Jakże często zdarza się, że przypadek kieruje naszym życiem? Stawia na naszej drodze ludzi, którzy wkrótce stają się dla nas kimś niesłychanie ważnym.
Zuzanna, urodzona na Kresach Wschodnich, doskonale pamięta realia sprzed wojny oraz jej pierwszych lat. O późniejszej ucieczce, tułaczce, wreszcie niechlubnych latach komunizmu w Polsce, opowiada wnukowi, Arturowi. Chłopak przekonuje się, jakie ma szczęście, żyjąc w czasach znacznie spokojniejszych od czasów wojennych.
Historia Zuzanny z przeszłości, o poszukiwaniu miłości i mozolnym budowaniu rodzinnego szczęścia, przeplata się z losami Artura w czasach obecnych. Czy i jego wreszcie spotka szczęście? Czy odnajdzie swoją miłość? Kim stanie się dla niego Ania, zwana przez chłopaka przekornie „Czupurkiem”?
Piękna historia o przeplatających się ze sobą losach, trudnych przeszkodach do pokonania i o miłości, która scala wszystko w jeden piękny obraz.
Autor | Katarzyna Janus |
Wydawnictwo | Filia |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 440 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8195-571-3 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381955713 |
Data premiery | 2021.07.28 |
Data pojawienia się | 2021.07.09 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1011 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Zuzanna nie miała łatwego życia. Pamięta wojnę i to, co działo się przed nią. Pamięta ucieczkę oraz tułaczkę. To wszystko opowiada wnukowi, który widzi, ile ma szczęścia, że żyje tu i teraz.
🤓
Nasza bohaterka Zuzanna w tej książce opowiada swojemu wnukowi Arturowi, jak żyła przed wojną i w trakcie niej. Dzięki tym opowieściom ten młody człowiek zmienia swoje patrzenie na wiele spraw. Wiadomo, jak to bywa w życiu, każdy ma jakieś problemy, każdy z czymś się mierzy, ale tutaj, w tej historii, pokazane jest to, jak można zmienić patrzenie na świat i to dla mnie było bardzo pozytywne. Sięgając po tę powieść, myślałam, że to będzie lekka lektura, która nie wywoła we mnie żadnych emocji. Nic bardziej mylnego! Autorka pokazuje nam tutaj brutalność osób wobec innych, co bardzo mnie boli i nie dowierzam, że byli tacy ludzie na tym świecie. Przypuszczam, że tutaj pisarka zaserwowała nam kawałek prawdziwej historii. Oczywiście mogę się mylić 😉 "Opowieści Zuzanny" to historia o przeszkodach i trudach życia, ale również o miłości, która gdzieś tam na nas czyha. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tą autorką, co jeszcze bardziej powoduje u mnie radość, że pierwsze spotkanie było tak udane. Język i styl napisanej powieści z uwagi na jej treść był lekki oraz przyjemny. Przez książkę "leciałam" jak błyskawica i nie czułam uciekających stron, co jest ogromnym plusem. Na te chłodne wieczory polecam Wam tę lekturę! Myślę, a nawet jestem przekonana, że spędzicie z nią dobry czas 😉
Zuzanna opowiada wnukowi o swojej przeszłości, której dzieciństwo przypadło na lata wojenne. Urodzona na Kresach Wschodnich, doskonale pamięta realia sprzed wojny i w jej trakcie. Zmuszona uciekać z rodzinnego domu i tułać się wraz z całą rodziną mozolnie poszukując bezpiecznego kąta. A jej późniejsze życie w niechlubnych latach komunizmu w Polsce, również nie należało do najłatwiejszych.
Losy babci Zuzanny przeplatają się z obecnym życiem jej wnuka Artura, sprawiają, że podejście chłopaka do wielu spraw ulega zmianie. Zaczyna zadawać sobie pytania jak on by postąpił w danej sytuacji. Rozpoczyna się jego droga ku dojrzałości i poszukiwania szczęścia.
Mnóstwo tu historii z życia małej Ziuni, historii czasem mrożących krew w żyłach, bowiem z racji miejsca zamieszkania jej rodzina znalazła się między młotem, a kowadłem, między okrutnymi faszystami, a żądnymi krwi Polaków banderowcami z UPA. Ich codzienność to wieczny lęk i obawa o życie swoje i najbliższych.
