Mieszkańcy pewnego miasteczka nie mogą doczekać się świąt Bożego Narodzenia. Tymczasem pan Niezdarek wyrusza na poszukiwanie Świętego Mikołaja, aby pomóc mu w świątecznych przygotowaniach. Jego niezdarność doprowadza prawie do świątecznej katastrofy... Czy wszytko skończy się dobrze i kto właściwie przyniesie dzieciom prezenty?
Przekonajcie się sami!
Autor | Richard Scarry |
Wydawnictwo | Babaryba |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 48 |
Format | 27.7 x 24.0 cm |
Numer ISBN | 9788362965793 |
Kod paskowy (EAN) | 9788362965793 |
Data premiery | 2020.10.22 |
Data pojawienia się | 2020.10.22 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 849 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Czy wszystkie historię o Mikołaju muszą być owiane tajemnicą i magią?
A może wystarczy tylko genialny warsztat literacki aby zaciekawić czy rozśmieszyć malucha?
Jestem zdecydowaną entuzjastką różnorodności w świecie książek.
Nic tak nie wzbogaca naszego świata jak mnogość historii i barwność twórczości ilustratorów.
Dlatego dziś pokaże Wam świetną książkę, wzbogaconą humorem i nietuzinkowymi bohaterami- "Kiedy przychodzi Święty Mikołaj?" autorstwa Richarda Starry'ego, wydanej nakładem wydawnictwa które wiedzie prym wśród tego typu nie standardowych publikacji @wydawnictwobabaryba.
Niezwykle komicznym bohaterem tej książki dla dzieci jest Pan Niezdarek, którego nazwisko idealnie pasuje do jego nietypowych przygód.
Jest niezwykle chętną do pomocy świnką, przy każdej okazji niestety przyprawia pomagających o... zwykle większe kłopoty.
I tym razem, chcąc mieć swój wkład w wyjątkowy czas świąteczny zdecydował o swojej wyprawie na północ, aby pomóc Misiokołajowi w ogromnym przedsięwzięciu jakim jest przygotowanie prezentów.
Z pomocą jednego z moeszkancow miasteczka prowadzacego warsztat przeobraził swój ogórkowóz w ogórkonartowóz i prędko ruszył w nieznane.
Co mogło pójść nie tak?
Jego maszyna w której pokładał tyle nadziei niestety nie podołała wszystkim zaspom, jednak mimo niedogodności dotarl do niesamowitego miejsca.
Jedno zdarzenie z jego udziałem spowodowało falę chaosu i pośpiechu. Gdyby nie wywrotka i chaotyczne zerwanie kartki z pobliskiego kalendarza Misiokołaj nie pędził by w popłochu by dowieźć prezenty na czas- przed czasem!
Co jeszcze się wydarzyło?
Czy Pan Niezdarek jednak pomoże w świątecznych przygotowaniach prezentowych?
Czy będą święta?
Ta książka to prawdziwa historia pechowca, który z zapałem dąży do odmiany swojego losu. Zmierza wciąż do przodu i nie traci werwy do bycia wspierającym i potrzebnym.
Ta historia niesie nie tylko urok i ważne przesłanie, ale także daje cudownie spędzony czas odmieniając nieco tradycyjną świąteczną sielankę.
"Kiedy przychodzi Święty Mikołaj?" to nasze drugie spotkanie ze znanym amerykańskim autorem i jednocześnie ilustratorem Richardem Scarry. Przyznam, że po przeczytaniu jego pierwszej książki poprzeczka była zawieszona dość wysoko, więc ogromnie cieszy mnie to, że również świąteczna pozycja nas nie zawiodła.
Bez wątpienia z książek tego autora aż zionie humorem. Uważam również, że możliwość samodzielnego zilustrowania własnych pomysłów jest tu ogromnym plusem.
Pan Niezdarek jak zapewne się domyślicie nie należy do grona tych osób (a właściwie świnek), którym wszystko idzie jak po maśle. Chociaż jego intencje są zawsze szczere, to niestety zawsze zdarzy się coś co zakończy się nową katastrofą.
Pan Niezdarek szczerze jednak chciałby pomagać, a skoro w jego rodzinnym mieście nikt tej pomocy nie chce to nasz bohater wyrusza w podróż na północ aby znaleźć kogoś, kto jego pomocy będzie potrzebował.
A wyrusza nie byle czym lecz najprawdziwszym ogórkowozem
Na północy nasz bohater spotyka Misiokołaja lecz niestety tam również Pan Niezdarek wpakuje Misiokołaja w prawdziwą kabałę.
Koteczka nie może się doczekać Świąt i pyta kiedy przychodzi Święty Mikołaj, a Pan Kocisław uspokaja ją i prosi o cierpliwość.
Pan Niezdarek lubi pomagać szczególnie przed świętami, ale zawsze mu coś nie wychodzi i zamiast pomóc szkodzi bardziej. Gdy zauważa, że nikt nie chce jego pomocy, dokłada do samochodu narty i rusza na biegun pomagać Misiokołajowi. Gdy dociera na miejsce jego ogórkonartowóz się psuje a on przekonany, że wchodzi do warsztatu tak naprawdę wchodzi do domu Misiokołaja. Przypadkowo zrywa z kalendarza kartę upadając i tym samym wprowadza go w błąd, że już nadeszła wigilia. Misiokolaj przerażony rusza w drogę aby dostarczyć prezenty. Jest bardzo zdziwiony gdyż nigdzie nie ma gotowych lampek, choinek ani poczęstunków. W jednym z domów utyka w kominie za starą szafą. Na drugi dzień dzieci znajdują puste pudełka zamiast prezentów. Nie wiedza dlaczego się pojawiły nie dość, że dzień za wcześnie to w dodatku puste.
Czy uda się jeszcze uratować Święta?
Ta książka jest bardzo zabawna. Na pewno umili Wam czas w zimowe wieczoru oczekując na Święta.
Wydanie bardzo ładne, twarda oprawa i gruby papier. Zabawne ilustracje i niezbyt dużo tekstu.
Mam jedno zastrzeżenie co do zwrotu "grzeczne dzieci". Użyto go kilka razy, moim zdaniem można tego po prostu nie czytać, używając jedynie słowo dzieci, a tekst nadal będzie wtedy spójny.
Świąteczny tytuł jednego z najpopularniejszych amerykańskich autorów i ilustratorów książek dla dzieci - Richarda Scarry’ego. Za swojego życia wydał on blisko 250 tytułów, których nakład przekroczył 100 mln egzemplarzy! Na ich podstawie powstało wiele animowanych seriali.
Pan Niezdarek nie może doczekać się Świąt Bożego Narodzenia. Zawsze lubił pomagać w świątecznych przygotowaniach i teraz, gdy został już tylko jeden dzień do Wigilii, aż rwie się do pracy. Niestety, chociaż bardzo się stara, żaden z mieszkańców miasteczka nie jest zadowolony z jego pomocy. Nic dziwnego, skoro wszystko, czego się dotyka, kończy się małą katastrofą. Pan Niezdarek postanawia więc wyruszyć swoim ogórkonartowozem w długą podróż do Świętego Misiokołaja. Jest przekonany, że gdzie jak gdzie, ale w jego wiosce na pewno będzie potrzebna pomoc. Gdy dociera na miejsce, już na wejściu przewraca się i upadając urywa przypadkiem kartkę z kalendarza. Data 23 grudnia zmienia się na 24 grudnia, a to pociąga za sobą fatalne skutki. Spanikowany Misiokołaj wybiega do swoich sań, przekonany, że właśnie spóźnia się na coroczne rozwożenie prezentów. Dostarczając pod choinki puste pudełka (jego pomocnicy nie zdążyli zapakować prezentów) nie orientuje się, że jest dzień za wcześnie. Tymczasem, za północnym kołem podbiegunowym pan Niezdarek i pomocnicy Misiokołaja postanawiają uratować Święta. Jak myślicie, uda im się? I czy talent pana Niezdarka do kłopotów i tym razem da o sobie znać?
Ta wesoła, pełna akcji i niespodzianek książeczka to fajna propozycja na grudniowe, bliskie czytanie. Ma twardą oprawę, świetne ilustracje i dużą czcionkę, dzięki czemu sprawdza się też przy pierwszych próbach samodzielnego czytani.
Serdecznie ją Wam polecam!
Coraz bliżej Święta, coraz bliżej Święta... - aż chciałoby się zanucić pod nosem ten popularny muzyczny motyw, gdy oto z każdym dniem czujemy coraz bardziej klimat, aurę i magię Świąt Bożego Narodzenia. I by jeszcze podkręcić nieco ten stan - zwłaszcza z myślą o naszych dzieciach, polecam waszej uwadze recenzję wspaniałej książki dla najmłodszych o wiele mówiącym tytule „Kiedy przychodzi Święty Mikołaj?”, która ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Babaryba.
Oto w pewnym małym miasteczku zamieszkiwanym przez sympatyczne zwierzątka, trwają ostatnie przygotowania przed mającą nadejść lada dzień Wigilią. Wśród chętnych do pomocy wiedzie prym niezwykle pechowy Pan Niezdarek, który ilekroć czegoś się dotknie, to zawsze kończy się to mniejszą lub większą katastrofą. Wobec faktu, iż nikt nie chce pomocy Niezdarka, ten udaje się na daleką północ, by spotkać tam Świętego Misiokołaja i pomóc mu w szykowaniu prezentów dla dzieci. I tak też się staje..., tylko że spotkanie to kończy się tym razem naprawdę wielką katastrofą, która może oznaczać brak prezentów dla dzieci. Niezdarek postanawia naprawić swój błąd...
Richard Scarry - popularny, ceniony i niestety nieżyjący już autor tej książki, oddał w nasze ręce przezabawną, niezwykle ciekawą i zarazem przesyconą świątecznym klimatem, bajkę. Otóż mamy tu cudownie ukazany świat zwierząt, które żyją dokładnie tak jak my, ludzie. Mamy wielką i zaskakującą przygodę, która ze strony na stronę nabiera rozpędu. Wreszcie nie zabrakło ciepłego, familijnego humoru oraz pięknej lekcji życia o tym, że nawet jeśli nie wszystko nam wychodzi, to i tak najważniejsze są dobre chęci.
Fabułę tej opowieści wypełniają kolejne barwne losy Pana Niezdarka, którego najpierw poznajemy w jego pięknym miasteczku, następnie odkrywamy jego pechową naturę, jak i wreszcie towarzyszymy mu w wyprawie na północ. A dalej..., a dalej jest jeszcze ciekawiej, gdy spotyka on misiowego Mikołaja, wywołuje pewne nieporozumienie i stara się ze wszystkich sił uratować Święta. I jest to interesująca, niezwykle inteligentnie poprowadzona i ze wszech miar piękna historia, która oczaruje sobą każde dziecko.
Wszystko jest piękne w tej książce - począwszy od wspaniałych, poddanych antropomorfizacji i niezwykle sympatycznych zwierzęcych bohaterów, poprzez ich równie magiczny, ładny dla oka i jakże ciepły w swej zimowej postaci świat, a kończąc na klimacie, który w tak niezwykły sposób obrazuje sobą czas oczekiwania na Święta. I każdy z tych literackich elementów cechuje wielka jakość, dbałość o każdy detal i szczegół oraz talent autora.
Piękne są również ilustracje zawarte na stronach tej pozycji, które przyjmują postać bajkowych, malowniczych, pociągniętych bardzo płynną kreską i przede wszystkim zabawnych w swej postaci, rysunków. To również bogactwo kolorów, które oczarowują od pierwszych chwil lektury. Do tego dochodzi również efektowne wydanie tej książki, czyli duży format, twarda oprawa, przejrzysty układ treści i doskonałej jakości papier.
Każde dziecko będzie oczarowane tą książką, szczególnie w ten obecny, przedświąteczny czas. Z jednej strony będzie mogło cieszyć się ono znakomitą, bajkową i przezabawną historią o pechowym Panu Niezdarku, który koniec końców staje się bohaterem. Z drugiej zaś poczuje ono za sprawą tej wspólnej lektury z rodzicami, dziadkami lub starszym rodzeństwem najprawdziwszą magię świąt Bożego Narodzenia, w których tak naprawdę nie są najważniejsze prezenty, ale radość z bycia z bliskimi i możliwość niesienia innym pomocy. To piękna, życiowa lekcja.
