Bohaterowie starzeją się, ale nie poddają. W ucieczce i w pościgu przemierzają kraje, przemycają ludzi, ratują swoje porwane przez wcielonego diabła kobiety i mówią, bez końca opowiadają straszne, smutne i śmieszne historie. Czy im się uda? Czy ocaleją?
Autor | Andrzej Stasiuk |
Wydawnictwo | Czarne |
Rok wydania | 2012 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 323 |
Format | 13.0 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-7536-116-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788375361162 |
Wymiary | 130 x 210 mm |
Data premiery | 2012.10.06 |
Data pojawienia się | 2023.08.18 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
„…staje się co jakiś czas, żeby odpocząć, żeby się obejrzeć, żeby policzyć, ile już było, a ile jeszcze zostało. Taka jest ta książka: sprawdzam gdzie byłem, gdzie jestem, dokąd się wybieram. Oprócz tego oczywiście niezwykła ilość celnych spostrzeżeń, głębokich przemyśleń oraz barwnych opisów”. Z szacunkiem: Autor
Niezwykły zapis podróży na Wschód – podróży we wspomnienia do obrazów z dzieciństwa spędzanego u dziadków na Podlasiu i podróży tam, skąd wyszły oddziały Czyngis-chana, tam, gdzie historia jest jak geologia i tektonika: nieunikniona, nieprzewidywalna, miażdżąca, tam, gdzie lucyferycznym blaskiem świeci nowa potęga – do Rosji, Chin i Mongolii. To próba uchwycenia cienia Wschodu, który na nas pada. Opowieść o tęsknocie, pragnieniu i strachu. I o tym, jak umyka przestrzeń, a powraca pamięć. Po autobiograficznym, pięknym Grochowie dostajemy obszerny Wschód, w którym dzieciństwo: wieś nad Bugiem, potem robotnicze przedmieścia Warszawy, przeplata się z obrazami ze źródła systemu: z Mongolii, Syberii czy Chin. Justyna Sobolewska, polityka.pl Najnowsz...
Warszawa, lata dziewięćdziesiąte. W powietrzu unosi się smród martwego drobiu, przepełnionych śmietników i starych petów. Neon gaśnie i zapala się, jakby wyznaczał rytm chwiejnych kroków dziewczyn w podartych rajstopach. Dworcowe światła odbijają się na zmęczonych twarzach robotników, którzy jeszcze nie wierzą, że działalność gospodarcza ma zbawić świat. Drobne złodziejaszki nigdy się nie łudziły. Wracają do swoich małych mieszkań, by odpocząć na kanapie z imitacji skóry, zjeść wczorajsze kanapki i pogapić się na fototapetę z bujnym lasem. I tylko bury kot z wyprężonym ogonem zdaje się poza tym światem. Stasiuk z uwielbieniem szczegółów tworzy porywającą opowieść o drobnym przedsiębiorcy uwikłanym w gangsterską historię. Pisze o po...
Z ilustracjami Kamila Targosza O babce, która wierzyła w duchy, o starym psie, o pisarzu z Izdebek i o przyjacielu, z którym złaził Grochów i przejechał pół Polski — Stasiuk pisze o umieraniu i namacalności życia, o materialności wspomnień, o bliskości śmierci i jej wiecznej niedostępności. Bury kot zwija się w kłębek w cieple stygnącego ciała starej suki, babka, „cała w czerni, szczupła i spokojna”, przechodzi do świata, który zawsze był obok, Guścio choć niewiele już może powiedzieć, przekornie pluje pestkami. A przyjaciel, „odlatując przez komin”, przynosi zapach pociągu do Łupkowa, dzikich jabłoni na ulicy Makowskiej i chłodnej wiosny w portowym Piranie. Cztery opowiadania Andrzeja Stasiuka to boleśnie piękna opowieść o śmierci, o zw...
Gorący czerwiec 1941 roku. Jasne księżycowe noce, niskie bagienne łąki, cienisty sad i zimna żyła rzeki, która podzieliła świat na pół. Na jednym brzegu Niemcy, żelazny wąż czołgów, ciężarówek, maszyn. Na drugim Rosjanie. Pośrodku wiejski przewoźnik, który z jednego brzegu na drugi wozi nocą każdego, kto zapłaci. Żydowskie rodzeństwo, które w drodze do wyśnionej ziemi obiecanej, chowa się w stodole tuż obok kałuż świńskich wnętrzności. Chłopcy z partyzantki, wierzący jeszcze, że wojna jest przygodą, wykonują wyroki, których nie rozumieją. Ich dowódca czeka na rozkazy. Zanim nadejdą, każe liczyć czołgi i nad kolejnym butelkami bimbru, wśród roju much przekonuje, że już wkrótce będzie po kolana brodził we krwi wrogów. Wszyscy przycho...
