Aleksander Wolff. Olek. Kawał drania z dziurą zamiast serca. Amelia Wysocka. Mela. Boryka się z epilepsją, a jej niska samoocena wpływa bardzo niekorzystnie na poczucie własnej wartości. Sobota. Mela wraca do domu z zamiarem spędzenia wieczoru w towarzystwie namiętnego mężczyzny – jednego z książkowych bohaterów. W tym samym czasie Aleksander próbuje wydostać się z przepastnego bagażnika mercedesa, do którego wpakowała go żądna zemsty kobieta. Nie osobiście. Skorzystała z uprzejmości znajomych opryszków. To miała być jego ostatnia podróż.
Dynamiczna, pełna zwrotów akcji opowieść o kobiecie i mężczyźnie, którzy pochodzą z dwóch różnych światów. Co się stanie, gdy na siebie wpadną?
Autor | Iza Maciejewska |
Wydawnictwo | Magnolia |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 310 |
Format | 13.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-960133-3-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788396013330 |
Waga | 338 g |
Wymiary | 135 x 210 x 24 mm |
Data premiery | 2021.09.07 |
Data pojawienia się | 2021.09.07 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 40 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Każdy z nas ma prawo do tego, by być szczęśliwym bez względu na to, jakiego jest stanu zdrowia, ile ma majątku, czy jak wygląda. Jeżeli ktoś ma swoje problemy, bądź posiada jakieś kompleksy to nie znaczy, że nie może spotkać prawdziwej miłości. Warto być otwartym na innych i w razie pojawienia się szansy należy z niej skorzystać, a nie odtrącać ewentualne uczucia.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Amelię, która od lat cierpi na epilepsję. Kobieta przez swoją chorobę nie ma przyjaciół, pracuje, jako wolontariuszka w telefonie zaufania i do tego wszystkiego ma kompleksy związane ze swoją urodą. Pewnego dnia wracając dosyć wczesną porą z imprezy, pod koła jej samochodu wyskoczył Aleksander Wolff, który poprosił ją o podwiezienie. Mężczyzna uciekł swym porywaczom, którzy byli wynajęci przez kobietę pragnącą zemsty po tym, jak ją odrzucił. Olek działał na wysokim szczeblu grupy przestępczej zajmującej się porwaniami ludzi (mających sporo na sumieniu) dla okupu. W jaki sposób Amelia i Aleksander się ze sobą zwiążą i czy ta relacja będzie trwała? Jakie przeszkody losu spotkają Olka? Z kim zaprzyjaźni się Mela? Jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Wolff” autorstwa Izy Maciejewskiej.
Epilepsja i uczucia
Autorka w swej historii poruszyła bardzo ważny temat dotyczący osób chorych na epilepsję. Wspomniała dość dokładnie o ich problemach związanych z codziennym funkcjonowaniem, a także dała jasno do zrozumienia, że każdy człowiek zasługuje na to, by być kochanym. Przypadek Meli, która związała się z przystojnym Olkiem, co prawda jest fikcją literacką, to jednak należy pamiętać, że taka relacja jest, jak najbardziej realna i zapewne w rzeczywistości spotykana. Myślę, że włączenie tego tematu w książce rozrywkowej jest doskonałym posunięciem, gdyż dzięki temu więcej osób zostanie uświadomionych, jak to wszystko tak naprawdę wygląda. Niestety wydawałoby się, że każdy o tej chorobie słyszał i wszyscy powinni mieć o niej dogłębną wiedzę, a tak nie jest, bo przeważnie w szkole nic o tym nie ma, nikt o tym nie mówi i dlatego poruszanie tego tematu w książkach jest dla nas czytelników wartościowe.
Nieodpowiedzialni rodzice
Kolejnym ważnym tematem poruszonym przez autorkę jest brak odpowiedzialności za własne dziecko, jak miało to miejsce w przypadku Olka za czasów jego dzieciństwa. Bohater do śmierci babci był przez nią wychowywany, a później mając dziesięć lat spadł na głowę swym rodzicom, którzy traktowali go, jak niepotrzebny element swego życia. Dopiero dostrzegli swe błędy, gdy się wyprowadził na ich życzenie i zerwał nimi kontakt, a syn ich przyjaciół nagle zmarł. Takie przypadki są niestety częste, gdyż niektórzy myślą, że pieniędzmi można kupić wszystko, a tak nie jest. Dzięki nim nie zdobędzie się miłości, zaufania i wszystkich innych pozytywnych uczuć, które powinny łączyć bliskie osoby. Każdy postępujący w ten sposób będzie musiał w przyszłości ponieść tego bolesne konsekwencje i nie zawsze dostąpi wybaczenia. Warto o tym wiedzieć, więc to, że autorka również poruszyła ten temat jest wielkim plusem.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się z wielką przyjemnością, zwłaszcza, że byłem po cięższych lekturach i nie zawsze, aż tak interesujących. Styl autorki jest lekki, niekiedy w tekście pojawiają się komiczne zwroty, a do tego potrafi trzymać w napięciu i pojawił się czasem u mnie dreszczyk emocji, co w sumie daje obraz bardzo dobrej pozycji. Jak to w erotykach, pojawiają się tu również pikantniejsze sceny, co zapewne zadowoli się fanki gatunku. Mężczyzna na okładce przyciągnie wzrok niejednej czytelniczki, a fioletowe tło odnosi się do tego, iż właśnie ten kolor symbolizuje epilepsję. Gorąco polecam tę wartościową i wciągającą historię wszystkim lubiącym ten gatunek, gdyż oprócz doskonałej rozrywki, będziecie mieli możliwość zapoznania się z ważnymi, życiowymi tematami skłaniającymi do refleksji.
Książka "Wolff" to jak zawsze w przypadku Izy nie jest słodko pierdzący romans, to książka. Jest to książka nie tylko przepełniona dawka pozytywnego humoru, ale także bólu, życiowych problemów zaczynając od tych błahych po te najbardziej skomplikowane. Jest to książka, która porusza czytelnicze serca. Polubiłam naszych bohaterów. Ona - kobieta cierpiąca na epilepsję, on - mężczyzna parający się brudna robotą.
Iza Maciejewska potrafi wzruszyć do granic możliwości i rozbawić do łez. Poruszanie trudnych spraw w sposób lekki i przyjemny? Zdecydowanie jest to coś co charakteryzuje autorkę!!
Polecam ogromnie ❣️
"Wierzę, że nic nie dzieje się przez przypadek, wiesz? We wszystkim zawarty jest tajemny zamysł, którego nie pojmujemy. (...) Wszystko stanowi część czegoś, czego nie możemy pojąć, ale co nami włada."
Czy przypadkowe, bardzo niefortunne, spotkanie może doprowadzić z jednej strony do nieszczęścia a z drugiej do miłości?
Historia Aleksandra Wolffa i Amelii Wysockiej, nie jest kolejną typową, oklepaną przygodą dwójki bohaterów. Co prawda znajdziemy tu bogatego i przystojnego mężczyznę. Z szemraną przeszłością, który lubi kobiety 😈... Ale, mamy też niezbyt urodziwą dziewczynę. Do tego chorą na epilepsję, na której to drodze staje, i to dosłownie, w środku nocy owy łobuz.
Sięgając po książkę wiedziałam, że będzie to coś innego. Nie wiedziałam za to do końca, czy się odnajdę w takim temacie... Jednak autorka pozytywnie mnie zaskoczyła.
Podobało mi się jak przeplatał się przez całą książkę motyw "przypadku" czy też "przeznaczenia", jak kto woli 😉. Do tego było sporo humoru, utarczki słowne bohaterów były z jednej strony bardzo kąśliwe, a z drugiej niesamowicie zabawne.
Co do samych postaci powieści... W Melce imponowało mi jak umie sobie poradzić z chorobą. Nie poddaje się. Jest silną kobietą, która jeszcze potrafi pomagać innym. Za to Olek, pomimo swej złej przeszłości również ma dobre serce. Jego obecne czyny mówią same za siebie. Niestety odzywa się jego przeszłość, a następnie sumienie...
"Prawdziwa miłość oznacza, że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz."
Z tą myślą Was zostawię, aby rozbudzić ciekawość i zachęcając do przeczytania książki 💜 , którą to gorąco polecam.
Jest to idealna pozycja aby ogrzać 💜 w najbliższe jesienne wieczory.
15 września swoją premierę miała najnowsza książka Izy Maciejewskiej „Wolff”. Było to moje pierwsze spotkanie z autorką i już wiem, że nie ostatnie. Oryginalny styl autorki bardzo mi się spodobał i czytanie jej słów było istną przyjemnością.
Dawno nie spędziłam tak przyjemnie i spokojnie czasu podczas czytania książki. Ta historia jest pełna ciepła, spokoju i miłości. Aż chciałoby się pomarzyć o takiej bajkowej miłości! Postać Amelii skradła moje serce. Jestem pełna podziwu dla niej, że „zaprzyjaźniła się” ze swoją chorobą i żyje normalnie, bez większych ograniczeń. Chociaż czasami czuje się gorsza i brzydsza od innych. Natomiast Aleksander, ten od samego początku przypadł mi do gustu. Niegrzeczny mężczyzna zajmujący się szemranymi interesami, taki, który nie może odpędzić się od kobiet. Zapoznanie tej dwójki było zdecydowanie intrygujące i byłam już ogromnie ciekawa jak potoczą się ich losy. Nie zawiodłam się! Działo się tutaj bardzo dużo i nie było miejsca na nudę. Podobało mi się jak autorka rozwiązała zgrabnie niektóre sprawy, jak na przykład tę w magazynie. No to było genialne! Nie wpadłabym chyba nigdy na taki pomysł. Bardzo miło patrzyło mi się na rozwój relacji Melki i Olka. Z każdym dniem widziałam zmiany w ich zachowaniu, a ich miłość dało się wyczuć na odległość. Chociaż z początku może i nie zapowiadało się na taką relację, tak z każdym rozdziałem coraz bliżej bohaterowie ze sobą byli.
Z tej historii sporo dowiedziałam się o chorobie, jaką jest epilepsja. Wielu rzeczy nie wiedziałam, więc cieszę się, że dzięki książce poszerzyłam swoją wiedzę.
Podsumowując, historia jest pełna humoru i zapewnia naprawdę sporo dobrej zabawy. Bohaterowie z pewnością dostarczą Wam wiele emocji od łez po ogromną radość. W książce spotkacie kilka momentów, w których zakręci Wam się łza w oku, w szczególności list od babci Olka. Jestem zachwycona tą pozycją i szczerze ją Wam polecam!
Ode mnie zdecydowane 10/10⭐️
Są autorzy, których od razu mogłabym określić jako "pewniaków". Tacy, których książki mają w sobie wszystko to, czego można oczekiwać i jeszcze więcej. Którzy tworzą powieści pełne pasji i emocji inspirowane prawdziwym życiem. Nie ma wątpliwości, że Iza Maciejewska to dokładnie taka pisarka. Kolejna jej powieść jest tylko dowodem na to, że każdy zasługuje na miłość, a ona wie jak dobrze o tym napisać.
Choć Amelia ma już dwadzieścia kilka lat to nadal czuje się jak dziecko. Choruje na epilepsję, a jej bliscy starają się uchronić ją przed wszystkim, co tylko mogłoby jej zagrażać.
Aleksander Wolff to biznesmen spod ciemnej gwiazdy. Wie jak radzić sobie w każdej sytuacji, ale gdy ląduje w bagażniku samochodu ma mały problem.
Wpadają na siebie pod osłoną nocy i tak rozpoczyna się historia o parze z dwóch innych światów.
Czy ze sobą wytrzymają?
Ależ to było dobre! "Wolff" to jedna z najgenialniejszych książek jakie przeczytałam w ostatnim czasie. To moja duma jako patronki i dzieło, które szczerze polecam z całego serca. Mela i Olek to tak różne postacie, tak zupełnie inne, że połączenie ich stworzyło coś niesamowitego. Ona zakompleksiona i potrzebująca uwagi, on pewny siebie i rozchwytywany przez kobiety. Bohaterowie są wykreowani na postacie realne, a wypowiadane przez nich kwestie, to taki typowy język jakim mógłby posłużyć się Wasz znajomy. Za to również bardzo cenię autorkę. Już od pierwszych stron możemy poznać bardzo dokładnie chorobę z jaką zmaga się Mela. Dzięki tej powieści mogłam pogłębić swoją wiedzę na temat epilepsji za co jestem niezmiernie wdzięczna.
Kolejnym z ważnych aspektów jest umiejscowienie tutaj roli rodziny i pokazanie, że czasem naprawdę warto wybaczyć i spojrzeć na swoich bliskich z drugiej strony. Docenić to, że są z nami, nawet jeśli kontakt nie jest taki jak mógłby być.
WOLFF to przepiękna powieść pełna wspaniałych cytatów i życiowych myśli. Olek rozkochał mnie w sobie bezpośredniością i dostrzeganiem w Meli tego, czego ona nie umiała dojrzeć. Ona z kolei pokazała, że każdy dzień może być piękny i tylko od nas zależy to czy tak się stanie. Jestem bezsprzecznie zakochana w tej historii, co pokazuje także fakt, że wątek postaci drugoplanowych również skradł moje serce. Czy mogłoby być lepiej? To już tylko w gestii autorki i jej kolejnej książki 💜
Trzy razy w swoim życiu byłam świadkiem tego, gdy ktoś miał atak padaczki. Nie zawsze wyglądało to w ten sam sposób, choć objawy były zbliżone. Natomiast ludzie zwykle udawali, że nie widzą, że ktoś potrzebuje pomocy, odwracali głowy, albo bezradnie lub z czystej ciekawości patrzyli. Wiedza ludzi o tej chorobie wciąż jest znikoma, dlatego cieszy mnie, że są autorzy, którzy oprócz rozrywki jaką daje nam książka, ubogacają ją tak ważnymi tematami, jak chociażby właśnie epilepsja.
Innym tematem, na który warto zwrócić uwagę jest relacja rodzic-dziecko i związana z nią odpowiedzialność. Przedkładanie pracy i spotkań towarzyskich nad dobro dziecka w tym wypadku aż prosi się o potępienie. Nic bowiem nie jest w stanie zastąpić mu miłości i poświęconej uwagi. Jednak czy każdy rodzic zasługuje na drugą szansę? O tym już sami musicie się przekonać.
Autorka wykreowała bohaterów w sposób, który od pierwszej strony nas do nich ciągnie. Nawet te negatywne postacie intrygują. Aleksander, Olek... nie ma siły, by nie pokochać tego faceta! Jego czyny, gesty i słowa względem czy to Melki, jej rodziny czy swojego przyjaciela Tomka (swoją drogą jego historia mogłaby być równie ciekawa) wzruszają i budzą ciepłe uczucia. Amelia również bardzo szybko zjednuje sobie naszą sympatię. Choćby tym, jaki ma stosunek do pieniędzy czy dystansem do swojej choroby. Z kolei jej babcia Janka zaskakuje nowoczesnym spojrzeniem na świat. Uwielbiam tę kobietę. Natomiast Edytka... ta dziewczyna po prostu rozwaliła system! Ale nic więcej nie zdradzę. Relacja Melki i Olka z jednej strony jest słodka, a z drugiej zdecydowanie nie można odmówić jej ognia. Oboje silni, z bagażem doświadczeń, choć każde inaczej.
Amelia w związku z tym, że wygląda przeciętnie, ma niską samoocenę. Historia Meli i Olka przypomina, że to nie wygląd zewnętrzny jest najważniejszy. To tylko piękna otoczka, która w dłuższej perspektywie czasu może nas rozczarować. Prawdziwe piękno skrywa wnętrze człowieka, jego charakter, traktowanie innych.
Iza Maciejewska z przytupem wprowadza nas w fabułę książki, serwując już na początku niebezpieczne sytuacje. A im dalej, tym dokłada więcej tego typu wątków. Nie ma więc czasu na chwilę nudy, cały czas coś się dzieje. Nie brak między bohaterami zabawnych wymian zdań, zarówno tych pierwszego, jak i drugiego planu.
"Wolff" to pełna emocji powieść uświadamiająca, że wygląd fizyczny to nie wszystko. To książka próbująca przekonać nas, że przeznaczenie istnieje. I wreszcie to lektura z ważnym społecznym przesłaniem, by nie traktować chorej osoby jak kogoś gorszego, a tym bardziej stawiać przed nią ograniczeń, nie pozwalając realizować marzeń. Jestem pewna, że i Wy będziecie wzdychały do Olka. To co, gotowi, by poznać Wilka?
Aleksander Wolff to bogaty playboy bez skrupułów. Przystojniak o podłym charakterze. Nie dorobił się uczciwie tego, co ma. Mężczyzna ukrywa jednak dobre serce.
Amelia Wysocka choruje na epilepsję i ma spore kompleksy.
Pewnego wieczoru, gdy wraca do domu, aby spędzić wieczór z książką trafia na Aleksandra, który potrzebuje pomocy.
Co takiego stało się, że mężczyzna potrzebuje pomocy i czy Amelia pomoże obcemu mężczyźnie?
Bardzo wartościowa książka pełna różnych emocji.
Poznajemy dwójkę całkowicie różnych ludzi, którzy borykają się ze swoimi problemami. Poznają się przypadkowo. Czyżby przeznaczenie?
Niezwykle ciekawa, wciągająca i bardzo zabawna historia z sekretami i intrygami.
Podziwiam autorkę za to, że potrafi w taki sposób pisać o ciężkich sprawach życiowych. Lubię czytać takie książki z wątkiem rodzinnym, gdzie mogę poczytać o przeszłości.
Z tej książki dowiedziałam się dużo o chorobie, z którą musi żyć Amelia.
Dzięki autorce możecie zobaczyć, że osoby zmagające się ze swoimi chorobami żyją normalnie i czerpią życie garściami.
Książkę czyta się błyskawicznie.
Przeczytajcie, bo warto.