Błyskotliwa powieść o prawdziwej kobiecej przyjaźni, zazdrości i stracie. Zanurz się w rytmie samby i daj porwać szalonemu Rio de Janeiro lat 30. XX wieku!
Dziewięcioletnia Dores pracuje na farmie trzciny cukrowej w sercu Brazylii. Osierocona, uboga i poniżana, pewnego dnia poznaje Graçę, córkę właścicieli majątku, w którym dorasta. Nowa znajomość całkiem odmienia jej życie i pozwala doświadczyć rzeczy, o których nigdy nawet nie marzyła. Urodzone w całkiem różnych środowiskach Dores i Graça szybko nawiązują relację, w której z początku niewinne dziecięce psoty przechodzą w głęboką zażyłość podsycaną miłością, sławą i uwielbieniem dla muzyki.
Powietrze, którym oddychasz to liryczna podróż przez biedne zakątki Brazylii aż do hałaśliwych ulic słynnej dzielnicy Lapa w Rio de Janeiro i tętniącego życiem Hollywood. To też historia, w której dwie przyjaciółki wbrew wszelkim przeciwnościom odnoszą sukces, nie godząc się na to, by wieść spokojne życie u boku bogatego męża lub w zakonie.
Historia wciągająca jak baśń, pełna wyrazistych, głębokich postaci, z którymi zechcesz pozostać na dłużej.
Wszyscy nie doceniamy tego,
Co przychodzi nam zbyt łatwo.
Dlatego nie zgodzę się na rozstanie –
Bo zawsze jesteś dla mnie wyzwaniem.
Oto moja przysięga wierności, oto wszystko, w co wierzę:
Dla ciebie będę niewidoczna.
Będę powietrzem, którym
oddychasz.
– fragment książki
Autor | Frances de Pontes Peebles |
Wydawnictwo | Wydawnictwo Literackie |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 512 |
Format | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-08-07018-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788308070185 |
Wymiary | 145 x 205 mm |
Data premiery | 2020.05.20 |
Data pojawienia się | 2020.02.20 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Motywem przewodnim jest historia dwóch kobiet. Graça jest córką właścicieli plantacji trzciny cukrowej w Brazylii. Dores pracuje w jej domu jako pomoc kuchenna. Żyje pod opieką kucharki, która twardą ręką uczy ją życia. Graça i Dores poznają się jako dziewięciolatki. Od pierwszego spotkania ich znajomość jest szorstka, ale niepozbawiona troski. Dziewczyny razem dorastają i marzą o karierze piosenkarek w Rio de Janeiro.
Mam wątpliwości czy to książka o kobiecej przyjaźni – jak pisze wydawca. Graça i Dores są sobie potrzebne. Muszą trzymać się razem żeby odnieść sukces. Uzupełniają się intelektualnie i emocjonalnie, ale w ich relacji nie ma partnerstw. Dores zawsze będzie w cieniu. Graça nie przepuści okazji, żeby zaznaczyć swoją wyższość. Są od siebie uzależnione. Napędza je wspólny cel, który każda rozumie go inaczej.
„Powietrze, którym oddychasz” ma delikatnie baśniowy klimat. Sceny z plantacji trzciny cukrowej, głośna i duszna dzielnica Rio – Lapa, speluny i wielkie sale koncertowe. Do tego dochodzi muzyka, która pojawia się chyba na każdej stronie książki. Mimo, że w książce jest dużo opisów, to kiedy zamkniesz oczy nic nie będzie miało wyraźny kształtów. Wszystko jest jakby za mgłą: wspomnień, niedomówień a najczęściej niepewności.
Powieść zbudowana jest na mocnych kontrastach, niewiele w niej zaskakuje, a konstrukcja jest nierówna. Mimo wszystko „Powietrze, którym oddychasz” będzie mi się dobrze kojarzyło. Nie wszystkie książki muszą być zaangażowane społecznie, napisane cudownym językiem. Doceniam niezobowiązującą przyjemność.
Dobra książka, budzi w nas emocje. Bardzo dobra książka, zostaje w naszej pamięci na długi czas i nie potrafimy o niej zapomnieć.
