Od kilku miesięcy rodzinne ogródki działkowe padają ofiarą wandali. Ktoś niszczy altanki, okrada domki, przekopuje kolejne działki. Zdaniem detektyw Matyldy Dominiczak, to nie są po prostu wybryki nastolatków. Jacyś ludzie czegoś tu uparcie szukają. Matylda pomaga w śledztwie komisarzowi Tomczakowi, jednocześnie prowadząc własną sprawę. Zdobywanie informacji wymaga wchodzenia w kolejne układy i wyświadczania przysług, które zaczynają się mnożyć jak grzyby po deszczu.
Bystra pani detektyw wpada na trop szajki, mającej na sumieniu coś więcej niż tylko chuligańskie ekscesy.
Olga Rudnicka (ur. 1988) – znana autorka powieści sensacyjnych Natalii 5, Cichy wielbiciel, Były sobie świnki trzy i wielu, wielu innych. Miłośniczka zwierząt, natury i dobrego jedzenia. Kocha jazdę konną i dobrą książkę. Nigdy nie polubi kawy i hipokryzji. Zawsze będzie podążać za swoimi marzeniami.
Autor | Olga Rudnicka |
Wydawnictwo | Prószyński |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 392 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8234-146-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382341461 |
Data premiery | 2021.05.04 |
Data pojawienia się | 2021.03.10 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 64 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Matylda, znana już czytelnikom z poprzednich książek autorki, była bibliotekarka, a obecnie prywatny detektyw znowu w akcji. Tym razem coś dziwnego dzieje się na działkach pracowniczych. Ktoś rozkopuje ziemię, czegoś szuka. Na dodatek w Agencji zatrudniającej Matyldę ma miejsce oszustwo. Ktoś zleca śledzenie żony, podając się za Bartosza Paczałkę. Tymczasem małżeństwo Paczałków nic o tym nie wie. Na osiedlu, na którym mieszkają zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Czy sprawy działek i tajemniczego oszusta łączą się ze sobą? Kto zostawia Matyldzie listy z pogróżkami. Tego wszystkiego musi dowiedzieć się nasza bohaterka.
Znakomita, lekko napisana komedia kryminalna, zaskakująca i zabawna. Wciągające zagadki, fantastyczna postać Matyldy, świetnie pokazana mentalność mieszkańców małych osiedli. Do książek Olgi Rudnickiej nie trzeba zachęcać, ale tę książkę naprawdę gorąco polecam, z najwyższą oceną za pomysł, postacie, humor i intrygę kryminalną.
Przy lekturze To nie jest mój mąż bawiłam się wyśmienicie. Książka ta nie była co prawda idealna, lecz i tak wspominam ją bardzo miło. Kiedy w zapowiedziach ujrzałam okładkę najnowszej powieści Olgi Rudnickiej – moja radość była ogromna. Nie mogłam doczekać się ponownego spotkania z Matyldą Dominiczak, która, no cóż, zawładnęła moim czytelniczym serduchem. Jak myślicie, czy kolejny tom serii o przygodach tej szalonej pani detektyw przypadł mi do gustu?
Od miesięcy ogródki działkowe stają się ofiarami i stale są przekopywane przez różnych wandali. Chuligani niszczą nie tylko ziemię, ale i altanki, a ponadto okradają domki. Matylda Dominiczak, bystra i uparta detektyw wychodzi z założenia, że ktoś tam czegoś szuka. Postanawia więc zagłębić się w tę zagadkę. Poza tym zadaniem zajmuje się też inną sprawą - która przyniesie jej kłopoty. Czy pani detektyw uda się rozwiązać obie zagadki?
Tak, jak w przypadku poprzedniego tomu serii, główna bohaterka całkowicie mnie sobie zjednała i sprawiła, że tę historię poznawałam z przyjemnością. Nadal uważam, że Matylda Dominiczak – mimo swojego roztrzepania i często nieprzemyślanego działania - jest postacią niezwykle charakterystyczną i autorka wykonała kawał świetnej roboty kreując ją. Gadatliwość Matyldy i jej opowiadanie wszystkich zdarzeń w sposób chaotyczny i często niezrozumiały sprawiły, że jeszcze mocniej się z nią zżyłam - przyznaję, że sama mam ten problem i moich opowieści często nie sposób zrozumieć. No cóż, bywa i tak.
Prowadzone sprawy, które przedstawiła nam tutaj autorka, były na swój sposób ciekawe i wciągające. Jednak nie ukrywam, że czegoś mi tutaj zabrakło, przez co w pierwszej połowie książki miałam wrażenie, iż jest ona przegadana. Zdecydowanie bardziej angażowała mnie tajemnica osoby podszywającej się pod pewnego bohatera, a sytuacja związana z działkami mniej mnie angażowała. Czym było to spowodowane? Nie mam bladego pojęcia.