„Podróżować znaczy żyć. A w każdym razie żyć podwójnie, potrójnie, wielokrotnie” – to zdanie mogłoby być mottem Fado. Po raz pierwszy wydane w 2006 roku, wkrótce po nagradzanym Jadąc do Babadag, obudziło pragnienie odkrywania zapomnianej Europy – dróg i bezdroży Słowacji, Węgier, Rumunii, Bałkanów. Czytane dzisiaj staje się kapitalną kroniką fascynacji rozpadem, tymczasowością, buzującą siłą. Tylko tutaj przygodni bohaterowie mogą się spotkać z klasykami literatury. Tylko tutaj to, co bezpowrotnie minęło, miesza się z tym, co nieuchronnie nadciąga, a osobiste wspomnienia z dzieciństwa – z intuicyjną diagnozą świata. Słowiańskie on the road przy dźwiękach portugalskiego fado – tym właśnie jest ta książka.
Nowe wydanie jednej z najbardziej znanych książek Andrzeja Stasiuka – pełnokrwistej ballady o prowincjonalnej Galicji. To przypowieść o zamkniętej społeczności żyjącej w przestrzeni między rozpadającymi się domami a kościołem, sklepem i knajpą. Soczysty język, niemal ożywiona przyroda i wątek kryminalny tworzą niepodrabialną literacką mieszankę, mitotwórczy zaczyn opowieści o Beskidzie Niskim, w którym czas zatacza koło.
Jadąc do Babadag to książka o podróży przez zapomnianą Europę, tę, która zawsze była uważana za gorszą i zacofaną. Andrzej Stasiuk jedzie samochodem, autostopem, pociągiem. A za oknami - Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia, Słowenia, Albania, Mołdawia. Jego opowieść to historia przygodowa i podróżnicza. Ale nie tylko w sensie geograficznym, także – a może przede wszystkim – intelektualnym i duchowym. To wyprawa w głąb świadomości mieszkańca tej części Europy, która – gdy popatrzeć na nią uważnie i bez kompleksów – fascynuje i wymyka się jałowym porównaniom z Zachodem i Wschodem. Nagroda Literacka NIKE 2005
Debiutanckie opowiadania Andrzeja Stasiuka okrzyknięte „epifaniami spod celi”. Alegoryczna opowieść człowieka zamkniętego w więzieniu odtworzona z naturalistyczną dokładnością. Ruch po klaustrofobicznej przestrzeni celi, ale i własnego ciała przenosi bohatera w nowy wymiar, stając się niejako podróżą metafizyczną, niosącą ze sobą nadzieję oczyszczenia. Mocna, męska proza oparta na osobistym doświadczeniu.
„No więc Dukla. Dziwne miasteczko, z którego nie ma już dokąd pojechać. Dalej jest tylko Słowacja, a jeszcze dalej Bieszczady, lecz po drodze diabeł powtarza jak litanię swoje „dobranoc” i nic z rzeczy ważnych się nie przydarza, nic, tylko kruche domy przycupnięte przy szosie jak wróble na drucie, a pomiędzy nimi wietrzne wygony nieodmiennie zakończone niebem, które wznosi się, a potem przegina, zawisa nad głową, by wesprzeć się o przeciwległy skraj horyzontu. Tak jest – Dukla, uwertura pustych przestrzeni. Dokąd pojechać z Dukli? Z Dukli można tylko wracać. Podkarpacki Hel, urbanistyczna ultima Thule. Dalej już tylko drewniane chyżki i betonowe okruchy corbusierowskich bastardów – czyli rzeczy, z którymi pejzaż daje sobie jakoś radę” – fragmen...
Ósme wydanie powieści Andrzeja Stasiuka, za którą otrzymał nagrodę Fundacji Kultury (1994) i Fundacji im. Kościelskich (1995). „Miejsce w Białym Kruku jest wszędzie i nigdzie. Jest to książka o przyjaźni i przemijaniu. Dołożyć trochę sentymentalizmu, dodać happy end i jest amerykański wyciskacz łez. Mam takie poczucie, że rzeczy sensowne w sztuce balansują na pograniczu kiczu. Utrzymać się na tej krawędzi to cała tajemnica”. – Andrzej Stasiuk
Wybór felietonów i krótkich próz z „Tygodnika Powszechnego”. „Coś tam czasem się zatliło z jednej albo drugiej, ale znikomo, jak błędny ognik. O północy byliśmy na miejscu, na zielonym rynku. Jechało się w kółko, wśród drzew, jak duktem. W gęstwinie jakieś złote światełka pełgały. I było zupełnie cicho, bo wszyscy poszli spać pewni, że już nic się nie wydarzy. Bo co miałoby się wydarzyć o północy na końcu kraju?” – Andrzej Stasiuk.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro