Runy słowiańskie skrywa zasłona milczenia. W nauce wciąż pokutują tezy narzucone przez niemieckich uczonych w XIX i XX wieku, że Słowianie jako jedyna wielka grupa etniczna we wczesnośredniowiecznej Europie nie znali pisma, co miało potwierdzać ich niższość cywilizacyjną.
Tomasz Kosiński, autor bestsellerowego „Rodowodu Słowian” oraz „Słowiańskich skarbów”, uważa, że prawda była inna.
Dawni Słowianie używali własnego pisma runicznego, podobnie jak Skandynawowie. Świadczą o tym liczne zabytki pokryte runami odnalezione na terenie Polski, Niemiec, Rosji, Ukrainy i innych państw. Autor na podstawie ich analizy rekonstruuje słowiański alfabet runiczny. Twierdzi, że „Słowianie lubowali się w zabawach słownych, często ukrywali prawdziwe znaczenia, stosowali szyfry”. Znajomości pisma, dostępnej tylko nielicznym, przede wszystkim kapłanom, towarzyszyły magia i tajemnica. Ci, którzy umieli pisać runy, bywali uważani za bogów lub ludzi otoczonych ich opieką, predystynowanych do sprawowania ważnych funkcji w swoich społecznościach.
Autor | Tomasz Kosiński |
Wydawnictwo | Bellona |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Format | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788311153608 |
Kod paskowy (EAN) | 9788311153608 |
Waga | 416 g |
Wymiary | 145 x 205 x 25 mm |
Data premiery | 2019.04.11 |
Data pojawienia się | 2019.03.14 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Zakazana prawda o piśmienności Słowian i posługiwaniu się przez nich runami. Niewygodne fakty dla turbogermańskiej narracji.
Rodowód Słowian. Nowe spojrzenie na jeden z najbardziej fascynujących problemów w dziejach Starego Kontynentu
Zakazana prawda o piśmienności Słowian i posługiwaniu się przez nich runami. Niewygodne fakty dla turbogermańskiej narracji.
Album Jana Czopa ,,Barwa Legionów Polskich 1797-1807 oraz Księstwa Warszawskiego 1807-1814" (574 sylwetek żołnierzy) jest drugą częścią z cyklu trzech albumów przedstawiających żołnierza polskiego w okresie stu trzydziestu lat, od początków kształtowania się jego munduru w XVIII wieku po wojnę polsko-rosyjską w 1831 roku, która zamknęła pewien okres wojskowości polskiej. Przepych i fantazja epoki napoleońskiej znalazły wyraz również w mundurach żołnierzy Księstwa Warszawskiego. Mundury te, mimo wpływów francuskich (m.in. dystynkcje oficerów i podoficerów przyjęto wg wzorów francuskich), zachowały polski charakter ukształtowany w ostatnich latach Rzeczypospolitej; czapki z kwadratowym denkiem, kurtki z wyłogami czy rajtuzy z lampasami. W załącznikach...
W okresie II wojny światowej niemieckie jednostki rozpoznawcze były początkowo uzbrojone tylko w samochody pancerne. Używano kilku typów pojazdów różniących się masą bojową, właściwościami trakcyjnymi i uzbrojeniem. Najlżejsze były pojazdy czterokołowe (4-Rad) - Militaria Nr 339 i 340. W jednostkach znajdowały się także cięższe pojazdy sześciokołowe (6-Rad) wytwarzane na podwoziach standardowych samochodów ciężarowych - Militaria Nr 340. Armia niemiecka, obok wzmiankowanych samochodów używała także ciężkich samochodów pancernych Sd Kfz 231/232/233 (8-Rad) skonstruowanych na podwoziu typu GS. Były to pojazdy o dobrych własnościach trakcyjnych, lecz o stosunkowo słabym uzbrojeniu i opancerzeniu (Militaria Nr 394). Pojazdy ośmiokołowe Sd Kfz 231/232/...
Chazarowie byli jednym z ważniejszych ludów tureckich w dziejach Europy, które zdominowały rozległe południowo-wschodnie obszary Europy i zachodnie krańce stepów Azji Środkowej między IV a XI wiekiem. Wyjątkowość Chazarów polegała na tym, że ich elity arystokratyczne i wojskowe przeszły na judaizm, tworząc największe pod względem terytorialnym państwo rządzone przez żydów w dziejach. Byli ważnym sojusznikiem Cesarstwa Bizantyjskiego, blokując na kilka stuleci ekspansję islamu na północ od Kaukazu. Dodatkowo osiągnęli też niebywały kunszt w metalurgii, a ich elity wojskowe nosiły płytowe formy uzbrojenia ochronnego, które w Europie Zachodniej zaczęły się pojawiać dopiero w XIV wieku. Kaganat Chazarski położył fundamenty, na których później wyro...
