O tym, jak strata, która jest w naszym życiu nieunikniona, wzmacnia nas i zmienia.
Doświadczenie straty towarzyszy nam w życiu bardzo często. Strata to nie tylko śmierć najbliższych, ale również rozłąka i rozstanie z tymi, których kochamy, świadoma i nieświadoma utrata romantycznych marzeń oraz niemożliwych do spełnienia oczekiwań, a także zaakceptowanie tego, co nieuniknione.
Judith Viorst w swojej klasycznej książce dowodzi, że doświadczamy straty:
• już w momencie narodzin, gdy opuszczamy ciało matki, przestając być jej częścią i stopniowo stając się oddzielnym „ja”,
• gdy uświadamiamy sobie, że nasza władza i możliwości są ograniczone i że musimy ustąpić przed tym, co zakazane i co niemożliwe do spełnienia,
• gdy musimy zrezygnować z marzeń o idealnych związkach między ludźmi i zastąpić je naszą rzeczywistością więzi niedoskonałych,
• w drugiej połowie naszego życia, gdy ostatecznie rozumiemy, jak kruche ono jest, i przyjmujemy do wiadomości, że wszystko ma swój kres.
Autorka przekonuje, że radzenie sobie z naszymi stratami pomoże nam wzmocnić się emocjonalnie i psychicznie.
Uświadomienie sobie, w jaki sposób strata ukształtowała nasze życie, może stać się początkiem mądrej i rodzącej nadzieję zmiany.
„Mądrość jest zwykle zdobywana kosztem wielkiego bólu, ale Judith Viorst napisała tę książkę tak dowcipnie i tak dobrze, że czyni nas mądrymi prawie bezboleśnie. To, co musimy utracić to wspaniała książka” – Harold S. Kushner, autor książki Kiedy złe rzeczy zdarzają się dobrym ludziom.
„Z mądrością, współczuciem i dowcipem Judith Viorst analizuje etapy naszego życia, w tym bolesną utratę bliskości z matkami, labirynty małżeństwa, a nawet różne formy śmierci” – Benjamin Spock.
„Nie bierz tej książki do wanny; jest zbyt naładowana elektrycznością. Nie pożyczaj jej przyjacielowi, nigdy jej nie odzyskasz. Ale nie krępuj się płakać, śmiać się i dziwić się odwadze Judith Viorst, by stworzyć książkę o tak potężnej inteligencji i współczuciu. W książce To, co musimy utracić Viorst daje nam – między innymi – siebie. Jej strata, nasz zysk” – Phillis Theroux.
Judith Viorst jest autorką książek dla dzieci i dorosłych. Wydała kilka tomików wierszy. Absolwentka Waszyngtońskiego Instytutu Psychoanalizy oraz Uniwersytetu Rutgersa.
Jej książka To, co musimy utracić, wydana w 1986 roku, utrzymywała się przez prawie dwa lata na liście bestsellerów „The New York Timesa”.
Uniwersalność i ponadczasowość treści w niej zawartych są bezcenną lekcją pokory wobec życia.
Autor | Judith Viorst |
Wydawnictwo | Zwierciadło |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 490 |
Format | 14.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8132-170-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381321709 |
Data premiery | 2020.08.12 |
Data pojawienia się | 2020.06.02 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Z twórczością autorską Pani Judith Viorst nie miałam okazji jeszcze się do tej pory zapoznać.
Zainteresowałam się główną treścią zamieszczoną w nadanym książce tytule pt. '' To, co musimy utracić, czyli miłość, złudzenia, zależności niemożliwe od spełnienia oczekiwania, których każdy z nas musi się wyrzec, by móc wzrastać'', gdyż uważam, że jest on istotny, w co poniektórych płaszczyznach naszego życia odnoszę czasem wrażenie, że my zawartych w niej zagadnień nie do końca pojmujemy sens i logikę w pełnym i dosłownym ich znaczeniu.
Poruszone w tej oto książce zagadnienia przez autorkę są ważne, ponieważ my sami musimy o tym przekonać, co dla nas samych jest istotne, abyśmy mogli wiedzieć, co tak naprawdę czujemy, rozumiejąc główny podjęty przez nią temat.
Dla wielu z nas temat utraty może być trudny z tego względu, że w momencie zapoznania się z nim miałam ogromne oczekiwania czy będę na tyle silna, aby zrozumieć płynący z niej sam przekaz bądź też nie i wyciągnąć z niej odpowiednie wnioski, co mi dało jej przeczytanie i czy będę mogła ponownie do niej wrócić.
Każdy rozdział poprzedzony jest cytatem. Podoba mi się to z tego względu, że możemy poznać również myśli twórcze nieznanych mi do tej pory ich autorów.
Nie jest łatwo rozmawiać na temat utraty tego czegoś, co dla nas jest ważne i ma ogromne znaczenie, choć nie zawsze te tematy wzbudzają zainteresowanie, bo uświadamiają nam, że należy o tym nie myśleć i zapomnieć szybko o tym, bo życie toczy się nadal.
Książka ta składa się z 4 części, a w nich zamieszczone są 20 rozdziałów.
Autorka z użyciem języka zrozumiałego stara się przekazać swoją wiedzę oraz oprzeć ją na przykładach z życia codziennego.
W każdym z tych 20 rozdziałów znajdziemy temat, który to wzbudzi nasze zainteresowanie w kwestii trafnie ujętej przez autorkę, a doświadczenie do niej czerpała ona z życia, bo ono przynosi, nam wiele niespodzianek tych pozytywnych, aż po niespodziewanej utraty żyjąc, później z nadzieją na lepsze jutro.
Z przyjemnością będę do tej książki wracać.
Warto przeczytać tę książkę.