Autor | Delia Owens |
Wydawnictwo | Świat Książki |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 416 |
Format | 13.5 x 21.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8139-268-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381392686 |
Wymiary | 135 x 215 mm |
Data premiery | 2019.11.13 |
Data pojawienia się | 2019.10.07 |
Akcja powieści osadzona jest w sennym amerykańskim miasteczku Berkley Cove na wybrzeżu Północnej Karoliny. To właśnie tam, na pobliskich bagnach, żyje Kya Clark. Została porzucona w wieku 10 lat, jej domem i nauczycielką jest natura. Wśród mieszkańców krążą o niej różne legendy: że jest dzika, niezdolna do życia w społeczeństwie, być może nawet niebezpieczna. Dlatego gdy pewnego dnia na bagnach zostaje znalezione ciało młodego mężczyzny, podejrzenia w sposób naturalny kierują się na dziewczynę.
Gdzie śpiewają raki to oda do świata przyrody (piękne, niepretensjonalne opisy), poruszająca opowieść o dojrzewaniu z zagadkowym morderstwem jako osią powieści. Tak naprawdę to piękna książka o miłości, ciemnych stronach samotności i sile, która umożliwia przetrwanie.
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 3356 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 190 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
ul. 11 Listopada 60 (przy Placu Wolności) | 1 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | 1 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | 1 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. Świętojańska 14 (przy skwerze Kościuszki) | 1 szt. (do odbioru już jutro) |
al. Korfantego 51 (blisko Spodka) | 2 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | 1 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. Narutowicza 11 (przy przystanku Plac Wolności 01) | 2 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. Święty Marcin 47 (250 m od Zamku Cesarskiego) | 2 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. Jana III Sobieskiego 2D/2 (300 m od Galerii Rzeszów) | 3 szt. (do odbioru już jutro) |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | 1 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | 1 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. ks. Piotra Skargi 22 (200 m od Galerii Dominikańskiej) | 1 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | 2 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | – |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | 2 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. Pojezierska 1A (skrzyżowanie z ul. Zgierską) | 1 szt. (do odbioru już jutro) |
ul. Strażacka 5 (w parku handlowym) | 1 szt. (do odbioru już jutro) |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Niedawno obejrzałam zapowiedź filmu na podstawie książki Delii Owens pt.„Gdzie śpiewają raki". Na film trzeba jeszcze poczekać, więc postanowiłam sięgnąć po powieść... I przepadłam. Historia jest naprawdę ciekawa, czyta się ją jednym tchem, a później żal człowiekowi, że tak szybko się skończyła. Przynajmniej tak było w moim przypadku.
Kay to dziewczyna, która pewnego dnia zostaje sama w biednym domu na mokradłach na odludnych terenach Karoliny Północnej. Opuszczona przez wszystkich. Cechuję ją jednak wola przetrwania i hart ducha, a dzięki otaczającej ją przyrodzie, ptakom coraz lepiej sobie radzi. Pomaga jej też dawny przyjaciel brata, ale i on pewnego dnia znika.
Książka zaczyna, kiedy Kay jest już dorosła. Zostają odkryte zwłoki na mokradłach i posądzona o nią zostaje „Dziewczyna z bagien". Stopniowo poznajemy główną bohaterkę i miejsce, w którym przyszło jej żyć.
To piękna powieść o woli przetrwania, dzikiej przyrodzie, więzach rodzinnych, miłości, porzuceniu, ale i o przebaczeniu. Warto po nią sięgnąć. Gorąco polecam!
K.K.
Bardzo dawno nie czytałam tak lekkiej, mądrej i wciągającej książki.
Macie rację - ta książka jest fenomenalna!!! Cieszę się, że w końcu znalazłam dla niej czas. A dla tych co jeszcze jej nie znają, pogłębię temat.
Poznajemy w niej historię Kyi. Wraz z rodziną mieszka w rozlatującej się chatce na mokradłach. Mama wychowuje ją i czworo starszego rodzeństwa. Ojciec jest alkoholikiem, który przepija i przegrywa wszystkie pieniądze, a potem znęca się nad rodziną. Wszyscy powoli mają dość i opuszczają bagna. Odchodzą siostry, potem mama, a na końcu jej ukochany brat. 6 letnia Kya zostaje sama z ojcem. Karmi się tym co ma i unika go na każdym kroku. W końcu po liście od matki i on odchodzi... Więc zostaje już zdana sama na siebie. Każdego dnia walczy o przetrwanie, rozmawia z mewami na brzegu oceanu, bada przyrodę, która ją otacza. Samotna, traktowana jak potwór z bagien przez innych, wykorzystana przez mężczyznę zostaje oskarżona o jego morderstwo. Grozi jej kara śmierci.
