hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Rdza”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Rdza

Udostępnij
DostępnyProdukt dostępny 60 szt.
Dostępny
Wyślemy już jutro
30,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 42,99 zł
16 osób kupiło
Informacja

Opis od wydawcy

Przyjaźń poddana wielkiej próbie i marzenie, które staje się ciężarem

Lato 2002 roku. Czekając na powrót rodziców z wielkiego miasta, siedmioletni Szymon układa monety na torach. Nie wie, że jego życie już nigdy nie będzie takie, jak dotychczas.

Kilka dekad wcześniej jego babka, Tośka, wyrusza w podróż, którą zapamięta na zawsze. Wyrwana z bezpiecznego domu dziewczynka trafia do obcego świata, którego zasad musi się nauczyć. Jako dorosła kobieta stanie przed konsekwencją swoich dawnych wyborów.

Losy tych dwojga splatają się w sposób, którego żadne z nich się nie spodziewa. Zmuszeni żyć ze sobą, pomimo różnic, Szymon i Tośka próbują zrozumieć się nawzajem i uwierzyć, że wszystko będzie dobrze.


„Strata. Zaczynanie życia od nowa: bez rodziców, bez męża, bez palców, bez domu i bez pomysłu, jak będzie wyglądać nowe. Mozolne wdrapywanie się po kolejnych dniach, w nowych okolicznościach. Wszystko będzie dobrze, powtarzają wokół. Brzmi niczym ulubiona mantra Polaków na skraju. Rdza pozostawia ślad na długo.”

Sylwia Chutnik

„Brakowało wam polskiej powieści współczesnej, napisanej z naprawdę epickim rozmachem? Oto ona – rozgrywająca się dziś i przedwczoraj, porywająca Rdza autora kultowego już Dygotu.”

Piotr Bratkowski, „Newsweek”

AutorJakub Małecki
WydawnictwoSine Qua Non
Rok wydania2021
Oprawamiękka ze skrzydełkami
Liczba stron288
Numer ISBN978-83-8210-471-4
Kod paskowy (EAN)9788382104714
Data premiery2021.09.27
Data pojawienia się2021.09.21
Dostępna liczba sztuk
Dostępność całkowita60 szt.
Dostępność w naszym magazynie14 szt. (realizacja już jutro)
Dostępność w punktach BonitoKsięgarnia internetowa Bonito
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku)Zamów i odbierz już jutro

Darmowa dostawa już od 299,00 

  • Składasz zamówienie wybierając wcześniej punkt odbioru, w którym chciałbyś je odebrać.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość e-mail oraz SMS nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość e-mail oraz SMS z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego punktu oraz kodem PIN.
  • Wydanie przesyłki następuje po podaniu numeru zamówienia oraz kodu, który jest w wiadomości SMS.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki w punkcie masz 7 dni.
  • Składasz zamówienie wybierając dostawę DPD Pickup i wskazujesz punkt lub automat (*), w którym odbierzesz paczkę.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz wiadomość SMS od DPD z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego punktu Pickup lub automatu (*).
  • Wydanie przesyłki następuje po wpisaniu numeru PIN, który jest w wiadomości SMS.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki masz 3 dni.
  • (*) Aby odebrać przesyłkę z automatu DPD Pickup, konieczne jest pobranie aplikacji ze sklepu odpowiedniego dla Twojego modelu telefonu. Po pobraniu aplikacji będziesz miał możliwość krótkiej rejestracji numerem telefonu. Twoja paczka pojawi się w aplikacji automatycznie.
  • Składasz zamówienie wybierając dostawę DPD Pickup i wskazujesz punkt lub automat (*), w którym odbierzesz paczkę.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz wiadomość SMS od DPD z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego punktu Pickup lub automatu (*).
  • Wydanie przesyłki następuje po wpisaniu numeru PIN, który jest w wiadomości SMS.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki masz 3 dni.
  • (*) Aby odebrać przesyłkę z automatu DPD Pickup, konieczne jest pobranie aplikacji ze sklepu odpowiedniego dla Twojego modelu telefonu. Po pobraniu aplikacji będziesz miał możliwość krótkiej rejestracji numerem telefonu. Twoja paczka pojawi się w aplikacji automatycznie.
  • Składasz zamówienie wybierając wcześniej Paczkomat, w którym chciałbyś je odebrać.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz wiadomość e-mail oraz SMS od Paczkomatów InPost z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego Paczkomatu.
  • Wydanie przesyłki następuje po wpisaniu numeru telefonu i podaniu kodu, który jest w wiadomości SMS.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki z Paczkomatu masz 48 godzin.
  • Składasz zamówienie wybierając wcześniej punkt, w którym chciałbyś je odebrać.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz SMS-a oraz e-mail od firmy Orlen z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego punktu oraz kodem.
  • Pracownik punktu wydaje przesyłkę po podaniu otrzymanego specjalnego kodu.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki z punktu masz 3 dni.
  • Składasz zamówienie wybierając wcześniej miejsce, w którym chciałbyś je odebrać. Może to być placówka pocztowa, sklep Żabka, Freshmarket lub stacja Orlen.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz wiadomość e-mail oraz SMS od Poczty Polskiej z informacją o dotarciu przesyłki do wybranej placówki.
  • Pracownik w placówce wyda przesyłkę po podaniu danych odbiorcy zgodnych z danymi na przesyłce oraz po okazaniu dowodu osobistego.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki z placówki pocztowej masz 7 dni.
  • Składasz zamówienie podając swój adres doręczenia.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki
  • Listonosz doręcza przesyłkę.
  • Składasz zamówienie podając swój adres doręczenia.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Kurier doręcza przesyłkę.
  • Składasz zamówienie podając swój adres doręczenia.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Kurier doręcza przesyłkę.
* opcja płatności przy odbiorze kosztuje dodatkowo 3,00 zł
Średnia ocen:
4,8
Star2Star2Star2Star2Star2
Liczba opinii:
16
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
Rdza
2021.11.12 17:16
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Ludzie w kółko powtarzają, że „będzie dobrze", ale gdy już jedno się układa, drugie zaczyna się walić. Kolejne osoby się rodzą i kolejne umierają. Ktoś spełnia marzenia, ktoś pogrąża się w bezdennej pustce życia. Jedna osoba wyprowadza się ze wsi, by inna znalazła w niej dom. „Rdza" to bowiem wielopokoleniowa historia pewnej rodziny oraz pewnej miejscowości. W centrum wydarzeń jest Szymek, który traci rodziców i zmuszony jest chować zabawki do pralki, by bozia również ich mu nie odebrała. Obserwujemy świat wokół niego, obserwujemy jak wszystko się zmienia i jak przemija. Jak chłopak dorasta i jak innym ludziom również przybywa zmarszczek oraz doświadczeń. A obok tego rozgrywają się wydarzenia sprzed lat, gdzie babcia Szymka — Tośka — jest jeszcze dzieckiem, potem nastolatką, dorosłą kobietą, aż w końcu dobiega do starości... To, co było, przeplata się z tym, co jest. Czas tańczy, nie jest stały, a dzięki temu uzyskujemy dokładny obraz kolejnych osób, jakie na kartach powieści się pojawiają.

Jakub Małecki potrafi pięknie pisać i potrafi starannie kreować bohaterów. Okazuje się jednak, że oprócz tego patrzy na świat i jego historię z nieoczywistej strony. Bawi się czasem tak, by wszystko ładnie się zazębiało i nie było w tym zgrzytów. Przyznam, że „Rdza" podobała mi się znacznie bardziej niż „Święto ognia", ale to wciąż taka powieść o niczym. O niczym, czyli o codziennym życiu, czyli tym, o czym czytać lubię najbardziej.

