Wakacje to czas zawieszony, w którym nie działają normalne zasady. Polak z dala od domu pozwala sobie na wiele, na znacznie więcej niż w normalnym życiu. Wieczne narzekanie. Że zimno. Że gorąco. Że tłok. Że ludzi nie ma. Zabieranie jedzenia na zapas ze stołówek. Picie na umór. Ostentacyjnie wywyższanie się. Pozostawianie bałaganu wokół siebie. Rozwiązywanie zaległych sporów rodzinnych. Głośne kłótnie...
O Polakach na wakacjach najwięcej wiedzą ci, którzy opiekują się nimi podczas wyjazdów – cierpliwi, nie dziwiący się niczemu profesjonaliści – piloci wycieczek. Z ich opowieści powstała ta książka o nas, o naszych wadach i zaletach, o aspiracjach i zaległościach, o marzeniach i ograniczeniach, które te marzenia oddalają. Wakacyjne krzywe zwierciadło.
Autor | Justyna Dżbik-Kluge |
Wydawnictwo | W.A.B. / GW Foksal |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 304 |
Format | 14.2 x 20.2 cm |
Numer ISBN | 978-83-280-7689-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328076891 |
Data premiery | 2021.06.16 |
Data pojawienia się | 2021.05.20 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 50 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 4 szt. (realizacja 2024.04.21) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Książka autorstwa Justyny Dżbik-Kluge ujawnia kulisy pracy w branży wycieczkowej. O swoich przemyśleniach, kłopotach, nerwach opowiadają między innymi rezydenci, animatorzy czy piloci wyjazdów polskich i zagranicznych. Z punktu widzenia statystycznego Kowalskiego wydaje się, że zawód osoby pomagającej podróżnym jest istną bajką, idyllą, sielanką- ot, zaprowadzić ludzi do hotelu, wyjaśnić im kilka niezbędnych kwestii i na tym koniec. Otóż dzięki tej książce zrozumiemy, że jest to nieprawda.
Praca w branży wycieczkowej z całą pewnością nie jest dla każdego. Najlepiej, by był to singiel/ singielka, bez zobowiązań i problemów w gronie rodzinnym. Notoryczne przebywanie poza granicami kraju, jak i w ogóle poza domem, nie sprzyja rozwojowi więzi rodzinnych, towarzyskich. Czy znajomości lub związki na odległość są udane? Sami to oceńcie. Po drugie, by być np. pilotem wycieczek, trzeba mieć do tego określone predyspozycje: stalowe nerwy, opanowanie językowe, a także wysokie umiejętności interpersonalne. Człowiek, który nie kocha kontaktu z drugą osobą, nigdy nie odnajdzie się w tym zawodzie. Co więcej, rezydent uchodzi niekiedy za spowiednika- wycieczkowicze nie mają komu zwierzyć się z kłopotów, dlatego też szukają kogoś, kto z całą pewnością nie wyjawi ich utrapień. Autorka pokazała dobitnie, że zwykłe słowo dziękuję dla operatora wycieczki może działać jak najlepszy balsam.
Cieszy mnie bardzo, że autorka odniosła się do jednego tematu. Otóż podkreśliła ona dogłębnie, że NIE TYLKO Polacy potrafią skandalicznie zachowywać się podczas turnusu wakacyjnego. Owszem, wielu naszych rodaków jest głośnych, wulgarnych, źle ubierających się czy kompletnie bagatelizujących kulturę innego kraju. Niemniej jednak, nie jesteśmy w tych przywarach odosobnieni. Bardzo wiele negatywnych opinii znajdziemy tu na temat Francuzów. Dlaczego? Nie chcę zdradzać wszystkiego, dlatego zapraszam do lektury.
W książce tej podobały mi się dwa odrębne tematy. Pierwszy z nich to organizacja polskich stref wycieczkowych. Dlaczego rodacy wciąż boją się wyjeżdżać za granicę i niemal natychmiast tęsknią za tradycjami? Czy dalej boimy się przede wszystkim bariery językowej? Przecież dziś mamy różnego rodzaju tłumacze elektroniczne? Pisarka bardzo dobrze podkreśliła, że owe polskie strefy mają swoje plusy i minusy. Sama nie wiem, czy wolałabym przebywać w takiej lokalizacji, gdzie wciąż mam pod ręką polski język, jedzenie czy określone zachowania, na przykład odnoszące się do ubioru. Skoro jadę do innego kraju, pragnę zasmakować innej kultury, a więc muszę się podporządkować, nieprawdaż? Jest to bardzo ciekawa kwestia do przedyskutowania.
Jeszcze inny, równie ważny wątek, to wakacje typu INCENTIVE TRAVEL. Nigdy nie słyszałam o tej formie relaksu, a autorka wyjaśniła czytelnikom, że jest to kapitalna postać motywacji zawodowej. Na czym tak naprawdę polega? Jakie są jej główne cechy? Warto się temu bliżej przyjrzeć, dlatego też zapraszam do zapoznania się z rozdziałami tekstu.