Nigdy w życiu nie powiedziałabym, że to debiut. Dla mnie mistrzostwo świata. Autorka od samego początku tworzy genialne tło. Opisy przyrody i wydarzeń łączą się w jedność, która nadaje tej powieści nieziemski, a z drugiej strony bardzo realistyczny klimat. Zakochałam się w tych mokradłach. I ta Kya, dziewczynka, dziecko opuszczone przez cały świat. Świat, który zniszczyli jej rodzice, a może nie? Może właśnie dzięki temu spełniła swoje marzenia i w rzeczywistości czuła się szczęśliwa? Do końca nie wiemy, ale ja osobiście bardzo jej współczułam. Nie chciałabym żyć w głuszy, z dala od ludzi, nawet mając u boku kogoś bardzo bliskiego. Przytaczane wiersze, które zatrzymała w pamięci mówią o samotności, o zranieniu, o braku akceptacji. Oskarżona o morderstwo nie jest w stanie się bronić. Czuje, że cały świat jest przeciwko niej. Zakończenie niezwykle wzruszające. Z jednej strony brak mi słów, z drugiej mogłabym mówić bez końca. Nie chce jednak zdradzić nic więcej przyszłym czytelnikom. To jest najlepszy debiut, jaki w życiu czytałam. Polecam wam gorąco.
Szukałam czegoś lekkiego. I znalazłam. Zachęciły też opinie w Internecie i na okładce. Książka bardzo klimatyczna. Chce się wejść w ten świat, zobaczyć krajobrazy opisane przez Delię Owens. Autorka – jak się okazuje, prywatnie jest badaczką świata roślin i zwierząt Czarnego Lądu. Tym zamiłowaniem do przyrody dosłownie zaraziła swoją główną bohaterkę – Dziewczynę z Bagien. Kya nie zna innego świata jak tylko rozlegle mokradła Karoliny Północnej w Stanach. Ten świat obok, paralelny, dosłownie ją przeraża – nie zna go, zresztą nawet nie potrzebuje. Bagna jej w zupełności wystarczają. To tam zaczyna się dzieciństwo , w latach 50-tych ubiegłego wieku. Razem z rodzeństwem i rodzicami Kya żyje w skromnym domu, daleko od innych ludzi, bez szkoły, praktycznie bez cywilizacji. Ich świat to przyroda, troska o przeżycie w trudnych warunkach, skromne jedzenie i ubranie. Rodzinie daleko do idealnego obrazu komórki społecznej. Ojciec często nadużywa alkoholu, wszczyna pijackie burdy. Pewnego dnia matka mówi dość i opuszcza dom. Chwilę po niej to samo robią starsze dzieciaki. Na bagnach zostają tylko Kya i jej ojciec, niezdolny do wychowywania dziecka. Tak więc Kya wychowuje się praktycznie sama. Czy to możliwe – zapytacie? Jestem skłonna uwierzyć, że w tamtych czasach, wkrótce po wojnie – tak. I Kya nie ma nikogo bliskiego, kto mógłby być jej wsparciem. Oprócz lasu, mew, muszli, traw, mokradeł i czarnoskórego sprzedawcy i jego żony. Dziewczyna musi stawić czoła samotności, fałszywym przyjaciołom, twardym regułom obowiązującym w konserwatywnym amerykańskim społeczeństwie. Na szczęście gdzieś na świecie jest kilka bratnich dusz, które jej pomagają.
„Gdzie śpiewają raki?” to mieszanka kilku gatunków: kryminału, romansu, powieści obyczajowej czy studium o przyrodzie. Ciekawa jest jej konstrukcja – autorka co rusz przywołuje wcześniejsze wydarzenia, raz są to lata 50, innym razem lata 70-te ubiegłego wieku. Czytelnik na własną rękę tropi sprawcę przestępstwa, szuka tropów, rozwiązuje zagadkę śmierci jednego z bohaterów. Przyznaję, na samym końcu byłam nieźle zaskoczona. Tymczasem odnoszę wrażenie, że ta powieść – oprócz ciekawego pomysłu na opisane losów ludzkich – to hołd dla przyrody, która jest ważnym elementem życia człowieka. W przypadku Dziewczyny z Bagien jest to jej dom. To też powieść o pochopnym ocenianiu innych, uleganiu stereotypom oraz braku tolerancji i wyrozumiałości w stosunku do innych. To w końcu obraz konkretnego społeczeństwa, gdzieś na końcu świata, na amerykańskiej prowincji lat 50-tych i 70-tych ubiegłego wieku. Jakże widoczne są tu jeszcze podziały na lepszych, gorszych, na bogatych i biednych. Babska książka, ale w baaaardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu.