Zbliża się Boże Narodzenie, pada śnieg i wszyscy dokądś biegną, ogarnięci przedświąteczną gorączką. Poznajemy Agatę, Jacka, Dorotę, Jagodę i Witka – ludzi na życiowym zakręcie, próbujących zacząć od nowa i odmienić los, który dotąd nie był dla nich zbyt łaskawy. Ale czy łączy ich coś jeszcze? Mądra, wzruszająca opowieść o miłości, bolesnych rozstaniach, trudnych wyborach, nowych, nie zawsze łatwych związkach, ale i o nadziei. Bo jakoś o nią łatwiej w tej niepowtarzalnej, magicznej atmosferze świąt...
Autor | Anna Łajkowska |
Wydawnictwo | Dragon |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 352 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788381720977 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381720977 |
Waga | 364 g |
Wymiary | 135 x 205 x 25 mm |
Data premiery | 2019.10.16 |
Data pojawienia się | 2019.10.08 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1 szt. (realizacja 2024.04.29) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
"Szepty gwiazd" Anny Łajkowskiej to chyba pierwsza w tym roku powieść ze świątecznym klimatem. Jednak dla autorki jest on tylko niejako celem, do którego dążą bohaterowie; Łajkowska skupia się na ich życiu, problemach i trudnych decyzjach, które nie mają ze świętami żadnego związku. Dlatego ze spokojem można po nią sięgnąć, mimo iż jest połowa października, nie jest zbyt wcześnie.
Agata musi radzić sobie z odejściem męża i wraz z synem żyć dalej. Michał miewa dziwne bóle a jej mama czeka na ważne wyniki badań. Jacek układa sobie życie z Joasią, choć wie że już na zawsze będzie związany z poprzednią rodziną.
Grażyna zajmuje się domem, dwójką dzieci i jednocześnie pisze pracę magisterską. Groźna sytuacja sprawia, że marzy o zmianie mieszkania; boi się nadal mieszkać na dziesiątym piętrze. Jej mąż pracuje w banku i rzadko bywa w domu, ale kiedy widzi strach w jej oczach wie, że to nie żarty.
Konrad ma dwójkę dorosłych dzieci i wciąż odczuwa ból po stracie żony przed trzema laty. Rana jednak nie ma prawa się zagoić, gdyż nagle pojawiają się wątpliwości w sprawie jej śmierci; coś się nie zgadza i panuje zmowa milczenia.
Witek stara się być przykładnym pracownikiem banku, jednak z niepokojem oczekuje na narodziny drugiego dziecka, bowiem jest możliwe, iż urodzi się z poważną chorobą. Mężczyzna wyrzuca sobie niedawny romans, ale dba o ciężarną żonę i pięcioletnią córeczkę.
Na drugim planie pojawiają się jeszcze dwie pary - Monika i Michał, którzy w święta mają się pobrać oraz Dorota i Krzysiek, małżeństwo z trójką dzieci o rozbieżnych poglądach na posiadanie domu z ogrodem. Dodam tylko, że dwoje z nich mają coś wspólnego z postaciami opisanymi powyżej a pojawiające się postacie epizodyczne też mają swoje, niemniej ważne czy ciekawe, historie. Nie potrafię wybrać, czyja poruszyła mnie najbardziej...
Autorka przedstawiała nam swoich bohaterów od pierwszego dnia grudnia a potem dzień po dniu śledzimy ich codzienność. Wspominamy, poznajemy najgłębiej skrywane tajemnice i traumy z przeszłości. W wielu rodzinach śmierć - w nie zawsze jasnych okolicznościach - zabrała kogoś bliskiego, pozostawiając pytanie - czy można było temu zapobiec... Zrobić coś inaczej...
Lekarze, pisarze, wykładowcy uniwersytetu, pracownicy banku, matki, babcie, małżonkowie, panny czy wdowy - nikogo nie omijają trudne chwile, troski czy niepewność jutra. Świąteczny klimat często pojawia się już w listopadzie - ozdoby, światełka, piosenki w radiu i spokojne wybieranie prezentów. Jednak u powieściowych bohaterów nawet początkowe dni grudnia nie niosą bożonarodzeniowej atmosfery. A to wypadek z oknem, groźba zwolnienia z pracy, choroba dziecka czy matki, odwołany przyjazd rodziców albo brak kogoś ważnego przy stole. Nie zawsze rzeczywista Wigilia jest tą wymarzoną. Wystarczy spojrzeć przez okno, by zobaczyć rozświetlone mieszkania innych i dochodzący z nich donośny śpiew kolęd, ale są też takie, gdzie nikły blask jedynie choinkowych lampek sugeruje przeżywaną po cichu tragedię.
Anna Łajkowska pokazała nam tą powieścią różnicę między kobietami które same decydują o swojej życiowej drodze a tymi, którym ona została wybrana. Które będą szczęśliwsze? Opisała walkę o niezależność i przekonania, przywiązanie, zachwianą pewność siebie, szacunek oraz przeciwności losu a swoją opowieść oparła na prawdziwych emocjach, które targają nami każdego dnia. Wspomniała jak częste, choć niekoniecznie dobre jest uleganie wpływom innych, poświęcanie relacji z kimś bliskim, dla innej bliskiej osoby. Autorka uświadamia również, że czasami jesteśmy zbyt rozsądni, robimy wszystko zgodnie z planem, zamiast od czasu do czasu zaszaleć i zrobić coś spontanicznie.
Autorka potrafi trafić do czytelnika językiem jakim się posługuje. Jest prosto, kojąco i z ciekawymi wstawkami - to bohaterowie oceniają "Szepty gwiazd" i ich autorkę. Jedni są zadowoleni z tego, jak zostali opisani, jakie cechy im podarowano, inni nie...
Podsumowując - "Szepty gwiazd" to studium zwykłego życia ludzi i problemów z jakimi się zmagają. Powieść idealna na czas sporo przed Świętami, by na spokojnie móc usiąść i przemyśleć wiele spraw, móc coś naprawić, może do kogoś napisać, zadzwonić, zastanowić się, z kim chcemy go spędzić. Jest to historia o wielu rodzinach, w których smutki przeplatają się z radościami, narodziny ze śmiercią, rozstania z powrotami. Opowieść o gwiazdach zrobionych z ludzkich historii, o dobrych i złych książkach, trudnym okresie w życiu, podejmowaniu trudnych decyzji, o żalu, rozpaczy, bezradności, strachu i nadziei, a także o tym iż powinniśmy cieszyć się z małych rzeczy.
Polecam jako przystawkę do typowych i mocno świątecznych opowieści.
Boże Narodzenie nie dla każdego jest radosnym czasem, tak właśnie jest w książce Anny Łajkowskiej „Szepty gwiazd”.
Autorka zrobiła coś wyjątkowego, przedstawiła historię umieszczoną w klimacie około świątecznym, ale nie jest ona radosna i lukrowana. Szczera do bólu, o ludzkim zakłamaniu, zagubieni siebie. Znajdziemy tu chorobę, zdradę, samotność, przeróżne odcienie miłości czy zauroczenia.
Poznajemy tu rodzinę Konrada, doktora, wdowca i ojca dwojga nastolatków. Który musi sobie sam radzić po wypadku żony. Jest też Agata, która rozstała się z mężem. I nie może pogodzić się z tym, że zostawił ją dla innej. Jacek, były mąż Agaty, wzięty pisarz i nauczyciel akademicki
Są również Witek i Jagoda, para spodziewająca się dziecka. Powinni być szczęśliwi, ale los bywa przewrotny i jest podejrzenie u dziecka zespołu Downa.
Jest Grażyna, która zagubiła się w swoim świecie, miedzy butelkami, grzechotkami, a pieluchami.
To nie jest optymistyczna książka. To bardzo wnikliwa analiza ludzkich zachowań, błędów i ich konsekwencji. Ale napawa nadzieją. Napisana w taki sposób, że nie jesteśmy w stanie jej odłożyć na półkę. Po prostu musimy skończyć, choćbyśmy zarwali noc.
Bardzo mi się podobało, że nie powiela schematu standardowych świątecznych powieści.
Tam nie ma dobrego zakończenia, jedynym zarzutem jest brak zakończenia niektórych wątków. Brakowało mi tego, bo przy tak dużej liczbie postaci i ciekawych historii było to konieczne.
Oprócz opisanej historii, mamy tu jakby prywatne wypowiedzi bohaterów książki, którzy opisują ją i swoje odczucia po lekturze, bardzo ciekawy zabieg literacki.
Ale mimo wszystko jest to jedna z lepszych książek polskiej autorki, które czytałam.
"Rozejrzyjmy się lepiej wokół siebie. My, nasze dzieci, sąsiedzi, przełożeni i podwładni - sami jesteśmy bohaterami swojego życia".
Czy święta Bożego Narodzenia są dla wszystkich radosnym czasem oczekiwania?
Wygląda na to, że nie...
Agata ma za sobą bardzo burzliwą przeszłość. Niedawno rozstała się z mężem i nadal nie potrafi sobie z tym poradzić. On znalazł już pocieszenie i nową partnerkę, ona natomiast została sama, a przecież zbliża się najbardziej szczęśliwy czas w roku.
Kolejna postać, również częściowo "skrzywdzona" przez los, to Grażyna, która jest matką i jak na jej rolę przystało zajmuje się domem i dziećmi, jednak tęskni za przerwaną z tego powodu karierą naukową.
Witek i Jagoda są bardzo zgraną i kochającą się parą, która spodziewa się dziecka, które... może okazać się chore :(
Boże Narodzenie to czas cudów i magicznej aury, czy będzie ona sprzyjała bohaterom?
Czy w te święta odmieni się ich los?
Bardzo realistyczna i ciepła powieść, która pokazuje nam, że święta nie zawsze polegają na rodzinnym krzątaniu się po kuchni, ubieraniu choinki, pieczeniu pierniczków, śpiewaniu kolęd czy świątecznych piosenek a także oczekiwaniu na pierwszą gwiazdkę. Święta, dla wielu z nas, tak samo dla bohaterów tej książki są czasem wielu wyrzeczeń, stresu i częściowego smutku. Jest to powieść, której bohaterowie mają za sobą bardzo ciężką, przykrą przeszłość i oczekują na happy end, choć nie są pewni, czy takowy nastąpi.
Wzruszająca powieść o głębokiej nadziei, która znajduje się głęboko, na dnie serca, której z pozoru nie jeteśmy w stanie dostrzec.
Warto przeczytać "Szepty gwiazd" dlatego, że nie jest to przekoloryzowana historia świąteczna, której ostatnimi czasy możemy mieć po dziurki w nosie. Dzięki niej możemy przyjrzeć się ludziom, którzy mają ciężko w życiu i raczej nigdy nie wychodzą na prostą..
“A ja tobie życzę, żeby twoje marzenia wreszcie zweryfikowało życie. Nawet jeśli ma to być bolesne i ciężkie. Pamiętaj, że będziemy z tobą. Nie zawiedziesz się na swoich najbliższych”.
“Szepty Gwiazd” to powieść obyczajowa, która toczy się w święta. Akcja Szeptów Gwiazd zaczyna się pierwszego grudnia, a kończy w Boże Narodzenie. Bohaterami książki są Agata, Jacek, Dorota, Jagoda i Witek. Wszyscy są na życiowym zakręcie, chcą zacząć wszystko od nowa. Kolejne rozdziały są przeplatane komentarzami osób, na których byli wzorowani bohaterowie. “Szepty Gwiazd” to opowieść o życiu, przygotowaniach do świąt, o trudnych decyzjach, miłości i nadziei. Bardzo przyjemnie i szybko się ją czytało. Bohaterowie są bardzo realni, a ich historie takie przyziemne. Jeśli chcecie przekonać się co łączy bohaterów i jak poradzą sobie z problemami to sięgnijcie po nią koniecznie!
Książka „Szepty gwiazd” Anny Łajkowskiej to powieść obyczajowa.
Akcja dzieje się w Polsce w grudniu.
Zbliża się Boże Narodzenie. Bohaterka Agata rozstała się z mężem i została sama z synem, bo Jacek odszedł do kochanki Joanny.
Grażyna ma rodzinę i pragnie dalej studiować.
Witek i Jagoda wychowują córkę Martynkę. Spodziewają się drugiego dziecka. Okazało się po badaniach prenatalnych ze może być chore na Zespół Downa.
Jest jeszcze lekarz Konrad, który stracił żonę w wypadku samochodowym, zainteresował się w szpitalu Agatą.
Przygody bohaterów zwiążą się w wyjątkowym,magicznym, świątecznym czasie.
Książka świąteczna w listopadzie, dlaczego nie?!
Pierwszy raz mam do czynienia z pisarstwem pani Anna Łajkowskiej. Ostatnio często spotykam się z nowymi autorami, o których nigdy nie słyszałam.
Styl autorki jest bogaty. Czyta się lekko i z nutką nostalgii.
Fabuła mnie na początku nie wciągnęła, nie czułam klimatu świąt.
Nastawiłam się, że ta książka będzie wesoła. W święta zazwyczaj nie kłócimy się, wybaczamy sobie różnego rodzaju spory.
Jak dla mnie, za dużo w niej jest wątków i rodzin, na początku nie mogłam się połapać, natłok postaci.
W tle mamy wiele problemów, takich jak śmierć mamy, choroba dziecka,zdrada.
Kilka razy zdarzyło się, że bohaterowie recenzują tę książkę, nie miałam pojęcia w jakim celu autorka to zawarła w powieści.
Zakończenie jest otwarte i tak naprawdę możemy się domyślać jak zakończyła się ich historia. Ostatnio natrafiłam na pierwsze wydanie tej książki i powiem, że okładka jest ładniejsza w tej obecnej co przeczytałam. Czuć w niej bardziej świąteczną atmosferę i jest bardzo klimatyczna.
Mi nawet ta opowieść przypadła do gustu, pełna emocji i często towarzyszy w niej smutek, czasem nawet łezka się w oku kręciła.
Polecam. Godna do polecenia na jesienne i zimowe wieczory.
Zbliża się Boże Narodzenie, pada śnieg i wszyscy dokądś biegną, ogarnięci przedświąteczną gorączką. Poznajemy Agatę, Jacka, Dorotę, Jagodę i Witka - ludzi na życiowym zakręcie, próbujących zacząć od nowa i odmienić los, który dotąd nie był dla nich zbyt łaskawy. Ale czy łączy ich coś jeszcze?
"Wiem, że te gwiazdy są zrobione z historii ludzi, tylko nie mam pojęcia, czy prawdziwych, czy wymyślonych. Przypuszczam też, że czasem wracają do swoich głównych bohaterów, żeby to oni sami opisali swoje losy."
"Szepty gwiazd" to wznowienie powieści Anny Łajkowskiej z 2014 roku i moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki.
Muszę przyznać, iż spodziewałam się dość sztampowej historii. Jednak zostałam mocno zaskoczona. Fabuła bowiem nie jest lukrowa, przesłodzona, wręcz przeciwnie, sporo tu smutku, melancholii, przygnębienia, nieszczęść, trudnych momentów, zdrad, bolesnych rozstań, strat i pożegnań.
Poznajemy losy pięciu osób, którzy mają ze sobą więcej wspólnego, aniżeli mogłoby się to początkowo wydawać. Każdy z nich pragnie zacząć od nowa, zapomnieć o przykrych wydarzeniach. Wraz z upływem czasu ich losy w jakiś sposób się łączą.
Autorka kreśli problemy, z jakimi mierzą się trzydziestolatkowie. Ukazuje jak wyglądają ich sprawy dnia codziennego, ich uczucia i przemyślenia. Przyglądamy się panującym między nimi relacjom. Ktoś kogoś kocha, miłość wygasa, a związek rozpada. Jest jeszcze dziecko, któremu trzeba pomóc zrozumieć zaistniałą sytuację.
"(...) sami jesteśmy bohaterami swojego życia. Jakbyśmy sobie dobrze przeanalizowali nas samych, to już by był duży sukces."
Anna Łajkowska sprawiła, że losy Agaty, Jacka, Doroty, Jagody i Witka stały się mi bardzo bliskie. Bohaterowie wzbudzają mieszane uczucia. Jednym kibicowałam, drugich żałowałam, a jeszcze inni irytowali mnie. Jednak odnosiłam wrażenie, że są blisko mnie, że mimo ich wad, lubię ich, utożsamiam się z nimi. Niezaprzeczalnie dostałem sporą dawką różnorakich emocji.
Ciekawym i oryginalnym pomysłem są wtrącone pomiędzy rozdziałami wypowiedzi bohaterów na temat czytanej przez nas powieści. Nigdy w żadnej książce nie spotkałam się z takim zabiegiem literackim. Sprawia to, że dużo szerzej spoglądamy nie tylko na bohaterów, wydarzenia, sytuacje, ale i samą koncepcję książki.
Mnogość wątków i bohaterów wprowadza trochę chaosu i trzeba chwili skupienia, by w pełni zaangażować się w tę historię i się nie pogubić. Jedynie finał nie w pełni mnie usatysfakcjonował. Jedynie zabrakło mi jakiegoś bardziej zdecydowanego rozwiązania, pozamykania wątków. A może autorka planuje kontynuację? Chętnie ponownie spotkałabym się z jej bohaterami.
"Szepty gwiazd" to mądra, wzruszająca, pełna magii Świąt Bożego Narodzenia opowieść o miłości, trudnych wyborach, bolesnych rozstaniach, radzeniu sobie po stracie, skrywanych tajemnicach, poczuciu winy, żalu, bezradności, strachu, priorytetach, nadziei i wierze w siebie. To również książka, która pozwala zrozumieć co w życiu najważniejsze i cieszyć się z drobiazgów. Polecam serdecznie!
LUDZIE Z BAGAŻEM
Autorka oparła swoją powieść o losy postaci wyjętych jakby rodem zza płotu czytelnika. Ludzie prości, przeżywający swoje radości i troski, z bagażem wad i zalet, niewyidealizowani i targani dylematami. Jak każdy z nas. Są małżeństwa, które przekonały się, że piękny obraz miłości bywa tylko w bajkach, a życie potrafi zweryfikować wszystkie wybory i plany. Pojawia się temat prawdopodobieństwa urodzenia chorego dziecka, z którym przecież powinni się liczyć wszyscy ludzie planujący potomstwo. Niespełnione ambicje, które choć tłumione wybuchają ze zdwojoną siłą. Podejrzenia zdrady, zatracona umiejętność rozmowy i komunikacji, która pozwoliłaby uniknąć wielu problemów. Nie ma złotego środka, a postaci nie są ekspertami w dziedzinie życia. Stąd powieść wydaje się tak życiowa. Gorzka, momentami wręcz smutna, ale prawdziwa. I ostatecznie dająca nadzieję na to, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście.
ŚWIĄTECZNY KLIMAT
Bardzo podoba mi się taki realny świąteczny klimat towarzyszące książce od początku, do końca. Padający śnieg, plany dotyczące prezentów czy sposobów na spędzenie Wigilii. Już nieraz miałam okazję spotkać się z książkami, które skrywane pod świąteczną okładką niosły ze sobą tego klimatu tyle, co na lekarstwo. Tutaj był on dopasowany adekwatnie do panującego czasu, a więc od delikatnych wzmianek, po kulminację. A jednak nie warto podchodzić do lektury jako typowo poprawiającej humor i ociekającej świąteczną słodyczą. Klimat jak wspomniałam – jest, ale są przede wszystkim ludzkie problemy.