Nie nudziłam się podczas czytania tej książki. Niekiedy śmiałam się, niekiedy denerwowałam, a jeszcze w innym czasie zastanawiałam się nad naturą wycieczkowiczów. Co w nich takiego wstępuje, że potrafią być roszczeniowi, wręcz wulgarni i obsceniczni? Czy stwierdzenie: płacę, więc wymagam będzie wieczne? Trudno powiedzieć.
Książka jest dobrze napisana i godna polecenia. Poza treścią podobała mi się także jej okładka- po prostu ma ona w sobie coś przyciągającego.
Jak spędzimy nasz urlop zależy w dużej mierze od nas i naszego nastawienia. Jeśli umiemy cieszyć się z drobnych rzeczy, jesteśmy otwarci na ludzi, nowe kultury i przede wszystkim nastawimy się pozytywnie do urlopowej eskapady, to z pewnością wrócimy do domu wypoczęci i zadowoleni. W przeciwnym wypadku podzielimy losy przysłowiowej Grażynki i Janusza na wywczasach, a nie sądzę, że takie są nasze ambicje. Co zrobić, żeby wakacje marzeń nie zamieniły się w niekończący się koszmar?
Myślę, że na początek dobrym rozwiązaniem będzie przeczytanie książki Justyny Dżbik–Kluge „Polacy last minute. Sekrety pilotów wycieczek” i wyciągnięcie z tej lektury odpowiednich wniosków. Książka napisana przez panią Justynę to dobrze przygotowany reportaż nie tylko o tym gdzie lubimy spędzać wakacje, ale przede wszystkim jak zachowujemy się podczas wyjazdów. I, choć w trakcie czytania nie raz przemknie nam uśmiech na twarzy, to tak naprawdę nie ma się tu z czego śmiać. Nie da się ukryć, że obraz Polaka na wakacjach, który wyłania się w trakcie czytania, nie wygląda najlepiej. Nie dość, że nie udało nam się wyzbyć starych nawyków, chociażby owianych legendą białych skarpetek do sandałów, to niestety dochrapaliśmy się nowych, zdecydowanie gorszych przywar. Nie jest też tak, że w reportażu nie ma ani słowa o naszych przymiotach. Niestety nasi głośni i wiecznie narzekający rodacy rozpychają się tak skutecznie, że stanowią zdecydowaną większość i niestety to właśnie oni kreują nasz wizerunek za granicą. A szkoda.
„Polacy last minute” to książka powstała na podstawie rozmów przeprowadzonych przez dziennikarkę z osobami, które poznały nasz wakacyjny styl bycia od podszewki, pilotami wycieczek, rezydentami, przewodnikami i animatorami. Ludźmi, którzy niejednokrotnie muszą znosić nasze krzyki, awantury, wieczne narzekanie i odpierać nieuzasadnione roszczenia, które argumentujemy słowami „płacę i wymagam”.
Po przeczytaniu tej książki dochodzę do wniosku, że zdecydowanie musimy nauczyć się wypoczywać i nie myśleć o sobie jak o pępku świata, którym na całe szczęście nie jesteśmy.
Mam nadzieję, że, jeśli za jakiś czas ponownie powstanie podobny reportaż, to proporcje między zaletami i przywarami zdecydowanie odwrócą się na korzyść tych pierwszych. Czego sobie i Wam życzę. Czytajmy „Polacy last minute” i weźmy sobie do serca wszystkie zawarte w książce historie i anegdoty.
Książkę naprawdę warto przeczytać. Jest to w zasadzie zbiór
wielu opowieści, opinii na podstawie autentycznych sytuacji. Taki zbiór
przywar i wad Polaków. Ja głównie podróżuję po Polsce, ale
miałam okazję być w kilku krajach Europy na tzw. wycieczkach
objazdowych, zarówno 10 lat tu jak i całkiem niedawno, tzn. tuż
przed pandemia. To co tu jest opisane to prawda i tylko prawda.
Sama byłam świadkiem różnych wstydliwych dla mnie jako Polki
zachowań moich współuczestników wycieczek i to jest naprawdę
żenujące co potrafią mówić, jak się zachowują. Słoma z butów
wystaje. Oczywiście nie jest tak w 100%, ale zawsze znajdzie się ktoś
kto nie grzeszy elokwencją. Książka pozwala też spojrzeć na pracę przewodników, pilotów, opiekunów, rezydentów itp i docenić ich
cierpliwość, zaangażowanie. Nie są oni cudotwórcami, nie rozwiążą
wszystkich problemów, ale robią co mogą. Niektóre z tych opowieści
nadają się niestety do kabaretu.