Panie Małecki, to nie będzie nasze ostatnie spotkanie.

Zdjęcie użytkownika
rdza
2019.02.16 10:10
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Co mogę powiedzieć o powieści „Rdza” Jakuba Małeckiego? Książka strasznie depresyjna, smutna … i – niczym mnie nie ujęła. Nie widzę w niej nic co zachwyciło innych czytelników. Powieść dobra ale nie wybitna. Może dlatego że już długo siedzę w takich klimatach, może po prostu to nie mój gust, nie mój target. Opowieść składa się z życia kilku bohaterów małej miejscowości – jest Tośka, babka, która przeżyła wojnę, jest jej wnuczek, Szymek, smutny po stracie rodziców. Są rodzice, którzy po prostu zasnęli za kierownicą. Jest Doktor, który na starość nauczył się obcego języka. Jest Hołowczyc, jest Julka, jest Budzik, jest poprawnie. Ale nie tego oczekiwałam. Polecam na własną odpowiedzialność.

Zdjęcie użytkownika
Nie Rdza, a szczere złoto
2018.09.07 23:23
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Rdza Jakuba Małeckiego to druga książka autora, którą przeczytałam. Po doskonałym Dygocie moje oczekiwania poszybowały mocno w górę. Na szczęście Rdza zachowała poziom Dygotu i nie spadłam na łeb na szyję. Rdza to historia babci i wnuczka. Wnuczek traci rodziców w wypadku i zamieszkuje u swojej babci. W wieku siedmiu lat Szymon traci wszystko, co do tej pory znał. Jego życiem rządzi strach i niepewność. Historia jego dojrzewania przeplata się z opowieścią z życia jego babci, której młodość przypadła na drugą wojnę światową. Poznajemy jej rodzinę, życie na wsi oraz intrygującego Tośkę człowieka. Całość napisana została naprawdę pięknym i prostym językiem, a każdy moment trafia prosto w serce. Historia ta mimo zaplątania wydaje się niesamowicie realna. Jakby wystarczyło wyciągnąć rękę i znaleźć się w centrum wydarzeń.

Zdjęcie użytkownika
Nie pozwól, aby Twoje serce zardzewiało...
2018.09.06 12:28
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Po genialnych „Śladach” Małeckiego sięgnęłam po kolejną jego pozycję – „Rdzę” i ponownie się nie zawiodłam. Na początku muszę przyznać, że nie jestem wielkim fanem powieści współczesnych – jednak książki Małeckiego mają w sobie coś co sprawia, że czyta się je jednym tchem.

W „Rdzy”, podobnie jak i w „Śladach” akcja rozgrywa się w małej miejscowości Chojny, gdzie poznajemy siedmioletniego Szymona który w trakcie odwiedzin u babci dowiaduje się, że jego rodzice zginęli w wypadu samochodowych. Babcia próbuje mu wytłumaczyć, że „Bozia wzięła ich do siebie kochanie. Są już u Bozi…” Jednakże nie zdaje sobie sprawy, że te słowa małemu Szymonowi nie przynoszą ulgi, ale stają się przestrogą. Szymek zaczyna się bać o swoje rzeczy, zabawki – boi się, ż Bozi również j zabierze. W nocy Bozia prześladuje go i straszy. Czy Babci uda się pokonać lęk małego Szymona? Czy duża różnica pokoleń nie będzie stanowić przeszkody do wspólnego języka Babci i Wnuka?

Małecki jest pisarzem, który skupia się nie na historii, ale na człowieku. Tak samo jest w przypadku „Rdzy” poznajmy losy bohaterów, ich historię życiową od początku do końca. Ważne jest to, że bohaterowie to osoby zwyczajne, namacalne, bliskie czytelnikowi. Jednak ta zwyczajność jest najbardziej fascynująca, zbliża nas do Tośki i Szymka, pokazuje prozaiczność życia codziennego. Trzeba przyznać, że Jakub Małecki stał się mistrzem w szukani niezwykłości w zwykłych rzeczach – i naprawdę robi to w sposób genialny.

Obok samej powieści Małeckiemu należą się wyrazy uznania za sam kunszt pisarki. Jego książki z jednej strony są oszczędne, bez zdań rozciągających się na pół strony, ale z drugiej strony każde zdanie, nawet lakoniczne niesie za sobą ogromny ładunek emocjonalny i wyobrażeniowy. Małecki wie jak opisać jednym zdaniem lub słowem to co niektórzy próbują opisać przez pół książki. Świadczy do może o tym, że Małecki jest nie tyle wyśmienitym pisarzem, co również znawcą ludzkiej natury – wie jak przemówić do czytelnika, wedrzeć się do jego serca za pomocą małej liczby słów. Można powiedzieć, że Małecki jest jak tytułowa „Rdza” – wdziera się do naszego serca i umysłu i pozostawia w nim ślad, zadrę na całe życie.

Warto również wspomnieć o tym, że autor nie tylko kreuje głównych bohaterów, skupia się również na swoich postaciach drugoplanowych, które niejednokrotnie odgrywają ważną rolę, a tym samym nie są tylko „pustym tłem”, ale żywym i emocjonalnym organizmem.

Czytając „Ślady” zaskoczył mnie fragmentaryczny sposób przekazywania całości. „Rdza” pod tym względem również zaskakuje – akcja raz pędzi lata do przodu, żeby innym razem cofnąć się do czasów przeszłych, aż w końcu zatoczyć koło i połączyć wszystkie losy bohaterów.

Mogę z czystym sumieniem polecić „Rdzę” jako powieść współczesną na miarę najlepszych polskich książek. „Rdzę” trzeba poczuć samemu, aby ją zrozumieć. Także powodzenia w lekturze i wielu emocji, które niejednokrotnie będą bardzo głębokie.

Zdjęcie użytkownika
MIĘDZY POKOLENIAMI
2018.03.24 07:41
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

W chwili obecnej Małecki to bodajże najlepszy rodzimy pisarz. Narobił niemałego szumu swoim "Dygotem", potem tylko potwierdził klasę znakomitymi "Śladami", na "Rdzy" zaś spoczywało trudne zadanie dorównania poprzednikom i zaoferowania czegoś świeżego. Z tą świeżością co prawda nie do końca wyszło - Małecki nigdy jednak nie szukał w swoich dziełach większego novum - jednak i tak czytelnicze oczekiwania zostały zaspokojone, a autor po raz kolejny udowodnił, że po jego książki warto sięgać w ciemno. A właściwie najlepiej tak właśnie robić, by słowo po słowie odkrywać ich treść i wszystko, co mają do zaoferowania.

Ja jednak pozwolę sobie napisać kilka zdań odnośnie fabuły. Dla formalności. I dla tych, którzy nie znając dzieł Małeckiego może zainteresują się ich treścią. "Rdza" rozpisana jest na dwoje bohaterów. On, Szymek, dziecko jeszcze, jak na dziecko przystało, bawi się, cieszy beztroską. Lubi komiksy, lubi, z kolegami ustawiać metalowe przedmioty na torach i zbierać, co po nich zostaje. Dzieciństwo przerywa mu wypadek, w którym traci oboje rodziców, a zarazem dom, w którym mieszkał i świat, jaki uważał za swój.

Ona, Tośka, jest jego babką. Swoje już przeżyła, a teraz musi zająć się wnukiem, który trafia pod jej opiekę. Kocha go, ale chyba nie tak mocno, jak powinna. Stara się, także znaleźć wspólny język. A przeszłość nie śpi. Młodość Tośki powraca do niej, jej pasje, miłości, tragedie, przeplatając się z życiem jej wnuka na poziomie, jakiego żadne z nich by nie podejrzewało.

W "Rdzy" Małecki po raz kolejny zabiera nas w podróż usianą elementami, do których nas już przyzwyczaił. Do charakterystycznych dla niego motywów i postaci. Ale czy oczekujemy od niego czegoś innego? Ja nie oczekiwałem, potrzebował wręcz tego i dokładnie to dostałem. Nie myślcie jednak, że niniejsza powieść jest powtórką z rozrywki, kopią "Dygotu" czy "Śladów". Jeśli już rozpatrywać ją pod takim względem to jest wyciągnięcie z nich nauczki. W "Rdzy" zostało tylko to, co najlepsze, a jakby tego było mało, Malecki jeszcze bardziej dopracował swój i tak znakomity styl.

A w jaki sposób on pisze? Literacko wysmakowany, czasem oszczędny, czasem kwiecisty, dość surowy, ale krwisty i pełny. Sposób, w jaki pisali klasycy, wyróżniający się na tle 90% polskich (i nie tylko) powieści na rynku. Już sam styl Małeckiego satysfakcjonuje i urzeka. Ale jest w "Rdzy" także wiele prawdy, emocji i szczerości, które mnie osobiście kupują. Jeśli lubcie dobrą, ambitną literaturę z wyższej półki, odwołującą się zarówno do naszych sentymentów, jak również serca i umysłu, polecam gorąco.

Zdjęcie użytkownika
Rdza
2018.01.27 15:42
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Po zaskakujących „Śladach” i genialnym „Dygocie” z ogromną chęcią sięgnęłam po „Rdzę” Jakuba Małeckiego. Poprzedniczki trzymały poziom, porzeczka dla „Rdzy” zawisła wysoko.

Jak to w książkach Małeckiego bywa akcja dzieje się w małej miejscowości Chojny leżącej blisko Miasta. Szymka poznajemy w trudnym dla niego momencie, kiedy w wypadku giną rodzice, a on przeprowadza się do babci na wieś. Relacje tych dwojga są trudne, małemu ciężko się przyzwyczaić do nowej sytuacji, na Tośce ciążą echa przeszłości. Co innego przyjeżdżać do babci w odwiedziny, co innego mieszkać na co dzień, oporządzać króliki, sypać ziarno przepiórkom. To też opowieść o dorastaniu Szymka i przeżywaniu na nowo dla Tośki. Balast wspomnień, rodzinne traumy.

Głównym motywem powieści jest przyjaźń. Taka niewinna, dziecięca, między Szymkiem a Budzikiem. Dorastająca. Której ciężko przetrwać w późniejszym czasie, kiedy drogi się rozchodzą. Taka prawdziwa. Która odradza się wtedy kiedy trzeba. Od dziecięcych zabaw na torach, po… nie, nie zdradzę.

Rdza” ma wiele wspólnego z wcześniejszymi książkami Małeckiego. Znów jest kameralnie, znów brzydko, los nie oszczędza. Język bogaty, plastyczne opisy, wyraziste postacie. Mała miejscowość, ale dramaty wielkie. Intensywność przeżyć i doznań, kameralność. Kalejdoskop. I znowu specyficzny styl autora – oszczędny w słowach, pełen niedopowiedzeń, przenikanie się warstw.

Rdza pojawia się dopiero gdzieś mniej więcej w połowie powieści. Od tego momentu coraz bardziej się wżera, nie pozwala przestać o sobie myśleć. Powleka bohaterów, przenika na czytelnika.

Mottem książki, tak nie lubianym przez Szymka jest powtarzane „Wszystko będzie dobrze”. Taki banał – dla jednych irytujące stwierdzenie, dla innych słowa faktycznie podtrzymujące na duchu. Taki trochę odrdzewiacz, lek na całe zło.

Dobra rzecz, szczerze polecam.

Zdjęcie użytkownika
Klimatyczna opowieść o zwykłych ludziach
2017.10.18 11:06
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

"Rdza sama leży, płatki takie jakby. Ale część to wsiąknęła w ziemię i gdzieś sobie jest [...] Z tymi co się tam spalili to może jest tak samo jak z tą broną co po niej została rdza. Może oni też trochę tu zostali i trochę jeszcze gdzieś tu są?"

"Rdza" to już trzecia powieść Jakuba Małeckiego, którą przeczytałam w ostatnim czasie. Po znakomitych "Dygocie" i "Śladach" podchodziłam do niej raczej z mieszanymi uczuciami, z ogromną ciekawością ale też i z obawą. Bałam się tego, iż mimo ogromnej sympatii do twórczości pisarza, poczuję przesyt i znudzenie. Jakże cudownie się rozczarowałam! Jakub Małecki ponownie zabrał mnie do świata zwykłych ludzi i zwykłych dni, i zrobił to w absolutnie perfekcyjny sposób.

Bohaterami powieści są Tośka i jej osierocony wnuk Szymek, którego ona przygarnia po śmierci swojej jedynej córki i jej męża w wypadku samochodowym. Historia życia każdego z nich przedstawiona jest w przeplatających się wzajemnie rozdziałach. Historia Szymona biegnie torem teraźniejszym, o wcześniejszym życiu Tośki dowiadujemy się z retrospekcji. "Rdza" to nie tylko historia jednej rodziny, rodziny Stawnych, to także historia ich przyjaciół i sąsiadów. Niby banalna, niby zwyczajna, niby codzienna, a jednak wyjątkowa. To opowieść o życiowych zakrętach, o błędnych decyzjach, o upadaniu i podnoszeniu się, ale też o przyjaźni, marzeniach, szczęściu i wierze, że mimo całego tragizmu życia "wszystko będzie dobrze". Autor w swoich powieściach opisuje ludzi takimi jacy są, bez upiększeń. W "Rdzy" obserwujemy, jak wojna, ich własne decyzje czy tragiczne wydarzenia zmieniają osobowości naszych bohaterów, zmieniają całe ich życie. Z tymi zmianami nie wszyscy potrafią sobie jednak poradzić.

Jakub Małecki po raz kolejny zachwycił mnie swoim stylem pisania. Niespiesznym, łagodnym, w którym każde zdanie jest na swoim miejscu i żaden rozdział nie jest zbędny. To wielka sztuka opisywać zwykłą rzeczywistość w sposób tak magnetyczny, iż czytelnikowi wydaje się, że uczestniczy w samym centrum wyjątkowych wydarzeń. Historie bohaterów poruszają i dotykają głębi duszy.

"Rdza" to książka wzruszająca, szczera, magnetyczna, napisana charakterystycznym, klimatycznym stylem, który ja osobiście uwielbiam. Z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnych powieści Jakuba Małeckiego, bo jestem Jego twórczością wręcz oczarowana.

"Człowiek, który zabija w walce niedźwiedzia i człowiek, który nigdy z niedźwiedziem nie walczy, wyglądają na zdjęciu dokładnie tak samo i tak samo nic oprócz zdjęcia po nich nie zostaje"

wrotkaczyta.blogspot.com

Zdjęcie użytkownika
Współczesna literatura a tradycyjne wartości
2017.10.07 17:25
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Rdza” to książka, której nienawidzę i którą kocham jednocześnie. Nienawidzę za to, że Małecki po raz kolejny rzuca na czytelnika czar, który sprawia że nie można się oderwać od czytania. Nie potrafiłam odstawić książki na bok, gdy już raz się w niej zanurzyłam (może to jakiś literacki mentalista). Kocham za to, że przez te krótkie chwile nie istniało nic innego. I tylko gdzieś w głębi rosła mi ogromna, ciemna gula, która narastała z każdą kolejną historią bohaterów, która kolekcjonowała uśmiechy, zagarniała siniaki, ociekała łzami, czytała komiksy i trzymała się za rękę. A na koniec podeszła pod gardło i wywołała lawinę emocji.

