Książki opatrzone są logiem duży, wygodny druk
Dorota musi coś zmienić w swoim życiu. Świeczek na torcie jest stanowczo za dużo. Kilka tygodni wcześniej straciła pracę i nie ma widoków na nową. Synowa wyraźnie próbuje coś przed nią ukryć. Syn podejmuje zaskakujące decyzje – Dorota i Wojtek inaczej go wychowali… W dodatku Wojtek zachowuje się tak, jakby nigdy nie przeszedł udaru i nie musiał troszczyć się o swoje zdrowie. Na szczęście są Jagoda i Hanka – przyjaciółki Doroty, na które może ona liczyć zawsze i wszędzie. To one pomagają jej znaleźć nowy cel w życiu i są przy niej, gdy nadciągają kolejne, niespodziewane kłopoty. Jest też pewne miejsce… W najdalszym zakątku ogrodu… Zapomniane i zaniedbane… To właśnie tam los szykuje dla Doroty wspaniałą niespodziankę. Warto na nią poczekać.
Autor | Liliana Fabisińska, Maria Fabisińska |
Wydawnictwo | SILVER |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 360 |
Format | 15.3 x 22.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-955129-0-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788395512902 |
Data premiery | 2019.11.07 |
Data pojawienia się | 2019.11.07 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 76 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Kiedy założycielka oficyny wydawniczej Silver – Iwona Krynicka, przekazała mi pierwszą książkę wydaną przez Oficynę, byłam przekonana, że długo po nią nie sięgnę. Mam duży stos zaległości. O nazwisku jednej z autorek słyszałam, ale nigdy nic nie czytałam. Zostawiłam ją przy łóżku i byłam przekonana, że chwilę tam poleży. Wczoraj, kiedy byłam koszmarnie zmęczona po całym tygodniu pracy, dość wcześnie położyłam się do łóżka. Drzemałam około 20 minut a po obudzeniu ze stosu przy łóżku wyciągnęłam właśnie – Warto poczekać. Duży druk (nie musiałam iść po okulary) mnie przekonał i tak rozpoczęłam swoją przygodę z Dorotą, Pauliną, Kubą, Wojtkiem, Rafałem, Jagodą i Hanną. I ich historia tak mnie wciągnęła, że dziś skończyłam czytać.
Dorota jest pracownicą biblioteki na prywatnej uczelni. W dniu, kiedy uczelnia robi wielką imprezę z okazji dziesięciolecia, Dorota dowiaduje się, że została zwolniona. Wszyscy już o tym wiedzą, a ona dowiaduje się dopiero na obiedzie z okazji jubileuszu. Ma prawie 56 lat i została zwolniona na kilka miesięcy przed okresem ochronnym.
„Zatrzymała się czując nagle, że zrobienie choćby jednego kroku więcej jest całkowicie ponad jej siły. Miała wrażenie, że zaraz rozpadnie się na kawałki. Radosny dzień zamienił się w okamgnieniu w prawdziwą katastrofę. Z każdej strony bombardowały ją setki myśli: „Z czego będę żyć? Jak ja to powiem Wojtkowi? Muszę delikatnie, lekarz mówił przecież że po udarze powinien unikać gwałtownych emocji. Jak ja tam wrócę, jak będę chodzić po uczelni pod ostrzałem spojrzeń? To nie do wiary, że wszyscy wiedzieli. Wszyscy oprócz mnie… Zredukowali mnie, tak po prostu, jak tłuszcz w dietetycznym serku albo niepotrzebną zupełnie rubrykę w tabelce!”
Po tak dramatycznym rozpoczęciu, możecie być przekonani, że dalej też dużo się dzieje. Dorota odkrywa, że potencjalni pracodawcy nie chcą jej zatrudniać właśnie z uwagi na wiek, który moim zdaniem jest zaletą, ale jak widać tylko ja tak myślę. Doświadczenie, zaangażowanie, przywiązanie dla pracodawcy nie są istotne – liczy się tylko metryka.
Słowo seniorka będzie za jakiś czas dotyczyło każdej z nas. I niby jest takie delikatne, ale wydźwięk jednak lekko stygmatyzuje. Kojarzy się z dojrzałym już wiekiem, chorobami i emeryturą. A to przecież pokolenie kobiet w sile wieku, pełne planów i ambicji. Pokolenie silverów zdecydowanie lepiej brzmi. I tak od tej pory będę myśleć! Do pięćdziesiątki mam jeszcze kilka lat, ale chciałabym być taka jak Dorota, Hanna i Jagoda.
Dziękuje Silver Oficyna Wydawnicza za egzemplarz recenzyjny. Książkę polecam kobiecie w każdym wieku. To co spotkało Dorotę może dotknąć każdą z nas. Sposób w jaki Dorota poradziła sobie z problemami może nam podsunąć pomysł na siebie. Wiem, że Autorki będą pisały kolejne tomy o losach przyjaciółek głównej bohaterki. Ja już czekam na kolejne powieści Pani Liliany i Marii Fabisińskich. To Matka i Córka napisały tę powieść. Dla mnie jest to piękne i bardzo wzruszające. Kto wie, może gdyby moja mama żyła udałoby mi się przekonać ją do napisania czegoś własnego. Pisała piękne wiersze, fraszki, opowiadania. A może nie musiałabym jej przekonywać?
Zdecydowanie polecam.
Żyjemy w trudnych czasach - pracodawcy wymagają, by pracownik był młody, ale z doświadczeniem. Większość ludzi musi dorabiać będąc na emeryturze a ci, którzy stracili pracę po pięćdziesiątce mają niemały problem, by znaleźć nową. Seniorów nikt nie chce! Jak zatem żyć? Z czego? Kiedy zdobywać doświadczenie? Od pierwszej klasy podstawówki? Na problemem seniorów pochyliła się Liliana Fabisińska, której powieści znam i uwielbiam. Tym razem uraczyła mnie swoim duetem z mamą - Marią.
Dorota ma pięćdziesiąt pięć lat i wraz z pracownikami uczelni, świętuje jej dziesięciolecie istnienia. Wcześniej przez dwadzieścia trzy lata pracowała w bibliotece politechniki, gdzie było jej dobrze, bezpiecznie i wygodnie. Ale wszystko już znała, wiedziała, niemal się nudziła, dlatego skusiła się lepszymi perspektywami. Teraz jednak nieformalnie dowiedziała się, że zostaje zwolniona. Czuje się rozgoryczona, bo lada moment miałaby nad sobą parasol ochronny, na cztery lata przed emeryturą.
Nieszczęśliwa, oszukana i szukająca zemsty wraca do domu, idzie się wypłakać do cieplarni po ojcu, gdzie wszystko uschło, gdyż nie miała nigdy czasu na pielęgnację. Przez pracę opuściła tyle ważnych, rodzinnych momentów, zaniedbała ukochane rośliny taty a teraz nie ma ani pracy, ani taty, ani schedy po nim.
Jak nietrudno się domyślić, na jej CV nikt nie odpowiada, telefony zostają bez odpowiedzi. Kobiety u progu emerytury nikt nie chce zatrudnić... Na szczęście Dorota może liczyć na wsparcie męża oraz przyjaciółek Jagody i Hanki, z czasem również na kogoś jeszcze. Przypadek sprawia, że bohaterka widzi na horyzoncie nowy cel, nową szansę dla siebie. Zaczyna odradzać szklarnię jednocześnie na tym zarabiając.
Z radością czytałam o kolejnych dniach pełnych pasji i zaangażowania, o gościach odwiedzających klimatyczne miejsce Doroty. Różnorodne tematycznie zajęcia, barwni uczestnicy, radość z kolejnych zarezerwowanych terminów... a później spokój burzy niefortunne przybycie pewnej córki. Czy biznes Doroty przetrwa?
O palmę pierwszeństwa w tej powieści walczą dwa tematy - przemiana pasji w sposób na zarabianie oraz problemy rodzinne z synem i synową Doroty. Między nią a Pauliną od zawsze iskrzyło a kiedy pojawiły się tajemnice i dziwne zachowanie synowej sytuacja zaczyna być coraz bardziej intrygująca. Zwłaszcza, że tak ważne jest, by Dorota się o niczym nie dowiedziała. A przecież to podsyca ciekawość jeszcze bardziej.
Ta powieść jest cudowna! Zaczynając od strony graficznej, to większy druk doskonale sprawdził się podczas wieczornego czytania, gdy wzrok jest już zmęczony. Wątek kręcący się wokół szklarni, pomysłów na zmiany, tematyki kolejnych warsztatów czy imprez, przygotowania, zakupy, materiały, tworzony klimat... Bajka! Niesamowicie chwytliwy i oryginalny temat. Do tego problem seniorów, którzy walczą o realizowanie się jak najdłużej. Bardzo podobało mi się zderzenie szarej myszki Doroty z kolorowymi ptakami - emerytkami z cudnymi kapeluszami. I jeszcze jeden temat - mieszkający na piętrze domu Doroty i Wojtka - ich syn Rafał z żoną i synkiem. Tajemnica ich relacji, zachowań, kłamstw i niewypowiedzianych pragnień prowadzi na rozwidlenie dróg.
Jest to powieść o sile przyjaźni, która trwa w każdej sytuacji; liczyć na siebie można również w nocy zwołując obrady sztabu kryzysowego. Przyjaciółki wesprą nie tylko słowem, zwerbują do sprawy najlepszych specjalistów, byle ratować bliską osobę. Bo jak to w Polsce bywa, zawsze znajdzie się ktoś, kto wbije nam szpilkę - z zazdrości, na złość czy dla zasady.
Przez kolejne strony się po prostu płynie - powieść wciąga, intryguje, fascynuje, rozśmiesza, ale i doprowadza do łez. Autorki wiedziały o czym piszą, sytuacje są namacalne i realistyczne, bohaterowie mają wady, ale i zalety a sama książka nie zawiera zbędnych informacji. Sporo postaci to ludzie sympatyczni, pragnący pocieszenia, rady i uznania, których da się lubić, ale nie zabrakło "czarnych charakterów" - dbają o podniesione ciśnienie czytelnika.
Podsumowując - "Warto poczekać" to doskonały produkt książkowy duetu pań Fabisińskich. Opowieść o marketingu szeptanym, sukcesie, wdzięczności, spełnianiu marzeń, ale i odwadze, radości z życia i sprawiedliwości. O tym, że powinniśmy w życiu robić to, co daje nam satysfakcję i radość, stawiać cele i je uczciwie realizować. O chrobotku reniferowym, torcie ze szpinakiem, niezbyt miłej wiadomości wigilijnej, duchowym wsparciu czy spełnianiu marzeń wnuka. Wyśmienita historia, pełna życiowych spraw, humoru, ale i łez ze świetnym zakończeniem - chętnie poznam ciąg dalszy (wiosną 2020). Polecam gorąco!