Zapraszamy do Pałacu w Moczarowiskach, najdziwniejszego na świecie miejsca, gdzie wszystko może się wydarzyć...
W żyrandolach płoną świece, słychać szelest sukien, stary kamerdyner pilnuje dawnych rytuałów. Tuż za bramą znika sygnał telefonu, Internet nie działa, a o elektryczności lepiej zapomnieć. Otoczony lasami Pałac, chociaż mieści się tu hotel, nie przyjmuje zwyczajnych gości. Nie wystarczy móc zapłacić za pobyt; arystokratyczne pochodzenie i koligacje też nie są przepustką, gdyż właściciel majątku, hrabia Sęp-Moczarowski, wpuszcza tylko wybranych.
Jakim więc cudem znalazła się tutaj Magda, nieciekawa, przynajmniej we własnym mniemaniu, szara myszka, której u progu błyskotliwej naukowej kariery ziemia usuwa się spod nóg? Jak trafił do Pałacu Julian, zawodowy oszust, prawdziwy wirtuoz swej sztuki? Którędy wślizgnął się do parku ktoś, kto wygląda jak łobuziak, i czemu hrabia pozwolił mu zostać? Czy tych dziwnych gości coś łączy?
Takie i inne pytania zadaje sobie Leokadia, bogata dama, która nie wierzy w przypadki. Jeszcze nieświadoma, że pobyt w Pałacu całkowicie odmieni nie tylko jej życie.
Każdy dzień w Moczarowiskach niesie kolejne niespodzianki…
„Myśleliśmy o tej książce, spacerując alejkami wokół pewnego pałacu, urzeczeni widokami, wsłuchani w szepty drzew. Wiekowe wnętrza, obrazy i rzeźby uparcie milczały, nie chcąc wspominać o niezwykłych wydarzeniach, jakich były świadkami. My nie musimy zachować dyskrecji, dlatego postanowiliśmy opowiedzieć Wam tę historię”.
– Maria Ulatowska i Jacek Skowroński
Maria Ulatowska (cykl o Sosnówce, Domek nad morzem, Kamienica przy Kruczej, Całkiem nowe życie i kilka innych powieści) oraz Jacek Skowroński (Był sobie złodziej, Mucha, Zabić, zniknąć, zapomnieć), laureat Grand Prix Ogólnopolskiego Konkursu na Opowiadanie Kryminalne, w 2014 roku połączyli siły, tworząc autorski duet – doszli bowiem do wniosku, że pisanie w duecie jest o wiele lepsze niż solo, zamierzają to robić do końca świata i ze trzydzieści lat dłużej. Dotychczas wydali razem dziewięć książek. Prywatnie, poza pisaniem, najbardziej lubią podróże po świecie, zwiedzili już cztery kontynenty, a przed nimi jeszcze wiele egzotycznych zakątków, które z całą pewnością odwiedzą.
Autor | Jacek Skowroński, Maria Ulatowska |
Wydawnictwo | Prószyński |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 496 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8169-292-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381692922 |
Data premiery | 2020.08.04 |
Data pojawienia się | 2020.06.15 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 7 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Pałac w Moczarowiskach i jego atrakcje owiany jest już legendą. Trafiają tu ludzie bardzo zamożni, celebryci, dla których to miejsce, to szansa na odpoczynek, odrobinę prywatności i spełnienie marzeń o przeniesieniu się do innej epoki. Właścicielem tego tajemniczego, choć znanego miejsca, jest hrabia Sęp-Moczarowski. Wszystko działa idealnie, do momentu, kiedy na serwery strony Pałacu, ktoś się włamuje i sprzedaje miejsca hotelowe za pół darmo. W ten sposób trafia tam kilka dość przypadkowych osób, które odmienią to miejsce na zawsze, a to miejsce odmieni ich.
Przeczytanie tej książki, chyba było mi pisane, bo przecież przy pierwszym podejściu miałam jej nie brać do recenzji, a jednak do mnie dotarła. Grafika na okładce przypomniała mi jedno z moich ulubionych miejsc, zamek w Krasiczynie. Tam jest magicznie, i uwierzcie, akcja tej powieści idealnie tam pasuje! Jest park ze ścieżkami, jest staw, cudowny budynek gdzie oczami wyobraźni już widzę przechadzające się pary w strojach z epoki.
Kojarzę, że kiedyś już czytałam książki autorstwa Marii Ulatowskiej, tym bardziej się cieszę, że przekonałam się, jak pisze w duecie.
"Pałac w Moczarowiskach" to w moim mniemaniu nie tyle zwyczajna powieść obyczajowa, co wyśmienita komedia kryminalna, bo przecież zagadek tam nie brakuje.
Mimo że, to luksusowy hotel dla zamożnych, większość z nich, nie licząc żądnej przygód Leokadii, stanowi bardziej barwne tło. Prym wiodą postaci, które trafiają tu przypadkiem- załamana zrujnowaniem swojej kariery, nieśmiała Magda, oszust i niezły gagatek Julian, oraz ktoś bardzo skrzywdzony przez najbliższych, kto woli podawać się za chłopca.
Hrabia Sęp-Moczarowski jak widać zna się na ludziach i postanawia dać swym gościom szansę na odmianę ich losów. Pozwala zamieszkać w Pałacu, i korzystać ze wszystkich udogodnień, a jednocześnie obserwuje ich poczynania, przy okazji układając swoje życie.