Do lektury podchodziłam dość ostrożnie. Dygot i Ślady pochłonęłam niemal jednym tchem, kończąc jedną historię, wchodziłam w kolejną. Na tej podstawie stwierdziłam, że... tak. Że Małecki to nazwisko warte śledzenia. I czekałam, czekałam na tę kolejną powieść, w głowie zbierając te oczekiwania, które wciąż rosły. A później, gdy trzymałam lekturę w ręce pomyślałam: a jeżeli się pomyliłam, a co jeśli tamte zachwyty przeżyłam pod wpływem chwili, a teraz to na pewno będzie inaczej, a teraz przeczytam, przyswoję i po prostu zapomnę, ot tak. Wystarczyło jednak przewrócić pierwsze kartki i przestać myśleć. A zacząć czuć.

Autor ma pewną zdolność, która nie przestaje zadziwiać. On nie opisuje dla mnie rzeczywistości, a pozwala ją odczuwać. Często prosty styl narracji kojarzył mi się z oszczędnością w niesionym ładunku emocjonalnym. Ale teraz już rozumiem, że brak patosu i używania utartych sformowań i zagrywek czasami może kryć pod powierzchnią inny rodzaj emocji. Taki, który nie trafia człowieka w twarz, ale kiełkuje w jego wnętrzu, żeby powoli, wraz z rozwojem akcji, rozlać się po całym ciele.

Nie mogę powiedzieć, że podczas lektury Rdzy doszukałam się czegoś nowego w stylu, którym posługuje się Małecki. To nadal ten sam sposób opowiadania, zwięzły, ale zarazem wartościowy, którego zdania składane są w sposób zaskakujący i sprawiają, że chcemy je zapisać, zapamiętać i rozkładać na części pierwsze. Jednak sam wydźwięk powieści, poruszane tematy i uczucie, które pozostawia różnią się, moim zdaniem, od poprzednich książek autora.

Tym razem Jakub Małecki stawia na oklepany literacki temat, jakim jest przyjaźń. I tę przedstawia nam pod wieloma kątami, z perspektywy różnych bohaterów i innych czasów. Na główny plan wychodzi ta łącząca głównego bohatera, Szymka, z Budzikiem. To bardzo dobrze nakreślona relacja, która opowiada o wzlotach i upadkach, a każdy z nich skutkuje zmianą w życiu bohaterów. Książka zaczyna się sceną, w której chłopcy bawią się czy torach i kończy się w tym samym miejscu i w tym samym towarzystwie - wychodzi z tego zgrabna klamra. Jednak jeżeli przyjrzymy się bliżej, to wiele wątków pobocznych również napędzanych jest przez przyjaźń. Doktor zaprzyjaźnia się z Hołowczycem, a Sabina z Józkiem Kłodą. Ci pierwsi są swoimi kompanami do kieliszka, a w alkoholu szukają zapomnienia. Drudzy stają się swoimi powiernikami, wymieniając całą masę listów. Mamy więc temat, który łączy mnóstwo wątków pobocznych, ale w sposób bardzo subtelny i niemal niewidoczny.

Wiele jest tutaj wtórnych pomysłów, ale opisane są w tak fascynujący sposób, że trudno za to autora winić (a ja nawet poklaskuję i nie obrażę się, jeśli będzie tego jeszcze więcej). Jakub Małecki ponownie za miejsce wydarzeń obiera sobie małą wieś, a za bohaterów prostych, szarych ludzi, którzy może nie robią najbardziej ekscytujących rzeczy pod słońcem, ale zarazem ich codzienność (pięknie opisana przez autora) niezmiennie intryguje i wciąga. Po raz kolejny też odnosi się do wojny i stara się przedstawić to, jaki ślad pozostawia po sobie w mentalności ludzi (widać to podczas fragmentów o Niewidzialnym Człowieku). Znajdziemy tutaj też wątek miejscowej legendy, takiej lokalnej historii, na temat tego co wydarzyło się w sąsiedztwie przed wielu laty. I tego, jak ta historia wpływa na kolejne pokolenia miejscowej ludności.

Nie wiem czy potrafię zrozumieć jak autorowi udało się to po raz kolejny, ale po prostu znowu mnie zachwycił. Rdza to przepiękna historia o przyjaźni, rodzinie, wychowaniu i poszukiwaniu swojego miejsca w świecie. Wydaje się, że to proste, tradycyjne wartości, ale przedstawione są w sposób iście magiczny. Na dodatek książka napisana jest w taki sposób, że nie da się odłożyć jej na bok ani na chwilę. Wciąga, fascynuje i wywołuje masę emocji. Mnie nadal mało, więc już czekam na kolejne książki Jakuba Małeckiego!

http://www.micha-kultury.pl/2017/10/wspoczesna-literatura-tradycyjne.html

Zdjęcie użytkownika
Niebo jest tam, gdzie z Budzikiem chodzimy na tory…
2017.09.30 22:34
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Nie wiem dlaczego książki Jakuba Małeckiego grają we mnie jak żadne inne. Może to kwestia tego, że jesteśmy prawie równolatkami, którzy wychowali się w tej samej okolicy, nasiąkając dzieciństwem i doświadczeniami w podobnych okolicznościach, słysząc te same historie – opowieści mniej lub bardziej prawdziwe, opowiedziane przez znajomego znajomego, który miał znajomego… Ze zlepką w kieszeni i irytującą melodyjką Kurki Naturki w głowie, wracam nostalgicznie do obrazów, które dawno temu, całkowicie świadomie, zatarłam w pamięci.

Według opisu w powieści mamy dwoje głównych bohaterów – Szymka i jego babcię. Jednak ich historie, które dzieli kilkadziesiąt lat, straty, świat widziany oczami dziecka, to tylko mała część. "Rdza" to coś znacznie więcej. To ludzkie losy splątane ze sobą, jak korzenie tego samego drzewa. To przeszłość, przed którą nigdy nie uciekniemy. To ludzie, których spotkamy na swojej drodze. To wybory, których sami do końca nie rozumiemy a które odmienią nasze życie. Rdza to wszystko, co po nas pozostanie.

Przede wszystkim jest to jednak opowieść o stracie – rodziców, przyjaciół, miłości, najlepszych lat życia, marzeń, dawnej rzeczywistości i co najgorsze – siebie. Często jest to utrata niezawiniona: bo wojna, bo choroba, bo wypadek, bo takie jest życie. Jest jednak jeden rodzaj utraty, który jest niewybaczalny – ten przez rezygnację. Kiedy można próbować zapomnieć i przestać być niewidzialnym, ale rezygnuje się z tego. Kiedy można żyć u boku kochanego człowieka a wybiera się ucieczkę. Kiedy zamiast walki o siebie bierze się to, co przyniesie los. Rezygnacja zbiera w tej powieści większe żniwo, niż wojna, choroby i wypadki razem wzięte.

