warto mieć. Jestem pewna, że każde dziecko będzie zafascynowane pszczelim światem i z przyjemnością będzie odkrywać sekrety tych niezwykłych owadów. Warto również wspomnieć o pięknym wydaniu książki. Grube sztywne kartki, piękne ilustracje i ciekawy tekst, zagwarantują wyśmienitą zabawę na długie godziny. Polecam ten tytuł, jak i pozostałe książki z serii „Opowiem ci, mamo” Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Na pewno zdobędą serca waszych dzieci! Gorąco polecam.

Ja jestem bardzo zadowolona z lektury tej książki, ale co tam ja, najważniejsze że mój syn dowiedział się wielu nowych, ciekawych rzeczy, o których dotychczas nie miał pojęcia. Każda książka, która poszerza wiedzę małego człowieczka jest warta polecenia :)Masa szczegółowych ilustracji, na których znajdują się setki pszczół. Jest kolorowo, jest kwieciście, oglądając te obrazki po prostu czuć wiosnę i lato. Aż chciałoby się, aby zima minęła jak najszybciej :) Lubię w tych ilustracjach to, że zawsze znajdziemy na nich różne zabawne drobiazgi. Tym razem są to między innymi pszczoły z dzbanuszkami i wiaderkami pełnymi pyłków i miodu, pszczoła lecąca z krzesełkiem, inne dwie trzymające dywan, kolejna ma tobołek na patyku, jeszcze inne taszczą mały fortepianik, są mrówki liżąc gruszkę, świerszcz grający na skrzypcach, a na koniec lata pszczółki układają się wygodnie na poduszeczkach... Całość jest nie tylko ciekawa, ale także zabawna, a ilustracje tak szczegółowe zawsze dają dzieciakom mnóstwo frajdy ponieważ można wyszukiwać na nich te wszystkie zwariowane rzeczy ;) Co ja Wam będę się rozpisywać, koniecznie sami przekonajcie się, że warto!

Jak dotąd mieliśmy okazję przeczytać/oglądnąć/pobawić się wszystkimi książkami z serii Opowiem Ci, mamo, ale to właśnie Miód okazuje się być tym najciekawszym. Oczywiście wszystkie są udane, jedne bardziej podobają się mnie, te od Kasi Bajerowicz, inne bardziej synkowi, jego faworyt to Auta. Nieważne jednak, jak dziwnie to może zabrzmieć w przypadku serii dla dzieci, ale Miód wprowadza ją jakby na nowe tory, nadaje nową jakość. Nie, nie zmyślam i nie przesadzam. Dotychczasowe tomy to była przede wszystkim spora dawka zabawy i świetne ilustracje, a tutaj do tego dołożono spora dawkę wiedzy. Wiedzy podanej w ciekawy sposób, o owadach, które spotykamy regularnie, i miodzie, który powinien być stałym elementem naszej diety. Świetna sprawa !

Ktoś może powiedzieć, że temat mało ciekawy, że nie spotkał się z pytaniami dotyczącymi akurat tego zagadnienia. Ale miód towarzyszy nam w kuchni w tak wielu postaciach. Mój syn bardzo ciekawi się kuchnią, chce pomagać, choć nie zawsze wychodzi nam to na dobre. A ja choć jestem biologiem mam problem z przełożeniem akademickiej wiedzy na dziecięcy świat. I tak oto rozpoczęliśmy wycieczkę po pszczelim świecie. Książka jest pięknie wydana w formacie A4. Na plus poczytuję również fakt iż w całości jest wydana na twardym papierze, mamy więc zarówno okładkę jak i kartki w środku sztywne. Okazuje się to być dobrą opcją kiedy mamy w domu starszaka przedszkolaka i zdecydowanie żłobkowe ciekawe świata maluchy. Bardzo kolorowa, zawiera ciekawe ilustracje pomagające nam w pełni poznać życie pszczół. W środku znajdziemy w przystępny sposób dla dziecka przedstawiony proces powstawania miodu oraz zachowania samych pszczół. Możemy również zajrzeć z maluchem do środka kwiatu. Dla nas fajną opcją były też strony zawierające instrukcje z rodzaju "zrób to sam". Możemy wykonać z pociechą ul pełen ciekawych pszczół czy też kwiaty z bibuły.

