Pierwsza część mrocznej i zniewalającej trylogii T.M. Frazier
W tej historii księżniczka nie zakochuje się w księciu, ale w oprawcy.
Miłość powinna być jak romantyczna bajka. Nasza jest jak śmiertelna klątwa. Jestem zabójcą Bractwa Bedlam, ona złodziejką pracującą dla mojego największego wroga. Wykorzystuję ją, ona mną manipuluje. Serce i rozum podpowiadają mi, żeby uciekać od niej jak najdalej. Ale pragnę jej tak bardzo, że nic innego się nie liczy.
Tristan i Emma Jean nie mieli zbyt wiele czasu, by się poznać podczas pierwszego spotkania, ale już nigdy nie byli w stanie o sobie zapomnieć. On właśnie porzucał dom dziecka i udawał się do rodziny zastępczej, ona ze łzami w oczach próbowała przekonać go do przygarnięcia kota, ale tak naprawdę ukradła mu portfel. Kiedy spotykają się po raz drugi, stoją już po przeciwnych stronach barykady. Jednak w miłości, tak jak w wojnie gangów, żadne zasady nie obowiązują.
Autor | T.M. Frazier |
Wydawnictwo | Wydawnictwo Kobiece |
Seria wydawnicza | Perversion Trilogy |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-66718-31-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366718319 |
Data premiery | 2021.01.27 |
Data pojawienia się | 2020.12.29 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Tristan i Emma Jean to piękne połączenie bohaterów. Początek historii strasznie mnie rozbawił, mogłabym powiedzieć, że był przeuroczy. Dzięki temu ta historia była dla mnie piękna, a samo zakończenie zostało w idealnym momencie urwane. Tak, że czytelnik zostaje z własnymi myślami, że koniecznie musi sięgnąć po kolejną część. Ma wtedy nadzieje, że Emma i Tristan odnajdą się, że to co pomiędzy nimi się wyklarowało nie skończy się od tak..
"Bycie czyjąś własnością czyni człowieka niczym. Oddanie się komuś z własnej woli daje wszystko."
Historia jaką podarowała nam autorka, czyta się w ekspresowym tempie, bohaterowie są świetnie wykreowani i na pewno do siebie pasują. W pierwszej części mamy taki mały obrys ich dzieciństwa. Pierwsze ich spotkanie było dość nietypowe, bowiem mała dziewczynka próbowała wcisnąć koteczka chłopakowi. Ona jest w rodzinie zastępczej, a on przenosi się z domu dziecka do nowej rodziny. Właśnie wtedy, gdy się pakował do auta aby wyjechać stanęła przed nim - Ona rozgadana, przejęta losem Pana Pusia, a on zdezorientowany cały tą sytuacją nie wiedział co ma zrobić.. Na pewno, gdy będziesz czytała tą sytuacje poczujesz to 'coś'. Ale najbardziej ujęła mnie scena z tym, jak Emma zaczęła bronić Tristana, gdy usłyszała jak Pani przekazuje informacje, że możliwe, że on nic nie słyszy. Zauroczyłam się pierwszym rozdziałem i tak oto z miętki sercem zaczęłam czytać te historię.
Jeśli szukasz książki, przy której spędzisz przyjemnie czas i ten czas minię Ci bardzo szybko, to jest właśnie ta książka, ta seria. Ostrzegam, lepiej zaopatrzyć się w całą trylogie od razu, aby później nie czekać na kuriera i się niecierpliwić ;)
„Perwersja” jest pierwszym tomem trylogii Perversion Trilogy autorstwa T.M. Frazier. Możecie się dziwić, ale nie miałam wcześniej okazji przeczytać żadnej książki jej autorstwa, a wiem, że ma na swoim koncie całkiem sporo. Miałam okazję je oglądać na bookstagramach czy stronach księgarni internetowych. Zastanawiałam się, czy styl, jakim operuje będzie mi się podobał, jednak nie mogłam nie próbować się o tym przekonać. Od jakiegoś czasu spoglądałam tęsknie w stronę okładki tej książki, aż w końcu zdecydowałam się temu podjąć. O czym opowiada książka?