Jakub Małecki osiągnął mistrzostwo w fabularnej autentyczności. W czasie czytania nawet przez moment nie czułam fałszu. Być może dlatego, że działania bohaterów często przeczą logice (oczywiście logice czytelnika), a nawet mogą wydawać się wręcz absurdalne (oczywiście czytelnikowi). Jednym do szczęścia wystarczy niewiele, choćby to, że jeszcze żyją. Starają się żyć. Tak po prostu. Inni, choć mają znacznie więcej, rezygnują, uciekając od rzeczywistości. Nie da się przewidzieć, co wydarzy się później, jak skończą się wszystkie historie. Autor niczego nie tłumaczy, nikogo nie usprawiedliwia. "Rdza" jest bolesna i prawdziwa, tak jak tylko bolesne i prawdziwie potrafi być życie.

Zdjęcie użytkownika
"Z tymi co się tam spalili to może jest tak samo jak z tą broną co po niej została rdza. Może oni też trochę tu zostali i trochę jeszcze gdzieś tu są?"
2017.09.27 09:14
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Mocno przemawia do mnie twórczość Jakuba Małeckiego, uwielbiam takie perspektywiczne spojrzenie na scenariusze ludzkich losów, ich różnorodne barwy, wielopłaszczyznową złożoność, nasycenie dramatyzmem, skonfrontowanie piękna z brzydotą, ucieczki z podjęciem walki. Odwołanie do wielopokoleniowej przeszłości, ukazanie znaczenia splotów okoliczności, rysów uwarunkowań lokalnego świata zewnętrznego, społecznych i historycznych aspektów głośno wybrzmiewających w tle. To także pewna powtarzalność wzorców, walka o szczęśliwy byt, pragnienie spełnienia marzeń, od tych najmniejszych po te najbardziej znaczące.

Zawiedzione nadzieje, przekreślone szanse, niedoszłe tęsknoty, wewnętrzne zmagania, ale i radzenie sobie ze stratą, odzyskiwanie poczucia własnej wartości, odnalezienie się w splocie codziennych wydarzeń. Zaklinanie rzeczywistości, przekonywanie siebie i innych, że będzie dobrze, że w tym wszystkim jest jakiś ukryty sens, że dokonywane wybory i podejmowane decyzje poprowadzą w dobrym kierunku. I ta symboliczna rdza, która pokrywa ludzi wraz z upływem czasu, stopniowo zabiera im coś cennego z ich świetności, czy chodzi o kawałek fizyczności, urodę, pamięć, wspomnienia, ambicje, poczucie bezpieczeństwa, czy może o korodowanie bliskości, emocji i uczuć, jak lojalność, wierność, przyjaźń i miłość.

"Rdza" to wspaniała uczta czytelnicza, fantastycznie czyta się tę powieść, intensywna dawka wyśmienitej literatury. Oszczędna narracja wypełniona pięknym słowem, wyjątkową wrażliwością, celnością spostrzeżeń, sugestywnością przekazu, kameralnym klimatem, wszystko skłania do refleksji i zadumy. Wyraziści i przekonujący bohaterowie główni i drugoplanowi, z którymi natychmiast utożsamiamy się, jakże podobni do nas w postawach i czynach, jakże swojscy, dobrze znani i znajomi. Podobnie pozytywne wrażenia towarzyszyły mi podczas czytania poprzednich książek autora, "Dygot" i "Ślady", po nie również zdecydowanie warto sięgnąć.

bookendorfina.pl

Zdjęcie użytkownika
Rdza
2017.09.25 14:22
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Wszystko będzie dobrze", trzy słowa, które często słyszymy gdy w naszym życiu wydarzy się coś złego. Niczym magiczne zaklęcie uleczy nasze serce i sprawi, że wszystko co złe w naszym życiu bezpowrotnie odejdzie, a my będziemy mogli normalnie żyć dalej. "Wszystko będzie dobrze" nie raz w swoim życiu usłyszeli również bohaterowie powieści Jakuba Małeckiego "Rdza", którzy tak jak my mogli się przekonać, że wypowiedziane mogą przynieść chwilową ulgę, ale nie mają aż takiej mocy, by ukoić ból, wymazać pamięć i wspomnienia, które jak drobinki rdzy osadzają się w nas i naszej pamięci.

Siedmioletni Szymon, uwielbia komiksy z Asteriksem, kreskówki z Dexterem i królikiem Bugsem. Jedna krótka chwila, w której Bozia zabiera mu rodziców, sprawia, że nic nie jest takie jak było wcześniej

Dla Tośki dzieciństwo kojarzy się z przejmującym dźwiękiem nadlatujących bombowców, dotykiem robaków na skórze ciemnego wagonu, którym uciekała w czasie wojny, mdłym zapachem palonych Żydów, który unosił się w lasach otaczających Chojny.

Szymek i Tośka, wnuk i jego babcia. Dzieli ich czas i przeszłość, łączy cierpienie i rozpacz, które każde z nich pragnie przeżyć w samotności. Jedno zdarzenie, w którym Szymon traci swoich rodziców, a Tośka swoją córkę, splata razem ich losy, żyją obok siebie pod jednym dachem i każde z nich musi nauczyć się żyć od nowa.

"Rdza" Jakuba Małeckiego" historia rodziny Stawnych, jej przyjaciół i sąsiadów z Chojen, jest niczym proza życia, niby zwyczajna, niby banalna, ale tak jak od życia nie sposób się od niej oderwać.

Rodzą się, dorastają, żyją, marząc o wyjątkowych chwilach, dzięki którym poczują że żyją naprawdę. Los ofiaruje im chwile szczęścia, tragedie, które odwracają do góry nogami całe ich życie, jednak w rzeczywistości nie zmienia się nic i trwają dalej, żyją w zawieszeniu, a życie przecieka im przez palce.

"W tej popieprzonej rodzinie najlepiej nam wychodzi marnowanie okazji" mówi jedna z bohaterek "Rdzy". Świadomie podjęte decyzje, wybory, utracone szanse, ale i uwikłanie w wydarzenia historyczne, prowadzi ich losy na całkiem inne tory. Z raz wybranej drogi nie ma już odwrotu, czasem tylko pojawia się pytanie, a co by było gdyby i żal, że czasu nie można cofnąć.

"Poszedłem dzisiaj za oborę posiedzieć. Ta stara brona to tak zardzewiała, że aż się rozpadła. Rdza sama leży, płatki takie jakby. Ale część to wsiąknęła w ziemię i gdzieś sobie jest..."

Nasze doświadczenia, wspomnienia, przeszłość, są jak drobinki rdzy, które osadzają się w naszej pamięci, sercu, chcemy się jej pozbyć, zapomnieć, żyć normalnie, jednak ta rdza, która siedzi w nas głęboko, definiuje nas i przyszłe pokolenia.

W prozie Jakuba Małeckiego najbardziej zwracają uwagę te chwile z życia bohaterów, w których nie dzieje się nic, skradzione tylko dla siebie pięć minut na wypalenie papierosa w łazience, codzienne rytuały kolorowania krów, spędzanie kilku godzin na tworzeniem nowych rozkładów jazdy, chowanie zabawek do pralki, tak by zabrała ich Bozia, pisanie listów, lęk przed rudymi mężczyznami czy topolą, która może zabrać nam dom. Autor utrwala ta pozornie nic nie znaczące chwile, wydobywając z nich magię, czyniąc je wyjątkowymi.

"Rdza" to przepełniona delikatnością i wrażliwością opowieść o codzienności, której zawsze towarzyszą chwile szczęścia jak i cierpienie. Jakub Małecki stworzył przejmującą powieść o przyjaźni, odwadze i tchórzostwie, marzeniach, tęsknotach, różnych obliczach miłości, pamięci, historii, które określają nasze istnienie. I nawet jeśli dzieje się w naszym życiu źle i pragniemy, aby trzy magiczne słowa "wszystko będzie dobrze" starły tkwiącą nas rdzę, pozwoliły nam zapomnieć o tym co było, to właśnie ta rdza, pamięć o tym co przeżyli nasi przodkowie, pomięć o tym co doświadczyliśmy, przypomina, aby żyć pełnią życia. Nie marnować szans podsuwanych nam przez los i żyć tak, aby niczego później nie żałować.

Wielka książka.

Zdjęcie użytkownika
rdza
2017.09.24 00:58
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Siedmioletni Szymon spędza wakacje we wsi Chojny u babci Tosi. Nudę zabija układając na torach z kolegą Budzikiem - Jackiem Budzikiewiczem monety. Czeka na powrót rodziców z miasta. Niestety zamiast wyczekiwanych mamy i taty słyszy, że już nie wrócą, że wypadek, że teraz będzie z babcią...

Dwa pokolenia, tak odmienne, tak podzielone czasem, a jednak muszą się jakoś dogadać, muszą jakoś ze sobą żyć. Po stracie bliskiej osoby nie jest łatwo. Tym bardziej wszystko wymaga większego wysiłku i zaangażowania emocjonalnego. Na szczęście babcia wychodzi na przeciw wnukowi i małymi gestami oswaja mu świat na nowo. Na przykład kupuje drugą pralkę, bo w starej Szymek chowa swoje wartościowe przedmioty jak komiksy, żeby Bozia , która zabrała mu rodziców nie zabrała i tego kawałka jego świata. Szymek szczęśliwie dorasta i wszystko wkracza na dobre tory, do czasu gdy znowu, tragedia nie wisi w powietrzu...

Z Budzikiem widywał się codziennie. Najczęściej umawiali się jeszcze przed obiadem - szli na huśtawkę, do lasu lub pokopać w piłkę. Czasami próbowali podglądać przez okno Werę Matusiak albo upolować jakąś kuropatwę z procy. po południu najczęściej chodzili na tory. Rozkładali na szynach kolejne przedmioty, a potem szukali ich w trawie. Machali maszynistom i liczyli wagony. Budzik kilka raz spytał o wypadek, o pogrzeb i czy było strasznie. W końcu przestał, były ciekawsze tematy. Na przykład czy są duchy. Budzik uważał, że są. s. 25

Jakub Małecki po raz kolejny nie zawodzi. Funduje nam kawał porządnej polskiej prozy, gdzie nie ma zawrotnej akcji, piorunujących wydarzeń, ale są obrazowe przedstawienia emocji, ogromna delikatność w przekazywaniu tego co ważne, wyczucie językowe, a także magiczność zdarzeń i świata przedstawionego.

Ojciec zaczął mówić. Że to drzewo jest tu od zawsze. Że patrzy, ale nie tak, jak patrzą ludzie. To drzewo słuchało wszystkich rozmów pięciu już pokoleń Budzikiewiczów. To drzewo zna dotyk skóry twojego dziadka, pradziadka i prapradziadka, który je posadził. W to drzewo wsiąkał ich mocz. W tym drzewie jest cała historia twojej rodziny i tego drzewa należy się bać. s. 61

Na uwagę zasługuje rewelacyjna konstrukcja powieści. Wokół tragicznego zdarzenia w życiu małego chłopca zbudował opowieść o rodzinie, o zależnościach i determinacji zdarzeń o tym co tu i teraz, tym co było i tym co pomiędzy.

Szymek ma siedem lat. Jego babcia Tosia jest matką jego matki Elizy. Eliza wyszła za mąż za Telka, Telesfora, ojca Szymka. Tośka ma brata Michała, wuja Szymka. Ich losy również poznajemy, ponieważ kilkakrotnie przenosimy się w czasie. Skoki czasowe są bardzo trafnym zabiegiem i doskonale oddają wielowymiarowość zdarzeń. Pozwalają zobaczyć wszystko z zewnątrz, a dzięki takiemu przyjrzeniu się wstecz, losy tej rodziny i ich przyjaciół wydają się być nam lepiej znane.

"Do ojca", biała koperta bez znaczka.

Jak przestałem mówić to wszyscy na mnie patrzą tak jakbym nigdy nie mówił

A przecież ja byłem normalny Poszedłem dzisiaj za oborę posiedzieć

Ta stara brona to tak zardzewiała, że aż się rozpadła

Rdza sama leży, płątki takie jakby. Ale część to wsiąknęła w ziemię i gdzieś sobie jest. Tata ja nic nie mówię nie mogę mówić co to jest?

Jacek s. 210

"Rdza" to kolejna wielowymiarowa powieść, która dotyka czytelnika do głębi. Przenika świadomość, daje do myślenia, pozostawia wiele otwartych pytań i rozgarnia myśli. Jest to polska proza najwyższego gatunku i polecam ją każdemu. Bo Jakub Małecki po raz kolejny udowadnia, że da się napisać o tym co nas boli, o zadrach i bolączkach bez marudzenia, malkontenctwa i marazmu.

Zdjęcie użytkownika
"Rdza" jest jak lustro. Znajdziesz tam siebie.
2017.09.23 16:05
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Lubię opowieści o ludziach. Najlepiej takie proste. O życiu, o wyborach, o strachu. Takie proste opowieści niosą ze sobą najwięcej treści. Najgłębszej treści. Paradoks? Niekoniecznie.

Sięgając po „Rdzę” Jakuba Małeckiego pobieżnie przeczytałam notkę wydawcy, nie wiedziałam o czym jest książka. Jak to dobrze! W ten sposób tą cudowną opowieść odkrywałam strona po stronie. W tej recenzji nie zdradzę zbyt wiele, aby każdy czytelnik miał możliwość odkryć to co ja.

Czytając o Szymku i Jacku zastanawiałam się nad tym jakie relacje łączą dzisiejszych młodych ludzi. Czy w świecie social media, Internetu i moim zdaniem towarzyszącej im powierzchowności relacje międzyludzkie, a zwłaszcza między dziećmi nie zostały spłaszczone? Czy nie ograniczają się do lajków kolejnych postów?

Małecki opisuje codzienne życie Szymka, którego poznajemy w momencie, kiedy jego życie diametralnie sie zmienia. Tracąc rodziców Szymek oparcie znajduje w spędzaniu czasu z Jackiem. W prostych czynnościach, czasem bez słów, znajduje oparcie w przyjacielu. Tośkę, poznajemy w momencie, kiedy musi Szymkowi zastąpić rodziców. O tym kim jest, co przeżyła, czego w życiu żałuję dowiadujemy się stopniowo. I niby już wszystko wiemy, wtedy autor zaskakuje nas zakończeniem.

Prosta historia, prosta opowieść życia dwójki bliskich sobie ludzi jest niezwykle trudna do opisania. Ale Małecki sobie poradził doskonale. I chyba w życiu tak jest, że to co najprostsze jest zwykle najtrudniejsze. A jeśli rzecz tyczy się bliskich, skala trudności jeszcze się przesuwa.

„Rdzę” polecam z całego serca. Każdy znajdzie tam trochę z siebie. Dla mnie to najlepsza książka roku 2017. Ciężko będzie ją będzie przebić.

Zdjęcie użytkownika
To po prostu trzeba przeczytać.
2017.09.16 17:07
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Rdza to literackie "coś". Coś przejmującego, coś zaskakującego i doskonałego. Coś, o czym nie zapomnę już nigdy. Być może odkryłem powieść, która wpłynie na moje dalsze życie, jednak pewne jest jedno - nauczyłem się wiele na błędach postaci i wyciągnąłem bardzo dużo wniosków. To pierwsza powieść Jakuba Małeckiego, jaką przeczytałem, ale wiem jedno - to jeden z najlepszych współczesnych polskich autorów.

Jakub Małecki - to imię i nazwisko przez ostatnie dwa lata było odmieniane przez wszystkie możliwe przypadki, głównie dzięki Dygotowi. O jego książkach mówiło się zawsze różnie, choć większość opinii była pozytywna. Dlatego też postanowiłem, że rozpocznę przygodę z twórczością tego młodego polskiego pisarza, wyjątkowo od najnowszej powieści. Początek był dosyć ciężki. Nie potrafiłem się zaangażować i nie do końca wiedziałem, dokąd to wszystko zmierza. Na całe szczęście z każdą stroną jest coraz lepiej, to nie jest powieść, która przekonuje doskonałą fabułą - to postacie robią tutaj najsolidniejszą robotę.

Bardzo rzadko się to zdarza, ale spośród wszystkich postaci, nie znalazła się taka, wobec której czułbym wyjątkową niechęć. Historia ta obejmuje całą rodzinę, od pradziada Lucjana, do najmłodszego Szymka. Mimo wszystko najbardziej trafiła do mnie opowieść Michała, brata Tośki - to idealny przykład tego, że marzenia można mieć i je realizować w każdym wieku. Ta powieść stoi na postaciach drugoplanowych, ich losy stanowią doskonałe tło całej opowieści. Jestem pod wrażeniem struktury powieści, krótkie i ujmujące fragmenty i podział rozdziałów - jeden z teraźniejszości, drugi z przeszłości - doceniłem to dopiero po skończeniu książki, ponieważ wtedy wszystko nabiera sensu. Myślę, że to właśnie styl pisania połączony z wyjątkowymi postaciami sprawił, że zakochałem się w tej opowieści.

Relacja Szymona i Tosi jest naprawdę ciekawa. Jest wypełniona cierpieniem i zrozumieniem, myślę, że może posłużyć jako przykład do mówienia o konflikcie międzypokoleniowym. A właściwie jego abstrakcyjności. W Rdzy odnajdą coś dla siebie osoby, które uwielbiają czytać o życiu, jakim żyli zwykli ludzie kilkadziesiąt lat temu. Małecki prezentuje różne szczegóły, które wywołują uśmiech o czytelniku (wspomnienia o Idolu z 2002 roku są zawsze na miejscu). Myślę, że autor ten przełamuje zupełnie niesłuszny stereotyp o książkach polskich pisarzy. Bardzo wiele osób ma przekonanie, że każda powieść napisana przez rodaka jest po prostu słaba i nie warto zwracać na nią uwagi. Bzdura! Jakub Małecki wyrasta na współczesny fenomen polskiej literatury, dzięki swojej oryginalności, dojrzałemu stylowi i wiarygodnemu opisowi ludzkiej przeciętności. Dawno nie byłem tak zachwycony jakąkolwiek powieścią!

Nadal nie potrafię się nadziwić, że z pozoru tak banalna opowieść, gra na ludzkich emocjach i wywołuje ogromny zachwyt. Wiem, że to być może nie brzmi dobrze, ale każdy z nas mógłby być na ich miejscu. Każdy z nas mógł doświadczyć takiej straty. Każdy z nas mógłby być Julią Duszną. Albo Rochem. Wyciągnąłem z tej lektury mnóstwo wniosków, a z drugiej strony nadal z mojej głowie kotłuje mi się wiele myśli. Przeróżnych myśli. Niekiedy bardzo destrukcyjnych i brzemiennych w skutkach. W pewnym momencie stwierdziłem, że moja opinia będzie zależała głównie od zakończenia. I powiem jedno - nie. Nie potrafię się z tym pogodzić. Po prostu nie potrafię. Prawda - wybrzmiało one bardzo dobrze w kontekście całej powieści, ale pozostawia ono na czytelniku bolesną ranę, która nie goi się szybko.

To po prostu trzeba przeczytać.

Zdjęcie użytkownika
Rdza
2017.09.13 14:45
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Dzisiaj mam dla Was recenzję przedpremierową. Dawno nie miałam okazji pisać dla Was o czymś przed wydaniem, ale dzisiaj za sprawą wersji elektronicznej miałam tę możliwość.

Jakub Małecki opowiada dwie historie. Szymka oraz jego babci Tośki, która pamięcią wraca do lat swojej młodości. "Rdza" to powieść o przyjaźni, o przeszłości, miłości i rodzinie. Sami tak naprawdę musicie przekonać się, o czym jest ta książka.

Styl Jakuba Małeckiego jest niezmienny. Nadal bardzo specyficzny przypadnie do gustu tylko niektórym. Ja po przeczytaniu "Śladów" byłam absolutnie nim zachwycona, niestety w tej powieści niekoniecznie się sprawdził. W krótkich opowiadaniach jego styl był dla mnie czarujący. Jednak kiedy przyszedł czas na dłuższą powieść zaczęły męczyć mnie poszczególne opisy.

"To jest wielkie szczęście, bać się, Szymuś. Tylko wtedy można pokazać, że się jest odważnym."

Wielokrotnie w internecie czytałam, że "Rdza" to powieść o przyjaźni. Mam jednak co do tego pewne wątpliwości. Wydaje mi się, że cały nacisk położony tu jest na wpływ przeszłości na teraźniejszość. W związku z tym bardzo podoba mi się dobór tytułu. Bardzo symbolicznie, krótko, z dobrym odniesieniem w treści książki. Oczywiście pojawia się również wspomniana przyjaźń, ale nie wydaje mi się ona najważniejszym motywem.

"Z tymi co się tam spalili to może jest tak samo jak z tą broną co po niej została rdza. Może oni też trochę tu zostali i trochę jeszcze gdzieś tu są?"

Akcja książki rusza właściwie od 200. strony. Tak jak przez resztę powieści nie byłam zaangażowana w tę historię, tak od 200. strony nie mogłam się oderwać od "Rdzy". Jakub Małecki na ostatnich stu stronach zawarł tak wiele, że moje końcowe wrażenia zupełnie się zmieniły. Z nudnej powieści, "Rdza" stała się dla mnie bardzo symboliczną, dobrą historią.

Autor w każdej kolejnej książce zaskakuje mnie swoją mądrością i swoimi przemyśleniami. Za każdym razem odnajduje uniwersalną prawdę o świecie i dzieli się z nią w niebanalny sposób. Sądzę, że Jakub Małecki jest jednym z najlepszych i najbardziej obiecujących polskich autorów.

"Tak nas jest na świecie dużo, że jeden człowiek wart jest właściwie niewiele, a jeden martwy człowiek tym bardziej, nawet jeśliby zabił niedźwiedzia."

Jakub Małecki jest dla mnie mistrzem tytułów i metafory, całe jego powieści zmierzają do kulminacyjnego punktu, który wyjaśnia wszystkie poprzednie wydarzenia i nadaje całości zupełnie inny sens. Nie dajcie się zwieść. "Rdza" jest kolejną powieścią na poziomie "Śladów" czy "Dygotu", czyli "Rdza" jest kolejną powieścią, którą musicie przeczytać.

Zdjęcie użytkownika
Rdza
2017.09.11 15:35
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Książek głośnych jest bez liku - otaczają nas zewsząd, atakują z plakatów, wyskakują na stronach internetowych, witają od progu każdej księgarni. Żądają naszej atencji, łaszą się, pragną wychodzić z każdym klientem, są materialną obietnicą kilku niezapomnianych wieczorów pełnych napięcia, zwrotów akcji i płomiennych romansów. A gdy już dotrzemy do tylnej okładki, głośna powieść czuje się spełniona i wreszcie może odpocząć; miesiąc, dwa, rok i kto jeszcze o niej będzie pamiętał, niech pierwszy rzuci kamień. Głośne książki żyją chwilą, pożerają na raz każdego, kto podejdzie bliżej. Nie rozumieją, że prawdziwą sztuką jest znalezienie odpowiedniej ofiary, która regularnie da sobie podgryzać kostki i wywołać syndrom sztokholmski. To właśnie te historie, ciche, żyjące w cieniu, które nie obiecując żadnych fajerwerków, powoli wypełniają każdą komórkę ciała i pozostawiają po sobie trwały ślad na duszy. Tym też jest Rdza - puka do drzwi, zdejmuje buty, uchyla kapelusza i uprzejmie pyta, czy może zamieszkać. Zgadzamy się bez zastanowienia.

Odwieszamy jej mokry płaszcz, zaparzamy herbatę, a ona zaczyna snuć swoją historię. O dwójce ludzi mieszkających pod jednym dachem, każde z osobna zamknięte w swoim świecie, ze swoim własnym bagażem doświadczeń. O relacjach między nimi, codziennym mijaniu się bez świadomości burzy w duszy tego drugiego. O wspomnieniach Tośki z czasów wojny, o jej wyborach, miłości, cierpieniu. O układaniu monet na torach przez Szymka i Budzika, których przyjaźń będzie wystawiona na próbę. O wszystkich ludziach, których życie w jakikolwiek sposób połączyło się z niewielką wsią, Chojnami.

To niesamowite, ile treści, ile życiorysów zostało upchniętych na tak stosunkowo niewielkiej ilości stron. Historia kilku pokoleń skupiająca się na każdej jednostce z osobna. Brzmi przytłaczająco, może nawet nudno, ale uwierzcie mi - od Rdzy nie sposób się oderwać. Każdy rozdział zostaje ucięty w takim momencie, że zwyczajnie nie jesteśmy w stanie odłożyć książki, dopóki nie poznamy dalszego ciągu, kolejnych elementów układanki. Autor nie potrzebuje wiele, nie korzysta z bujnych opisów, długich konwersacji, lania wody, by wciągnąć czytelnika w swój świat. Nie potrzebuje wielkich słów, by sprawić, by targały nami emocje, byśmy zdjęli na chwilę wzrok z kartki i poddali się refleksji. Jesteśmy świadkami tego, jak za pomocą, bądź co bądź, niewielkiej ilości tekstu budowany jest niewiarygodnie obszerny świat widziany oczyma licznych wyrazistych bohaterów, których mamy wrażenie, jakbyśmy znali od podszewki. Nie pytajcie, jak to możliwe - sama tego nie rozumiem.

Konstrukcja rozdziałów jest nieprzypadkowa - liczne wątki przeplatają się ze sobą, skaczemy po różnych dekadach, które z osobna wydają się niepowiązane, jednak ostatecznie tworzą jedną wspólną, uzupełniającą się całość. Obserwujemy bohaterów niemal od początku ich życia aż do śmierci i z każdą kolejną stroną odkrywamy, jak z pozoru przypadkowe wybory i wydarzenia odbijają się na ich całym życiorysie, będąc pod wrażeniem, jak zręcznie i z rozmysłem wszystkie te pojedyncze nitki zostały połączone ze sobą w mocny sznur. Choć brzmi to na powieść, w której można się bez problemu zagubić wśród mnogości wątków, tak nie jest; jakimś sposobem zawsze wiemy, na czym stoimy.

Nie widzę w tej książce wad, naprawdę. To tylko coś wewnątrz mnie, może intuicja, podświadomość, daje mi do zrozumienia, że nie zakochałam się w tej powieści tak, jak mówią to moje racjonalne argumenty. To niezwykła lektura, dająca naprawdę wiele do refleksji, a czasami przywodząca na myśl jakieś porównanie z klasyką literatury. A z klasyką tak już jest - mamy świadomość tego, że jest genialna, ale nie zawsze w stu procentach trafi w nasz gust. Mimo wszystko, naprawdę polecam, chociażby po to, by na chwilę zwolnić i wynieść z lektury coś więcej.

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Rdza”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0

Klienci, którzy kupili „Rdza“ – wybrali również

Dygot, wydanie 4 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Dygot, wydanie 4
Dostępny
Produkt dostępny 125 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,99 zł
27,99 zł
14 osób kupiło
Informacja
Święto ognia - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Święto ognia
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.01.21
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,99 zł
32,99 zł
Horyzont - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Horyzont
Dostępny
Produkt dostępny 48 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,99 zł
28,99 zł
8 osób kupiło
Informacja
Ślady - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Ślady
Dostępny
Produkt dostępny 49 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,99 zł
30,99 zł
10 osób kupiło
Informacja
Saturnin - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Saturnin
Dostępny
Produkt dostępny 108 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,99 zł
30,99 zł
6 osób kupiło
Informacja
Dygot - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Dygot
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.09.26
Cena sugerowana
przez wydawcę: 36,90 zł
28,99 zł
Zanim wystygnie kawa - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
26,99 zł
274 osoby kupiły
Informacja
Nikt nie idzie - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Nikt nie idzie
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.06
Cena sugerowana
przez wydawcę: 36,99 zł
28,99 zł
Sąsiednie kolory - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Sąsiednie kolory
Dostępny
Produkt dostępny 256 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 49,99 zł
34,99 zł
12 osób kupiło
Informacja
Dżozef (Wydanie II) - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,99 zł
34,99 zł
4 osoby kupiły
Informacja
Dżozef - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Dżozef
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.05.31
Cena sugerowana
przez wydawcę: 36,90 zł
28,99 zł
Empuzjon - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Empuzjon
Dostępny
Produkt dostępny 427 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 54,90 zł
37,99 zł
19 osób kupiło
Informacja

Jakub Małecki – pozostałe pozycje

Święto ognia (wydanie filmowe) - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 49,99 zł
34,99 zł
10 osób kupiło
Informacja
Dżozef (Wydanie II) - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,99 zł
34,99 zł
4 osoby kupiły
Informacja
Sąsiednie kolory - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Sąsiednie kolory
Dostępny
Produkt dostępny 256 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 49,99 zł
34,99 zł
12 osób kupiło
Informacja
Nikt nie idzie - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Nikt nie idzie
Dostępny
Produkt dostępny 92 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,99 zł
31,99 zł
9 osób kupiło
Informacja
Ślady - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Ślady
Dostępny
Produkt dostępny 49 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,99 zł
30,99 zł
10 osób kupiło
Informacja
Dygot, wydanie 4 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Dygot, wydanie 4
Dostępny
Produkt dostępny 125 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,99 zł
27,99 zł
14 osób kupiło
Informacja
Początek końca? Rozmowy o lodzie i zmianie klimatu - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 49,99 zł
37,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Saturnin - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Saturnin
Dostępny
Produkt dostępny 108 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,99 zł
30,99 zł
6 osób kupiło
Informacja
Horyzont - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Horyzont
Dostępny
Produkt dostępny 48 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,99 zł
28,99 zł
8 osób kupiło
Informacja
Zaksięgowani - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Zaksięgowani
Dostępny
Produkt dostępny 53 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 29,00 zł
22,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Święto ognia - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Święto ognia
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.03.29
Cena sugerowana
przez wydawcę: 47,90 zł
43,99 zł
Saturnin - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Saturnin
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.12.03
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
40,99 zł
Wróć do góry