Za każdym razem trzymając tego typu książkę w dłoniach, nie jestem w stanie uwierzyć, że ludzie zdolni są do takiego bestialstwa. Moim buforem bezpieczeństwa jest świadomość, że to fikcja literacka przedstawiona w możliwe łagodny sposób, choć doskonale zdaję sobie sprawę, że oparta została na prawdzie historycznej. Nie dopuszczam do siebie tej wiedzy, z obawy, że mogłabym rozpaść, bez możliwości powrotu do stanu "sprzed". Cała ja - WWO.
W dużej mierze to powieść obyczajowa o wzlotach i upadkach, radościach i smutkach, o wszystkich tych chwilach, na które składa się kalejdoskop zwany życiem.
Dzieciństwo Zuzanny przypadło na ciężkie czasy. Kobieta urodziła się na Kresach Wschodnich i do dziś pamięta ucieczkę i lęk, jaki jej wcześniej towarzyszył. Potem jej życie także było częściową tułaczką i nie zawsze było łatwo i kolorowo. Pierwsza miłość ogromnie ją doświadczyła i już jako młoda kobieta stawała przed trudnymi życiowymi wyborami. Starała się jednak dążyć do upragnionego celu i żyć w zgodzie z samą sobą.
Artur jest dorosłym wnukiem Zuzanny. Chłopak nie wie jeszcze, co chce robić w życiu i powoli zaczyna odczuwać dojmującą życiową pustkę. Pewnego dnia babcia zaczyna snuć przed nim opowieści ze swojej młodości, a on zamiast jak wcześniej uznawać ten czas za stracony, zaczyna jej uważnie słuchać. Te historie poruszają w nim jakąś strunę i chłopak postanawia wprowadzić w swoim życiu zmiany. Dodatkowo wszystko zmienia się, gdy poznaje uroczą dziewczynę. Czy teraz jego życie nabierze sensu?
***
Historia porusza trudne tematy życiowe. Znajdziemy tutaj skomplikowaną miłość, ucieczkę z miejsca pochodzenia, zagubienie, śmierć bliskich, pośród wszystkiego młodą kobietę, która musi się odnaleźć w trudnych sytuacjach i szybko nauczyć się podejmować trudne życiowe decyzje. Tematyka ciekawa, ale jak dla mnie czegoś tej książce brakuje. Fakt, że opowieści snute przez główną bohaterkę są interesujące, a dylematy, z którymi zmaga się jej wnuk wielu z czytelników mogłoby odnieść zapewne do siebie samych. Jednak chyba zabrakło mi tego „czegoś” w samej narracji. Tak, jakby bohaterom brakowało jakiejś cząstki osobowości. O ile ich historie są ciekawe, o tyle oni sami wydają mi się bezbarwni.
Muszę przyznać, że spodziewałam się po tej książce więcej emocji. A niestety podczas czytania nie odczułam ich zbyt wiele. Wyjątkowo nie współodczuwałam z głównymi bohaterami, a byłam jedynie niemym świadkiem ich losów i życiowych wyborów. Z uwagą śledziłam to, co się z nimi działo, ale nie czułam się tak, jakbym uczestniczyła w jakiś sposób w ich życiu. Ot, prześledziłam po prostu wydarzenia, jakie odbyły się z ich udziałem. Nie chcę przez to powiedzieć, że książka jest zła, bo nie jest. Po prostu dla mnie zabrakło w niej tego czegoś, co splata losy bohaterów z czytelnikiem i sprawia, że wczuwamy się w opisywaną historię, jakbyśmy sami brali w niej udział. Uwielbiam odczuwać emocje głównych bohaterów, a teraz mi tego zabrakło.
„Jak ten czas szybko mija. Żyjesz, męczysz się radujesz, tworzysz coś, poznajesz nowych ludzi, zakładasz rodzinę, rodzisz dzieci, a potem… Pogrzeb… posprzątane, pozamiatane, nie ma człowieka.”