Dzieje wojny Dwóch Róż – krwawego i przeciągającego się konfliktu dynastycznego między rodami Yorków i Lancastrów – są owiane mnóstwem mitów i zmyśleń. Fascynująca publikacja autorstwa Terence’a Wise’a ujawnia całą prawdę o tym, jak wyglądała ich prawdziwa historia, a także analizuje skład armii, stroje uczestników wojny oraz herby i godła używane podczas niej. Jego opis, którego lektura jest przyjemnością, zapewnia wyczerpujące informacje o tym, kto walczył z kim, kiedy, gdzie, dlaczego i za co, obejmując okres od początków wojny po tak sławne bitwy jak Tewkesbury czy Bosworth. Załączone zdjęcia, ilustracje oraz barwne plansze wykonane przez Gerry’ego Embletona w jasny sposób szczegółowo przedstawiają broń, uzbrojenie ochronne oraz sztan...
Janczarzy tworzyli elitarny korpus w służbie Imperium Osmańskiego. Składał się on z jeńców wojennych i młodych chłopców chrześcijańskich zmuszonych do służby, przy czym wszyscy dokonali konwersji na islam i zostali wyszkoleni w duchu ścisłej dyscypliny. Pod wieloma względami janczarzy odzwierciedlali specyfikę społeczeństwa osmańskiego, które samo w sobie było zdominowane przez elitę wojskową i charakteryzowało się większą mobilnością niż społeczności europejskie. Wreszcie, Turcy widzieli w Europie to samo, co Amerykanie w tzw. Dzikim Zachodzie ziemie dla poszukiwaczy przygód, prowadzenia misji szerzenia religii i zdobycia fortuny. David Nicolle analizuje historię, organizację, broń i ubiór tych elitarnych tureckich żołnierzy.
Zmilitaryzowany zakon krzyżacki był jedną z najsławniejszych kongregacji braci-rycerzy, dorównując nawet szpitalnikom i templariuszom. Z początku zadanie rycerzy skupiało się na utrzymaniu państw łacinników na Bliskim Wschodzie, lecz utrata posiadłości ziemskich w tym rejonie w XIII wieku skłoniła zakon do wzięcia udziału w krucjatach nad Morzem Bałtyckim, wymierzonych w pogańskich Prusów, prawosławnych Rusinów oraz swego katolickiego sąsiada, Królestwo Polskie. Niniejsza praca omawia tę ciekawą grupę zmilitaryzowanych zakonników, przybliżając przy pomocy szczegółowych ilustracji oraz licznych fotografii wygląd, wierzenia oraz doświadczenia wojenne krzyżaków.
Wojny z Zakonem Krzyżackim odegrały istotną rolę w dziejach Polski Piastowskiej i Jagiellońskiej od XIV aż do początków XVI stulecia. Rezultatami tych wojen stały się nie tylko traktaty pokojowe, lecz także doświadczenia polityczno-militarne oraz poniesione straty materialne. Poznanie poważnego wysiłku zbrojnego, finansowego i dyplomatycznego, jaki musiał być poniesiony dla złamania przewagi niemieckich rycerzy zakonnych i zapewnienia Polsce i Litwie należnego im miejsca nad dolną Wisłą i Niemnem, pozwala lepiej zrozumieć istotę konfliktu Polski, a od roku 1409 także Litwy z Zakonem Krzyżackim w Prusach i po części w Inflantach.Badania polskie nad tymi problemami mają dosyć dawną metrykę, sięgającą początków XX stulecia. Powstały wówczas poważne stud...
Praca Mariana Biskupa składa się z trzech części. W pierwszej, autor omawia ogólne przyczyny wojny trzynastoletniej, przedstawiając w najogólniejszych tylko zarysach przeobrażenia wewnętrzne zachodzące w państwie zakonnym połowy XV w., opozycję stanów pruskich i ich poddanie się Polsce w lutym 1454 r. Więcej uwagi poświęcono analizie potencjału zbrojnego i wojskowości stron walczących z uwzględnieniem wpływów niemieckiej i czeskiej sztuki wojskowej. W części drugiej i trzeciej ukazano zasadniczy zrąb działań militarnych i polityczno-dyplomatycznych lat 1454-1466 oraz rokowania pokojowe z lat 1464-1466, uwieńczone zawarciem traktatu toruńskiego. W części podsumowującej omówione zostały zagadnienia wojskowości tego okresu. Autor podjął próbę analizy c...
Niniejsza praca opisuje i przedstawia uzbrojenie ochronne, zaczepne, fortyfikacje i okręty wykorzystywane w trakcie jednej z najmniej znanych faz średniowiecznego ruchu krucjatowego ekspedycji podejmowanych przez skandynawskich katolików przeciwko pogańskim ludom zamieszkującym przeciwległy brzeg Morza Bałtyckiego, oraz następujących po nich starciach z prawosławnymi książętami Nowogrodu Wielkiego i Moskwy. Operując z odizolowanych zamków położonych w niedostępnym otoczeniu lasów, bagien i jezior, niewielkie garnizony musiały w równej mierze stawiać czoła przeciwnikom, co trudnemu klimatowi i ukształtowaniu terenu. Uzupełnieniem dla tekstu są fotografie rzadkich trójwymiarowych zabytków ruchomych i zamków oraz żywe kolorowe plansze autorstwa Angusa McBride.
Polski husarz, to z pewnością jedna z najbardziej widowiskowych postaci w dziejach jazdy. Dla Polaków jest też czymś więcej symbolem uzasadnionej dumy z sukcesów militarnych i zaprzeszłej epoki, gdy Rzeczpospolita Obojga Narodów była (geograficznie) największym państwem w Europie, rozciągającym się od Bałtyku niemal po Morze Czarne. Husaria stała się legendą, lecz podobnie jak w przypadku wielu narodowych tradycji (np. szkockie tartany klanowe), sporo aspektów jej historii zostało w XIX wieku znacznie podkoloryzowanych. Oczywistym przykładem są husarskie skrzydła. Współcześni ilustratorzy zwyczajowo przedstawiają husarzy noszących parę ogromnych skrzydeł zaginających się nad głową. Tymczasem, tego typu skrzydła niemal nie występują w ikonografii z epo...
Bułgarzy byli ludem pochodzenia tureckiego, który założył organizm państwowy na północ od Morza Kaspijskiego. Pod koniec VI i na początku VII wieku ich państwo uległo podziałowi pod naporem Kaganatu Chazarskiego, przy czym jedna grupa powędrowała na południe osiedlając się na terenach dzisiejszej Bułgarii, podczas gdy reszta w ruszyła w kierunku północnym, docierając w VII i VIII wieku w dorzecze Wołgi. W tym miejscu pozostawali pod zwierzchnictwem Chazarów do czasu ich podboju przez Ruś Kijowską w 965 roku. W latach 20. XIII wieku udało im się odeprzeć atak mongolskich tumenów Dżyngis-chana, którzy w odwecie zniszczyli ich miasta. Do połowy XIV wieku udało im się odbudować część swojej gospodarki, lecz znaleźli się w ogniu walk między Złotą Ord...
W ciągu ostatniego roku, podczas pracy nad niniejszą książką, odbyliśmy niezapomnianą podróż w towarzystwie dzieła życia człowieka nazywanego „Ojcem mundurologii" jako nauki, a także „ostatnim z wielkich malarzy militarystów” Lucien Rousselot (1900-1992), bo o nim oczywiście mowa, należał do najwybitniejszych przedstawicieli środowiska miłośników historii wojskowej, skupionego wokół Stowarzyszenia La Sabretache. Łączył cechy znakomitego historyka, malarza i projektanta figurek. Za liczne zasługi został odznaczony Legią Honorową i Palmami Akademickimi, a ponadto zasiadał w radzie naukowej paryskiego Muzeum Armii. Zaprezentowanie wszystkich Jego osiągnięć wykracza poza ramy tego szczupłego wprowadzenia. Dla nas był on przede wszystkim prawdziwym pasj...
Najdawniejsze dzieje ziem polskich, a także losy Słowian, zwłaszcza z czasów przed przyjęciem chrześcijaństwa, kryją wiele tajemnic. Historycy, archeolodzy, językoznawcy i inni badacze głowią się, jak interpretować rozmaite znaleziska i przekazy źródłowe. Pojawia się mnóstwo teorii i hipotez dotyczących pochodzenia poszczególnych ludów, ich historii, wierzeń, obyczajów, władców i innych postaci występujących w legendach i podaniach. Tomasz J. Kosiński, znawca dawnej Słowiańszczyzny, autor m.in. Rodowodu Słowian, Wiary Słowian, Bogów Słowian i Życia erotycznego Słowian, zajął się takimi problemami. W swej najnowszej książce stara się wyjaśnić: - kto wzniósł tzw. kujawskie piramidy, czyli kamienne grobowce mające 5500 lat, a wiec starsze od...
Tomasz J. Kosiński, zajmujący się dziejami, obyczajami i wierzeniami dawnych Słowian, podjął temat, który w ostatnich latach wzbudza laty mnóstwo emocji. Chodzi o Wielką Lechię, czyli słowiańskie imperium Lechitów, które według zwolenników tej koncepcji miało obejmować znaczną część Europy w starożytności i wczesnym średniowieczu. Krytycy uznają tę teorię za pseudonaukową, fantazmat lub dosadniej bzdurę. Dla T.J. Kosińskiego jest to jednak „swoisty fenomen, pozytywnie oddziałujący na zainteresowanie Polaków swoją historią i dziedzictwem Słowiańszczyzny”. Autor przedstawia narodziny idei lechickiej w tekstach kronikarzy XII-XIII wieku i jej rozwój w kolejnych stuleciach aż do czasów współczesnych. Przybliża też lechickie motywy w literaturze...