Całość recenzji: http://www.mamanatropie.pl/2015/12/skad-sie-bierze-miod.html

Niedawno przyleciała do nas książka Opowiem ci, mamo, skąd się bierze miód od wydawnictwa Nasza Księgarnia, a chwilę później przyleciały pszczoły. Na ścianie domu, w pokoju córki, wisi teraz plaster miodu zamieszkany przez kilka figlarnych, uśmiechniętych pszczół. Książka zaś spoczęła na honorowym miejscu, czyli na szafce nocnej, gdzie tylko stos książek, zakładki do książek i świecący królik-lampka mogą przebywać. Nabytek więc w pełni zaakceptowany.

Książka jest smakowita. Wiadomo, dzieci uwielbiają miód. W naszym domu goszczą miody akacjowe, spadziowe, leśne, co tylko córka sobie wybierze z podlaskiej spiżarki. Miody dobrze pasują do granoli domowej roboty albo własnoręcznie przygotowanych, pysznych batonów. Pasują do porannej owsianki i gorącej herbaty z czarnego bzu, gdy odzywa się pierwszy kaszel.

Opowieść rozpoczyna się na wiosnę i toczy się lekko, leniwie, w kwitnących kwiatach, bzyczeniu pszczół i trzmieli, na letnich, kolorowych łąkach, falujących od upału, w lasach pełnych malin i w sadach z dojrzałymi już pod koniec lata owocami. O pszczołach opowiada i rysuje ich życiorysy Katarzyna Bajerowicz. Rysunki opatrzył zaś wpadającymi w ucho wierszykami Marcin Brykczyński. Czyta się dobrze, a ilustracje ogląda jak bajkę. Kreska jest nieco bajkowa, gdzie kontur spina kolor w ryzach, kolor za to soczysty, intensywny, pyszny.

Polecam,

Dzika Jabłoń

całość recenzji i zdjęcia na stronie: https://dzikajablon.wordpress.com/2015/12/11/skad-sie-bierze-miod/

Tak. Zwariowałam na punkcie tej serii, ale nic na to nie poradzę. A nawet gwarantuję Wam, że każdy kto weźmie ją w swoje ręce - zakocha się tak jak ja. Grube, solidne karty - nie zniszczą ich nawet najmniejsze łapki psotniki. Duży format wygląda przepięknie na półce obok innych pozycji. Piękne ilustracje, które zapraszają do zabawy i działają niezwykle pobudzająco na wyobraźnię. To idealny prezent dla dzieci w wieku 2 do 6 lat - a ja uważam, że nawet i starszych ;) Przedtem były mrówki i żaby. Teraz czas na równie intrygujące małe stworzonka - pszczoły! Dzieci uwielbiają rozwiązywać zagadki. Sprawdzać co się kryje w dziwnym małym domku. Kto mieszka w ulu i co tam robi. Dlaczego miodek jest słodki i skąd się bierze. Możemy nawet sami w prosty sposób zbudować swoje małe plastry miodu z pszczółkami z materiałów, które każdy ma w domu. Dobra zabawa gwarantowana!

Pracowite pszczółki latają po łące, z kwiatków słodki nektar spijają, ale jak to się dzieje, że w miodek go zamieniają? Wszystkiego dowiedzieć można się z książki Opowiem ci mamo skąd się bierze miód. Ta publikacja dla dzieci, to prawdziwa skarbnica wiedzy. Cały proces tworzenia pysznego miodu jest tu dokładnie opisany. Ale z książeczki dowiemy się o wiele więcej o życiu pszczół i innych owadów latających nad łąką. Bogato ilustrowana, z wierszykami dla dzieci i ciekawymi, aktywizującymi zabawami. Jak tylko przeczytaliśmy książeczkę zabraliśmy się za robienie pszczółek z plastikowych, żółtych jajeczek. Nasze pszczółki na razie nie doczekały się skrzydełek, za to mają linki i też mogą latać. No i są wyścigowe – z numerami na bokach :)

Warto zwrócić uwagę również na przepiękne ilustracje, które zachwycają wyrazistymi kolorami i przyjemną, delikatną kreską.

Książka, jak pozostałe z serii wydrukowana jest na grubym papierze, więc wytrzyma oglądanie nawet przez bardzo małe dzieci, które często lubią też „posmakować” dobrej literatury.

Czytanie książeczki to doskonała zabawa zarówno dla dzieci jak i rodziców.

http://czytajac.pl

"Opowiem Ci, mamo, skąd się bierze miód" odpowiada nie tylko na pytanie skad bierze się miód, ale również skąd biorą się owoce. Opowiada o tym, jak dochodzi do zapylenia, jak zbudowane są kwiaty i owoce, ale przede wszystkim przedstawia zwyczaje pszczół, ciekawostki na ich temat i pokazuje budowę pszczoły. Z opowieści Katarzyny Bajerowicz czytelnik dowie się między innymi kim jest Pszczela Matka, trutnie, robotnice, dlaczego przy wlocie do ula stoi strażniczka, a także jak niezwykłe są pszczele oczy, czy też jakimi częściami ciała, pszczoła czuje smak. Na ilustracjach dziecko zobaczy pszczoły nie tylko na łące wśród kwiatów i drzew, ale również w ulu. Ilustracje są tak szczegółowe, że przy każdym kolejnym oglądaniu książki, można odkryć, coś czego się jeszcze nie widziało.

Żeby było przyjemniej, książka oprócz wiadomości o miodku i pszczołach, zawiera również propozycje dwóch kreatywnych prac, które dziecko może wykonać oraz wierszyki autorstwa Marcina Brykczyńskiego, będące jednocześnie zagadkami/ zadaniami.

Co prawda, na stronie wydawnictwa znajdziecie informację, że książka "Opowiem, Ci mamo, skąd się bierze miód" przeznaczona jest dla dzieci do 6 roku życia, ja polecam ją również dla starszych czytelników, ponieważ zawiera ona na prawdę dużo informacji, które mogą przydać się również dzieciom w wieku szkolnym.

Zapraszam na mojego bloga, gdzie możecie zobaczyć ilustracje do książki oraz recenzje innych książek z tej samej serii

http://yllla-cowgowiepiszczy.blogspot.com/2015/12/opowiem-ci-mamo-skad-sie-bierze-miod-k.html#more

Pszczoły robią miód - to wie prawie każde dziecko! Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, jaka to ciężka praca. Na szczęście książka Opowiem Ci Mamo skąd się bierze miód bardzo szczegółowo omawia całe pszczele życie!

Przyznam szczerze, że jestem miło zaskoczona tą pozycją. To moje pierwsze spotkanie z książką z serii Opowiem Ci Mamo i muszę przyznać, że bardzo udane.

Książkę pokochałam za wiele rzeczy - pierwszą z nich są piękne obrazki, które podobają się już dwuletnim dzieciom. Moja wychowanka chętnie przeglądała kolorowe strony i pytała "co to". Sama również z zainteresowaniem przyglądałam się szczegółom, gdyż obrazki są nie tylko szczegółowe i ciekawe, ale również zabawne.

Drugą zaletą są wyjątkowo grube (tekturowe) kartki i solidne wykonanie, dzięki czemu książka przetrwa naprawdę wiele i będzie dorastać razem z dzieckiem. Na każdym etapie rozwoju dostrzeże bowiem w książce coś innego! Najpierw to będą po prostu kolorowe obrazki i sympatyczne zwierzątka, później wierszyki (Marcina Brykczyńskiego) i zabawa plastyczna, a później szczegółowe i ciekawe informacje o pszczelim życiu...

Ostatnim atutem, o którym chciałabym wspomnieć są właśnie informacje. Spodziewałam się, że odnajdę tutaj tylko parę najważniejszych wiadomości o pszczołach - gdzie mieszkają, co jedzą i po co robią miód. Autorzy książki stworzyli jednak pozycję nie tylko dla maluchów, bo o pszczołach dowiemy się dosłownie wszystkiego, co może nam przyjść na myśl... Wstyd się przyznać, ale wiele informacji było dla mnie nowością! W książce szczegółowo omówiono budowę kwiatu, opisano na czym polega zapylenie, w jaki sposób porozumiewają się pszczoły, jak się rozmnażają, jak są zbudowane, a nawet w jaki sposób są dokarmiane przez pszczelarzy.

Podanie setek szczegółów i wiadomości na temat pszczół nie jest wcale trudne, jednak opisanie tego tak, aby bez problemu tekst zrozumiało dziecko jest już dużym wyzwaniem. Katarzyna Bajerowicz poradziła sobie z tym zadaniem wyjątkowo dobrze - w prosty i przystępny sposób opowiedziała o tak skomplikowanych sprawach jak chociażby proces powstawania miód, czy do czego służą pszczele czułki... Dodatkowo książka jest przepełniona ciekawostkami - dzięki nim dowiedziałam się, że pszczoły posiadają na skrzydłach haczyki, które łączą skrzydła, kiedy owad leci... Prawda, że niesamowite? Takich ciekawostek jest tutaj o wiele, wiele więcej, dzięki czemu książka jest nie tylko mądra i kształcąca, ale również ciekawa.