Artur to młody, pogubiony, beztroski chłopak. Żyje z dnia na dzień, z góry zakłada, że nie musi się starać, bo i tak jest na straconej pozycji. Pod wpływem opowieści babci Zuzanny, zaczyna dostrzegać pewne rzeczy i doceniać swoją codzienność. Dość niespodziewanie w jego życie wkracza Ania.
Zuzanna ma ponad osiemdziesiąt lat, urodziła się na Kresach Wschodnich, przeżyła wojnę, wygnanie, ucieczkę przed pewną śmiercią z rąk banderowców. Doskonale pamięta realia czasów powojennych, tułaczkę, kolejne przeprowadzki, to z czym zwykli ludzie musieli się zmagać w czasach komunizmu. W swej opowieści wraca do dzieciństwa, wczesnej młodości i dorosłości. Nigdy nie miała łatwo, ciężką pracą i wyrzeczeniami zostało naznaczone jej życie. Mozolnie budowała swoje szczęście i szukała swojego miejsca na ziemi.
Piękna, całkowicie przykuwająca uwagę opowieść, której akcja toczy się swoim rytmem, intryguje i niesie emocje. Fabuła ciekawie utkana, wciąga nas w wir wydarzeń, toczy się dwutorowo. Mamy czasy współczesne, gdzie na pierwszy plan wysuwa się Artur, a obok przeszłość Zuzanny, która w swych opowieściach przybliża wnukowi swoje, trudne, przepełnione dramatycznymi i radosnymi chwilami życie. Te dwie płaszczyzny czasowe idealnie ze sobą współgrają, a my przenosimy się w czasie i razem z Zuzanną mierzymy się z tym co przynosi jej życie. Zuzanna zyskała moją sympatię od razu, to silna, inteligentna, ciepła, szczera kobieta. W swoim życiu przeszła bardzo dużo, widziała niejedno. Bardzo kocha swojego wnuka, dostrzega jego zagubienie, umiejętnie motywuje go do walki o siebie.
Trudne wojenne czasy, pogromy band UPA, niespokojne powojenne lata komunizmu. Patriotyzm, walka o przetrwanie, głód, śmierć, repatriacje. Szukanie swojego miejsca na ziemi. Pani Katarzyna ukazuje wartości jakie niesie rodzina, drugi człowiek, przywiązanie, szacunek. Bardzo wyraźnie zaznacza, aby cieszyć się z tego co mamy. Trzy pokolenia kobiet ich siła, zaradność, wzajemny szacunek, miłość, wsparcie na każdym kroku. Podejmowanie, trudnych decyzji i ich konsekwencje. Historia oparta na prawdziwych wydarzeniach, główna bohaterka – Zuzanna to mama Autorki.
Opowieść całkowicie wciąga, świat realny przestaje istnieć. Z łatwością wkraczamy w życie bohaterki razem z nią odczuwamy towarzyszące jej emocje. Radości i smutki, zwątpienie, nadzieję, porywy serca, zmagania z przeciwnościami losu. Czas, który nieustannie i tak szybko płynie… Było to moje pierwsze – jakże udane spotkanie z Autorką – koniecznie muszę przeczytać inne jej powieści. Z całego serca polecam.
NIc tak do mnie nie trafia, jak powieści napisane na podstawie wspomnień.
I dziś mam dla Was taką propozycję. Jest to książka #katarzynajanus pt. #opowieścizuzanny i jest to fabularyzowana historia życia Jej matki - nauczycielki, której rodzina wywodzi się z Rohatynia, Kresów Wschodnich.
W losy Zuzanny autorka wplata też inną współczesną historię, pogubionego w życiu młodzieńca - Artura, wnuka kobiety, któremu opowiada swoją historię, rozpoczynając od momentu przyjścia na świat w 1900 r. Jej matki Ewy, poprzez dzieciństwo na Kresach, czasy młodości, edukacji, wojny, zagrożenia ze strony Niemców i Ukraińców, wreszcie ucieczki i tułaczki rodziny z miejsca na miejsce. Potem poznajemy różne miłosne i zawodowe wybory kobiety, założenie rodziny, narodziny córki i przeprowadzki za mężem lekarzem.
Opowieści babki uświadamiają Arturowi /prawdopodobnie postać fikcyjna/, że przyszło mu żyć w spokojnych czasach, a mimo to nie radzi sobie, nie ma w życiu celu, do niczego nie dąży, ze wszystkiego rezygnuje. Zuzanna motywuje wnuka do walki o siebie, zwłaszcza że na horyzoncie pojawia się dziewczyna i może nawet ciekawa praca...
Bardzo ciekawie napisana powieść, z wieloma obrazowymi opisami czasów wojny, pogromów dokonywanych przez UPA, czy siermiężnych czasów powojennych.
Moją uwagę zwrócił też piękny literacko język pani Katarzyny i ukazanie pozytywnych wartości rodzinnych, przywiązania, wspólnego pokonywania trudności i zdolności do dokonywania trudnych wyborów, czyli wartości które nieraz młodemu pokoleniu są obce...
Zachwyciła mnie scena, kiedy podczas wspólnej wigilii Artur dostrzega podobieństwo pomiędzy trzema pokoleniami kobiet ze swojej rodziny, jakby zobaczył jedną osobę na różnych etapach jej życia - wzruszająca i prawdziwa refleksja.
„Opowieści Zuzanny” to niezwykle poruszająca historia dwóch różnych światów. Katarzyna Janus na kartach swej najnowszej powieści rysuje historie Zuzanny oraz jej wnuka Artura.
Zuzanna przyszła na świat krótko przed wybuchem wojny. Artur miał to szczęście, że dorastał w czasach wolności. Poznajemy realia sprzed wojny oraz jej pierwsze lata. Z drugiej zaś strony wgłębiając się w historię Artura, poznajemy rzeczywistość daleką od wojennych zawirowań. Dzięki temu możemy docenić obecne czasy, gdy wojenna rzeczywistość nie rujnuje naszych marzeń i pragnień. Autorka zestawiając te dwie perspektywy czasowe, uzmysławia nam, że warto doceniać poczucie bezpieczeństwa. Wojna to nie tylko krew i śmierć, to również zniszczone marzenia. Wojna zabiera wszystko. Natomiast w obecnych czasach wszystko zdaje się być łatwiejsze.
Zuzanna urodziła się na Kresach Wschodnich. Jej życie napiętnowane było ciągłym strachem o każdy dzień. Zuzanna opowiada swojemu wnukowi o swojej tułaczce oraz próbach odnalezienia się w komunistycznej rzeczywistości. Na szczęście Artur może cieszyć się życiem w zupełnie innych realiach. Może realizować swoje pasje i marzenia. Może odnaleźć swoje szczęście w miłości. Jednak czy je odnajdzie? Czy znajomość z Anią pozwoli mu w pełni cieszyć się miłością? Warto poznać odpowiedzi na te pytania i sięgnąć po „Opowieści Zuzanny”.
Katarzyna Janus ciekawie połączyła dwa jakże inne światy, w których wspólnym mianownikiem jest poszukiwanie szczęścia w miłości. Autorka zarysowała tę historię w wyjątkowym stylu, sprawiając, że zakochamy się w tej historii już od pierwszych chwil jej poznawania. Lekki styl i ważne przesłanie to charakterystyczne punkty najnowszej powieści autorki. Po przeczytaniu tej książki możemy uświadomić sobie, że miłość – ta prawdziwa – potrafi przezwyciężyć wszystkie przeszkody. Nie ma dla niej żadnych granic.
Jeśli szukacie powieści obyczajowej, która skradnie Wasze serca, to nie musicie daleko szukać. „Opowieści Zuzanny” to powieść, która odnajdzie miejsce w Waszym czytelniczym sercu. Zdecydowanie polecam.
"Opowieści Zuzanny" to wspomnienia, wspomnienia o wojnie, życiu, miłości, przeplatane teraźniejszymi wydarzeniami.
Książka to historia życia matki autorki, w której losy wplecione są przygody Artura - wnuka kobiety. To jemu Zuzanna opowiada swoją historię. To opowieść o losach rodziny, życiu na Kresach, które momentami było bardzo ciężkie i o ucieczce w lepsze miejsce. To przejmująca historia, może o trudnej tematyce, jednak bardzo wzruszająca