Dlaczego Teksas jest taki wspaniały i dlaczego tak bardzo przypomina…Polskę. „Come and take it” - skąd w Teksańczykach taki zadzierzysty charakter? Dlaczego nawet atomowy okręt podwodny USS Teksas w swoim herbie wpisał „Don’t mess with Texans” (nie zadzieraj z Teksańczykami)?
Gdzie leży miejscowość obdarzona przez Senat USA tytułem „Światowa Stolica Kowbojów”
i dlaczego to akurat największa polska osada w Stanach Zjednoczonych? Ślady polskości na granicy teksańsko-meksykańskiej i dziedzictwo kulturowe emigrantów z Opolszczyzny.
Czy mieszkańcy Teksasu wszędzie chodzą z bronią? Dlaczego prawo do posiadania broni jest dla nich nadal święte? Inscenizacje potyczek i napadów. Nie karabela, ale remington. Teksańscy rekonstruktorzy przywracają historię swojego stanu współczesnym.
Ile grzechotników można wyciągnąć z kanalizacji teksańskiego domu? Czy można zabezpieczyć się przed tymi podstępnymi gadami? Gdzie można obejrzeć dojenie grzechotników i zjeść z nich potrawkę ? I gdzie obejrzeć wielkie zabijanie węży?
Czy teksańskie winnice przegonią swoich kalifornijskich konkurentów? Czy na prerii da się hodować szlachetne szczepy winorośli? Czy jeżdżąc na bykach można utrzymać rodzinę? Ile trwa edukacja zawodowego jeźdźca rodeo?
Dlaczego BBQ urosło w Teksasie niemal do rangi religii? Czy pieczenie cielęcego mostka na tysiąc sposobów może być sposobem na życie? Skąd wiemy, że teksańska wołowina przewyższa smakiem wszystkie inne?
Jak to możliwe, że największe rodeo na świecie, gigantyczna impreza trwająca wiele dni, ściągająca corocznie setki tysięcy widzów i najwyższej klasy artystów do Houston, jest jednocześnie imprezą charytatywną? Jak to się dzieje, że organizują ją zastępy niezliczonych wolontariuszy, a fundusze zebrane na edukację teksańskich dzieci znacznie przewyższają osiągnięcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy?
Narkotyki, przemyt i przemoc. Granica Teksasu z Meksykiem jako granica dwu cywilizacji. Skąd wzięli się tam Polacy, pilnujący granic USA przed gangsterską kontrabandą?
Kolejna książka Artura Owczarskiego, autora bestsellerowej opowieści o słynnej Drodze 66, którą przejechał od krańca do krańca. Tym razem autor odkrywa dla nas Teksas od podszewki. Prowincjonalny, prawdziwy, nielukrowany, nie dla turystów. Za to bardzo, o dziwo, przypominający Polskę.
Autor | Artur Owczarski |
Wydawnictwo | Zona Zero |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 592 |
Format | 16.5 x 24.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-66177-97-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366177970 |
Data premiery | 2020.10.25 |
Data pojawienia się | 2020.10.02 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Czyta się dobrze, szybko. Dużo zdjęć. Temat bardzo szeroko opisany. Troszkę mnie nudził rozdział o kowbojach i rodeo, jak dla mnie zbyt obszerny. Rozumiem, że to ważny element tamtejszego życia, ale za dużo tego było. Poza tym polecam. W porównaniu z Drogą 66 jest to lepsza książka. W tamtej czegoś mi brakowało, jakby za mało treści w stosunku do objętości książki. Tu z kolei jest bardziej obszerniej opisany temat. Wydaje mi się, że maksymalnie, wszystko co powinno być tu się znalazło. Wzbogacone dużą ilością zdjęć.
Z racji tego, że za oknami jest zimno i ciemno robi się już po godzinie 15, postanowiłam trochę ocieplić klimacik książką o Teksasie.
Jak mam być szczera, to chyba jedyny reportaż, który przeczytałam do końca, pan Artur idealnie wprowadza czytelnika w świat prerii, najlepszego BBQ, rodeo.. Świat, w którym mężczyzna jest mężczyzną nie bojącym się czających się na każdym kroku węży; ujeżdżać dzikie konie, byki.
Czy rzeczywiście Teksas jest stanem umysłu? Według autora, Teksańczycy są nadzwyczaj otwarci i gościnni, pewni siebie, butni. Teksańczyk, to niekoniecznie ktoś, kto urodził się w Teksasie. To ludzie, którzy czują się tam jak u siebie w domu. Choć mało znam ludzi mieszkających tam, to jestem przekonana, że rzeczywiście tak jest.
Dzięki tej książce, bliżej poznałam ten stan, te życie, zwyczaje, historię, święta nie święta... To idealna pozycja książkowa, którą każdy powinien mieć u siebie w biblioteczce.
Wiedzieliście o tym, że odcięta głowa grzechotnika może jeszcze ukąsić kilkadziesiąt godzin po dekapitacji? Ona nadal jest śmiertelnie niebezpieczna.
Te i inne ciekawostki możecie znaleźć właśnie w tej książce. Prócz świetnego wprowadzenia do tego świata, są jeszcze piękne zdjęcia, idealnie obrazujące klimat (szczególnie widok żeberek, tu dopiero ślinka zaczęła ciec; napomknę, że tamtejsza kuchnia to soul food, nigdzie nie zjecie tak idealnego jedzenia robionego prosto z serduszka i z najlepszych jakościowo składników).