Autor | Marta Matyszczak |
Wydawnictwo | Dolnośląskie |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 296 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-271-6520-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788327165206 |
Waga | 270 g |
Wymiary | 125 x 195 x 22 mm |
Data premiery | 2023.04.21 |
Data pojawienia się | 2023.04.21 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
„Tajemnicza śmierć Marianny Biel” to świetnie napisany kryminał. Człowiek leci po chorzowskich uliczkach, pędząc to za Guciem, to za detektywem Solińskim i nawet się nie obejrzy, a już stoi pod familokiem i żegna się z bohaterami.
Nigdy nie byłam na śląsku – jego gwarę poznałam jednak w dzieciństwie – ponieważ w wakacje na moje podwórko przyjeżdżał rok rocznie bajtlik (chłopak) rodowity ślonzok (nota bene do Chorzowa i Katowic miał blisko). Zawsze mnie bawił swoim słownictwem i był przy tym przeuroczy. A do tego mój śp. dziadek pochodził ze ślonzkich okolic i zwykł na mnie mawiać, ze jestem smarkiem. :)
Dlatego śląską gwarę z miłym odczuciem, pełnym sentymentu, odnalazłam w powieści Marty. To piękna odmiana polskiego języka, o której należy mówić i czytać – bo to kawał naszej historii. Dzięki temu, że autorka użyła jej w swej powieści, tak się wciągnęłam w klimat, że poczułam się zupełnie jakbym osobiście pojechała do Chorzowa. Bardzo mi się spodobał pomysł z nagraniami w windzie Urzędu Miasta :) powinni to wprowadzić jako obowiązek w każdym urzędzie.
Powieść Marty Matyszczak napisana jest lekkim i barwnym językiem, dlatego czyta się ją szybko. Akcja jest bardzo sprytnie zawiązana, do końca nie ma się pewności, kto jest winny śmierci Marianki.
Tym bardziej, że w międzyczasie autorka wprowadziła w treść, kilka innych tajemniczych i zawiłych wątków, które również zaprzątają czytelniczą głowę.
W powieści nie zabrakło sporej dawki humoru, który mnie położył na łopatki i wówczas nie sposób nie buchnąć śmiechem.
Niewybredny psi język oraz psie spojrzenie na poczynania dwunogów nadaje książce zupełnie innego wymiaru i niepowtarzalny charakter - zwłaszcza kiedy człowiek uświadamia sobie, tę zabawną ale najprawdziwszą prawdę, że dla naszych kochanych psiaków – jesteśmy jedynie sraluchami, niewiele wiedzącymi o życiu :)
Bohaterowie książki, zarówno Ci główni jak i poboczni są dopracowani w każdym calu. Swoimi kreacjami, nadają powieści typowo śląskiego smaku.
Szymon Solański – były policjant, trudny i cierpki osobnik, mimo przeżytej tragedii nosi w swym sercu tlącą się iskrę empatii, czego przykładem jest adopcja Gucia.
Róża Kwiatkowska – uparta i nie przebierająca w słowach dziennikarka ze swoją nadwagą i stylem życia, wprowadza do powieści (poza oczywiście Guciem) mnóstwo komicznych sytuacji, zabarwionych jej własną życiową goryczą. Jest też pełna determinacji a w głębokich zakamarkach swego śląskiego serca skrywa wielką tajemnicę.
I oczywiście - Gucio – przystojny, kudłaty, czarny z brązową krawatką czworo (a raczej trój – nożny) narrator – jest ogniwem, które spaja wszystkie postacie, bez niego nie byłoby nic i nikt by nie dał z niczym rady, jak sam o sobie mówi: „Gdyby nie ja, oj, gdyby nie ja! Ale o tym później.” Dzięki niemu poznajemy świat z innej perspektywy, co jest nietuzinkową odmianą dla czytelnika.
Lubicie dobry kryminał, pełen wątków i zagadek z przeszłości?
Czytacie powieści, w których króluje dobrze dobrane słownictwo, prawdziwość postaci i realizm środowiskowy?
Szukacie książki, która porwie Was w wir zdarzeń i nieprzewidzianych sytuacji?
Chcecie odkryć tajemnice, jakie skrywa chorzowski familok, którego ściany i podłogi są nasiąknięte milionem zapachów?
Jeśli tak. To książka Marty Matyszczak pt.: „Tajemnicza śmierć Marianny Biel” jest dla Was idealna. Znajdziecie w niej wszystko to, co powinna mieć dobrze napisana książka!
Debiuty, jak każdy wie są różne. Dlatego podchodzę do nich z ostrożnością i przy okazji uczę się na własnych błędach. Mówię nigdy więcej, ale zawsze jakoś daję się się skusić na kolejny. Na szczęście ten jest równie dobry, co zabawny. Ale zacznijmy może od początku.
Marianna Biel, to wielka, acz przebrzmiała gwiazda. Kiedyś wielbiona przez tłumy, dzisiaj żyje sobie w warunkach dalekich od luksusów a jedyne wspomnienia o dawnej sławie, to gra w pewnym teatrze. Pewnego dnia aktorka zostaje zamordowana. Jej zniknięcia nikt nie zauważa, a jej ciało kilka tygodni spoczywa na podłodze w piwnicy.
Śledztwo prowadzi były policjant Szymon Solański, zmagający się z pewnym bolesnym wspomnieniem ze swojej przeszłości. Do pomocy ma pewną - skrycie się w nim podkochującą dziennikarkę oraz zabawnego psa Gucia - którego pod wpływem impulsu przygarnął ze schroniska. Śledztwo zaczyna przynosić efekty, wychodzą na jaw sekrety skrywane przez mieszkańców kamiennicy, a sam Solański będzie musiał zawalczyć o swoje. Tyle fabuła.
Po pierwsze autorka znakomicie uczyniła robiąc Gucia jednym z bohaterów, który prowadzi nas przez całą akcję. Przemyślenia psiaka, jego przywiązanie do nowego pana i kąśliwe i pełne humoru uwagi, są najjaśniejszym punktem tej powieści.
Co do samej akcji, pisarce udało się połączyć czarny humor, z całkiem poważnymi przemyśleniami. Czyli słodko-gorzki misz-masz, który czyta się znakomicie.
I na koniec.
Moja recenzja, być może jest godna blogerki z gimnazjum, z tym że ja nie piszę równocześnie o tajnikach makijażu (jeszcze).
Polecam, czekam z utęsknieniem na drugą część.