Miłość to ostatnia rzecz, o której się myśli, gdy padają słowa: obóz koncentracyjny.
A jednak setki zachowanych listów, tych oficjalnych i tych przekazywanych gdzieś ukradkiem z narażeniem życia, są najlepszym dowodem na to, że miłość za drutami istniała i była ludziom skazanym na obóz bliższa niż może się wydawać. Pragnęli normalności, która nagle przestała być normą. Pragnęli wolności, bo każdy powinien być równy. Pragnęli wreszcie dzielić się miłością, bo to ludzkie, odruchowe, dające nadzieje. A jej poczucie często było tożsame z wolnością.
Sylwia Winnik napisała reportaż na podstawie ponad 200 listów, a także grypsów i przekazów ustnych byłych więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego w Lublinie, potocznie nazywanego Majdankiem.
Z korespondencji wyłania się nie tylko ogólny obraz okrucieństwa wojny, lecz także historia konkretnych osób, rodzin. Wśród nich losy: Zofii Kołeckiej-Fugiel, Danuty Brzosko-Mędryk, rodziny Kozerów oraz Leokadii i Kurta Szczudło. Jest też historia chłopca, który w obozie zakochał się w dziewczynie. Nie znamy ich imion ani szczegółów pobytu. Jest jednak pamięć obukiecie chabrów wrzuconym przez okno baraku. Ostatni przejaw zauroczenia.
Treści listów dotyczące samego obozu były najczęściej fragmentem prawdy albo jej przeinaczeniem. Oficjalne treścibyły cenzurowane przez SS, a informacje, które uznano za niewłaściwe – wymazywane lub zaciemniane. Więźniowie często szyfrowali słowa w sposób zrozumiały tylko dla odbiorcy. Dziś ich znaczenia można się jedynie domyślać lub szukać prawdopodobieństwa w wydarzeniach historycznych czy relacjach świadków. To proste słowa o głębokim znaczeniu. Pisane w ciszy i strachu, krzyczące w przekazie.
To książka o czasach „bezmiłości”, w których miłości wcale nie brakowało. Chociaż często była ona kwestią wyboru.
Autor | Sylwia Winnik |
Wydawnictwo | Muza |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 304 |
Format | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-2872-278-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328722781 |
Data premiery | 2022.06.26 |
Data pojawienia się | 2022.06.14 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
"Bezmiłość. Czułe wyznania w grypsach i listach z Majdanka" @sylwia.winnik.official to reportaż na podstawie listów ukazujący to, co działo się z więźniami w niemieckim obozie koncentracyjnym w Lublinie (potocznie nazywanym Majdankiem). Z korespondencji poznajemy dramaty ludzi, których spotkał okrutny i brutalny los. Historie tych ludzi poznajemy z listów, które były pisane szyframi i grypsami. Więźniowie opisywali jakie piekło przeszli w obozach, jak sobie musieli radzić i że mimo niewoli pragnęli miłości, bo tylko miłość daje nadzieję na lepsze jutro. Autorka pokazuje nam różne oblicza miłości, a także przyjaźni. Te listy były pisane w ciszy oraz strachu i ciężko sobie wyobrazić jak czuli się i co przeżywały te osoby.
Autorka porusza ciężki temat. Jest to bardzo emocjonalny reportaż który chwyta za serce i nie da o sobie zapomnieć nigdy. Ja od zawsze interesowałam się historią i literaturą obozową. Tę książkę przeczytałam z zapartym tchem. Nie mogłam od niej oderwać się ani przez moment. Gwarantuję Wam, że łzy zakręcą się w Waszych oczach.
Polecam każdemu. Warto zapoznać się z tą literaturą, bo o historii trzeba pamiętać. Autorka tą książką udowadnia, że miłość ma ogromną moc. Zapewniam Was, że te historie poruszą Was i zmuszą do refleksji.
Książka zawiera zdjęcia, dzięki którym te historie jeszcze bardziej przybliżają losy tych bohaterów. Jestem pod wrażeniem tego, co napisała autorka. Podobał mi się jej styl, dlatego z przyjemnością przeczytam inne tytuły tej autorki.
Jeśli nie boicie się czytać takiej literatury to gorąco polecam.
Wojna niosła za sobą ogromne żniwo… ale nawet w tak trudnym czasie należało pamiętać o miłości, o każdym, nawet najdrobniejszym pozytywnym uczuciu, iskierce nadziei, które pomagały ludziom przetrwać.
Sylwia Winnik włożyła ogrom pracy, abyśmy my, czytelnicy, mogli poznać myśli i słowa „nieszczęśników” z obozu zagłady… Każdy rozdział to jakby wzięcie lupy do ręki i przyjrzenie się historii konkretnej rodziny. To ich wspomnienia, listy, grypsy, które łapią za serce. Niejednokrotnie więźniowie unikali najstraszniejszych opisów ich codzienności z niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Lublin, po to aby ich rodziny nie cierpiały jeszcze bardziej.