Autorzy doskonale poradzili sobie z poprzeplataniem losów bohaterów, stopniując napięcie krok po kroku, wprowadzając nas w szczegóły ich przeszłości. Umiejętnie poprowadzili ich ścieżki, by w pewnym momencie się przecinały, udowadniając, ile znaczy pomoc i wsparcie życzliwego człowieka.
Czytając, czułam się jak w teatrze. Poznawałam postaci, bardzo charakterystyczne zresztą, obserwowałam ich wybory, rozterki, jak w kolejnych aktach. Poszukiwania zaginionego dziedzica, nieczyste zagrania wnuka hrabiego, kiełkujące miłości, przyjaźń, która zmienia życie i wszystko to w cudownej scenerii.
Czyta się świetnie, mnóstwo zaskakujących wątków sprawia, że nie jest nudno nawet przez chwilkę, wyraziści bohaterowie, czego chcieć więcej? Ja jestem na tak. Polecam.
Więcej na www.papierowestrony.blogspot.com
Bardzo, ale to bardzo mi się podobało! Pani Ulatowska zawsze zabierała mnie w piękne podróże – do pensjonatu Sosnówka czy też do warszawskiej kamienicy przy ul. Kruczej, ale ta powieść urzekła mnie wyjątkowo. To lektura iście bajkowa, która porywa czytelnika do pięknego miejsca, aby mógł spotkać tam arcyciekawych ludzi. Powieść pełna tajemniczości, ludzkich cierpień, a jednocześnie miłości i wiary w to, że w każdym z nas można znaleźć coś dobrego.
Pałac w Moczarowiskach jest miejscem wyjątkowym. Właściciel pałacu, hrabia Ignacy Sęp – Moczarowski, zorganizował tam swoistego rodzaju elitarny pensjonat, w którym goście mogą przenieść się do XIX wieku. Każdy z pensjonariuszy ma do wyboru całą gamę strojów, nie ma możliwości korzystania z telefonów, a o dostępie do Internetu czy telewizora można tylko pomarzyć. Każdy gość, za pociągnięciem odpowiedniej szarfy może wezwać służbę lub kucharza. Sam zamek również jest pełen tajemnic, tajnych przejść i mrocznych zagadek z przeszłości. Goście pałacu to przede wszystkim bardzo bogaci ludzie, do których hrabia nie pała zbytnią sympatią. Na szczęście przypadkowo trafiają do niego zwykli śmiertelnicy, których w normalnych okolicznościach w życiu nie byłoby stać na pobyt w pałacu. Przyjeżdża Magda, dla której życie skończyło się w chwili, gdy została oskarżona o plagiat. Tak przynajmniej myśli. Przyjeżdża Julian, który chwilowo musi ukryć się przed światem. Poznajemy również Leokadię, będącą charyzmatyczną Panią marzącą o chwili wytchnienia. W zupełnie odmienny sposób (a mianowicie przez parkan) przybywa również do Pałacu w Moczarowiskach Huck Finn..., a właściwe to Nikodem..., przepraszam Weronika..., długo tłumaczyć. Pomysłowość i talent autorów do snucia fabuły przekracza wszelkie granice. Powieść czyta się fenomenalnie, szałowo i cudownie. Losy naszych bohaterów plotą się i zazębiają, a czytelnik zaciska pięści, trzymając kciuki za powodzenie snutych planów. Wisienką na torcie jest kamerdyner Onufry, który swoją kwiecistą mową dodaje uroku całej powieści. Pokładałam się ze śmiechu czytając takie oto perełki:
Pan hrabia Ignacy Sęp-Moczarowski herbu Topór poruczył niegodnym mym strunom głosowym wyartykułowanie zaproszenia dla panicza Nikodema na podniosłą uroczystość podniebienną w jego prywatnej sali jadalnej na Zameczku.
albo:
Zdarzali się li goście, co nie chcieli tu dolnych członków postawić, a kiedy życzeniem jakiego było w swej cielesności noc tuże spędzić, na hazard wystawiwszy życie swoje, ten nigdy więcej widziany nie był.
Wspaniałe, nieprawdaż?
Każdy bohater powieści - a jest ich naprawdę sporo – ma wyjątkowo wyrazistą i barwną duszę. Każdy budzi w czytelniku sympatię i zmusza do gorącego kibicowania jego zamierzeniom. Nawet dzik o trzech nogach, o imieniu Piotruś, budzi ogromną sympatię.
Czytałam jak oszalała, rankami i wieczorami. Kiedy dotarłam do końca bardzo żałowałam, że powieść się skończyła i moja podróż do Pałacu w Moczarowiskach dobiegła końca. Tu nawet nie chodzi o to, że chciałam poznać, jak potoczą się losy bohaterów. Samo czytanie tej powieści sprawiało mi dziką przyjemność. Mam wrażenie, że gdyby duet Ulatowska - Skowroński mieli za zadanie ułożyć instrukcję obsługi sokowirówki, byłaby ona naprawdę poruszającym i ciekawym utworem.
Podróż do Pałacu na długo pozostanie w moim sercu i w mojej pamięci. Pokochałam Nikę i Pawełka, szczerze kibicowałam Magdzie i Leo, nawet drobny oszust Julian zamieszkał w kąciku mojej duszy. Po cichutku mam nadzieję, że ukaże się II tom, jako że na to wskazuje zakończenie powieści. Byleby szybko.