Słowem podsumowania – książka dla dzieci pt. „Kiedy przychodzi Święty Mikołaj?”, to pozycja znakomita pod każdym względem i mająca do zaoferowania sobą moc emocji, humoru oraz cenną lekcję życia, jak i również wydana w iście świątecznym stylu. Mówiąc kolokwialnie jest to absolutny „pewniak” w ujęciu trafionego prezentu dla dziecka, które będzie tą książeczką zachwycone – zapewniam. Ze swej strony oczywiście gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł.
Jest to urocza, pełna świątecznego klimatu i zwrotów akcji, książka, której głównym bohaterem jest Pan Niezdarek.
Pan Niezdarek pełen werwy i dobrych chęci chce nieść pomoc swoim sąsiadom i przyjaciołom. Niestety, jak to mówią dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, a wszystko czego dotyka się nasz bohater kończy się katastrofą. Kiedy wiec lokalna społeczność odmawia przyjmowania pomocy od Pana Niezdarka, ten postanawia wyruszyć gdzieś gdzie w jego mniemaniu jego pomoc będzie na wagę złota - a mianowicie na Biegun Północny, prosto do chaty Świetego Mikołaja :)
Jak skończy się ta wyprawa? Czy jego nartowóz dowiezie go szczęśliwie do celu? Czy uda mu się pomóc Misiokołajowi? Warto przeczytać!
Muszę Wam przyznać, że czytałyśmy tę książkę
z przyjemnością :) jest lekka, zabawna, a jednocześnie tak szalenie świąteczna, że nie sposób się od niej oderwać! Moja córka sięga po nią również z ogromną radością, a Kitka, Kocisław i Pan Niezdarek to w ostatnim czasie jej ulubieni bohaterowie.
"Kiedy przychodzi Święty Mikołaj" Richarda Scarry to ciekawa opowieść o Panu Niezdarku, który rok w rok pomagał mieszkańcom swojego miasteczka. Niestety, nie wychodziło mu to pomaganie zbyt dobrze. Zazwyczaj kończyło się katastrofa. Z tego powodu pan Niezdarek postanowił, że pojedzie na północ, poszuka Mikołaja i to jemu pomoże. Oczywiście, jak to Pan Niezdarek, zamiast pomóc, wysłał Mikołaja o jeden dzień za wcześnie do rozwożenia niegotowych jeszcze prezentów. Więcej Wam nie zdradzę🤫
Ogólnie sama w sobie historia jest bardzo intrygująca, wciągająca, ciekawi czytelnika i ma bardzo ładne ilustracje. Gruba oprawa sprawia, że egzemplarz nie ulega zbyt szybkiemu niszczeniu. Opowiadanie uczy, że mimo pecha, można jednak pomóc i zastąpić kogoś, kto wydaje się niezastąpiony. Opłaca się mieć dobre serce, tylko wtedy człowiek zostanie sowicie obdarowany. Mimo wszystko trzeba uważać, bo swoją nadgorliwością można wyrządzić więcej szkody niż pożytku!
Akcja książki rozgrywa się w dzień przed wigilią. Główny bohater Pan Niezdarek ma nieodpartą potrzebę pomagania wszystkim, co nie wychodzi mu za dobrze. Otwieranie drzwi klientom sklepu kończy się ich wyważaniem, a przy pomocy przeniesienia prezentów Pani Bubiakowej większość po prostu ląduje w śniegu. Nikt nie był zadowolony z jego pomocy, więc Pan Niezdarek postanowił wyruszyć za miasto, by odnaleźć kogoś, kto tej pomocy będzie szczerze potrzebował. Po długiej i ciężkiej drodze trafił on do siedziby świętego Misiokołaja, w której zresztą nieźle namieszał. Misiokołaj przez pomyłkę wyruszył z prezentami dzień przed wigilią. Miasteczka nie były jeszcze oświetlone, w domach nie było pięknie przystrojonych choinek, a na stolikach brakowało ciasteczek dla Misiokołaja. Jego pomocnicy na szczęście w porę zorientowali się o zaistniałej pomyłce, więc święta mogły być jeszcze uratowane. Czy uda się jednak Panu Niezdarkowi naprawić tą wielką świąteczną wpadkę, spowodowaną w zasadzie z jego winy? Sprawdźcie sami.
.