•
„Powietrze, którym oddychasz” to cudowna ballada, w której śledzimy historię ubogiej i osieroconej Dores. Bohaterka dorasta i praktycznie od urodzenia pracuje na farmie trzciny cukrowej w północnej Brazylii. Wkrótce poznaje córkę bogatych właścicieli - Grace. Mimo różnego pochodzenia, dziewczynki nawiązują przyjaźń oraz rozwijają wspólną pasję do muzyki, która szybko staje się czymś więcej, przeradza się w miłość, a nawet rywalizację.
•
Książka napisana jest pięknym, lirycznym, czasami wręcz poetyckim językiem. Przepełniona zapachami, dźwiękami, uczuciami i namiętnością. Ponadto jest bardzo różnorodna, pełna przeciwstawnych emocji. Akcja toczy się w wielu miejscach - z farmy trzciny cukrowej do tętniącego życiem i sambą Rio de Janeiro, konwentu sióstr zakonnych, a nawet do złotej ery filmowej Hollywood. Jest podróżą przez dojrzewanie, przez doznawanie, ból i szczęście, przez wzloty i upadki.
•
Oprócz angażującej historii, książka obnaża i pokazuje trudności z jakimi stykali się mieszkańcy tamtej epoki, a które mimo upływu czasu nadal żyją w naszej codzienności - dyskryminację i uprzedmiotowianie kobiet w Brazylii, rasizm i segregację w Stanach Zjednoczonych, oraz znęcanie się nad osobami nieheteronormatywnymi.
•
Zastanawiałam się jak ocenić tę książkę. Po krótkiej zadumie, muszę stwierdzić, że “Powietrze, którym oddychasz” jest wspaniała. Po przeczytaniu ostatniego słowa miałam mieszane uczucia. Myślałam - czy coś bym w tej książce zmieniła?
Może zamiast 500 stron, mogłaby mieć 300sta lub samolubnie zmieniłabym jej zakończenie. Może skorygowałabym trochę główną narratorkę, tak by nie była taka smutna, gruboskórna i szorstka. I wtedy powstałby ideal. Ale czy ideal to coś dobrego? Bo przecież życie wcale nie jest idealne. Bardzo często jest gruboskórne, szorstkie i smutne, lecz momentami jest po prostu piękne. I to czyni je właśnie wspaniałym.
Kto z nas nie chciałby znaleźć się w Brazylii? Choćby na krótki urlop, by poczuć klimat samby, karnawału i radości. W taką podróż zabiera nas autorka "Powietrza, którym oddychasz".
To piękna nostalgiczna powieść. Pełna emocji, rozmyślań, a momentami goryczy. Można by powiedzieć, że jest to książka totalnie zwyczajna, ot historia jakich wiele. Szybka droga na szczyt i równie szybki upadek. Jednak autorka przedstawiła to w taki piękny, emocjonalny sposób, że ciężko się od niej oderwać. Czytałam ją niczym dobry thriller, chociaż forma powieści pozornie temu niesprzyjała. Wspomnienia starszej pani, mieszały się, momentami wybiegała w przyszłość by potem wrócić do przerwanego wątku. Jest to też książka o wielkiej przyjaźni, momentami toksycznej, uzależniającej. To w jakich warunkach się zrodziła, rzuca cień na całe życie bohaterek.
Ciężko mi opisać słowami jakie uczucia towarzyszyły mi przy jej czytaniu. Złość, melancholia i to poczucie nieuchronnej katastrofy. Jak dla mnie klimat tej powieści jest mistrzowski, a fabuła pokazuje prawdziwe życie, na przykładzie zmyślonych bohaterów. Miłość, przyjaźń, przywiązanie, a z drugiej strony szali smutek, poświęcenie i śmierć. Bardzo polecam.