WYPOWIEDZI BOHATERÓW
Dość oryginalnym pomysłem, zajmującym niewiele miejsca, a rzucającym na akcję zupełnie nowe, świeże światło jest wplecenie pomiędzy rozdziały wypowiedzi bohaterów, ich spostrzeżenia dotyczące wydarzeń oraz zabiegów zastosowanych przez autorkę. Dzięki temu, pomimo mnogości postaci – a co za tym idzie, mniejszego prawdopodobieństwa „zaprzyjaźnienia się” z nimi, stają się czytelnikowi bliżsi.
PODSUMOWANIE
Życiowa, prawdziwa, wiarygodna. O gorzkich obliczach codzienności, ludzkich słabościach, ale i tych najważniejszych wartościach, o których często zapominamy. A w obliczu nadchodzących świąt jest czas na to, by otworzyć na nie oczy. Może nie mistrzostwo gatunku, ale na pewno historia, która mnie zainteresowała, w szczególności kwestią rozbitego małżeństwa zmagającego się z pewnym niespodziewanym zdarzeniem. Dla fanów raczej gorzkich niż słodkich powieści obyczajowych z zarysowanym klimatem świąt w tle.
https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2019/10/szepty-gwiazd-anna-ajkowska-gorzkie.html
Jest początek grudnia, poznajemy Agatę, Jacka, Dorotę, Jagodę, Witka, Konrada, Milana, Joannę. To grupa trzydziestoparolatków na życiowym zakręcie. Każdy z nich ma nadzieję, że nadchodzący czas będzie dla nich łaskawszy. Tak, to jest historia o nadziei jaką każdy z tych poranionych bohaterów ma w swoim sercu. Autorka w sposób niezwykle wnikliwy opisała dramaty rozgrywające się wśród głównych bohaterów. Mamy do czynienia z ciężką chorobą, nagłą śmiercią współmałżonka, zdradą, rozwodem, pierwszą miłością oraz nowym związkiem.
Historia opowiedziana jest z perspektywy kilku bohaterów zarówno kobiet jak i mężczyzn, którzy w różny sposób są ze sobą powiązani. Jest tu Agata, która jest byłą żoną Jacka. Pojawia się też jego nowa partnerka. Każda z tych postaci przekazuje nam swoje przemyślenia i swój pogląd na zaistniałą sytuację. Bohaterowie próbują sobie radzić z trudnymi wydarzeniami, jednocześnie przygotowując się do nadchodzących świąt.
Pani Anna Łajkowska zastosowała ciekawy zabieg – jej bohaterowie są również recenzentami książki. Dzięki temu możemy zestawić nasz pogląd na bohatera z ich własnym wyobrażeniem o sobie. I ich odczuciem po przeczytaniu Szeptu gwiazd.
-„Wesz chłopie, to wszystko nie jest takie proste. Żenisz się, a po paru latach widzisz, że coś jest nie tak. Spotykasz wreszcie kobietę swojego życia, więc rozwodzisz się. Żenisz się na nowo i żyjecie długo i szczęśliwie do końca twoich dni…Nie daj się zwieść takim historyjkom.
Jacek popatrzył prosto w oczy Wojtka.
- Ale, Wojtuś, to przecież twoja opowieść. Co się stało, że zmieniłeś zdanie? Coś jest nie tak w twoim nowym związku? – zapytał niskim, cichym głosem.
- Magdalena ma raka. Za rok albo półtora zostanę sam z budrysami, kredytem, firmą i teściem, którym poprzysięgłem się opiekować, jak długo będzie trzeba.
Jacek poczuł się strasznie malutki ze swoją śmieszną sytuacją życiową”.
Jeżeli spodziewacie się książki typowo świątecznej – nie dostaniecie tego. Otrzymacie za to powieść, nad którą należy się zastanowić. To historia o rozwiązywaniu i przechodzeniu przez życiowe dramaty, o poszukiwaniu siebie i zamykaniu drzwi za przeszłością. A zbliżające się święta Bożego Narodzenia rozpoczynają nowy, być może lepszy czas.