Thanos umiera. I zdaje sobie z tego sprawę. Za wszelką cenę chce przeżyć, więc jest gotów zaakceptować pomoc nawet z najbardziej niespodziewanej strony. Tymczasem Thane, syn Thanosa, snuje złowrogi plan przejęcia władzy nad światem. Aby temu zapobiec, Thanos będzie musiał zejść do Kamieniołomu Boga, z którego jeszcze nikt nie wyszedł żywy… Czy spotkanie ojca i syna pozwoli pokojowo rozwiązać ten konflikt? Czy wręcz przeciwnie – doprowadzi do jego eskalacji?
Autorem scenariusza jest Jeff Lemire („Czarny Młot”, „Łasuch”), a rysunki przygotowali Mike Deodato Jr. („Grzech pierworodny”) i Germán Peralta („Axis: Carnage”).
Autor | Jeff Lemire, Mike Deodato Jr., Germán Peralta |
Wydawnictwo | Egmont - komiksy |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 272 |
Format | 16.5x25.5 cm |
Numer ISBN | 9788328196711 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328196711 |
Data premiery | 2020.11.12 |
Data pojawienia się | 2020.10.08 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 4 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Thanos to jedna z ciekawszych postaci z fabryki Marvela. I to postać z gruntu zła, jednak można jej w pewien sposób nawet współczuć. Nic więc dziwnego że doczekała się ona własnej serii komiksowej a ja całkiem niedawno zaznajomiłem się z pierwszym tomem cyklu, który nosi zaskakujący tytuł „Thanos”.
O komiksie możemy przeczytać, że:
Thanos umiera. I zdaje sobie z tego sprawę. Za wszelką cenę chce przeżyć, więc jest gotów zaakceptować pomoc nawet z najbardziej niespodziewanej strony. Tymczasem Thane, syn Thanosa, snuje złowrogi plan przejęcia władzy nad światem. Aby temu zapobiec, Thanos będzie musiał zejść do Kamieniołomu Boga, z którego jeszcze nikt nie wyszedł żywy… Czy spotkanie ojca i syna pozwoli pokojowo rozwiązać ten konflikt? Czy wręcz przeciwnie – doprowadzi do jego eskalacji?
Całkiem ciekawa historia która pozwala inaczej spojrzeć na „dokonania” tego antybohatera. A zważywszy że twórcą tejże opowieści jest Lemire, możemy sami sobie odpowiedzieć na pytanie jak prowadzona jest całość. Spaceopera która miejscami przypomina dramat niemalże społeczny. Czarny charakter którego zaczynamy rozumieć, a raczej jego decyzji. A u mnie zawsze będzie miał plus za załatwienie Starka... Także polecam.
Thanos to jedna z najciekawszych złych postaci uniwersum Marvela. Nic więc dziwnego, że otrzymał także niejedną własną serię. Rzadko jednak były to tytuły udane – jeśli pamiętacie kiepski album „Thanos powstaje” Jasona Aarona, stanowiący niemalże plagiat originu Lobo z konkurencyjnego DC. Na szczęście „Thanos” od Jeffa Lemire’a to kawał dobrej opowieści graficznej. Nie wybitnej, robionej w typowej manierze tego scenarzysty, ale o wiele lepszej, niż na pierwszy rzut oka można by sądzić.
Każdy chce żyć i każdy zamierza o życie walczyć. Nawet taki psychopata i morderca, jak Thanos, który całe życie dążył do zjednoczenia ze swoją ukochaną Śmiercią – co nie raz mu się zresztą udawało. Teraz jednak jest gotów zrobić wszystko, byle przeżyć. Ale jednocześnie jego syn planuje przejęcie władzy nad światem. Thanos musi go powstrzymać, ale by to zrobić, bezie musiał odbyć wyprawę do miejsca, z którego żywym się nie wraca…
Jeff Lemire to twórca wszechstronny. Potrafi stworzyć typowe superhero, nawet jeśli się w tym dobrze nie czuje („Extraordinary X-Men”, „Hawkeye”, „Staruszek Logan”), potrafi opowiedzieć porywającą opowieść antyhero („Czarny młot”), umie zaprezentować rewelacyjne, nastrojowe postapo („Łasuch”) czy emocjonujące opowieści obyczajowe („Royal City”). Teraz serwuje nam kolejną w swojej karierze (spójrzcie chociażby na album „Joker: Zabójczy uśmiech”) fabułę o intrygującym czarnym charakterze. Dodaje do tego kosmiczne klimaty (pamiętane chociażby z „Czarnego młota”) i…
… robi o w bardzo dobrym stylu. „Thanos” w jego wykonaniu to połączenie superhero w realiach space opery z obyczajową historią o przemijaniu, niechęci pogodzenia się z własnym losem, relacje rodzinne i tym podobnych sprawach. Dzięki temu mamy tutaj i typową akcję, pełną walk i popisów wyobraźni, mamy dynamikę i szybkie tempo, ale dostajemy także sporą dawkę spokojnych, nostalgicznych niemalże scen. Co w skrócie znaczy, że każdy miłośnik twórczości autora znajdzie tu coś dla siebie. Bo nawet jeśli Lemire nie robi tu nic wybitnego, ani nie odkrywa nowych komiksowych lądów, wciąż jego praca jest bardzo udana, ma swój klimat i charakter, i pozostaje o niebo lepsza od wspomnianej na początku minierii Jasona Aarona.
Także, jeśli chodzi o rysunki. Mike Deodato Jr. i Germán Peralta serwują nam tu bowiem realistyczne (mniej lub bardziej), mroczne ilustracje. Ogląda się to bardzo przyjemnie, szczególnie grafiki tego pierwszego artysty robią duże wrażenie, a całość z miejsca wpada w oko i dostarcza wrażeń, niczym z oglądania dobrego, wyładowanego efektami specjalnymi kinowego hitu.
Kto lubi Thanosa, albo dobre komiksy od Marvela (lub po prostu graficzne opowieści w klimatach SF), powinien ten tom poznać. To kolejna, solidna dawka dobrej rozrywki środka. Lekkiej, przyjemnej i wcale nie pustej. A przy tym nadającej się do samodzielnej lektury, niezależnie od reszty historii z tego uniwersum.