Opis od dystrybutora
Młodzi, utalentowani, obsypani międzynarodowymi narodami, w życiu kierują się prostą zasadą ? najważniejsze są harmonia i szczęście. I pasja, która dla nich stała się sposobem na życie. Niepokorny Meccore String Quartet ? jeden z najgorętszych polskich zespołów tego typu ? wszedł dynamicznie na międzynarodowe sceny i przekonuje, że muzyka wysmakowana może nas pochłonąć bez reszty! Oni po prostu kipią energią!
Żywiołowe i super emocjonalne interpretacje stały się znakiem firmowym Meccore. Młodzieńcza ekspresja połączona z wybitnymi umiejętnościami i prawdziwą wirtuozerią zachwyca publiczność w wielu krajach świata. Zespół tworzy czterech młodych artystów (Wojciech Koprowski, Jarosław Nadrzycki, Michał Bryła i Karol Marianowski), których osobowości zderzają się w muzyce, tworząc wibrującą emocjami mieszankę wybuchową. Nazywani ?bad boyami? polskiego kwartetu, udowadniają, że muzyka i prawdziwy talent nie znają granic. Pytani o to, z czego nie zrezygnowaliby w sztuce za nic w świecie, odpowiadają prosto ? z własnej osobowości! I dodają: ?walczymy każdą nutą, by przełamać stereotypowy wizerunek kwartetu, który przeciętnemu słuchaczowi kojarzy się ze ślubem lub z muzeum?. I chociaż Meccore to przede wszystkim ultra profesjonalny zespół ?filharmoniczny?, artyści lubią nas zaskakiwać czymś zupełnie nowym. Stąd np. projekt z Mietkiem Szczesniakiem, czy przyszłoroczne występy na Festiwalu Beethovenowskim, gdzie Meccore zaprezentuje się w musicalowym repertuarze.
Ich płyta prezentuje dzieła dwóch kompozytorów ? Karola Szymanowskiego i Claude?a Debussy?ego, którzy również nie mieścili się w standardowych ramach, a koleje ich życia i (nie tylko artystycznych) wyborów budzą wiele kontrowersji do dzisiaj. Ich muzykę przepajają na wskroś intensywne odcienie zmysłowości, kwartety bywają tajemnicze i porywcze, spazmatyczne i kojące, pozostawiają słuchaczowi niezliczone możliwości interpretacji. Ale jedno jest pewne ? mają w sobie pazur, który sprawia, że są uwielbiane wśród szerokiej publiczności.
W omówieniu do płyty znana polska krytyczka muzyczna i blogerka ? Dorota Szwarcman ? pisze: ?Każdy z czołowych polskich zespołów kwartetowych ? więc w końcu również i Meccore String Quartet ? prędzej czy później mierzy się z oboma dziełami Karola Szymanowskiego z tego gatunku. To po prostu obowiązek, ponieważ w polskiej literaturze muzycznej są to dzieła wyjątkowe. Tak jak wielki talent Szymanowskiego rozkwitł w Polsce przełomu XIX i XX wieku niby egzotyczny kwiat, tak oba jego kwartety smyczkowe jawią się, jako egzotyczne kwiaty na tle dotychczasowych polskich kwartetów (...). Utwory Szymanowskiego objawiły się nagle i ukazały zupełnie inny, głęboko osobisty świat? ? i dodaje także na temat kwartetu Debussy?ego: ?Prawykonanie odbyło się 29 grudnia w 1893 r. w Societé Nationale w Paryżu w wykonaniu samego Eugene?a Ysaye?a z jego kwartetem smyczkowym. Utwór został początkowo przyjęty przez krytykę dość chłodno, nawet życzliwa recenzja w Le Guide Musical wytykała mu ?wpływy młodej Rosji?. Także wykonanie dzieła w Brukseli w rok później nie wywołało entuzjazmu: anonimowy krytyk w Le Patriote z jednej strony dopatrzył się w Kwartecie ?impresjonizmu? (co wówczas zapewne miało być inwektywą), z drugiej zarzucił kompozytorowi oscylowanie między Borodinem a Griegiem i Wagnerem. W innej recenzji można było też przeczytać o ?orientalizmie przypominającym ulice Kairu na Wystawie 1889?, padło też określenie ?puentylizm?. ?Dokąd nas ta szkoła (puentylizmu muzycznego i ogólnego amorfizmu) zawiedzie, do czego dojdzie, trudno przewidzieć, i nie nasza to sprawa. Wnuki nasze zadecydują o tym i poczytają nas być może za wsteczników, żeśmy nie potrafili zrozumieć Debussy?ego? ? pisał Maurice Kufferath w Le Guide Musical. W istocie tak właśnie się stało: trudno dziś właściwie powiedzieć, czemu ta łagodna i jeszcze stosunkowo mało rewolucyjna muzyka wzbudzała takie protesty. Dziś słuchamy jej, jako zapowiedzi późniejszego, naprawdę rewolucyjnego Debussy?ego?.
Nagrań dokonano dzięki wsparciu fundacji Irene Steels-Wilsing Stiftung w Filharmonii Świętokrzyskiej im. Oskara Kolberga w Kielcach, a nad ich jakością czuwali znakomici reżyserzy dźwięku: Thomas Bössl oraz Leonie Wagner. Pozostając pod opieką prestiżowego Warner Classics zespół zdecydował się na promocję rodzimej marki.