Daj się uwieść niespiesznemu rytmowi życia w cichym miasteczku Miłosna.
Zapraszamy do pięknego dworku w stylu angielskim. Odpocznij w miękkim fotelu i rozkoszuj się gorącą herbatą z nutą bergamotki. W urokliwym dworku w Miłosnej trwają przygotowania do świąt. Ada, która leczy złamane serce, wraca na jakiś czas do dawnego mieszkania, by nabrać dystansu do tego, co łączyło ją z Igorem. Jej syn Dawid przeżywa pierwszą miłość i wreszcie znajduje przyjaźń. Monika chce odzyskać zaufanie męża i odbudować rodzinę.
Czy każdemu z nich nadchodząca Gwiazdka przyniesie wymarzone prezenty?
Autor | Agnieszka Olejnik |
Wydawnictwo | Filia |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 384 |
Format | 14.0 x 20.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8075-818-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380758186 |
Waga | 400 g |
Wymiary | 140 x 200 x 28 mm |
Data premiery | 2019.10.16 |
Data pojawienia się | 2019.10.10 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Są takie powieści, do lektury których nie trzeba mnie namawiać. Rzecz dotyczy również serii, których pierwszy tom pobudza i po prostu koniecznością staje się sięgnięcie po kolejne.
Są takie autorki, które od pierwszego literackiego spotkania, pozostawiają w sercu czytelnika ziarnko, przyciągające wszystkie później wydane książki.
To właśnie zrobiła ze mną Agnieszka Olejnik, której twórczości długo nie znałam, ale jak już się to stało, nie mogę się oprzeć :)
W trudnym czasie dla świata i Polski "wyjechałam" do Miłosnej, by choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości i żyć problemami bohaterów drugiego tomu serii 'Dworek w Miłosnej' - "Szczypta nadziei". Przecież właśnie nadzieja jest nam teraz niezwykle potrzebna.
Finał pierwszego tomu bardzo mnie zaskoczył - oto nagle wraca Monika, twierdząc że sprawił to list. Zerwała ze swoim kochankiem po trzech upojnych latach, przez które tak wiele złego wydarzyło się w jej rodzinie. Ada - kuzynka Moniki - która pod jej nieobecność zbliżyła się z Igorem, jest zrozpaczona i wściekła, bo kiedy wreszcie odnalazła szczęście, wróciła żona i odebrała jej ukochanego. Nie chce mieć z mężczyzną nic wspólnego i wciąż ma pretensje, że gdy tylko opuszczał jej ramiona pisał listy do żony.
Ada jest jednak silną kobietą, musi uporać się z sytuacją, ma bowiem ważniejsze sprawy do załatwienia. Jej syn Dawid złamał nogę, zatem oprócz swojej pracy, ruchu na świeżym powietrzu musi zająć się też nim, jego zaległościami w szkole oraz pomocą w napisaniu pracy konkursowej. Choć Dawid wciąż twierdzi, że wolałby napisać książkę, tylko nie potrafi odnaleźć wszystkich dzienników cioci Bogny a pan Antoni nie wszystko pamięta.
Dawidowi udało mu się znaleźć na strychu tylko te po 2001 roku a najbardziej go interesują z czasów wojny i wczesnego peerelu. Chłopak czuje, że wielkie tajemnice i ważne sprawy (a nie tylko błahostki remontowe czy codziennego życia) tylko czekają na odkrycie, jak choćby w momencie, gdy Bogna napisała o remoncie dworu, który robili Sadowscy a potem prosi Antoniego żeby sprawdził, czy jeden z nich na pewno nie żyje. Wspomina też coś o prawdzie i że nie wie czy przyjaciel już ją odkrył... Nie wiem kto jest bardziej ciekawy rozwikłania tajemnic tego domostwa - Dawid czy ja...
W związku z zaległościami Dawida w życiu Rytterów pojawia się Zuza i jej braciszek Nikodem - dwoje porzuconych przez los dzieci - z problemami, niskim poczuciem wartości i odrzuceniem przez rówieśników z powodu zespołu FAS Nikosia.
Drugim celem jaki postawiła sobie Ada jest znalezienie psiego terapeuty dla Radka, synka Igora i Moniki, który od dawna nie mówi. Czy jej pomysł uda się zrealizować? Mogę Wam zdradzić, że tak, ale ile przy tym miałam wzruszeń - to moje :)
W tle bohaterowie zaczynają tworzyć świąteczny nastrój - kupują prezenty, rozmyślają nad potrawami na wigilijny stół, choć główną atrakcją ma być i tak podarunek dla Radka. Ada, Igor oraz Kacper Majewski nadal dbają o zdrowie i kondycję ćwicząc, biegając oraz uprawiając nordic walking.
Agnieszka Olejnik odkryła przed czytelnikiem kilka tajemnic, na które przecież zawsze najbardziej się czeka. Głosem Moniki opowiedziała, jak wyglądał jej romans i dlaczego postanowiła go zakończyć; jako Antoni zdradza nam szczegóły z młodości i znajomości z panienką Bogną; ukrywająca się pod zbyt ciemnym makijażem nastoletnia Zuza opowiada swoją, jakże smutną historię, wyjaśniając jednocześnie swoją przemianę, ciągłe zabieranie ze sobą brata i sytuację rodzinną.
Tym sposobem autorka poruszyła wiele ważnych tematów (nie tylko w przypadku bohaterów pierwszego- ale też drugiego planu) jak zespół FAS, samotne macierzyństwo, bezpłodność, alkoholizm, zdrada, homoseksualizm. Właściwie to nie wiem kiedy ja przeczytałam tę powieść, poszło szybko, gładko, przyjemnie - ja po prostu zniknęłam w tamtym świecie, czułam się jak jeden z bohaterów, taki niewidzialny, który nie przeszkadza innym a jest w centrum wszystkich wydarzeń. Czułam się jak przyjaciółka, kuzynka, córka czy też matka - moim sercem targała cała gama odczuć oraz emocji i nagle, po największych wzruszeniach.... powieść się skończyła. (Na szczęście tom 3 czeka na półce.)
Podsumowując - "Szczypta nadziei" to powieść ciepła, rodzinna, poruszająca, w której przeplatają się smutek z radością, żal z euforią, ból z lekkością w sercu a na honorowym miejscu znajduje się nadzieja. Jakże potrzebna w wielu sytuacjach życia nie tylko powieściowego, ale i życiowego. Jest to historia dotykająca problemu skomplikowanych relacji między ludźmi, braku akceptacji przez rówieśników, wrażliwości i chęci pomagania innym. Opowieść o patrzeniu na wydarzenia z innej perspektywy, wyczekiwanej miłości, złamanym sercu, poczuciu winy, rozgrzebywaniu ran, strachu przed samotnością, upokorzeniu czy czułości i dobroci. Uwielbiam i polecam!