Historia głównych bohaterów jest dość zaskakująca, spotkali się w młodości, chociaż nie trwało to zbyt długo wywarło wpływ na ich dorosłe życie. Utkwili gdzieś w odmętach pamięci, a wszystko za sprawą kota i skradzionego portfela. Tristian tego pamiętnego dnia szedł do nowej rodziny zastępczej, a Emma Jean zalewając się łzami próbowała przekonać go do przygarnięcia kotka, który miał zostać uśpiony. Chłopak był zaskoczony na tyle, że nie zauważył nawet, kiedy dziewczyna gwizdnęła mu portfel. To jednak nie przekreśliło tej znajomości, wymienili między sobą kilka listów, które w końcu przestały przychodzić. Okazało się, że „rodzina”, do której wstąpił Tristian, wcale nie witała go ciepłym mlekiem i ciastkami, w niczym nie przypominała normalnej rodziny, w której ciotka wpycha nos w nie swoje sprawy. Tristian wstąpił do Bractwa Bedlam, które zmieniło go. Zarówno Emma, jak i Tristian swoją przyszłość zawiązało ze światem przestępczym, on stał się naprawdę niebezpiecznym mężczyzną, a ona wprawną złodziejką. Wszystko może byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że teraz są wrogami. Emma przeszła przez piekło, a teraz, kiedy ponownie się spotyka Tristiana wszystko się zmienia. Co zrobi Emma?
„Perwersja” jest jedną z tych książek, które się panięta i przez które się płynie. Mocnym aspektem książki są bohaterowie, to silne charaktery, chociaż zarówno Tristian, jak i Emma mają trudną i dość bolesną przeszłość. Czasami bywa tak, ze życiowe trudności nie tylko są przeszłością, ale także przesiąkają naszą teraźniejszość. Żadne z nich nie miało większego wyboru, nie mogło wpłynąć na to jak się potoczy ich życie, zupełnie, jakby ktoś zadecydował za nich. Relacja głównych bohaterów pomimo mijającego czasu jest silna, jednak w obecnej chwili zakazana. W książce T.M. Frazier nic nie jest do końca pewne i jednoznaczne, autorka pokazała, że ma w rękawie nie jednego asa, którego bez trudu zdecyduje się wykorzystać. W „Perwersji” ciągle coś się dzieje, a ciekawość zdaje się sięgać zenitu. To opowieść niezwykle brutalna, przepełniona mrokiem i siłą miłości, takiej zakazanej, która nie ma prawa istnieć.
⚡"Obiecywanie czegoś, czego nie jest się pewnym, to też kłamstwo".
.
.
Nie każda miłość wygląda tak, jak w bajkach Disneya, a bohaterom nie zawsze dane jest żyć długo i szczęśliwie. Niektóre historie miłosne zostają odarte ze słodyczy, wyjątkowości oraz magii. W tej opowieści to nie przepiękna księżniczka zakochuję się w przystojnym księciu na białym koniu. Tutaj Emma Jean oddała swoje serce własnemu oprawcy. Chłopakowi, którego ból czuła tak samo jak własny. Miała wrażenie, iż między nimi zaczęła rodzić się niespotykana, trudna do opisania więź. Uczucie nieuchwytne, iskrzące się, pełne mroku oraz tęsknoty. Jedno spotkanie sprawiło, iż dwójka sierot nie potrafiła o sobie zapomnieć. Widzieli się dosłownie przez chwilkę, aczkolwiek to zdarzenie zapadło im szczególnie w pamięci. Tego przełomowego dnia, Emma Jean próbowała przekonać Tristana do przygarnięcia kotka. Niczego nieświadomy chłopak przyjął zwierzę, lecz po czasie zorientował się, że mała dziewczynka wykiwała go i chciała tylko wykorzystać okazję, aby ukraść mu portfel. Ta dwójka przez pewien czasu utrzymywała ze sobą kontakt wymieniając się listami, jednak ten szybko się urwał. Kiedy po kilku latach spotkali się ponownie oboje należeli już do innych części przestępczego świata, w których najważniejszym punktem była walka o władzę. On stał się zabójcą bractwa Bedlam, ona złodziejką pracującą dla wrogiego gangu o nazwie Los Muertos. Los sprawił, iż Emma Jean i Tristan stanęli po przeciwnych stronach barykady. Uczucia w ich świecie stanowiły oznakę słabości, ale czy będą w stanie zapanować nad rodzącym się między nimi pożądaniem? Czy będą potrafili oprzeć się przepływającej między nimi energii? Jedno jest pewne: w tej współczesnej wersji “Romea i Julii” pojawi się światełko nadziei, aby miłość, która narodziła się między bohaterami, w rzeczywistości przepełnionej mrokiem, miała szansę przetrwać...
.
Po powieści niektórych autorów sięgam bez zastanowienia. Do tego wąskiego grona mogę, bez wątpienia, zaliczyć właśnie twórczość uwielbianej przeze mnie T. M. Frazier – pisarki, która dosłownie potrafi czarować piórem. Łamie również powszechnie znane schematy. Posługuje się dojrzałym, a zarazem lekkim stylem tworząc historię na naprawdę wysokim poziomie. Każdą jej książkę, bez wyjątku i bezapelacyjnie uwielbiam. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak w umiejętny sposób autorka potrafi stworzyć niepowtarzalny klimat w swoich tekstach. Zabiera nas do niebezpiecznego świata gangów oraz zakazanej miłości z którym nikt z nas nie ma ochoty szybko kończyć przygody. Od “Perwersji” nie sposób się oderwać. Dopóki nie ujrzałam napisu “To nie koniec!” nawet na chwilę nie odłożyłam lektury. Pochłonęłam ją za jednym razem i to w kilka godzin. Ta historia uzależnia, wciąga bezpowrotnie oraz na długo pozostaje w pamięci. Główni bohaterowie to osoby wyraziste, charakterne – dwie poranione dusze, które mimo młodego wieku wiele już przeszły i ciągną za sobą pokaźny bagaż doświadczeń. Dzieciństwo nauczyło ich walki o przetrwanie. Oboje dorastali poza systemem, w ośrodkach opieki bądź rodzinach zastępczych. O wszystko musieli walczyć, nic nie przychodziło im łatwo. Nie otrzymali od bliskich osób miłości oraz ciepła. Pozostawieni sami sobie liczyli, że uda im się przetrwać w tym brutalnym świecie. Zarówno Emma Jean, jak i Tristan to bohaterowie świetnie wykreowani. Na naszych oczach ta dwójka dojrzewała, przechodziła swoistą przemianę. Z niej była od początku do końca niezła cwaniara i oszustka, on natomiast miewał problemy z agresją, tracił też kontrolę nad emocjami. Charakteryzował go brak empatii oraz sympatii wobec innych. Tristan świetnie manipulował innymi, zresztą podobnie jak Emma Jean. Podczas ich pierwszego spotkania coś przeskoczyło między nimi, pękło na drobne kawałki. Chłopak rzadko kiedy się odzywał, ale dla tej małej dziewczynki zrobił wyjątek. Ona natomiast pomyślała o nim, iż jest idealny, jedyny w swoim rodzaju. Czy po wielu latach, gdy spotkają się ponownie będą mieli szansę na jakąkolwiek wspólną przyszłość? Czy miłość ich uratuje, a może doprowadzi do ich upadku? Nie da się ukryć, iż “The Perversion Trilogy” to seria, jak najbardziej w stylu T. M. Frazier. Autorka zabiera nas w niebezpieczną, a zarazem seksowną podróż do świata gangów oraz klubów motocyklowych osadzoną w specyficznym, mrocznym, tajemniczym klimacie charakterystycznym tylko dla jej pióra. Trzeba przyznać, iż jej teksty są w pewnym sensie do siebie podobne, powtarza się w nich schemat znany już np. z serii “The King”, aczkolwiek mi to w ogóle nie przeszkadza. Przy poznawaniu historii Emmy Jean i Tristana czułam wachlarz różnorakich emocji. Były momenty, iż śmiałam się z pewnych wydarzeń, aby za chwilę poczuć wzruszenie, smutek oraz rozpacz. Mamy tutaj też do czynienia z innym znaczeniem słowa “perwersja”. Funkcjonuje ono w ów powieści, nie jako uważane za anormalne potrzeby seksualne, lecz w sensie odejścia od pierwotnego znaczenia: "Wszelkie zło jest perwersją dobra". Jak to bywa w książkach tej akurat pisarki, oczywiście tak też i tutaj zakończenie zwaliło mnie z nóg. Całkowicie zaskoczyło i sprawiło, iż miałam ochotę od razu sięgnąć po kontynuację. Dobrze, że drugi tom premierę będzie miał już za kilka dni, gdyż szczerze nie mogę się doczekać, kiedy ponownie wkroczę do świata bohaterów.
.
“Perwersja” to niebezpieczna, seksowna, zabawna, a zarazem pełna cierpienia oraz tęsknoty historia. Nie brakuję w niej akcji, krwi, brutalności, mroku, aury niepokoju czy tajemniczości. Ta zniewalająca opowieść trzyma w napięciu od początku do końca, czyta się ją w dodatku błyskawicznie i w mgnieniu oka. Ten tytuł opowiada o tym, iż nie każda miłość jest czysta, pełna dobra i piękna. Czasami uczucie rodzi się między osobami pochodzącymi z mrocznego świata, w którym to dosłownie każdy dzień stanowi walkę o siebie oraz dalszą przyszłość. Został poruszony tutaj również temat wojny gangów oraz walki o uczucie, od którego nie można się uwolnić, choć rozum podpowiada, iż nie wyniknie z niego nic dobrego. Serdecznie polecam Wam ten tytuł, a jeśli jeszcze nie znacie innych powieści spod pióra T. M. Frazier to je również, jak najbardziej, warto mieć na uwadze!
„Perversion” T. M. Frazier jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością autorki, a po przeczytaniu tej książki z pewnością nie ostatnim. Autorka stworzyła świat wypełniony niezwykłymi postaciami i fabułą, która sprawi, że nie będziecie mogli się oderwać od tej historii. Ta książka usidli Was w seksownej i bardzo niebezpiecznej podróży Ponurego i Sztuczki. Urzekająca, ekscytująca, szorstka i trzymająca w ciągłym napięciu. Historia jest wciągająca, zabawna i toczy się w dobrym tempie. Ta historia porywa od pierwszych stron i trzyma do samego końca. Świat stworzony przez Frazier pochłonął mnie doszczętnie i sprawił, że już teraz chcę poznać dalsze losy bohaterów.
Tristan i Emma Jean są sierotami, które nie poddają się niesprawiedliwością życia. Kiedy się poznali, Emma Jean była sprytną dwunastolatką, a Tristan niespokojnym nastolatkiem. Ich pierwsze spotkanie wywarło na nich ogromne wrażenie. Wiele lat później Tristan (znany bardziej jako Ponury) przynależy do rodziny znanej jako Bractwo Bedlam, gdzie Ponury uważany jest za kata. Ale przez ten cały czas chłopak nigdy nie zapomniał o dziewczynie, której nigdy nie zapomniał. Jednak Emma Jean nie jest już tą małą dziewczynką, obecnie związana jest z wrogim gangiem Los Muertos. Emma Jean (przez Ponurego zwana Sztuczką) i Ponury nigdy nie będą mogli być razem. Ich romans jest jak z Romea i Julii. Dwie osoby po przeciwnych stronach muru, jedna związana rodziną i lojalnością, druga zaś groźbami i przemocą. Czy dane jest im zaznać szczęścia?
T. M Frazier napisała opowieść o przetrwaniu połączona z chłodnym i mrocznym dialogiem. Były momenty, które bardzo mnie niepokoiły i wywoływały odrazę do niektórych osób, ale byłam tak oczarowana całością, że trwałam z nimi do gorzkiego końca i tego zakończenia, które pozostawia czytelnika na krawędzi. Naprawdę nie mogę doczekać się kolejnej części tej ekscytującej i wciągającej historii. Jest to mroczna opowieść, która dzięki temu jest wyjątkowa, a dla mnie jeszcze bardziej interesująca. Czasami trudno jest znaleźć historie, które nie są podobne do innych, a „Perversion” bardzo mnie pod tym względem zaskoczyła. Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Polecam osobom szukającym mocnych wrażeń.
Pierwsza część mrocznej i zniewalającej trylogii T.M. Frazier. W tej historii księżniczka nie zakochuje się w księciu, ale w oprawcy. Emma Jean, dziewczynka, która za pomocą wyćwiczonych sztuczek "sprzedała" Tristanowi kota i ukradła portfel. Chłopakowi, który był wykolejony i non stop sprawiał kłopoty. Ta dziewczynka sprawiła, że uratowała mu życie, które było pogrążone w mroku. Jak ta historia potoczyła się dalej?
Powiem szczerze, że to moje pierwsze spotkanie z autorką i już wiem, że na tej trylogii się nie skończy. Książkę czytało mi się świetnie, napisana prostym językiem. Tu nie było słodkiej miłosnej historii, ani motylków i fajerwerków. Tych dwoje poznało się jako dzieci, a ich spotkanie po latach nigdy nie powinno się zdarzyć. Każde z nich należy do innego świata, a tam rządzi krew i śmierć. Nie ma szansy na szczęście. Jednak czy o miłość nie należy walczyć?
Mega wciągająca historia, która na zakończeniu wprowadziła w szok i niedowierzanie 🙊 Czy przyjaźń nie powinna być obustronna? Co zrobić, gdy najlepszy przyjaciel wbija Ci nóż w plecy?
To się wyjaśni w kolejnej części, na którą czekam niecierpliwie.
Polecam 🔥
Moje pierwsze spotkanie z T.M. Frazier uważam za bardzo udane i mogę śmiało powiedzieć, że uzależniłam się od jej powieści.
"Perwersję" pochłonęłam w kilka godzin i od razu zabrałam się za "Kinga" i "Tyrana", którzy od lat czekali na swoją kolej. Dzisiaj jednak chciałabym opowiedzieć Wam o pierwszej z wymienionych przeze mnie książek.
"Perwersja" to mroczna, brutalna, wulgarna i emocjonalna powieść, opowiadająca o losach Emmy Jean i Tristana. Poznali się, gdy byli dziećmi i już wtedy znaleźli nić porozumienia. Los rozdzielił ich na lata, ale później pozwolił im odnaleźć się na nowo. Nie są już jednak takimi samymi osobami, co kiedyś. Czas odcisnął swoje piętno i postawił bohaterów po dwóch stronach nieprzekraczalnej granicy. Czy dawne zauroczenie przerodzi się w miłość i da siłę, aby przeżyć zbliżającą się wojnę?
Emma Jean od pierwszych stron skradła moje serce. To dziewczynka, która nie miała w życiu lekko, więc nauczyła się robić wszystko, aby przetrwać. Jest mistrzem oszustwa i za wszelką cenę chroni najbliższych. Tak samo Tristan, któremu nigdy nie dane było być po prostu dzieckiem.
T.M. Frazier zaczarowała mnie tą książką. Nie tylko nie potrafiłam się od niej oderwać, ale również nie mogę o niej zapomnieć. Autorka nie patyczkuje się z bohaterami. Krzywdzi ich nie tylko fizycznie, ale również psychicznie. Nie ma litości i bez wahania rani i zabija. Potęguje to zdenerwowanie czytelnika, który z napięciem przekłada kolejne kartki i płacze, albo oddycha z ulgą. Taka zabawa z emocjami jest siłą tej powieści. Pragniemy jej więcej i więcej, i krzyczymy, gdy nastaje koniec.
"Perwersja" to nie jest lektura dla wszystkich, a szczególnie dla osób wrażliwych. Jeśli jednak nie boicie się mroku wyłaniającego się z tej książki, to musicie ją przeczytać. Historia Sztuczki i Ponurego zdobędzie wasze serca i sprawi, że inaczej spojrzycie na pewne sytuacje.
Bardzo podobały mi się dialogi bohaterów, momentami były naprawdę śmieszne. W ogóle relacja między bohaterami była bardzo fajna, mroczna i nietuzinkowa.