Zastanawiam się, skąd kojarzę te ilustracje, wydają się bardzo znajome.🤔 Bohaterów oczywiście łączę z bajką Tropiciele Zagadek, o której zresztą jest wzmianka na tylnej okładce. Ten tytuł z pewnością jest "inny" niż wszystkie grudniowe, bo książka, choć w tematyce świątecznej jest niebanalna! Bogato zilustrowana historia jest bardzo zabawna, zaskakująca, pełna wartkiej i przejmującej akcji. Nikt przecież nie chciałby, żeby zabrakło prezentów pod choinką. Mam nadzieję, że do Was niespodzianki dotarły w porę i nie były to puste pudełka.
„Kiedy przychodzi Święty Mikołaj?” to świąteczna propozycja wydawnictwa Babaryba, której autorem jest ceniony amerykański autor i ilustrator Richard Scarry. Wiem, że wielu z Was czekało na tę książkę ze względu na ogromny sentyment do pozostałych tytułów tego autora. Jakie były nasze wrażenia?
W pewnym miasteczku wszyscy ze zniecierpliwieniem wypatrywali Bożego Narodzenia. Świąteczne przygotowania trwały tam pełną parą! Pan Niezdarek, widząc jak wiele jest do zrobienia, postanowił pomóc swoim sąsiadom. Niestety można odnieść wrażenie, że nie byli oni z tej pomocy zadowoleni. Czyżby to przez niezdarność Pana Niezdarka?
Gdy nasz mały bohater zraził się niezrozumiałą dla niego reakcją sąsiadów, stwierdził że wybierze się z wizytą do kogoś, kto z pewnością doceni jego zaangażowanie w tym gorącym okresie. Musiał tylko wcześniej skorzystać z usług Pana Naprawka, by przerobił jego ogórkowóz na pojazd nadający się do tej niezwykłej wyprawy. Po chwili Pan Niezdarek był już w drodze. Oczywiście nie byłby sobą, gdyby w czasie podróży nie doszło do paru kolizji i wypadków. W końcu jednak udało mu się dotrzeć do… warsztatu Świętego Mikołaja! I pewnie Święty Mikołaj byłby zadowolony z pomocy naszego bohatera, gdyby nie to, że już samym swoim pojawieniem się Pan Niezdarek spowodował małą świąteczną katastrofę. Jaką? Sprawdźcie sami!
„Kiedy przychodzi Święty Mikołaj?” to ciekawa propozycja dla najmłodszych czytelników. Historia jest prosta, wciągająca i niezwykle zabawna. Nie brak w tej opowieści zaskakujących wydarzeń, niespodziewanych zwrotów akcji i wzbudzających sympatię bohaterów. Przygodę Pana Niezdarka uzupełniają ilustracje o charakterystycznej dla autora kresce. Na obrazkach znajdziecie mnóstwo świątecznych szczegółów i drobiazgów, jednak tak naprawdę są one tylko tłem dla historii, która jest na nich przedstawiona. Warto bowiem dodać, że na ilustracjach dzieje się tak naprawdę więcej niż w tekście!
Opowieść „Kiedy przychodzi Święty Mikołaj?” zdecydowanie pomoże wprowadzić świąteczny nastrój. I choć przeczytaliśmy ją z przyjemnością, a lekturze towarzyszyło sporo śmiechu, to przyznam, że jest coś, co przeszkadzało mi w odbiorze. Dość specyficzny układ graficzny w tej książce miejscami wprawił nas w zakłopotanie. Partie tekstu są umieszczone w różnych miejscach na poszczególnych stronach, często przedzielają je obrazki i są momenty, kiedy nie byliśmy pewni w jakiej kolejności czytać bloki. I choć dorosły z pewnością poradzi sobie z tym nieco problematycznym układem, to początkujący czytelnicy mogą napotkać na trudności w lekturze. Nie miałam okazji poznać innych tytułów Richarda Scarry’ego, nie wiem więc czy podobne rozmieszczenie narracji i dialogów występowało także w innych jego książkach. Niemniej układ ten nie do końca mi odpowiadał i uważam go za słabą stronę tej publikacji.
Pomijając nasze odczucia dotyczące graficznej aranżacji tekstu, uważam książkę „Kiedy przychodzi Święty Mikołaj?” za ciekawy świąteczny tytuł dla najmłodszych. Opowieść ta będzie odpowiednia dla dzieci od 3. roku życia.