Strach, tęsknota, przerażenie to właśnie takie emocje dominowały w tamtym okresie, więc każde dobro słowo, każda myśl była na wagę złota…
Na stronach tej książki można znaleźć zdjęcia i fragmenty listów, które jeszcze bardziej potęgowały odbiór wojennych realiów.
Dziękuję autorce za to, że mogłam poznać te historie. Łzy w oczach, ściśnięte serce i ogarniający mnie smutek to tylko skrawek emocji, które towarzyszyły mi podczas lektury, ale myślę, że każdy Polak powinien mieć świadomość tamtych okrutnych dni…
„W każdym miejscu i w każdym czasie, w każdych nawet niewyobrażalnie trudnych warunkach, jest szansa na spotkanie miłości - wielkiej siły, która nawet w najbardziej dramatycznych momentach naszego życia daje nam sens, nadzieję i motywację.”
Książka Sylwii Winnik „Bezmiłość” od @wydawnictwomuza zaskoczyła mnie. Wywołała falę uczuć, których się nie spodziewałam. O wojnie czytałam sporo, słuchałam i oglądałam filmy. Jednak sposób, w jaki autorka zebrała i przedstawiła historię osób z Majdanka, sprawił, że jestem do głębi poruszona.
W czasie wojny miłości nie brakowało, była ona jednak kwestią wyboru. Przejawem odwagi, czlowieczeństwa, troski o drugiego człowieka. Czasami podszyta beznajdzieję, naznaczona krótkimi chwilami we dwoje, wielomiesięczną rozłąką i ciągłym strachem. Leokadia i Kurt. Zosia. Joanna. Alicja i Konrad. Tata. Mama. Siostra. Brat. Łzy spływają mi po policzkach, gdy piszę te słowa. Ile ludzkich cierpień, ile trosk, ale także jaki ogrom miłości zawartych było w korespondencji z Majdanka. Na tym bowiem skupia się autorka w swojej nowej książce.
Ukradkiem, z narażeniem życia przekazywane informacje na skrawkach papieru: czy on żyje? co się z nią dzieje? jak się mają rodzice? Powtarzające się pytania przepełnione strachem o najbliższych. I ciągle towarzyszące więźniom pragnienie powrotu do domu, pytania, czy wróci jeszcze normalne życie, świadomość, że wszystko ma swój kres. Także zło. Książka Sylwii Winnik zawiera bardzo dużo materiały źródłowego, jakim są listy i grypsy, jest tu także wiele fotografii, tych rodzinnych, ale i obozowych.
Po przeczytaniu książki jesteśmy pewni jednego. Tylko miłość jest odpowiedzią na zło, gdyż ono rodzi się z braku miłości. Tam gdzie jest miłość, jest szansa na pokój i dobro. Historie ludzi, którzy przeżyli obozy, ale też te bez szczęśliwego zakończenia, powinien przeczytać każdy. Ku pokrzepieniu serc, ale i ku przestrodze.
Czytacie reportaże? Ja muszę przyznać się, że "Bezmiłość" to pierwszy reportaż jaki trafił w moje ręce i nie żałuję tego. Na pewno ?przełamał lody? do tego gatunku literackiego.
Autorka opisuje co działo się z ludnością Lublina i okolic. Co wydarzyło się za kolczastym murem więzienia w Majdanku. W więzieniu, do któregoś jeśli ktoś już trafił, rzadko kiedy wychodził żywy. Ludzie jeśli nie zostali zagazowani to padali z wycieczenia. Więc jak ludzie przetrwali to piekło na ziemi?
"Bezmiłość" to reportaż o obozach koncentracyjnych, w których ciężko nawet pomyśleć, że jakiekolwiek uczucie mogłoby się zrodzić pomiędzy dwoma bestialsko traktowanymi ludźmi. A jednak. Właśnie dzięki miłości ludzie wtedy przerwali ten ciężki okres dla ludzkości. Była ona czymś co dawało im nadzieję, że kiedyś ten horror skończy się. Na pewno pomogło im również pisanie listów. Dzięki nim wiedzieli, że ich rodziny, które są po drugiej stronie muru żyją. W pisaniu widzieli jakiś cel i siłę by dalej walczyć o życie.
Ktoś powie, że najważniejsze w obozie było przerwanie a nie miłość. Do przetrwania potrzebny był chleb. Ale to najczęściej miłość skłaniała jednego człowieka do oddania swojego kawałka chleba drugiemu. Czy więc, nie można stwierdzić, że w jakimś stopniu miłość była przetrwaniem? Miłość wymagała poświęcenia, bólu samotności.
Autorka na podstawie listów, które przetrwały opisała życie w Majdanku. Wspomniała tu o Kurcie Szydło, rodzinie Kozerów czy Zofii Kołeckiej. Książka jest jednak inna niż powieści z tego gatunku. Nie opisuje za wiele brutalności i okrucieństwa Niemców, ale to jak ludzie pomagali sobie i jaką role w ich życiu odgrywała miłość.
Bardzo polecam ten reportaż każdemu, kto lubi czytać powieści o II Wojnie Światowej. Jest na pewno uzupełnieniem tego co już wiemy z lekcji historii i z innych powieści tego typu. Pozwala spojrzeć na życie w obozach, trochę z innej perspektywy. Autorka umieściła w swoim reportażu również liczne zdjęcia rodzin, które zostały rozdzielone w czasie wojny, jak również listy i grypsy. Dzięki nim treść książki wywołuje bardzo dużo emocji i długo jeszcze po skończeniu lektury, myśli się o losie tych wszystkich ludzi.
Dawno nie miałam w ręku książki z dziedziny reportażu. Dawno też moje myśli podczas lektury nie płynęły w stronę osób, które najpiękniejsze i za razem najbardziej wyjątkowe z uczuć przeżywały w zamknięciu - w obozie koncentracyjnym. I choć przeczytałam wiele pozycji na temat czasów, których nikt z nas nie chciałby powtórzyć, nadal szkliły mi się oczy i nadal nie mogłam przestać rozmyślać o ludziach, którzy zginęli w całej tej ogromnej machinie zagłady
Sylwia Winnik w książce "Bezmiłość. O czułych wyznaniach w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka" prezentuje nam historie byłych więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego w Lublinie, nazywanego Majdankiem. Opisuje losy par i losy rodzin, dając nam dowód na to, że miłość za drutami istniała. I choć autorka reportaż ten pozbawiła okrucieństwa, czy opisów bestialstwa, które były codziennością dla mieszkańców obozu nie pozbawiła go emocji. Zamieściła mnóstwo przykładów przejawów dobroci względem drugiego człowieka.
Książka została wzbogacona fragmentami listów, fotografiami zarówno z Państwowego Muzeum jak i ze zbiorów prywatnych, a także poparta źródłami, dzięki czemu stanowi niezwykle cenny obraz wspomnień.
„ - Czy wolno mi o tym pisać?
- O czym? O tym, co tam przeżyliśmy? (...) Jeśli ktoś chce o tym czytać, to wolno. A nawet trzeba. Ku przestrodze. Aby uczcić czyjąś pamięć. My odejdziemy, ale książki zostaną. ”
Kiedy autorka pisze tę książkę, pani Wiesia umiera...
Czy wypada myśleć, mówić i wspominać o miłości w czasach zagłady? W czasach ogromnego cierpienia, okrucieństwa, nieopisanej nienawiści i walki o przetrwanie?
Czy miłość miała wtedy prawo bytu?
Myślę, że na to pytanie mogli odpowiedzieć wyłącznie Ci, którzy przez piekło obozów koncentracyjnych przeszli, a których została garstka lub, których już wśród nas nie ma. Zostały po nich jednak wspomnienia, setki listów i grypsów, do których autorka dotarła i na ich podstawie ukazała historie więźniów KL Lublin, potocznie zwanego Majdankiem. Historie miłości romantycznej, macierzyńskiej, miłości do wolności, do drugiego człowieka. Zrobiła to bez koloryzowania, ubarwiania, przedstawiła je tak, jak wyglądały i zawarła w nich ogrom emocji, których opisać słowami się nie da.
Podziwiam autorkę za to, że potrafiła tę korespondencję wziąć w dłonie i przeczytać. Bo ja, czytając te listy, których zdjęcia zostały umieszczone w książce, czułam jakbym nie miała prawa tego robić, jakbym zaglądała w najgłębsze odczucia ludzi, którzy przeżywali piekło. Jednak cieszę się, że mogłam przez to przejść. Uświadomiło mi to, jak wiele mamy, a jak nie potrafimy tego docenić. Ci ludzie, ich historie, powinny służyć za przykład niezwykłej odwagi do okazywania miłości i szacunku do drugiego człowieka, jakiej w naszych czasach niestety brakuje.
Uwielbiam wszystkie książki związane z II wojną światową, dlatego postanowiłam przeczytać reportaż ?Bezmiłość. O czułych wyznaniach w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka?. Nie spodziewałam się, że otrzymam tak rozrywające serce historie. Emocje tutaj górują. Od razu muszę wam napisać, że wylałam morze łez. Tej książki nie da się inaczej przeżyć. To co tutaj przeczytacie zostanie z wami na dłużej. Uważam, że ten reportaż powinien przeczytać każdy dorosły człowiek. Może wtedy docenimy drugiego człowieka i nie będziemy egoistami.
Tutaj znajdziecie listy, grypsy i opowieści kilku rodzin, których najbliżsi byli więźniami obozu KL Lublin ? zwanym Majdankiem.
Autorka Sylwia Winni spędziła mnóstwo czasu na poszukiwaniu informacji o więźniach z Majdanka i ich żyjących krewnych, czytaniu grypsów i listów więźniów pisanych do rodzin żyjących poza obozem i odwrotnie. Dzięki temu wszystkiemu powstał ten reportaż.
Czy w dzisiejszych czasach znajdziemy ludzi, dla których nie liczy się tylko własne dobro i którzy poświęciliby własne życie żeby ratować innych, często obcych ludzi? Czy raczej znajdziemy tylko samych zdrajców, którzy przy pierwszej okazji wydaliby innych? Czy odmówilibyście jedzenia i swoją porcją nakarmilibyście innych, głodnych?
Poznacie miłosne historie, które pozwoliły przetrwać więźniom tragiczny czas w obozach koncentracyjnych. Ludzie pisali oficjalne listy ? wiedząc, że każdy z nich jest cenzurowany ? dokładnie sprawdzany i nielegalne grypsy. Pisząc grypsy ryzykowali życiem swoim oraz ich adresatów. W ukrywanych słowach pisali prawdę o tym jak im się żyje i co się dzieje w miejscu, w którym aktualnie się znajdowali. Czy zdradzali 100% prawdę? Przekonacie się o tym czytając. Nie każda miłosna historia zakończyła się pozytywnie.
Ludzie żyjący w obozach zagłady oprócz jedzenia i picia pragnęli również normalności i upragnionej miłości. Potajemnie zdawali egzaminy, zakochiwali się, zaręczali się a także brali śluby. Wierzyli, że jeszcze będzie dobrze.
Wyobraźcie sobie co czuje matka, której wyrywają dziecko i rzucają je na auto, które ma je zawieźć na pewną śmierć przez zagazowanie. Czujecie jej ból, słyszycie jej krzyki i widzicie, jak płacze? Teraz popatrzcie z perspektywy tego małego dziecka. Wie, że już jest skazane na pewną śmierć i chce, żeby jego mama żyła. Nie może się obrócić do niej, bo wtedy mamusia zacznie się rzucać na ratunek i sama poniesie śmierć. To małe dziecko jest pełne prawdziwej miłości do swojej mamy i w taki sposób jej to okazuje, chociaż w duszy czuje ból i strach ? przecież już jej nigdy nie zobaczy.
Czy myślicie o miłości słysząc słowa ? obóz koncentracyjny? Czy wiecie, że jedno niewinne spojrzenie, jeden podarowany anonimowo kwiatek i jedno niewinne dotknięcie czubków palców sprawiało, że ludzie odzyskiwali nadzieję, energię i chęci do życia?
W tym reportażu znajdziecie mnóstwo przejawów miłości nie tylko tej standardowej dziewczyny do chłopaka i chłopaka do dziewczyny, ale również rodziców do dzieci, dzieci do rodziców itd...
W książce znajdziecie mnóstwo zdjęć omawianych bohaterów oraz fotografie ich listów i grypsów. Możecie sami przeczytać co i jak pisali. Niektóre z nich są bardzo czytelne inne mniej. To jest genialne posunięcie. Idealnie domyka cały reportaż. Czy jesteście ciekawi jak wygląda obóz KL Lublin? Zachęcam do czytania.
Dzięki niektórym bohaterom możecie przekonać się jakie tortury stosowali ich oprawcy w celu uzyskania potrzebnych informacji. Strasznie bolesny i trudny temat.
Poczytajcie o heroicznym poświęceniu się naszych bohaterów. Jestem z nich bardzo dumna. Poznacie między innymi historię Leokadii i Kurta oraz rodziny Kozerów.
Do tej pory nie ogarniam tego, że tak bestialsko można było traktować drugiego człowieka.
Przed czytaniem tych historii przygotujcie sobie chusteczki ? gwarantowane łzy. Sama autorka poznając historię więźniów oraz pisząc ten reportaż wylała morze łez.
Ta książka uświadomiła mi, że nie ma nic cenniejszego niż wolność i prawdziwa miłość, którą w dzisiejszych czasach tak zaniedbujemy. Dobra materialne dzisiaj są a jutro ich nie ma ? a prawdziwa miłość potrafi zdziałać cuda. Pamiętajcie o tym. Jeżeli nie wierzycie koniecznie przeczytajcie ten reportaż.
Trudny i ważny temat, którego nie możecie przegapić.
Ze względu na ciężką tematykę ?Bezmiłość. O czułych wyznaniach w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka? polecam jedynie osobą pełnoletnim