Poruszająca opowieść o miłości i rodzinie w najmroczniejszych czasach.
Gdy Kaja Makovsky dowiaduje się, że niemiecki terror dociera do Pragi, opuszcza Wielką Brytanię, żeby ratować swoją żydowską rodzinę. Kiedy jest już u celu, ucieczka okazuje się niemożliwa, a piekło wojny staje się jej bolesną codziennością. Kobieta trafia do getta w Terezinie, gdzie poznaje dziewczynkę, która niespodziewanie odmieni jej życie.
Kilkadziesiąt lat później Sera James i William Hanoverowie, bohaterowie Motyla i skrzypiec, w trakcie bajkowego ślubu zostają brutalnie rozdzieleni – mężczyzna zostaje oskarżony o przestępstwo, którego nie popełnił, a teraz grozi mu dziesięć lat więzienia. Sera postanawia zrobić wszystko, aby uratować swojego męża i ich wspólną przyszłość.
Losy dwóch kobiet, które dzielą dziesiątki lat, zostaną niespodziewanie połączone historią tajemniczej dziewczynki ocalonej z Holokaustu.
Wróbel w getcie to opowieść o tym, że nawet w najmroczniejszych czasach nie można tracić nadziei.
Kristy Cambron – autorka bestsellerowego Motyla i skrzypiec. Napisała wielokrotnie nagradzane powieści historyczne oraz książki non-fiction o tematyce religijnej. Z wykształcenia jest historykiem sztuki. Od kilkunastu lat prowadzi warsztaty rozwojowe dla kobiet. Mieszka w Indianie wraz z mężem i trzema synami.
Autor | Kristy Cambron |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 384 |
Format | 14.5x20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-240-6199-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324061990 |
Data premiery | 2021.01.25 |
Data pojawienia się | 2020.11.18 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 674 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Kiedy Kaja dowiaduje się, że niemieccy żołnierze docierają do Pragi, postanawia wyjechać z Wielkiej Brytanii, by ratować swoją żydowską rodzinę. Kiedy już tak mało brakuje do celu, kobieta nie ma szans na ucieczkę i trafia do getta, gdzie poznaje dziewczynkę, która odmieni jej los. Kilkadziesiąt lat później Sera i William w trakcie ślubu zostają rozdzieleni, kobieta postanawia zrobić wszystko, by uratować męża. Losy obu kobiet zostaną nieoczekiwanie połączone za sprawą dziewczynki ocalonej z Holokaustu. W jaki sposób dziewczynka połączy te dwie historie? Jak potoczą się losy bohaterek?
To już moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam "Dziewczynę z Paryża", która bardzo mi się podobała. Książkę miałam już jakiś czas na swojej półce, ale ostatnimi czasy czułam przesyt historii z tematyką II Wojny Światowej, dlatego dopiero w tamtym tygodniu ją przeczytałam i powiem Wam szczerze, że jednak żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej, bo ta historia jest ogromnie poruszająca i bardzo wartościowa! Książka w zasadzie jest drugim tomem cyklu #ukrytearcydzieło, gdzie możemy poznać losy Sery i Williama, ja co prawda nie czytałam książki opowiadającej o ich losach, ale kompletnie nie przeszkodziło mi to w czytaniu "Wróbla w Getcie", skupiłam się na tym co tu i teraz. Autorka ma bardzo przyjemny styl, co sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. Fabuła tej historii niesamowicie mnie zaintrygowała i już od pierwszych stron zostałam wciągnięta do świata bohaterów. Zostali oni naprawdę świetnie wykreowani. Akcja toczy się tak naprawdę dwutorowo, mamy okres, kiedy toczyła się wojna i teraźniejszość, a autorka w niesamowicie realny sposób oddała "klimat" lat czterdziestych XX wieku. Obie historię mimo dzielących je lat łączy tytułowy "wróbel". Autorka na przykładzie głównych bohaterek tej książki pokazuje ogromną odwagę i siłę kobiet, jak ważne są więzi rodzinne, poświęcenie, dobroć oraz miłość. A "wróbelek" jest niegasnącą nadzieją na lepsze życie i lepsze czasy. Książka ta jest niezwykle poruszająca, emocjonująca i wzruszająca. Jestem pewna, że na dłużej zostanie w mojej pamięci. Polecam! Moja ocena to 9/10.
„Wróbel w getcie” Kristy Cambron to druga część z cyklu „Ukryte arcydzieło”. Część można czytać oddzielnie, co też uczyniłam. Żałuję jednak, że nie sięgnęłam najpierw po książkę „Motyl i skrzypce”, bo pozwoliłoby mi to bardziej wczuć się w historię Sery i Jamesa. Brak znajomości początku ich znajomości spowodował, że nie do końca odnalazłam się w ich sytuacji. Zdecydowanie bardziej zainteresował mnie wątek, w którym główną postacią była młodą Czeszka – Kaja Makovsky.
Kaja to pół-żydówka, która dzięki rodzicom wyjeżdża z zajmowanej przez nazistów Pragi. Jednak kiedy dowiaduje się, że Niemcy prowadzą obozy, w których zabijają masowo Żydów, wraca do domu, by ratować rodzinę. Niestety kobieta wraz z ojcem i matką trafia do getta, gdzie na własne oczy ujrzy działania nazistów.
Historie ludzi, których dotknęły okropieństwa wojny, zawsze poruszają. Nie ważne czy są to postacie wykreowane na potrzeby książki, czy prawdziwe osoby, które opisują swoje bolesne wspomnienia. Czytanie takiej pozycji jest bardzo przejmujące. Tak też jest w przypadku tej propozycji. Kristy Cambron połączyła tu teraźniejszość z przeszłością, gdzie wspólnym mianownikiem jest tytułowy wróbel. To mały ptaszek niosący nadzieję na lepsze jutro oraz siłę, by dotrwać do upragnionych dni.
Wykreowane tu postacie to wzorce, osoby, które były dobrym światłem w tych ponurych czasach. Ludzie, dzięki którym chciało się oraz mogło się w ogóle żyć. Takich osób potrzebujemy dalej, potrzebowała ich również Sera, pragnąca pomóc swojemu małżonkowi. Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie, szczególnie wątek z Kają. Dwie równocześnie toczące się akcje dzieją się szybko i płynnie, jednak aby lepiej zrozumieć rozterki i problemy współczesnych bohaterów, z pewnością sięgnę po pierwszą część, tej serii.
„Wróbel w getcie” to piękna opowieść o losach młodej kobiety, która kierowana miłością do rodziny, trafiła do getta, gdzie stara się poprawić codzienność jego małych mieszkańców. To książka warta uwagi, jednak dobrze zacząć od „Motyla i skrzypiec”.
"Wróbel w getcie" to kolejna książka Kristy Cambron. Spotykamy tu ponownie bohaterów znanych czytelnikom z "Motyla i skrzypiec". Jednakże powieść, którą dziś recenzuję, można czytać niezależnie od pierwszej powieści autorki.
"Wróbel w getcie" to opowieść o losach młodej Żydówki, Kai Makovsky, w czasie II wojny światowej, od jej ucieczki z okupowanej przez Niemców Pragi, przez pobyt w bombardowanym Londynie, po powrót do rodzinnego miasta i wywózki do getta w Terezinie.
A także dalsze losy wspomnianych przeze mnie na początku bohaterów "Motyla i skrzypiec" - Sery James i Williama Hanovera. Kilka minut po zawarciu związku małżeńskiego, William zostaje aresztowany i oskarżony o przestępstwo, którego nie popełnił. Zdesperowana Sera wierząca w niewinność męża postanawia mu pomóc za wszelką cenę.
Losy Sery i Kai niespodziewanie połączy historia pewnej dziewczynki ocalonej z Holokaustu.
Jakie mam odczucia po lekturze tejże powieści? No cóż... Ambiwalentne. Dlaczego? Już tłumaczę.
Po pierwsze wątek Sery i Williama jest po prostu nudny. Nie rozumiem włączenia go do tej powieści, być może chodziło o ciągłość z poprzednią książką autorki i kontynuacją losów jej głównych bohaterów, ale ja tego nie rozumiem, a ich historia mnie nie porwała ani bohaterowie. Płytcy, nijacy, mdli. No niestety.
Po drugie o tym co łączy historie bohaterów z "Motyla i skrzypiec" i Kai dowiadujemy się dopiero pod koniec książki i wbrew temu co sugeruje nam opis na okładce nie jest to tak do końca tylko postać dziewczynki, a raczej pewien łańcuszek z krzyżykiem. Być może znając pierwszą powieść ma się cały obraz i we "Wróblu w getcie" jest on uzupełniony właśnie o losy Kai i tej dziewczynki, która jest ważną osobą w życiu Sery.
Po trzecie autorka zawiodła mnie tym jak pobieżnie i bezemocjonalnie przedstawiła życie czy to w getcie czy w obozie koncentracyjnym, w paru aspektach poniosła ją wyobraźnia( esesman Samarytanin - taa, jasne), no i jedna ze scen końcowych, która co prawda działa na emocje i wzrusza, tak oczywiście, ale z rzeczywistymi losami więźniów obozów ma niewiele wspólnego niestety. Niby w posłowiu autorka przywołuje fakt z historii, który prawdziwie miał miejsce, ale nie skończył się on dość pozytywnie, i jest zbliżony do tej sceny z książki, z tą jedną różnicą, kto te akcję przeprowadzał i kto brał w niej udział.
Na plus jedynie zapunktował w mojej ocenie wątek romantyczny Kai. Gdyby autorka skupiła się tylko na jej historii i pogłębiła obraz życia w obozie, to może ta powieść wstrząsnęłaby moim sercem. Ale po lekturze "Dymów nad Birkenau" i "Kobiet z Ravensbrück", które złamały mi serca i poruszyły mnie dogłębnie, wątpię czy jest to możliwe.
Albo gdyby nie dotykała tematyki obozów w ogóle to nie miałabym takich ale do autorki. Rozumiem, że chciała przywołać twórczość dzieci z obozu w Terezinie, że to była jej główna motywacja do napisania tej książki, ale tym wątkiem jestem po prostu rozczarowana.
Podsumowując, ani nie polecam, ani nie odradzam tej powieści. Każdy sam powinien decydować co czyta i co chce czytać. Chociaż powinniście sami osądzić czy okrutny i bolesny temat obozów koncentracyjnych i Holokaustu nie powinien być bardziej szanowany ze względu na ich niewinne ofiary i przestać być wykorzystywany jako tło dla ckliwych opowieści obyczajowych, bo jest to bardzo krzywdzące i oburzające. Jeśli już pisać o obozach, o życiu tam, o przeżyciach, to tak jak w przywoływanych przeze mnie tytułach i rzetelnie. A nie tak, że jak grzyby po deszczu wyrastają nam opowieści w klimacie "Tatuażysty z Auschwitz".
Akcja powieści toczy się dwutorowo, poznajemy dzieje dwóch kobiet. Sary, która żyje w obecnych czasach i Kai, której życie zaczynamy poznawać w roku 1939. Sera i William to bohaterowie „Motyl i skrzypce”, ale bez obaw możemy książkę wziąć do ręki, nie czytając ich wcześniejszych losów. To zupełnie inna, odrębna historia, a gdy nawiązuje do poprzedniej części, to wszystko jest zwięźle i dokładnie wytłumaczone.
Nie znajdziemy szczegółowych walk wojennych czy dokładnych zdarzeń historycznych, ale fabuła skupia się na ludziach, którzy musieli sobie radzić w tych trudnych czasach. Czyta się płynnie, a ja z zaciekawieniem czekałam na kolejne wątki z życia Kai. Odwaga dziewczyny imponuje, jej niezłomność, hart ducha może być inspiracją. Jej postać jest przykładem, jak jedna osoba może wpłynąć na losy innych i że jednostka może tak wiele.
Autorka wykorzystała prawdziwe wydarzenia, które wplotła we wzruszającą fabułę, tak by pamięć o nich nigdy nie zanikła. Widoczny jest ogromny kontrast między życiem Kai w Wielkiej Brytanii, a jej pobytem w getcie, do którego została zabrana wraz z rodzicami. To, jak bardzo różniły się te dwa światy, aż trudno sobie wyobrazić.
Historia nie tylko z miłością w tle, ale i ciekawymi postaciami drugoplanowymi. Nie wszyscy Niemcy zgadzali się z rozkazami, które musieli wykonywać i mimo tego, co im groziło, próbowali pomóc cierpiącym żydom w getcie. Ten drugoplanowy, ale jakże wyjątkowy bohater ze swastyką na ramieniu, budzi nadzieję i wiarę w człowieczeństwo. To dla mnie najważniejszy cichy bohater tej opowieści, bo jego zachowanie wymagało wiele odwagi.
„Wróbel w getcie” to historia dziewczyny, która pragnęła wieść normalne życie, zakochać się, pracować i żyć spokojnie. To, że była z pochodzenia w połowie żydówką przekreśliło jej plany i marzenia. Chęć pomocy rodzinie, okazała się większa niż strach, a uczucie miłości trzymało ją przy nadziei i dodawało odwagi.
Warto sięgnąć po książkę, by pamięć o tych strasznych wydarzeniach pozostała na zawsze, bo tylko w ten sposób można mieć nadzieje, że już nigdy nic takiego się nie zdarzy. Pięknie autorka połączyła losy Sery i Kai. Sporo emocji towarzyszy nam przy lekturze, cierpienie, ból, niesprawiedliwość i złość na cały świat, że na to pozwalał.
