Bestseller „New York Timesa”
Najlepsza Książka Roku według „Kirkus”
Najlepsza Książka Roku dla Dzieci według „Washington Post”
Harda, odważna i jednocześnie pełna ofiarności Ada na długo zapada w pamięci. W drugiej części obsypanej nagrodami Wojny, która ocaliła mi życie zwycięsko mierzy się z wyzwaniami, które przynosi jej los.
Kiedy szpotawą stopę jedenastoletniej Ady udaje się w końcu zoperować, dziewczyna ostatecznie przekonuje się, że nie jest fizyczną i psychiczną kaleką, za jaką uważała ją matka. Wkrótce jednak dowiaduje się, że przestała także być córką. Kim zatem jest teraz?
Wokół nadal szaleje II wojna światowa. Ada, jej brat Jamie i Susan, opiekunka rodzeństwa, zamieszkują w wiejskiej posiadłości wraz z surową lady Thorton i jej córką Maggie. Życie w zatłoczonym domu rodzi napięcia. Jakby tego było mało, wprowadza się Ruth, tajemnicza dziewczyna z Niemiec. Czy Ruth może być szpiegiem?
Kontynuacja Wojny, która ocaliła mi życie ukazuje dalszą drogę Ady w poszukiwaniu swojego miejsca na świecie, przy okazji ucząc, że prawdziwa wolność to nie tylko możliwość wyboru, lecz także odwaga, by wybierać to, co słuszne.
„Ada (...) jest jedną z najbardziej niezapomnianych postaci współczesnej literatury dziecięcej” – „The Washington Post”.
„Wnikliwa analiza odmienności (...). Bradley z wyczuciem ukazuje drogę Ady, która po latach zaniedbania otwiera się na bezinteresowną dobroć i miłość. To przejmująca i dająca głęboką satysfakcję opowieść o odnalezionej rodzinie. Historia, którą czytelnicy zapamiętają na długo” – „Publishers Weekly” .
„Rzadko książka dla dzieci podchodzi tak szczerze do tematu cierpienia (...). Pod tym względem Wojna, którą w końcu wygrałam jest książką śmiałą. Ale jest i pociecha w pragnieniu Ady by kochać i rozwijać się” – „New York Times”.
„Wielbiciele pierwszej części pokochają drugą jeszcze bardziej, to naprawdę pozycja obowiązkowa. O ile można czytać ją niezależnie, warto zachęcać czytelników, by zapoznali się z obiema książkami, tak by w pełni cieszyli się nadzwyczajnym i jak najbardziej wiarygodnym zwycięstwem Ady” – „School Library Journal”.
Kimberly Brubaker Bradley – amerykańska pisarka i wielbicielka Anglii; zagadnieniem ewakuacji ludności w czasie II wojny światowej zainteresowała się jeszcze w dzieciństwie, kiedy matka czytywała jej książki na ten temat. Jej proza historyczna zyskała ogromne uznanie w Stanach Zjednoczonych i została przełożona na wiele języków.
Autor | Kimberly Brubaker Bradley |
Wydawnictwo | Entliczek |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 384 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-63156-30-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788363156305 |
Waga | 516 g |
Wymiary | 140 x 205 x 32 mm |
Data premiery | 2019.03.29 |
Data pojawienia się | 2019.03.15 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
„Wojna, którą w końcu wygrałam” to bezpośrednia kontynuacja losów Ady, jej brata Jamiego i ich opiekunki Susan. Wojna trwa nadal, Ada wreszcie przechodzi operację stopy.
Ale pozbycie się kalectwa nie jest jednoznaczne z wyleczeniem ran na duszy dziewczynki.
Bomby spadają, ludzie giną, traci się najbliższych.
A do domu lady Thorton gdzie musi zamieszkać Adam, Jamie i Susan zostaje przywieziona Ruth, żydówka niemieckiego pochodzenia.
O pierwszej części losów Ady pisałam już jakiś czas temu na blogu. Byłam zachwycona tą książką i ucieszyłam się, że powstała jej kontynuacja.
Mimo, że to książka kierowana do młodego czytelnika (z założenia) to jednak bardzo dobrze sprawdza się – tak samo jak poprzedni tom – jako lektora dla osób dorosłych.
Język jest prosty, ale bardzo przyjemny, więc książkę czytałam bardzo szybko. Naładowane jest sporą dawką emocji, potrafi wzruszyć i wywołać łzy.
O czym jest ten tom? O stracie. I to chyba najważniejszy wątek, który porusza autorka. O stracie bliskich, o stracie swojego miejsca na ziemi, o stracie domu. Ale i o nadziei, trudnej, bolesnej i niepewnej.
O ludzkich odruchach w nieludzkich czasach, o wsparciu rodziny i bliskich. I o tęsknocie. Za tym co było, ale i za tym czego pragną bohaterowie.
Niełatwo jest odnaleźć sens życia w czasach tak przerażających i uporać się z własnymi demonami.
A tym bardziej, gdy jest się dzieckiem, które wiele w swoim krótkim życiu wycierpiało, a wojna zrzuca kolejne nieszczęścia.
Byłam ogromnie ciekawa jak potoczą się losy głównych bohaterów, ale i nowej postaci, która pojawia się w książce.
Ruth to młoda dziewczyna, żydówka – ale niemieckiego pochodzenia. Autorka pokazuje jak musi się ona zmagać z piętnem narodu wśród którego się wychowała, a który zgotował jej i jej bliskim tak straszny los.
Autorce udało się w obrazowy, ale nie epatujący brutalnością sposób pokazać, jak wiele zła sprowadziła na ludzkość II Wojna Światowa i ile milionów rodzin nieodwracalnie skrzywdziła, zadając im rany, które nigdy nie miały się już zagoić.
Akcja jest wartka i naprawdę nie ma możliwości aby choć przez chwilę się nudzić.
Autorka świetnie kreśli swoich bohaterów, a Adę pokazuje jako skrzywdzone dziecko, które całym sercem pragnie stabilizacji i rodziny, a jednocześnie bojąc się, że wszystko znów straci, nie potrafi przyjąć tego, co daje jej los.
Skrzywdzona dziewczynka, która nie radzi sobie z tym co ją spotkało.
Ale bez obaw, autorka nie odbiera Adzie nadziei i szansy na dobre życie. Mimo trudnej tematyki bohaterowie dostają szansę na pozytywną przyszłość.
Więc jeśli spodobał się wam tom pierwszy opowieści o Adzie i jej bracie, to koniecznie sięgnijcie po tom drugi.
Jest wzruszająco, przejmująco, bardzo emocjonalnie.
Czytając o kolejnych wydarzeniach w życiu bohaterów czasem miałam wrażenie, że czytam o losach prawdziwych postaci i tym bardziej byłam ciekawa, jak autorka pokieruje ich życiem.
To naprawdę dobra historia, która spodoba się tak samo młodszym jak i starszym czytelnikom.
Nie da się nie wzruszyć losem Ady i jej brata. Ale nie tylko. Pozostali bohaterowie są tak samo ważni, nie są tylko statystami w opowieści o dziewczynce.
Książka to pełna emocji opowieść o ludziach, których za sprawą wojny zetknął ze sobą los, których naznaczył cierpieniem, ale i dał szansę na wyleczenie ran.
Szczerze polecam oba tomy, które tworzą jedną ciągłość i pełną historię.
Poruszająca, piękna historia.