Czy dziecko potrafi nienawidzić? Jak to się dzieje, że głód wiedzy burczy w głowie? I co to znaczy, że szczęście jest jak sok z pomarańczy? Janusz Leon Wiśniewski w swojej najnowszej książce pokazuje, jak dzieci postrzegają uczucia. I choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że historyjki opowiedziane przez kilkuletniego bohatera-narratora są tak proste, że niemal błahe, to szybko przekonujemy się, jak ważne niosą ze sobą przesłanie.
Młody chłopiec opowiada nam historie ze swojego życia. Pozornie nie ma w nich nic niezwykłego – codzienność szkolna, rozmowy z rodzicami i babcią, spacery z psem Mią, relacje z młodszą siostrą. Zdarzenia, jakich wiele mógłby przytoczyć każdy kilkulatek. Autor nie stroni jednak także od trudnych tematów, stawiając bohatera przed takimi problemami jak uprzedzenia rasowe, śmierć czy ubóstwo. We wszystkich jest coś, co każe uznać je za „opowieści najważniejsze”. To wrażliwość małego chłopca, która przenika przez nie i nawet nam, dorosłym, pomaga zrozumieć, co w życiu naprawdę ma sens.
Książka Janusza Leona Wiśniewskiego, wydana nakładem wydawnictwa Tadam, to tylko początek. Dziecinne opowieści o tym, co najważniejsze stanowią zbiór dwunastu krótkich historii, które mogą posłużyć za punkt wyjścia do długich rozmów z dzieckiem o uczuciach. O zaufaniu, ciekawości, zemście, strachu i o dumie. Nikt tu nie kategoryzuje ich wyraźnie na dobre i złe – książka uczy, jak o nich mówić, a nie je wartościować.
Dopełnieniem tekstu są ilustracje autorstwa Ani Jamróz, która już drugi raz współpracuje z Januszem Leonem Wiśniewskim (poprzednio spotkali się przy jego książce Marcelinka rusza w Kosmos. Bajka trochę naukowa). Utrzymane w błękitnych odcieniach, miejscami nieco abstrakcyjne ilustracje przeniosą Młodego Czytelnika w świat widziany emocjami, w którym papierowe motyle ulatują w powietrze, a by wyrazić gniew, wystarczy szybkimi ruchami zamazać kartkę kredką.
Rozkładane strony, zagięcia i wycięte elementy sprawiają, że przedstawione emocje żyją nie tylko na każdej stronie, ale również w wyobraźni Odbiorcy.
Autor | Janusz Leon Wiśniewski, Ania Jamróz |
Wydawnictwo | Tadam |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 52 |
Format | 25.7 x 17.8 cm |
Numer ISBN | 978-83-949890-7-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788394989071 |
Waga | 316 g |
Wymiary | 175 x 255 x 10 mm |
Data premiery | 2018.05.04 |
Data pojawienia się | 2018.04.24 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
„UCZUCIA”
Jak wiemy dorośli ludzie na swój sposób odczuwają poznane już w życiu emocje, co jak wiemy jest dla nich bardzo proste. Jednak z dziećmi jest zdecydowanie inaczej.
Maluchy często odczuwają dziwne emocje, których niestety nie potrafią zrozumieć, więc od najmłodszych lat uczą się ich, najczęściej na własnych doświadczeniach lub obserwacjach. A jak wiemy dzieci, gdy juz się ich naucza są mistrzami w ich okazywaniu. Są szczere aż do bólu i nie owijają w bawełnę. Co według mnie jest naprawdę urocze.
Ta książeczka opisuje dwanaście najważniejszych ludzkich emocji, oczami wrażliwego chłopca.
Chłopiec opowiada dwanaście historyjek, każda z nich ukazuje jedną z dwunastu emocji, których doświadczył, w różnych momentach swojego życia, przy okazji próbując je zrozumieć, oraz się ich nauczyć.
Począwszy od historyjki z jego babcią, która uczy go czym jest zaufanie, poprzez wstyd, nienawiść, ciekawość, zemstę, strach, radość, tęsknotę, samotność, dumę, oraz gniew, kończąc na wdzięczności.
Książeczka super nadaje się na prezent dla pociech, którym napewno pomoże zrozumieć wiele rzeczy.
Książka, jest naprawdę fenomenalnie wydana.
Każda historyjka opatrzona jest cudownymi i efektownymi ilustracjami wykonanymi przez Anne Jamróz i muszę przyznać, że jest to jedna z najładniej ilustrowanych książek jakie widziałam.
Jedyne co może odstraszyć
to cena 49 złotych za 52 stronicową książkę to troszkę dużo.
@gusiolec
Uczucia... jest ich tak wiele. I na tak wiele sposobów można je przeżywać. Wszystko jest kwestią ludzkiej wrażliwości i odporności na intensywność emocji.
W przeżywaniu emocji mistrzami są dzieci - są w swoich reakcjach szczere, czasem aż do bólu, i to zarówno własnego, jak i rodziców czy opiekunów. Tyle tylko, że czym innym jest przeżywanie ich, a czym innym rozumienie ich źródeł i znajomość sposobów radzenia sobie z nimi.
Z pomocą idą nam tutaj Janusz L. Wiśniewski oraz Wydawnictwo TADAM w pięknie ilustrowanej, acz treściowo niepozornej książce „Uczucia. Dziecinne opowieści o tym, co najważniejsze”.
Oczami ucznia podstawówki postrzegamy otaczający go świat, czy to w szkole, czy to w domu, czy w sąsiedztwie, jednocześnie analizując wraz z nim to odczuwają ludzie w jego kręgu. Wyjaśnieniem zachodzących emocjonalnych zjawisk służy ukochana babcia lub mama, a czytelnik ma okazję wzruszyć się czy zadumać nad smutkiem, dumą, radością czy zemstą.
Trójwymiarowe ilustracje Ani Jamróz dodają tej, wydanej w twardej oprawie pozycji, walorów estetycznych, plasując ją wysoko w ramach literatury dziecięcej.
Zaczytajcie się wraz ze swoimi pociechami w „Uczuciach” i otwórzcie drzwi do dyskusji o tym co i jak można odczuwać.
Gorąco polecam!