Tomasz J. Kosiński, znawca historii i obyczajów dawnej Słowiańszczyzny, autor m.in. Rodowodu Słowian, Wiary Słowian i Bogów Słowian, w swej najnowszej książce wprowadza czytelników w świat słowiańskiej miłości i seksualności. Można się z niej dowiedzieć, jak Słowianie kochali (dosłownie i w przenośni), jak odnosili się do nagości i seksu, jak zawierali związki małżeńskie i czy byli wierni małżonkom. Poznamy też obyczaje, magię i sztukę związane z erotyką i płodnością. Jak pisze T.J. Kosiński: „Dla Słowian sfera seksualna stanowiła niezwykle istotny aspekt życia. Była związana z kultem życia i płodności, a dzięki prokreacji rodziły się dzieci – nowe pokolenia. Ziemia była utożsamiana z kobietą w myśl zasady: »matka ziemia przynosi...
Pochodzenie Słowian, w tym Polaków, budzi gorące spory. Historycy uniwersyteccy przyjmują, że ludy słowiańskie pojawiły się w Europie Środkowej dopiero w VI wieku po Chrystusie w wyniku migracji z azjatyckich stepów. Tomasz Kosiński, autor książki Rodowód Słowian, uważa, że stało się to kilka tysiącleci wcześniej, wraz z pierwszą falą osadnictwa indoeuropejskiego. Na powierdzenie przytacza wyniki najnowszych badań DNA, które podważają przekłamaną z powodów politycznych wiedzę historyczną o dziedzictwie i pochodzeniu narodów europejskich. To Ario-Słowianie (Prasłowianie) najprawdopodobniej byli protoplastami euroazjatyckich cywilizacji, a język polski uchodzi za najbardziej zbliżony do prajęzyka całej grupy praindoeuropejskiej. Książka ma charakter...
Wierzenia Słowian z czasów przedchrześcijańskich ze względu na niedostatek przekazów i zabytków w dużym stopniu pozostają dla nas zagadką przeszłości. Naukowcy zajmujący się tym tematem, zamiast odkrywać prawdę, często negowali znaczenie tego, co udało się zachować. Nie wiadomo, czy po prostu błądzili, czy też pisali na polityczne zamówienie, wpisując się w germanofilski trend deprecjonowania wszystkiego co słowiańskie. Do dziś w Polsce w oficjalnym obiegu panuje przekonanie, że mitologia Słowian była uboga i wtórna, wierzenia prymitywne, a kultura zacofana. Nic bardziej mylnego! Wiara Słowian – najnowsza książka Tomasza J. Kosińskiego (autora poczytnych książek Rodowód Słowian, Runy słowiańskie
Pod koniec XVII wieku we wsi Prilwitz w Meklemburgii (dziś północnowschodnie Niemcy)pastor Fryderyk Sponholtz miał wykopać w przykościelnym ogrodzie kilkadziesiąt figurek z brązu, naczynia i sprzęty obrzędowe z napisami runicznymi. Odkrycie wyszło na jaw dopiero kilkadziesiąt lat później. Według ówczesnych badaczy były to pamiątki po sławnej średniowiecznej świątyni słowiańskiej w Retrze (Radogoszczy). Znajdowała się ona na terytorium wspólnoty plemiennej Redarów, a czczono w niej boga Radegasta (Swarożyca) – jego złoty posąg opisywali chrześcijańscy kronikarze. Tzw. idole prilwickie obalały pogląd, jakoby Słowianie do czasu stworzenia alfabetu przez misjonarzy Cyryla i Metodego byli niepiśmienni. Niestety, runy słowiańskie z Retry w kolejnych wieka...
Pochodzenie Słowian, w tym Polaków, budzi gorące spory. Historycy uniwersyteccy przyjmują, że ludy słowiańskie pojawiły się w Europie Środkowej dopiero w VI wieku po Chrystusie w wyniku migracji z azjatyckich stepów. Tomasz Kosiński, autor książki Rodowód Słowian, uważa, że stało się to kilka tysiącleci wcześniej, wraz z pierwszą falą osadnictwa indoeuropejskiego. Na potwierdzenie przytacza wyniki najnowszych badań DNA, które podważają przekłamaną z powodów politycznych wiedzę historyczną o dziedzictwie i pochodzeniu narodów europejskich. To Ario-Słowianie (Prasłowianie) najprawdopodobniej byli protoplastami euroazjatyckich cywilizacji, a język polski uchodzi za najbardziej zbliżony do prajęzyka całej grupy praindoeuropejskiej. Książka ma charakter...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro