Czy przemierzanie świata z dwójką dzieci jest możliwe? Oczywiście! Najlepszym dowodem na to jest rodzina Łopacińskich i ich nowa książka.
Roczna wyprawa dookoła świata. Bez kolorowania i upiększania. Prawdziwa i w prawdziwy sposób pokazująca świat oraz relacje w podróżniczej rodzinie. Zabrałam brata dookoła świata. Ameryka Południowa to kolejna książka z serii, która tym razem przedstawia „pisane na cztery głosy” przygody rodziny Łopacińskich w krajach Ameryki Południowej. Podróżująca chiken busami, a nawet autostopem, często śpiąca w namiocie i domach u innych rodzin, polska rodzinka poznaje świat i... samych siebie.
Książka wydana w koedycji: Inicjatywa Ewangelizacyjna „Wejdźmy na szczyt”.
Autor | Lusia Łopacińska, Wojtek Łopaciński |
Wydawnictwo | Bernardinum |
Seria wydawnicza | Zabrałam brata dookoła świata |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 256 |
Format | 15.6 x 21.3 cm |
Numer ISBN | 9788378239833 |
Kod paskowy (EAN) | 9788378239833 |
Waga | 396 g |
Wymiary | 155 x 215 x 14 mm |
Data premiery | 2017.08.04 |
Data pojawienia się | 2017.08.04 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 15 szt. (realizacja 2024.04.22) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„Zabrałam brata dookoła świata to bardzo przyjemna książka”, wspólna autorstwa całej rodziny Łopacińskich, a więc Lusi, Wojtka, Elizy oraz Wojciecha. Jest to już druga cześć wyprawy, która odbyła się na terenie Ameryki Południowej. Tak więc młoda rodzina prowadzi nas czytelników po obszarach Ameryki, najpierw widzimy ich w Peru, w San Salvador, gdzie zatrzymują się u tamtejszej rodziny, która przyjmuje ich nad wyraz miło. Razem z nimi spędzają czas, wybierają się na ryby, spacerują, podziwiają nawet starą konstrukcję mostu, patrzą na nie i zastanawiają się, jak można było je w ogóle wybudować. To są przemyślenia rodziny Łopacińskich, cała książka jest bogata w tego rodzaju dygresje. W Limie poznają pracowników polskiej ambasady, cieszą się, że w końcu po tak długim czasie słyszą język polski. Kolejnym etapem ich podróży jest Boliwia, tam wspinają się na szczyty, jeżdżą rowerami po górskich ścieżkach, wymagających dużego zaangażowania fizycznego, mimo to są szczęśliwi. Później Chilie i tu zaczyna się kolejna przygoda, która rodzina Lusi, Wojtka, Elizy i Wojciecha zapamiętają na zawsze. Tam, autokarem udają się w podróż do La Serena, prowadzą degustacje w restauracji Valle de Elqui i Pisco, tam poznają smaki wytrawnych alkoholi, na bazie cydru i owoców cytrusowych. Udaje im się zwiedzić fabrykę win, zostają oprowadzeni po miejscach gdzie wina są przechowywane, wszystko to dla tych młodych ludzi jest nowe i zatrzymują to dla siebie, jako nowy bagaż doświadczeń. Kolejny przystanek to Argentyna, tam cicho marzyli o tym, aby na własne oczy zobaczyć Antarktykę, czyli obszar poprzedzający Antarktydę. Zbliżały się Święta Bożego Narodzenia, rodzina bała się, że spędzi je sama, jednak udało się, święta przeżyli razem z rodziną pani Marii w Bueno Aires, w Ośrodku Katolickim. Razem ze wszystkimi łamali się opłatkiem i składali sobie życzenia. W Urugwaju postawili na jedzenie, próbowali tamtejszego jedzenia, płynęli także Katamaranem, zapełnionym po brzegi turystami. Widzieli Cataratas największy wodospad świata. W Argentynie Eliza zainteresowała się kopalnią, z której wydobywane były szlachetne kamienie. Oczywiście musieli zobaczyć je na własne oczy. Wielkie było ich zaskoczenia, gdy spostrzegli wielkie kamienie. Jako ostatni cel swojej podróży zostawili sobie Brazylie i słynną plażę Copacabana, tam zostali poczęstowani drinkami z palemką, a przy okazji spaceru mogli podziwiać stadion, na którym kiedyś grali Maradona czy Pele.
Czego nauczyła rodzinę Łopacińskich podróż po Ameryce Południowej? Na pewno dzięki tej podróży poznali trochę świata, nowe kultury, ale przede wszystkim ludzi, którzy okazali się dla nich wielkoduszni, dobrzy, dając im dach nad głową, czy coś do jedzenia. W tak długiej podróży mogli liczyć nie tylko na siebie, ale też na innych ludzi. Nie sposób opisać wszystkiego co zobaczyli: lodowce, góry, wodospady, rwące rzeki, czy plaże i kopalnie. Wszystko to było piękne, jako rodzina dla wielu tamtejszych ludzi - byla wzorem do naśladowania, wyjątkowe są relację łączące rodzinę Łopacińskich.
W Boliwii popychano ich zderzakiem samochodu, ponieważ szli za wolno. W chilijskiej bibliotece oglądali egzemplarze Pana Tadeusza. W Argentynie jedli żurek i spotkali wnuczkę Polki, która po drugiej wojnie postanowiła poszukać dla siebie bezpiecznego miejsca. Odwiedzili przedinkaski cmentarz, przeżyli zjazd Drogą Śmierci, łapali się na darmowe noclegi, ale i prawie padli ofiarą kradzieży. Prawie. Brzmi ciekawie?
Przyjemna, zachęcająca do wyruszenia w świat lektura. Niejednokrotnie udowadniająca, że nie ma barier nie do pokonania. Spontaniczna, pozytywna relacja prezentująca piękny obraz rodzinnych więzi, które niezakłócone nowoczesnymi technologiami, zaś zacieśnione wspólną pasją, są w stanie wyeliminować niedogodności i nauczyć jakże istotnego, wzajemnego szacunku. Może planujący w tamte rejony Ziemi, przyszli podróżnicy, nie znajdą tutaj zbyt wielu porad, ale zyskają inspirację i natchnienie.
Jest i sporo fotografii, rzadziej tych statycznych, o wiele więcej pełnych dynamiki, wyłapujących chwile. Dla tych, którzy lubią dotrzeć dalej, specjalne kody, które przy użyciu telefonicznej aplikacji dają wgląd do większej ilości zdjęć.
Jeśli lubicie literaturę podróżniczą, Ameryka Południowa chodzi Wam po głowie lub nie wierzycie, że rodzinne, dalekie podróże z dziećmi są w stanie zakończyć się powodzeniem – sugeruję książkę „Zabrałam brata dookoła świata. Ameryka Południowa.” Razem z rodziną Łopacińskich odkryjecie niezwykłe rejony Ziemi oraz magię międzyludzkich relacji.