Podobały mi się również rozdziały pisane oczami Tristana. Uwielbiam czytać historie z perspektywy mężczyzny, tym bardziej lubię gdy jest to napisane dobrze, tak jakby naprawdę opisywał to chłopak. Tutaj to znalazłam. Za co ogromny plus.
Książka jest podzielona na przeszłość i teraźniejszość, ale nie gubiłam się, wszystko fajnie i sprawnie było opisywane i było spójne. Na początku pomiędzy rozdziałami była wymiana listowa co było bardzo fajnym i uroczym zabiegiem.
Nie powiem momentami akcja zwalniała i zrobiło się nudno. Nie było też od początku jakiejś tajemnicy, który by trzymała nas w napięciu do samego końca. Mimo to nie mogłam się od niej oderwać, a druga polowa to już tak błyskawicznie została prze mnie pochłonięta, że szok!
Jest jednak pewien element zaskoczenia. Ogromny element zaskoczenia. Gdzie go znajdziemy? Na końcu. A dokładnie jest to ostatnie słowo w książce. Szok? To za mało powiedziane, dajcie mi już drugi tom!
W życiu bym się nie spodziewała takiego zakończenia, a uwierzcie mi jestem domyślna jeśli o to chodzi. Cieszę się, że drugi tom wychodzi już na dniach bo nie wiem co bym zrobiła...
"Uciekam od mężczyzny, którego wielu ludzi uznaje za przerażającego. Ale dla mnie taki nie jest. Dla mnie to Tristan. Uciekam nie przed nim, lecz przed wojną. Przed niepotrzebnym rozlewem krwi. Przed tym niebezpiecznym uczuciem, które mnie ogarnia, gdy jestem blisko niego. Uczuciem, że pierwszy raz w życiu odnalazłam dom".
"Perwersja" jest pierwszym tomem trylogii o gangach ulicznych. Przyznaję iż takiej książki jeszcze nie czytałam. Tym bardziej wzbudziła ona we mnie zainteresowanie. Początkowo akcja toczy się powoli, nawet myślałam że cała książka taka będzie, ale to, co dzieje się po około stu stronach przeszło moje najśmielsze oczekiwania względem tej lektury. Spodziewam się, iż kolejne części będą jeszcze większymi petardami. Jest tu wszystko to, co powinna zawierać tego typu książka. Brutalność, morze mroku, bezwzględność, prostytucja, przewóz nielegalnych rzeczy, ale i szczerość, lojalność, zaufanie, poruszenie. Pewnie niektórym czytelnikom gustujących w mafijnych klimatach książkowych znudziły się przesiąknięte schematem powieści. Ta jest powiewem świeżości.
"Wszelkie błędy są wybaczalne, jeśli tylko ma się odwagę do nich przyznać".
Jak wspomniałam wyżej, kilkadziesiąt pierwszych stron jest wprowadzeniem do właściwej akcji, ale i tu jest pewna kwestia, na którą warto zwrócić uwagę. Otóż autorka ukazała nam trzy niebezpieczne grupy przestępcze. Trafiają do nich także dzieci chorego systemu państwa z własnej woli lub wbrew sobie. W świecie pełnym bólu, cierpienia i rozlewu krwi mogą wyrosnąć na bezwzględnych morderców. Ale czy wszyscy staną się źli? Tego nie mogę Wam zdradzić.
Ostatnie zdanie totalnie wbiło mnie w fotel! Zresztą jak i dwa końcowe rozdziały książki. Różnych rozwiązań mogłam się spodziewać, ale nie czegoś takiego. T.M. Frazier wskazuje, że nigdy nikogo nie możemy być do końca pewni. Nawet osoba, którą uważamy za najlepszego przyjaciela może być przysłowiowym gwoździem do naszej trumny. O kogo może chodzić? To już musicie sami sprawdzić. Ja byłam w szoku.
"Perwersja" to przesiąknięta mrokiem historia, która przecina duszę, emocje i myśli czytelnika na tysiące małych kawałków. Co będzie dalej ze Sztuczką z Los Muertos i Ponurym z Bedlam? Tego nie wiem, ale czekam z wielką niecierpliwością!