Podziwiam Katarzynę Bajerowicz za umiejętność tak dokładnego i jednocześnie pięknego odzwierciedlenia natury.... Dziękuję również za humorystyczny aspekt książki (np. pszczele walizki czy poduszki). Za każdym razem, kiedy przeglądam tę książkę, dostrzegam coś innego - zabawnego, zaskakującego bądź po prostu pięknego!

Opowiem Ci Mamo, skąd się bierze miód jest idealną pozycją dla dzieci od drugiego roku życia do co najmniej ósmego. Dodatkowo książka rozwija spostrzegawczość, uczy myślenia przyczynowo - skutkowego i gwarantuje wspaniałą zabawę! Polecam z całego serca! :)

Strony ociekające miodem, pełne kwiatowych zapachów i bzyczenia –na taką przygodę zaprasza nas Katarzyna Bajerowicz z Marcinem Brykczyńskim. Poza pięknymi ilustracjami, na których każde zwierzątko robi coś innego autorzy zabierają nas w świat wiedzy przyrodniczej. Mali czytelnicy podglądając zachowania pszczół dowiedzą się, że te owady gromadzą miód na zimę, a wiosną po zjedzeniu zapasów gromadzą kolejne na kolejne mroźne dni. Ponad to razem z owadami zobaczą jak rozwijają się rośliny, poznają cykl dojrzewania kwiatu i przekształcania go w owoc. Odkryją dlaczego pozornie małe, słabe stworzonka są tak bardzo ważne w przyrodzie. Poznają innych mieszkańców ula niż tylko pszczoły. Podejrzą zwyczaje, sposoby komunikowania się, dbania o ciągłość gatunku, budowę pszczoły.

W czasie lektury dzieci ćwiczą swoją spostrzegawczość i mogą samodzielnie lub z pomocą rodziców wykonać własny ul oraz łąkę, która będzie doskonałym materiałem do zabawy oraz utrwalania zdobytej wiedzy.

Po raz kolejny jesteśmy zachwyceni książkę, która nie tylko posiada interesujące ilustracje, ale i wiele cennych informacji, a do tego jest bardzo solidna, dlatego mogą po nią sięgnąć już roczne dzieci. Na pewno będzie ulubioną książką przedszkolaków, które lubią rozwiązywać zagadki, przyglądać się wyczynom zwierząt.

A teraz czas na odkrycie tajemnicy, czyli co dziecko może z tej książki wykorzystać do prac ręcznych. Otóż wystarczy trochę chęci, prostych przyborów i materiałów i można wyczarować pszczoły, plastry z miodem oraz ogród. Wykonanie jest bardzo łatwe, moja pięciolatka wymagała jedynie niewielkiej pomocy. Gdyby jeszcze potrafiła skupić się na tej czynności dłużej, byłoby prześlicznie.

Dodatkowym atutem tej pozycji są sztywne karty, które nawet przy wielokrotnym przeglądaniu nie ulegną uszkodzeniu. Barwne i ciekawe ilustracje, wręcz zachęcają do tego kartkowania! Muszę przyznać, że ilustratorka każdy element i każdy szczegół dopracowała idealnie. A jeśli obraz i treść stanowią zgraną całość - tak jak w tym przypadku - wzbogaconą przykładami do samodzielnego wykonania to czego jeszcze brakuje? Zagadek! Są i one - wszędzie tam, gdzie autor opisuje życie pszczół w ulu lub ich pracy na łące - znajdują się małe ramki a w nich krótkie rymowanki. Ich celem jest liczenie, taniec oraz wnikliwe poszukiwanie wskazanego w wierszyku elementu na ilustracji. Przyznaję, że sama ogromnie się wciągnęłam zarówno w opowieść o tych małych owadach jak i rymowane zagadki. To świetna pozycja dla młodych czytelników, która nie tylko uczy biologii, ale również myślenia, ciekawości świata i spostrzegawczości.

całość recenzji oraz foto: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2015/11/marcin-brykczynski-opowiem-ci-mamo-skad.html