Powietrze, którym oddychasz unosi słodki zapach trzciny gotowanej w cukrowni, gęsty dym ziołowych cygar, a nocne odgłosy ulicy mieszają się z dźwiękami ulicznej samby. To epicka opowieść o niesamowitej sile przyjaźni, która zrodzona w okresie dzieciństwa ewoluuje z biegiem lat i zmienia się w niebezpieczną rywalizację. Dores nie mająca rodziny, dorastająca wśród służby na plantacji trzciny bez jakichkolwiek perspektyw na przyszłość oraz Gracia – córka właściciela owej plantacji zadbana i piękna. Co je połączy? Czy taka silna więź przetrwa burzliwą karierę i sukces jednej z nich? Jest też trzecia bohaterka – samba, której dźwięki wydobywają się niemalże z każdej strony powieści, zaczynające się dość niepokojąco, często improwizowane i grane po po kilku mocniejszych drinkach, ta melodia niesie w sobie bunt i pożądanie, ambicję, zazdrość i miłość. Cała opowieść przesycona jest brazylijskim klimatem, a barwne opisy sprawiają, że żywcem zostajemy przeniesieni w klimat tamtych miejsc i wspólnie z bohaterkami podróżujemy przez barwne przedmieścia Rio de Janeiro, zaułki Lapy tak głośne i kolorowe, plantację trzciny czy luksusowe apartamenty hotelu w Copacabana. Czytajcie, bo naprawdę warto, historia tych dwóch kobiet pozostała ze mną jeszcze długo po odłożeniu książki i z pewnością sięgnę po inne książki autorki.
"Powietrze, którym oddychasz" ma w sobie coś ze smutnej, nostalgicznej ballady. Skojarzenie wydaje trafione, ponieważ muzyka jest bardzo ważnym elementem całej historii. W opowieść o losach dwóch dziewczynek, które pragnęły nią żyć, autorka wplotła ciekawe tło (momentami ciekawsze niż główny wątek) – wycinek życia na plantacji trzciny cukrowej, barwne opisy miejscowych strojów i instrumentów, obraz społeczny i polityczny Brazylii w pierwszej połowie XX wieku, wątki mafijne i mroczne oblicze wielkiej, międzynarodowej kariery. Jeśli czegoś żałuję to tego, że tej codzienności nie było w powieści jeszcze więcej.
Dzień dobry🙋🏼 ile liczy stron książka, którą można nazwać „grubą”? Lubicie takie czy wolicie krótkie historie?
Ja od zawsze uważałam, że czym więcej stron tym lepiej! „Powietrze którym oddychasz” liczy ponad 500 i składa się głównie z opisów oraz rozmyślań. Jest to tytuł, po którym spodziewałam się czegoś innego, ale mimo wszystko w pewien sposób mnie usatysfakcjonował. Przez rozwlekłe opisy czytanie było dość żmudne, czasem nawet towarzyszyło temu uczucie, że taka konstrukcja jest zbędna i przegadana. Bezsprzecznie jednak muszę przyznać, że poczułam klimat naładowanej emocjami samby granej na ulicach Rio, trudów życia na plantacji trzciny cukrowej, pełnego blichtru Hollywood. Każde z tych miejsc jest szczegółowo przedstawione i pokazuje nam inny obraz świata, w którym bohaterowie starają się odnaleźć spełnienie. Książka jest relacją o trudnej, może nawet toksycznej przyjaźni dwóch skrajnie różnych kobiet. Ciężko pałać do nich sympatią, ale też wierzyłam w ich sukces i kibicowałam by dosięgnęły marzeń. To co łączyło, a także dzieliło bohaterki przysporzyło mi wielu emocji; czekałam aż nastanie moment, gdy odnajdą szczęścia, a muzyka stanie się ich pojednaniem. Ta historia jest jednak wypełniona smutkiem i rozczarowaniam doznanym podczas walki o własne ambicje. Nie umiałam odłożyć, porzucić książki nie doczytawszy do końca, choć zdecydowanie były momenty, gdy potrzebna była mi przerwa w lekturze. Jeśli nie obawiacie się sporej ilości tekstu, mocno zarysowanych, kontrastowych postaci - poczytajcie, a napewno doświadczycie magii muzyki, która przeniknie wasze dusze😉.