„Wrobel w getcie” to książka, którą zamykam ten trudny pod wieloma względami 2020 rok.
Kristy Cambron prowadzi fabułę dwutorowo opisując fikcyjne losy Kai Makovsky służące opowiedzeniu tego, co działo się w Terezinie, który był gettem i przejściowym obozem koncentracyjny kilkadziesiąt kilometrów od Pragi oraz dalsze losy bohaterów książki „Motyl i skrzypce” Sery James i Wiliama Hanovera.
Kaja Makovski w marcu 1939 roku wraz z siostrą i szwagrem ucieka z rodzinnej Pragi, do której wkroczyli naziści, zostawiając w mieście swoich rodziców. Pracując dla „The Daily Telegraph” dowiaduje się, jak niemiecki terror obchodzi się z prażanami, opuszcza Wielką Brytanię, by odnaleźć rodziców i uratować ich przed deportacją do obozu. Niestety kobieta wraz z nimi trafia do Terezina. Tam zostaje opiekunką dziewczynki, która bardzo wpłynie na jej los.
Sera James i William Hanover biorą ślub, który zamiast być najpiękniejszym momentem w ich życiu zamienia się w koszmar. William zostaje aresztowany za przestępstwo, którego nie popełnił i grozi mu dziesięć lat więzienia. Sera postanawia odkryć rodzinne tajemnice, co pozwoli oczyści go ze stawianych mu zarzutów.
I tak losy kobiet, które dzielą dekady życia zostaną niespodziewanie połączone historią tajemniczej dziewczynki ocalonej z Holokaustu.
„Wróbel w getcie” to bardzo poruszająca i wciągająca historia. O ile bohaterowie powieści są postaciami fikcyjnymi, o tyle opis tego, co działo się w getcie w Terezinie jest oparte na faktach. Wróbel symbolizuje niepozorność, niewielką wartość w oczach ludzi, ale jest też symbolem troski Bożej o człowieka.
Tytułowe wróbelki to dzieci, które trafiały do Terezina. Szacuje się, że trafiło tam ok. 15 tysięcy dzieci. Starano się im zapewnić warunki lepsze niż pozostałym więźniom, mimo przepełnienia, szalejących chorób, głodu i braku odpowiedniej opieki medycznej. Były lepiej karmione. Tworzono dla nich ochronki, coś w rodzaju szkoły i świetlicy. Dzieci uczyły się piosenek, wierszy, czytały książki, wykonywały prace ręczne. W 1943 roku Niemcy rozpoczęli akcje „upiększania miasta” ze względu na zapowiedzianą w terezińskim getcie inspekcję Czerwonego Krzyża. Nie uchroniło ich to jednak przed brutalną obozową rzeczywistością, ani śmiercią. Maluchy wraz z opiekunami przewieziono do Auschwitz. Holocaust przeżyło mniej niż sto osób. Chociaż to nie jedyny odnośnik do historii, właśnie reprodukcje wycinanych kolaży, obrazków malowanych farbami, rysunków i wierszyków były inspiracją dla obozowych przeżyć Kai. Wróbelki Kai, którymi zajmowała się w getcie i ona sama są odzwierciedleniem tych symboli.
Autorka dużo mniej niż w powieści „Motyl i skrzypce” odnosi się do wiary w Boga, co przyznam szczerze bardzo mnie irytowało. Tutaj odniesienie do wiary ma charakter symboliczny, dodający siły do działania i nadziei. Nadziei na przyszłość bez podziałów, pełną tolerancji, szacunku, zrozumienia oraz wzajemnej troski, co tyczy przeżyć obu bohaterek. Dużo bardziej podoba mi się połączenie wątku historycznego z teraźniejszym. Więcej tu tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji, które sprawiają, że od książki trudno się oderwać. Historia Kai sprawia, że nie sposób się nie wzruszyć. Pokazuje również, że życie nie jest czarno – białe, a los bywa naprawdę przewrotny. Książka niesie ze sobą przesłanie, o którym każdy z nas powinien pamiętać. Jakie? Tego dowiecie się z lektury, którą szczerze polecam nawet tym, którzy nie czytali pierwszego tomu. Cieszę się, że mogłam przeczytać obie części, za co dziękuję wydawnictwu Znak.
Po cichu liczę na to, że polskim nakładem ukaże się najnowsza powieść Cambron "The Paris Dressmaker", także osadzona w czasach wojny.