Marek Drelich to zawodowy złodziej, doskonały w swoim fachu. Zawsze skupiony, opanowany, a gdy trzeba – bezwzględny i bezlitosny. Sprawia wrażenie człowieka, którego nie da się zaskoczyć. Ale Drelich ma też drugie oblicze. To facet, który stara się utrzymywać bliskie relacje z byłą żoną i dwójką dorastających dzieci. Do tej pory, dzięki starannie wyznaczanym granicom, udawało mu się te dwa życia trzymać z dala od siebie. Okazuje się jednak, że nie wszystko ma pod kontrolą.
Na przedmieściach Gdańska pewien gangster odkrywa długo skrywany sekret swojej żony. Tajemnicę, która wiąże się z Drelichem i która wystawi zarówno złodzieja, jak i jego najbliższych na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Czy walcząc o rodzinę Drelich wykaże się profesjonalizmem? Czy wypracowywane latami sztuczki pozwolą mu ocalić to, na czym mu naprawdę zależy?
Drelich. Prosto w splot to dynamiczna powieść sensacyjna z domieszką thrillera, trzymająca w napięciu i przełamująca zgrane schematy. Czerpiąca z najlepszych amerykańskich wzorców, ale też świetnie osadzona w polskiej rzeczywistości.
Autor | Jakub Ćwiek |
Wydawnictwo | Marginesy |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 456 |
Format | 13.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-66671-87-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366671874 |
Data premiery | 2021.03.24 |
Data pojawienia się | 2021.03.05 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 268 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Drelich to jeden z najlepszych ludzi w swoim fachu, a konkurencja jest spora, bo Marek jest… złodziejem. Stara się jednak dokonywać niewielkich napadów zazwyczaj na zlecenie jednego pracodawcy. Jest także rozwodnikiem z dwójką dzieci, który stara się utrzymywać poprawne stosunki z byłą żoną.
Stabilna do tej pory sytuacja Drelicha zmienia się, gdy pewien gangster odkrywa, iż jego żona miała z mężczyzną romans zaczyna polować na Marka. Zostaje w to wciągnięta rodzina Drelicha, co mężczyzna postanawia ukrócić i zaczyna się prawdziwa walka o przetrwanie. Tutaj nie liczy się przewaga sił, a spryt i dobry plan.
***
Byłam ciekawa, co tym razem stworzył Jakub Ćwiek. Książka jest ciekawa i na swój sposób wciągająca, jednak nie dla fanów skomplikowanych fabuł. Tutaj mamy prostą sytuację i w zasadzie niezbyt wiele jest w stanie czytelnika zaskoczyć. Większość książki da się przewidzieć, a mimo wszystko czyta się przyjemni i z ciekawością, jak poradzi sobie główny bohater.
Drelich jest skrytym i małomównym mężczyzna, który woli działać zamiast mówić, a każda wykonywana przez niego czynność jest skrupulatnie przemyślana. Z pewnością godny podziwu jest jego stoicki spokój, którym wykazuje się w sytuacjach stresowych, kiedy większość osób działałaby impulsywnie on zawsze robi wszystko z głową. Natomiast poza tą zdolnością właściwie nie mamy zbyt wiele możliwości, żeby zagłębić się w jego psychikę. Co innego jego była żona. Iza to prawdziwa kobieta z charakterem, która nie boi się wyzwań, potrafi zawalczyć o siebie, a rodzinę chroni jak prawdziwa lwica. Bardzo barwna postać, której nie sposób nie polubić, chociażby za stanowczy charakter i sarkazm. Podczas czytania byłam zaskoczona, że Drelich i i Iza się rozstali, bo można odnieść wrażenie, iż świetnie się uzupełniają.
Fabuła nie jest zbyt rozbudowana i tak, jak już wcześniej wspomniałam, większość zdarzeń da się przewidzieć. Natomiast jest to przyjemna książka na nudne popołudnie, ponieważ potrafi rozluźnić, czyta się lekko. Książka nie zawiera zbyt wielu bohaterów, więc nie trzeba się jakoś niesamowicie skupiać, żeby się nie pogubić. Mnie przez większość czasu bawiły opisywane zdarzenia. Nie wiem czy autor miał to na celu, ale dzięki temu czytanie było jeszcze przyjemniejsze. Autor ma lekki styl i to coś, co sprawiło, że ogólnie czas spędzony z jego twórczością uznaję za przyjemny.
Niedawno miałam przyjemność poznać zawodowego złodzieja, perfekcjonistę w każdym calu, idealnie zorganizowanego Marka Drelicha, czyli głównego bohatera najnowszej powieści Jakuba Ćwieka. „Drelich. Prosto w splot” to precyzyjnie skonstruowany kryminał z elementami sensacji i thrillera. Autor udowodnił w nim, że jak mało kto, potrafi przenieść czytelnika w niecodzienną i nietypową, dla przeciętnych zjadaczy chleba, rzeczywistość.
Tytułowego Drelicha polubiłam od pierwszych stron. Pewny siebie, świetnie zorganizowany, inteligentny, opanowany, facet z krwi i kości. Gdy zajdzie potrzeba jest bezwzględny, potrafi boleśnie zranić, a nawet zabić. Z drugiej strony jest ojcem, który stara się utrzymać jak najlepsze relacje ze swoimi dziećmi i byłą żoną. Któregoś dnia pewien gdańszczański gangster odkrywa romans swojej żony. Jej kochankiem jest podobno właśnie Drelich. Od tego momentu bezpieczeństwo Drelicha i jego rodziny zostaje poważnie zagrożone.
Pan Ćwiek stworzył trzymającą w napięciu powieść, zaskakującą i wciągającą. Świetnie wykreował głównego bohatera, ale i nie zlekceważył reszty postaci, tworząc ciekawe charaktery. Fabuła jest wręcz idealnie dopracowana więc nawet nie ma się do czego przyczepić. Wszystko trzyma się kupy, nie jest przerysowane i wyolbrzymione. Akcja jest osadzona w polskiej rzeczywistości, która jest bardzo wiarygodna i realistyczna. Podobało mi się, że kobiety zostały tu przedstawione, jako z pozoru słabe, jednak, kiedy znalazły się w sytuacji bez wyjścia, potrafiły pokazać swoją siłę i odwagę. Bardzo się cieszę, że ta książka trafiła w moje ręce i już nie mogę się doczekać kontynuacji losów Drelicha. Coś czuję, że będzie się działo!
Marek Drelich, złodziej idealny, wyrafinowany w swoim fachu, a po godzinach kochający syna ojciec, rozwodnik, który stara się utrzymywać dobre relacja z byłą żoną, a nawet z sąsiadami. Człowiek do rany przyłóż, a jednocześnie bezwzględny bandyta. Świat przestępczy i osobisty miały się nigdy nie spotkać, niestety to się niedługo zmieni.
Książka nie wciągnęła mnie tak, jak miałam nadzieję, że to się stanie. Moja uwaga szybko uciekała w inne strony i niekoniecznie przywiązywałam wagę do rozwoju wydarzeń. Bardzo lubię Jakuba Ćwieka słuchać niezobowiązująco, np. w felietonach, wywiadach itp., ale w prozie coś między nami nie gra (wyjątkiem są fantastyczni „Chłopcy” i „Kłamca”). Niemniej polecam tę książkę, bo obiektywnie patrząc, jest naprawdę dobra. Opowiem, co mi się podobało i za co warto docenić „Drelicha. Prosto w splot”.
Autor jest świetny obserwatorem i komentatorem rzeczywistości. Akcja powieści rozgrywa się w Polsce i ma takie momenty, w których można zaśmiać się pod nosem i wymruczeć „Boże, to takie POLSKIE”. To są takie smaczki jak pytanie gospodarza „to co, kawki, herbatki?”. To sytuacje, których każdy czytelnik doświadczył albo przynajmniej będzie je znał z opowieści znajomych. Wyłapanie tego i umieszczenie w powieści naprawdę zbliża do historii i bohaterów.
Humor w książce sensacyjnej? Czemu nie? Nawet jeśli proces pisania był trudny, to kompletnie tego nie czuć. Styl jest lekki i błyskotliwy, jednocześnie potrafi czytelnika wbić w siedzenie. W rozdziałach prowadzonych z punktu widzenia Mileny często pojawia się jak mantra zdanie „nigdy mnie nie uderzył” w kontekście jej relacji z mężem. To wprowadza taki niepokój, że aż ciarki człowieka przechodzą.
Drelich. Postać trochę przerysowana, ale właśnie dlatego taka dobra. Perfekcjonista, który każdą akcję ma obliczoną co do minuty. To taki „superbohater”, który mógłby stanąć obok Johna Wicka albo Leona Zawodowca. Obserwowanie jego poczynań to czysta rozrywka.
Polecam samemu przekonać, jakie wrażenie wywrze na was ta historia!
Moje pierwsze spotkanie z Jakubem Ćwiekiem nie wspominam najlepiej. Jednak teraz autor przekonał mnie do siebie, tak naprawdę zapomniałam już o tym falstarcie. Drelich zatarł złe wspomnienia i przysporzył mi mnóstwo emocji. Powieść przeszła moje najśmielsze oczekiwania, nawet moja wybujała wyobraźnia nie przewidywała tak ciekawego scenariusza.
Marek Drelich, zawodowy złodziej, po raz kolejny wpada w kłopoty. Znany gangster oskarża go o romans z małżonką. Mężczyzna jest zaskoczony tymi pomówieniami, za wszelką cenę stara się dowieść swojej niewinności. Ta próba wybielenia się i ukazania prawdy będzie bardzo spektakularna, efektowna i zaskoczy niejednego czytelnika. Ale ten mężczyzna ma też drugie, zaskakujące oblicze. Stara się ukazać jako dbający o dzieci ojciec, chroni również przed zorganizowaną grupą przestępczą swoją byłą już żonę. Czuje się nadal odpowiedzialny za całą rodzinę. Czy te dwa oblicza są realne? Czy bezwzględny zawodowy przestępca może być dobrym i opiekuńczym ojcem? Dzieci żyją z dala od jego prawdziwego zajęcia i nie są wtajemniczeni w problemy ojca. Czy uda mu się długo utrzymywać przed najbliższymi zatarg z gangsterami? Przecież dla świata przestępczego nie ma żadnych hamulców i tylko uderzenie w czułe miejsce przynosi satysfakcję. Czyżby rodzina Drelicha była w wielkim niebezpieczeństwie …
Drelich. Prosto w splot to niebezpiecznie wciągający thriller ze szczyptą gangsterskiego kryminału. Fabuła nieprzewidywalna i zapewniająca emocjonalną huśtawkę, niezliczone zwroty wydarzeń. Zmiana nastrojów trudna do opanowania. Ta wybuchowa mieszanka trzyma nas do samego końca, do ostatniej strony. A zakończenie? Rozbudziło niesamowicie mój apetyt i jeżeli nie będzie dalszego ciągu, to nie wiem, jak sobie poradzę z galopującą wyobraźnią. Nawet nie chcę myśleć …
Jakub Ćwiek stworzył perfekcyjne postacie, dopracowane w każdym detalu, a zarazem bardzo realistyczne. Pomimo, że cała fabuła to fikcja literacka, odnosiłam wrażenie, że wszystko jest tak bardzo realne, że dzieje naprawdę. Autor doskonale ukazuje przygotowanie przestępców do „mokrej” roboty, ich wyposażenie w specjalistyczny sprzęt, przemyślany i zaplanowany każdy ruch. Nic nie dzieje się spontanicznie, nie ma miejsca na żywiołowe zachowania pod wpływem emocji. Przestępcy przewidują każdy krok drugiej strony i są na niego przygotowani.
Jestem bardzo usatysfakcjonowana tą lekturą, nocka zarwana, ale było warto. Dzieło godne mistrza!
Jeżeli jeszcze nie znacie tego autora, to czas najwyższy poznać. Jego utwory powinny znaleźć godne miejsce na półce każdego czytelnika. Na mojej już mają.
Książka to kryminał o ciekawym, trzymającym w napięciu wątku. Główny bohater, czyli Marek Drelich to nieprzeciętny złodziej mający dwa oblicza. Stara się być kochającym ojcem, dobrze dogadywać z byłą żoną, ale i prowadzi przestępcze życie. Te dwa życia próbuje rozgraniczać, ale tym razem mu się to nie udaje. Stara się zrobić wszystko, aby ocalić swoich bliskich i zapewnić im bezpieczeństwo. Jest skupiony, opanowany i dobrze potrafi zaplanować swoje działania. Kiedy wymaga tego sytuacja potrafi być twardy i bezwzględny.
Bardzo dobrze czyta się ten kryminał z wątkiem thrillera. Są w nim ciekawi bohaterowie, świetne opisy, interesujące dialogi. Nie brakuje gangsterskich porachunków.
Koniec książki daje na do zrobienia, że jeszcze nie wszystko zostało wyjaśnione. Dlatego mamy gwarancję, że będzie ciąg dalszy. Czekam z niecierpliwością na dalsze losy Drelicha.
Drelich to prawdziwy mistrz w swoim złodziejskim fachu. Zawsze idealnie przygotowany, analizuje na chłodno, jest o krok przed ewentualnym zagrożeniem. Mimo tego pada ofiarą pewnego matrymonialnego oszusta i trafia na celownik mafijnego bossa, który nie ma żadnych skrupułów. Zaczyna się pojedynek o wszystko, gdyż zagrożeni są jego bliscy. Jakież to było dobre! Przyznam, że nie mogłam się oderwać od książki, czułam się, jakbym oglądała pierwszej klasy film sensacyjny. Akcja pędzi od samego początku, nie dając wytchnienia do ostatnich stron. Można poczuć prawdziwy dreszczyk emocji. I to jeszcze nie koniec, bowiem to pierwszy tom z serii. Mam nadzieję, że wkrótce przeczytam o dalszych losach Drelicha.
Jakub Ćwiek pokazał swój styl i jak zawsze mnie nie zawiódł.
Lekki styl, niewymuszona historia, ciekawi bohaterowie. Tytułowy Drelich to intrygujący bohater, niepozorny, jednak zachwycił mnie jego analityczny umysł i niezwykłe opanowanie. Cała sytuacja nie miałaby miejsca gdyby nie przypadek i splot niefortunnych zdarzeń.
Ktoś podszywając się pod Marka Drelicha naciąga kobiety na pieniądze.
Pech chciał, że jedną z kobiet, z którą naciągacz romansuje to żona gdańskiego gangstera - Wójcika. Ten nie mogąc pozwolić sobie na ośmieszenie postanawia znaleźć Drelicha i dać mu nauczkę.
Czy "odwet" na zwykłym "złodziejaszku" będzie taki łatwy jak Wójcik sądzi?
Sprawdźcie sami! Drelich wciągnie Was na całego i nie puści, aż nie przeczytacie go do ostatniej strony.
Super sensacyjno-kryminalna opowieść. Czyta się ją z zaciekawieniem. Wciąga i nie można oderwać od niej wzroku. Czytałam z zapartym tchem, nie mogąc doczekać się finału. Drelich wyjątkowo przewidujący i planujący swoje życie, robi wszystko, żeby nikt się o nim za wiele nie dowiedział, jednak skradziona tożsamość prowadzi do wielu skomplikowanych wątków. Autor zapowiada dalsze losy Drelicha. Nie mogę się już doczekać. Polecam.