Międzynarodowy bestseller oparty na prawdziwej historii z czasów II wojny światowej
Rodzice dwudziestosześcioletniej Rosy Sauer odeszli, a jej mąż Gregor walczy na wojnie. Zubożała i samotna podejmuje decyzję opuszczenia rozdartego wojną Berlina, by zamieszkać z teściami na wsi. Wydaje jej się, że znajdzie tam schronienie. Pewnego ranka do drzwi pukają esesmani, aby oznajmić jej, że została powołana do bycia testerką Hitlera: trzy razy dziennie ona i dziewięć innych kobiet udają się do tajnej siedziby Hitlera w Wilczym Szańcu, aby próbować jego potraw, zanim on to zrobi.
Zmuszone do jedzenia tego, co mogłoby je zabić, degustatorki zaczynają dzielić się na dwie grupy: fanatyczki lojalne Hitlerowi oraz kobiety takie jak Rosa, upierające się, że nie są nazistkami, pomimo że każdego dnia ryzykują własne życie dla Hitlera. W pewnym momencie wszyscy zaczynają się zastanawiać, czy stoją po złej stronie historii.
Przy stole z Hitlerem budzi prowokacyjne pytania o współudział w zbrodniach, poczucie winy i przetrwanie.
Autor | Rosella Postorino |
Wydawnictwo | W.A.B. / GW Foksal |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 336 |
Format | 13.5 x 20.2 cm |
Numer ISBN | 978-83-280-7138-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328071384 |
Waga | 344 g |
Wymiary | 135 x 202 x 25 mm |
Data premiery | 2019.09.13 |
Data pojawienia się | 2019.09.13 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
To książka, która przeczytałam z dużą przyjemnością, choć temat nie należy do tych prostych
Rosa jest młoda kobieta, która wychowywała się w Berlinie. Niedługo po ślubie jej mąż zaciąga się do wojska i wyrusza na wojnę. Dziewczyna przeprowadza się do swojej matki. Pewnej nocy w bombardowaniu traci również ją. Nie pozostaje jej nic innego jak tylko spakować walizkę i wyjechać na wieś do swoich teściów, których prawie nie zna.
Życie na wsi przebiega spokojnie do czasu, kiedy w drzwiach domu nie pojawiają się esesmani. Rosa zostaje postawiona przed faktem: musi się stawić do pracy w Wilczym Szańcu. Strach, złość i gonitwa myśli towarzyszą jej od tej chwili niemal codziennie podczas pracy jako degustatorka potraw samego Hitlera. W jednym pokoju codziennie zasiada grupa kobiet o skrajnie różnych poglądach i różnych historiach. Dla nich, Rosa jest paniusią z miasta, która tu nie pasuje... a to dodatkowy powód do gnębienia.
Jak Rosa poradzi sobie w takich okolicznościach?
Tego dowiecie się już z książki 😉
Historia opisana jest w pierwszoosobowej narracji, dzięki czemu możemy wczuć się w niełatwą historię Rosy. Fabuła przeplatana jest wydarzeniami współczesnymi dla Rosy oraz historiami z jej dzieciństwa. Chwilami można się było pogubić. Nie jest to jednak duży problem w czytaniu. W książce odnajdujemy liczne nawiązania do faktów historycznych jednak nie są one głównym wątkiem książki. Autorka skupiła się zdecydowanie na przeżyciach głównej bohaterki.
Bohaterką książki jest Rosa Sauer kobieta, która w wyniku bombardowań Berlina straciła zarówno najbliższą rodzinę, jak i dach nad głową. Przenosi się ona na wieś do rodziców męża, który walczy na froncie wschodnim. Jej z pozoru spokojne wiejskie życie, pewnego dnia zostaje przerwane przez rekrutację do nowej bardzo ważnej pracy. Wraz z grupką innych kobiet zostaje ona przewieziona do Wilczego Szańca, gdzie staje się degustatorką potraw przygotowywanych dla Hitlera. Niemiecki przywódca od zawsze był paranoikiem i dość mocno obawiał się otrucia. Wzorem dawnych starożytnych władców postanowił on utrzymywać stałe grono osób, które jako pierwsze będą sprawdzać jego posiłki.
Tytuł książki może być dość sugestywny i wzbudzać pewne złe wyobrażenie o treści dzieła. Powieść ta nie wiele ma wspólnego z Hitlerem, trudno doszukać się tutaj nawet tematyki czysto wojennej. Niemiecki przywódca przedstawiony jest tu niczym mityczna bestia, potwór, o którym każdy słyszał, każdy go szanuje albo się go boi, ale tak naprawdę mało kto go widział. Rosella Postorino postanowiła stworzyć książę o mało znaczącym wojennym epizodzie, gdzie główną rolę ogrywają kobiety, codziennie ryzykujące życie dla Fűhrera. Główną postacią jest tutaj wspomniana Rosa, ale tak naprawdę każda z degustatorek odgrywa tutaj znacząco rolę i każda ma zupełnie inne podejście do otaczającego ją świata. Jedne oddały się tej pracy ze strachu inne z czysto prozaicznych powodów, jakim bym głód a jeszcze inne były dumne z nowego zajęcia i były gotowe oddać życie za swojego przywódcę. Ich praca nazbyt angażująca nie była, a nawet dostawały za nią sowite wynagrodzenie oraz niekiedy wolne weekendy, ale musiałby być również gotowe na wielkie poświęcenie, nawet jeśli były w danej chwili jedynymi żywicielkami swoich rodzin. Oczywiście teraz z perspektywy czasu można śmiało stwierdzić, że paranoja Hitlera w kwestii otrucia była kompletnie bezpodstawna (na pewno były lepsze sposoby jego uśmiercenia), ale wtedy strach był wszechobecny.