Pióro autorki oceniam na bardzo dobre – mimo wszystko tę książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i lekko, a to zdecydowanie spowodowane było właśnie świetnym stylem pisania Olgi Rudnickiej. Śmiem nawet rzec, że Rączka rączkę myje to powieść idealna na długi wieczór lub jakiś ciepły wolny dzień, gdy chcemy po prostu się odprężyć przy dobrej lekturze. Szalenie cieszę się, że mogłam poznać tę historię i z równie wielką nadzieją teraz będę oczekiwać kolejnego tomu - zakończenie tego wprawiło mnie w osłupienie i no cóż, muszę dowiedzieć się, co tam się wydarzy dalej z pewnym bohaterem.
Jeżeli lubicie lekkie kryminały, podchodzące wręcz pod komedie kryminalne, to właśnie ta pozycja może Wam przypaść do gustu. Matylda Dominiczak nie zawodzi i mam wrażenie, że jeszcze nie raz zaskoczy swoich czytelników kolejną dziwną sprawą i równie dziwnymi sytuacjami.
„Rączka rączkę myje” to tom trzeci cyklu komedii kryminalnych o detektyw Matyldzie Dominiczak pióra Olgi Rudnickiej. Każdą książkę serii oczywiście da się czytać oddzielnie, każda przedstawia osobną zagadkę kryminalną, choć, by w pełni zrozumieć postacie i zależności pomiędzy nimi, warto czytać serię od początku. W tomie trzecim Matylda skupia się na sprawie, która zaprowadzi są w dosyć groźne rejony… Ma odszukać oszusta, który zlecił agencji sprawę, a po jej wykonaniu za nią nie zapłacił. Okazało się, że pod wskazanym adresem mieszka rodzina, która co prawda nosi to samo nazwisko, jednak nic o sprawie (i oszuście!) nie wie. Matylda więc musi znaleźć tego, kto złożył zlecenie i odzyskać pieniądze, które winny jest agencji. I oczywiście robi to w sposób bardzo oryginalny! Jej postać niesie sobą ogromny ładunek humorystyczny, jest tak pozytywnie zakręcona, że czasami nawet sama nie rozumie co chce powiedzieć ;) Przez to też wywołuje wiele zabawnych sytuacji i wiele komicznych nieporozumień. Dialogi też poprowadzone są rewelacyjnie, a pozostałe postacie równie ciekawe i warte zapamiętania – każda ma w sobie coś takiego, że w jakiś sposób budzi sympatię. Intryga kryminalna co prawda bardziej tyczy się sprawy oszusta, niż zagadki rozkopywania ogródków działkowych do czego chce nas przekonać opis z okładki i sama okładka, ale nie zamierzam się tego czepiać – sprawa ogródków będzie kontynuowana :) Lektura oczywiście mnie usatysfakcjonowała, dobrze się przy niej bawiłam, a jedną scenę i jedną odzywkę zapamiętam chyba na zawsze – tak mocno mnie ubawiły! To naprawdę bardzo pozytywna, przyjemna lektura!
"Rączka rączkę myje" to druga część przygód detektyw Matyldy Dominiczak. Choć to część druga, nie stwarza problemu ze zrozumieniem książki.
Matylda to osoba wyjątkowa. Była "pani z biblioteki", która postanowiła zostać detektywem, ma doskonałą intuicję, potrafi myśleć i wyciągać wnioski i dostrzegać to, czego nie widzą inni. Do tego jak dostanie słowotoku i zaczyna myśleć głośno, to swoich rozmówców jest w stanie doprowadzić do kompletnego skołowacenia. Podpada wszystkim jak leci, nie zna tematów tabu, ma talent do ładowania się w kłopoty, ale ma też wyniki. Ludzie z Nią pracujący nie wiedzą czy mają Ją uwielbiać czy lepiej od razu zabić.
W tej książce Matylda prowadzi dwie sprawy. W czasie "wolnym" zajmuje się wyjaśnianiem dlaczego nagle na ogródkach działkowych ktoś systematycznie niszczy altanki i przekopuje ziemię niszcząc cudze kwiaty. Może to być po prostu akt wandalizmu, ale czy na pewno tylko tyle? Natomiast na zlecenie szefowej swojej agencji ma pomóc nieco ciapowatemu koledze odnaleźć oszusta, który zatrudnił agencję do wykonania pewnej pracy posługując się fałszywym dokumentem, a potem nie uregulował rachunku. Niby nic poważnego, ale wychodzi na to, że sprawa ma głębsze dno, a Matyldzie ktoś grozi śmiercią. Jak rozwiążą się te sprawy musicie już sprawdzić sami.
Pokochałam Matyldę, za Jej nietuzinkowość, zakręcenie i naiwność, a znajomi pewnie powiedzieli by, że także za to Jej gadulstwo i zagmatwanie myślowe, które jest zupełnie jak moje. 😉 Zamierzam przeczytać część pierwszą i będę czekać na kolejną, która ma wyjść już w sierpniu.