Nowa, błyskotliwa, trzymająca w napięciu powieść irlandzkiej pisarki, którą „Washington Post” uznał za najważniejszą autorkę kryminałów ostatniego dziesięciolecia.
Toby jest rozpieszczanym przez los lekkoduchem. Ma wspaniałych przyjaciół, świetną dziewczynę i pracę, którą lubi i w której doskonale się sprawdza. Jego beztroskie życie przerywa dramatyczne wydarzenie – Toby przyłapuje na gorącym uczynku włamywaczy i zostaje przez nich brutalnie pobity.
Fizyczne i psychiczne rany leczy na prowincji, w domu, w którym jako dziecko spędzał wakacje z kuzynami. Opiekując się śmiertelnie chorym wujem, Toby stopniowo dochodzi do siebie. Czuje się już naprawdę dobrze, kiedy musi się zmierzyć ze wstrząsającym odkryciem: w pniu rosnącego w ogrodzie starego wiązu zostaje znaleziony ludzki szkielet.
Badania dowodzą, że kości należą do jednego ze szkolnych kolegów Toby’ego, a śledztwo policji wkrótce koncentruje się właśnie na nim. Usiłując dowiedzieć się, co naprawdę wydarzyło się w gospodarstwie wuja, Toby odkrywa mroczne sekrety z przeszłości swojej i własnej rodziny. Okazuje się, że to, co pamięta z dzieciństwa, jest tylko wyobrażeniem, a prawda jest zupełnie inna…
Powieść Wiedźmie drzewo znalazła się w wielu zestawieniach najlepszych książek roku:
Jedna z książek, których absolutnie nie wolno przegapić wg „Vogue”
Jedna z dziesięciu najlepszych powieści kryminalnych roku wg „Crimereads”
Jedna z najlepszych książek wg redaktorów „Literary Hub”
Jedna z najlepszych książek roku według Jane Maslin, redaktorki dziennika „The New York Times”
Autor | Tana French |
Wydawnictwo | Albatros |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 640 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8125-540-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381255400 |
Waga | 550 g |
Wymiary | 135 x 205 x 37 mm |
Data premiery | 2019.03.14 |
Data pojawienia się | 2019.03.14 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 301 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Do recenzji otrzymałam najnowszą książkę Tana French – „Wiedźmie drzewo”. Na okładce widniał opis który mnie zaintrygował:
„Znaleziony w starym wiązie szkielet człowieka ściąga do spokojnego domu na przedmieściach Dublina zastępy policji. Zbrodnia nie wydarzyła się dawno – według oceny biegłych około dziesięciu lat wcześniej. Wtedy, kiedy w lokalnym liceum zaginął chłopak. Znał go właściciel domu i troje jego bratanków – Susana, Leon i Toby.”
Prawda, że opis intrygujący? Porozmawiajmy więc o fabule.
Toby to dorosły mężczyzna. Pracuje w galerii, ma śliczną dziewczynę, kochających rodziców i przyjaciół. Sam siebie określa jako dziecko szczęścia. Wszystko toczy się po jego myśli, do czasu, aż pewnej nocy zostaje napadnięty w swoim własnym mieszkaniu. Zostaje bardzo poturbowany, ledwo uchodzi z życiem. Po długotrwałym pobycie w szpitalu oraz długiej rehabilitacji zostaje wypisany do domu. Przebywając w nim cały czas ma tzw. syndromy stresu pourazowego. Boi się wychodzić z domu, przebywanie z innymi ludźmi bardzo go męczy i denerwuje. Ma problemy z pamięcią, chodzeniem i wysławianiem się.
Za namową rodziców oraz kuzynów postanawia przenieść się na jakiś czas do domu na przedmieściach – Ivy house. Kiedyś należącego do dziadków a obecnie do jednego z jego wujów - Hugo. Wuj jest ciężko chory i wymaga opieki. Toby przeprowadza się do wuja wraz ze swoją dziewczyną Melissą. Wiodą spokojne życie. Dziewczyna chodzi do pracy, Toby pomaga wujowi w pracy – Hugo jest genealogiem. Mieli swoje małe rytuały. Hugo przygotowywał śniadanie, Toby odprowadzał Melissę na przystanek a potem mężczyźni krzątali się po domu. Snuli się po ogrodzie, zmywali, prali. Następnie brali się do pracy. Po powrocie Melissy z pracy wspólnie gotowali kolację i grali w gry.
Pewnego dnia, podczas jednego z rodzinnych spotkań syn Susany odnajduje w ogrodzie czaszkę. Jak się pewnie domyślacie wydarzenie wstrząsa spokojnym życiem, jakie do tej pory wiedli. Policja przeszukuje ogród oraz dom. Znajduje dowody, które potwierdzają, że w zabójstwo zamieszany jest członek rodziny…
Wiedźmie drzewo to ciekawy i w miarę czytania rozkręcający się thriller, choć muszę przyznać, że przez pierwsze 200 stron męczyłam się. Akcja rozkręcała się jak dla mnie zbyt długo. Nie jestem specjalistką od pisania, od czytania już chyba tak . Wydaje mi się, że gdyby książka była o 200 stron krótsza nie straciłaby na swojej wartości. Dla mnie zdecydowanie za długa. Poza tym za bardzo nie mam się do czego przyczepić.
Akcja po przydługim wstępie rozgrywa się wartko. To historia, która trzyma w napięciu. Do końca nie wiedziałam kto zabił i jakie będą konsekwencje. Dodatkowo zaniki pamięci głównego bohatera, jego dylematy, próby przypominania sobie wydarzeń, podejrzenia, że ktoś chce go wrobić w morderstwo są niesamowicie wciągające. Tak od 250 strony nie mogłam się od książki oderwać. Polecam.
Wyjątkowa. Przerażająca, dryfująca po niespokojnym oceanie ludzkich umysłów.
Toby ma zawsze z górki. Szczęście jest jego wiernym przyjacielem, nigdy go nie opuszcza. Piękna dziewczyna, satysfakcjonująca praca, grono wiernych przyjaciół, czego można oczekiwać więcej od życia? Wydawać by się mogło, że anielska sielanka będzie trwać w nieskończoność. Ale dobra passa też się kiedyś kończy.
Toby, po brutalnym pobiciu, wypoczywa w rodzinnym domu Ivy House na prowincji, w którym jako nastolatek spędzał najpiękniejsze chwile ze swoim kuzynostwem. Stara się wyleczyć nie tylko fizyczne, ale i psychiczne rany. Po tym nieszczęśliwym zdarzeniu ma zaniki pamięci. Wydaje się, że pamięć działa teraz wybiórczo, pamięta tylko to, co chce.
W starym drzewie, na posesji wuja, zostają odnalezione szczątki człowieka. Wszystkich ogarnia przerażenie, ale i niewiara, że coś takiego zostało znalezione akurat w tym ogrodzie. Jak się okazuje był to szkielet znajomego Tobiego i jego kuzynów, Leona i Susanny, Dominica. Zadają sobie pytanie, jak on się tam znalazł, skoro Dominic popełnił samobójstwo skacząc ze skarpy? Skąd więc zwłoki znalazły się w tym drzewie? Domysłom nie ma końca. Do akcji wkraczają miejscowi detektywi, którzy coraz skrzętniej dociskają Tobiego, staje się głównym podejrzanym. Dowody też wskazują nie niego. Ala jaki miałby motyw? A na dodatek nic nie pamięta. Czy stanie się zakładnikiem zaniku pamięci? Taką osobę można łatwo oskarżyć, a ona nie jest w stanie się bronić? Pytanie się mnożą, ale odpowiedzi z każdą kolejną stroną się komplikują i zamiast nas przybliżać do rozwiązania zagadki tego morderstwa, tylko nas oddalają …
Tana French zafundowała nam niesamowitą przygodą, pełną niecodziennych i nietuzinkowych wrażeń. Przeniosła nas w świat skomplikowanych relacji międzyludzkich, nieodgadnionych i pełnych zakłamania. Obraz stworzony przez bohaterów napełnia grozą i wszechogarniającym strachem, tracimy poczucie prawdy i zadajemy pytanie: gdzie jest granica między prawdą a kłamstwem? Kiedy została przekroczona? W wykonaniu bohaterów jest płynna i trudna do uchwycenia.
Wiedźmie drzewo to przerażająca i niebezpieczna psychologiczna rozgrywka między bohaterami. Kto z nich jest bardziej wyrafinowany i pozbawiony uczuć? Kto potrafi zabić z premedytacją i odczuwać z tego powodu satysfakcję i błogą ekstazę? Często osoby z pozoru spokojne i ciepłe pod fałszywą maską ukrywają pokłady złych emocji. Są zdolne do najgorszych czynów, ale dzięki swojemu dotychczasowemu postępowaniu są zawsze poza wszelkimi podejrzeniami. Ułuda i zakłamanie. Cały pokład manipulacji, nieczystych zagrywek i prowokacyjnych zachowań otrzymamy w tej powieści. Bohaterowie wzajemnie się oskarżają, prowokują i sugerują, że winny jest ten drugi, oczywiście nie on. Powstaje zamknięty krąg i rodzi się pytanie, kto przerwie tą niebezpieczną zabawę? Kto jest na tyle słaby psychicznie, że się wyłamie?
Dla mnie – tak naprawdę – głównym, nienamacalnym bohaterem, są emocje. Cała paleta skrajnych i różnorodnych emocji, wrażeń i przeżyć stanowi tło wątku kryminalnego. To thriller psychologiczny, świetny materiał do przestudiowania etapów rozwoju osobnika o psychopatycznych upodobaniach. Świetna gra pozorów, przenikliwości i podstępności. Melanż zła z dobrem, strachu i odwagi, miłości i nienawiści.
„Człowiek przyzwyczaja się do takiego siebie, jakim jest”.
Nieocenionym atutem powieści jest prowadzona w pierwszej osobie przez bohatera narracja. To dzięki temu zręcznemu zabiegowi możemy głębiej wniknąć w jego psychikę, toczyć -w jego imieniu - walkę z samym sobą, być pośrodku trwającej zawieruchy w jego umyśle.
Zaskakujący pomysł na wątek, niecodzienny i trudny do przewidzenia efekt końcowy, zaskakujące i zmierzające w nieznanym kierunku zwroty akcji, groza i spowita tajemniczością aura stanowią o wyjątkowości tej powieści. Nie wspomnę już o przyśpieszonym biciu serca, nierównomiernym oddechu i gęsiej skórce na całym ciele. Takie wrażenia są już od pierwszej strony, a z każdą kolejną jest coraz goręcej i bardziej emocjonująco. Aż chce się zawołać: chcę więcej, i więcej, i tak w nieskończoność . . . Marzeniem jest, aby ta lektura się nie skończyła …
Jestem pewna, że do sięgnięcia po tę powieść nie trzeba nikogo namawiać, ona sama nas znajdzie i zniewoli niewidzialną pajęczą nicią ...
Tana French to irlandzka pisarka. Pracowała dla filmu, teatru i telewizji. Jest autorką dziewięciu thrillerów psychologicznych, z których siedem zostało bestsellerami. Do tej pory nie miałam okazji zapoznać się w pisarstwem Tany French. „Wiedźmie drzewo” to pierwsza powieść, którą przeczytałam.
Tony zostaje napadnięty we własnym domu przez włamywaczy i ciężko pobity. Po zdarzeniu długo dochodzi do siebie, ma zaniki pamięci, jego ciało szwankuje, do tego ma napady paniki i lęku. Ratunkiem wydaje się powrót do rodzinnego domu, gdzie zawsze spędzał wakacje z kuzynostwem. I rzeczywiście stan psychiczny Tonego znacznie się poprawia. Do czasu odnalezienia w ogrodzenie ludzkich kości...
Akcje śledzimy z perspektywy głównego bohatera, a że ma on problemy z pamięcią nie jest to łatwe. Ciągle napotykamy białe plamy czy zwodnicze wyobrażenia Tonego. Książkę na początku czytało mi się trudno. Męczyły mnie długie przemyślenia naszego bohatera. Ciągłe rozpamiętywanie napaści, własnych uczuć. Powieść długo się rozkręcała. Na szczęście na kolejnych stronach oprócz przemyśleń Tonego pojawiają się nowa zdarzenia i fabuła wciąga. Autorka świetnie wodzi czytelnika za nos. Myślimy, że wiemy, jak się sprawa skończy, kto musiał zawinić, a sytuacja okazuje się całkiem inna. Muszę przyznać, że Tana French zaskoczyła mnie zakończeniem.
Myślę, że jest to świetna lektura dla wielbicieli thrillerów psychologicznych. Polecam!
M.J.
źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
Uwielbiam thrilery, szczególnie z elementami psychologicznymi, chociaż w sumie tego elementu akurat nie jest tutaj najwięcej. Jest to bardzo dobry thriler, na poziomie. Może nie jest on idealny, bo czytałam lepsze, ale zdecydowanie wiele wnosi do literatury. Jest to książka złożona, zawiera bardzo wiele ciekawych elementów, które razem stworzyły całkiem ciekawą powieść.
Tutaj mamy przede wszystkim bardzo dobrze wykorzystany pomysł na fabułę. Nie da się ukryć, że Autorka w pełni wykorzystała ten potencjał. Wokół wyczuwa się ten klimat, intrygę, ten dreszczyk emocji. Na dodatek bardzo podobali mi się bohaterowie. Ja byłam zachwycona ich doborem, opisaniem ich przez Autorkę. Za to kolejny plus, bo zrobiła to naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Można powiedzieć, że te postacie jeszcze bardziej jak gdyby podsycały fabułę i odbiór książki przez czytelnika.
Tak szczerze? ja przez pewien czas czytania tej książki miałam wrażenie, że spotykam tu taki misz masz. Jest tu chyba uwzględniony każdy gatunek w tej książce. Począwszy od obyczajówki, zahaczając o fikcje, wątek kryminalny, a kończąc na thrilerze. Jak dla mnie, troszkę tego wszystkiego jest tutaj za dużo, ale w sumie... ta fabuła ratuje tutaj wszystko i sposób w jaki Autorka łączy ze sobą te wszystkie elementy.
Można tę książkę w sumie interpretować wielorako, odbierać ją na różne sposoby, bo jest niezwykle oryginalna i zawiera w sobie tak jakby otwartą fabułę.
Książka jest pełna mroku, zagadek, które toczą się stale gdzieś obok. I tak jak mówiłam, miejsce w którym toczy się akcja, jest już od samego początku niezwykle dziwne, przesiąknięte tak jakby taką skazą. Przyznam, że czasami wyczuwałam dreszczyk emocji podczas czytania tej oto lektury.
I tak jak mówiłam, ja tutaj bardziej postawiłam na wątek psychologiczny. Bardzo wiele mamy opisów dotyczących tego co dzieje się z głównymi bohaterami, ich przemyśleń, zachowań... Czy to dobrze? W pewien sposób tak, ale z drugiej strony miejscmi miałam trochę tego dosyć.
Opis fabuły
Toby - jeden z bohaterów jest typem osoby, która tak naprawdę ma dosłownie wszystko czego zapragnie. Jego życie ułożyło się na tyle dobrze, że ma wokół siebie wspaniałych przyjaciół, dom, pieniądze. Pewnego razu jednak jego dobra passa kończy się.
Toby staje się świadkiem przestępstwa, nakrywa włamywaczy. Kończy się to w sposób przerażający, ponieważ nasz bohater zostaje przez nich pobity i zraniony.
To wydarzenie odciska na nim w pewien sposób piętno. Rani go i robi mu krzywdę, jeżeli chodzi o aspekty psychologiczne. Potrzebuje ratunku, dlatego wyjeżdża na prowincję, do domku, gdzie kiedyś, jak był małym chłopcem, spędzał tam sporo czasu.
On regeneruje swoje zdrowie psychiczne i dodatkowo pomaga na wsi swojemu choremu wujowi.
Jednak nie do końca jest tak idealnie jakby się to mogło wydawać. Pewnego razu, podczas przechadzki odkrywa w pniu drzewa ciało, a raczej sam szkielet. Jak się okazuje, te zwłoki prawdopodobnie należą do jednego z kolegów Tobiego ( ze wczesnych lat).
I właśnie Toby stopniowo będzie odkrywał tajemnice i prawdy, które wydarzyły się u wuja na podwórku. Wiele jak się okazuje ma wspólnego z jego dzieciństwem na wsi, które było zupełnie inne niż zakładał ze wspomnień.
Książkę Tany French "Wiedźmie drzewo" okrzyknięto jedną z najlepszych książek roku według redaktorów "Literary Hub", jedną z dziesięciu najlepszych powieści kryminalnych roku według "Crimereads" czy książką, której według "Vogue", nie wolno przegapić. Czy faktycznie zasługuje na takie miano? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.
Niemal trzydziestoletni Toby prowadzi szczęśliwe, spokojne życie. Ma swój świat, swoją pracę, dziewczynę, z którą dobrze mu się układa i przyjaciół, na których zawsze może liczyć. Wprawdzie nie osiąga jakiś spektakularnych sukcesów, ale nie ma też powodów do narzekań. Wiedzie mu się dobrze do czasu, kiedy zostaje napadnięty w swoim własnym domu. Zostaje mocno poturbowany, ale nie tylko fizyczna jego strona cierpi, bo pojawiają się również problemy z koncentracją i problemy natury psychicznej. By podreperować zdrowie, dojść do siebie, ale też zaopiekować się chorym wujkiem, udaje się do Ivy House, uroczego domku na przedmieściach Dublina, gdzie spędzał każde wakacje. Kiedy zaczyna się czuć już naprawdę dobrze, przychodzi zmierzyć mu się ze wstrząsającym odkryciem. Otóż w pniu rosnącego w ogrodzie starego wiązu zostaje znaleziony ludzki szkielet. Badania dowodzą, że zbrodni dokonano około dziesięć lat wcześniej czyli w czasie, kiedy zaginął chłopiec, jeden z kolegów Toby'iego. I to właśnie on zostaje głównym podejrzanym w sprawie morderstwa. Luki w pamięci chłopaka z całą pewnością nie pomagają mu w dotarciu do prawdy. Czy faktycznie dokonał tak makabrycznego czynu?
Książka "Wiedźmie drzewo" to moje pierwsze zetknięcie z twórczością irlandzkiej pisarki Tany French i z całą pewnością nie ostatnie. Ciekawy pomysł na fabułę, świetnie zawiązana intryga oraz umiejętnie dawkowany i podsycany niepokój to z całą pewnością zalety książki. Dodatkowym plusem są bardzo dobrze wykreowane postacie. Początkowe kilkadziesiąt stron, które pozwają nam zapoznać się z bohaterem, są nieco luźniejsze, ale później z każdą stroną akcja nabiera tempa. Wątek kryminalny daje o sobie mocno znać, coraz więcej tajemnic, niepokojących incydentów z przeszłości wychodzi na jaw, bo jak się okazuje prawda nie zawsze jest taka, jak na pierwszy rzut oka nam się wydaje. "Wiedźmie drzewo" czyta się bardzo przyjemnie, ale trzeba poświęcić jej więcej czasu, by wyłapać wszelkie sygnały, niuanse pomagające w rozwikłaniu zagadki. Polecam!
Moje czwarte spotkanie z książką Tany French, wcześniej "Lustrzane odbicie", "Kolonia", "Ostatni intruz", i kolejny raz przyjemne wrażenia czytelnicze, choć z lekkim niedosytem. Nieco przegadany thriller, ale z ciekawym pomysłem na fabułę, skrupulatnie zawiązaną intrygą, sprawnie wykreowanymi postaciami, a co równie ważne, umiejętnie podsycanym niepokojem. Pierwsza część, choć najmniej zajmująca, skupiająca się głównie na psychologicznych aspektach, to jednak dostarcza solidnych podstaw do dokładnego poznania głównego bohatera, zwłaszcza w obliczu tragicznych dla niego wydarzeń. Zręcznie nakreślono okoliczności dramatu, zmiany percepcji postrzegania świata, przemiany osobowości. Środkowa część wywołuje większe napięcie, wątek kryminalny rozwija się, dochodzą do głosu niepokojące incydenty z przeszłości, groźne brzmienie mrocznej tajemnicy intensyfikuje się. Im bliżej końca powieści, tym większe napięcie, zagrożenie zdaje się czyhać z każdej strony, zaskakują zwroty akcji, a elementy sensacji atrakcyjnie wzbogacają scenariusz zdarzeń. Na spotkanie z książką warto poświęcić więcej czasu, uważnie zagłębiać się w podawane niuanse, wychwytywać złowieszcze sygnały, ale też poddawać je interpretacji z różnych perspektyw, bo prawda nie jest tak oczywista, jak na pierwszy rzut oka się wydaje.
Dajemy wkręcić się w przerażającą zagadkę wiedźmiego drzewa, pozornie zwykłego domu z ogrodem, licznej rodzinie go odwiedzającej. Spokojne, niemal idylliczne miejsce, budzące pozytywne skojarzenia, nagle staje się świadkiem zbrodni, traci swój czar i niezwykłość, odsłania mroczną tajemnicę przed oczami szerszej publiczności. Dziesięć lat milczenia, tuszowania dramatycznych wydarzeń, a fakty i tak próbują przebić się na powierzchnię. Wszystko nabiera rozpędu, kiedy do Ivy House, uroczego domu na przedmieściach Dublina, wprowadza się niemal trzydziestoletni Toby, na którego niedawno napadnięto w jego mieszkaniu. Mężczyzna został dotkliwie pobity, cudem ocalał, ale teraz boryka się z problemami fizycznymi i kłopotami z pamięcią. Toby wraz z dziewczyną dotrzymuje towarzystwa ciężko choremu wujkowi, któremu pozostało już niewiele życia. Podczas spotkań z kuzynami, Susanną i Leonem, wracają wspomnienia, ale nie w takiej łagodnej postaci, w jakiej zostały zapamiętane, zwłaszcza jeśli dotyczą wakacji sprzed dekady. Gdzie tak naprawdę czai się niebezpieczeństwo, na zewnątrz, czy w nas samych? Skąd pewność, że nie jest się zdolnym do wymagających potępienia czynów? Jak szybko nakręca się spirala zła podsycana ludzkimi słabościami i wątpliwościami? Dlaczego tak trudno skonfrontować się z tym, co o sobie myślimy, z tym, co myślą o nas inni?
bookendorfina.pl