O ile większość degustatorek od samego początku miała jasno określone poglądy dotyczące zarówno wojny, jak i samego Hitlera, to główna bohaterka Rosa, nie jest już taka łatwa do zaszufladkowania. Młoda Niemka będąca dumna ze swojego narodu, dostrzegająca jednak bezsensowność wojny i odczuwająca jej skutki (tak jak wszyscy). Sama do końca nie wie, czy Fűhrer ją fascynuje, czy przeraża, a jej zachowanie jest momentami mocno dziwne. Raz budzi się w niej chęć zobaczenia ponownie męża, zaczyna dostrzegać tragizm tego konfliktu, aby chwilę później wdać się w romans z oficerem SS i pielęgnować w sobie mieszankę strachu i miłości. To, co najbardziej przeszkadzało mi w tej postaci to zbyt często powtarzanie stwierdzenia, że nie była ona dobrą i godną Niemką. W pewnym momencie zaczęło to mieć wymiar próby wewnętrznej rehabilitacji zarówno jej samej, jak i niektórych Niemców, którzy przecież popierali Hitlera i jego wojnę tylko z powodu strachu a tak to byli dobrymi ludźmi. Dodatkowo zupełnie niepotrzebnie autorka umieściła w swoim dziele dość sporo fragmentów, które nie tylko kompletnie nic nie wnoszą do podstawowej treści, ale również dają wrażenie zapchania tematu wojny na drugi, a nawet trzeci plan na rzecz wątków obyczajowych.
Na samym końcu książki możemy przeczytać, że książka inspirowana jest życiem Margot Woelk, która w czasie II Wojny Światowej, była jedną z osób odpowiedzialnych za testowanie posiłków dla Hitlera. Autorka książki nie miała jednak okazji spotkać się ze wspomnianą osobą, a całe jej dzieło oparte jest na dostępnych dokumentach oraz pomocy osób odpowiedzialnych za konsultacje naukowe i historyczne. Należy więc podchodzić do pewnych umieszczonych tutaj treści z pewną dozą niepewności, szczególnie jeśli niektórych faktów nie da się zweryfikować w łatwy sposób. Dodatkowo biorąc pod uwagę styl autorki, są momenty, w których ciężko stwierdzić gdzie kończy się prawda historyczna, a zaczyna fikcja literacka.
To trudna lektura. Niezbyt radosna, dość skomplikowana ideologicznie, na pewno w pewien sposób przestrzegająca przed tyranią i złem, ale też zwracająca uwagę na niemożność sprzeciwu i brak jakiejkolwiek możliwości walki.
Polecana wielbicielom historycznych ciekawostek, niełatwych tematów, ale też literackich odkryć.
Wyobraźcie sobie, że żyjecie w czasach wojny. Głód, bieda, choroby. Nagle dostajecie propozycję (a raczej rozkaz) pracy jako degustator posiłków samego Hitlera. Gdy każdy walczy o okruch chleba, Ty otrzymujesz gorące posiłki i dostajesz za to sowitą wypłatę. Brzmi nieźle, prawda?
Jednak wciąż czujesz na karku oddech śmierci i zastanawiasz się, czy ten posiłek nie będzie ostatnim.
Rodzice dwudziestosześcioletniej Rosy Sauer odeszli, a jej mąż Gregor walczy na wojnie. Zubożała i samotna podejmuje decyzję opuszczenia rozdartego wojną Berlina, by zamieszkać z teściami na wsi. Wydaje jej się, że znajdzie tam schronienie. Pewnego ranka do drzwi pukają esesmani, aby oznajmić jej, że została powołana do bycia testerką Hitlera: trzy razy dziennie ona i dziewięć innych kobiet udają się do tajnej siedziby Hitlera w Wilczym Szańcu, aby próbować jego potraw, zanim on to zrobi.
Zmuszone do jedzenia tego, co mogłoby je zabić, degustatorki zaczynają dzielić się na dwie grupy: fanatyczki lojalne Hitlerowi oraz kobiety takie jak Rosa, upierające się, że nie są nazistkami, pomimo że każdego dnia ryzykują własne życie dla Hitlera. W pewnym momencie wszyscy zaczynają się zastanawiać, czy stoją po złej stronie historii.
Historia ta, inspirowana jest życiem Margot Wölk, degustatorki Hitlera. Została opowiedziana w formie narracji pierwszoosobowej, która momentami była dla mnie nieco chaotyczna. Zwłaszcza na początku, kiedy jeszcze nie nauczyłam się kto jest kim w tej historii, a Rosa raz opowiada o bieżących wydarzeniach, po czym nagle wspomina historie z przeszłości.
„Przy stole z Hitlerem” może odmienić nasze stereotypowe myślenie dotyczące Niemek. Grupa degustatorek wyraźnie została podzielona na dwie grupy: kobiet, które są wierne ideologiom Hitlera oraz te, które są przeciwniczkami nazizmu. Historia ta daje możliwość zobaczenia wojny z perspektywy obywateli Niemiec.
Jest to ciekawa historia, choć jak dla mnie zabrakło w niej emocji. Tego typu książki powinno się przede wszystkim przeżywać, aby na długo wyryły się w naszych sercach i pamięci.
Lubię literaturę o tematyce wojennej i przyznaję, że z czymś takim się jeszcze nie spotkałam. Oryginalny pomysł na fabułę, oparty na faktach.
Oprócz tego, że autorka w głównej mierze skupia się na przestawieniu wojennej rzeczywistości, to nadaje tej historii drugi wymiar, bo „Przy stole z Hitlerem” to również książka o tęsknocie i potrzebie miłości, ciągłym jej poszukiwaniu.
Moja ocena: 7/10
https://kochajacaksiazki.blogspot.com/2019/09/264-przedpremierowo-rosella-postorino.html