Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak często życiem rządzi przypadek?
Trzy kobiety: młoda wdowa, była żona bigamisty oraz doświadczona przez życie rozwódka nawet nie przypuszczają, jak wiele w ich życie mogą wnieść wspólne egipskie wakacje. Leniwy urlop na leżaku? Nic bardziej błędnego. Niesamowite zbiegi okoliczności sprawią, że ich świat stanie na głowie i po powrocie do kraju już nic nie będzie takie jak przedtem…
„Usiądź wygodnie, zapnij pasy i mocno przyciśnij kapcie do podłogi. Jest szansa, że nie spadną Ci z nóg w obliczu kalejdoskopu niecodziennych wydarzeń, w których przyjdzie Ci uczestniczyć. Wciągnięty bez reszty, nie raz uśmiejesz się do łez, przeżyjesz chwile wzruszeń, a nawet grozy, by po przeczytaniu ostatniej strony opaść na oparcie fotela, westchnąwszy: Ale jazda!” – Edyta Nadolska, malarka.
Izabella Frączyk (ur. 1970) – absolwentka Akademii Ekonomicznej w Krakowie oraz Wyższej Szkoły Handlu i Finansów Międzynarodowych w Warszawie. Pisaniem zajęła się w 2009 roku. Do tej pory wydała książki: Pokręcone losy Klary (2010), Kobiety z odzysku (2011), Koniec świata (2014), Jak u siebie (2014), Siostra mojej siostry (2015) i Do trzech razy sztuka (2016), Wszystko nie tak (2018) wszystkie ciepło przyjęte przez Czytelniczki. W 2017 roku na rynek trafił trzytomowy cykl „Stajnia w Pieńkach”. W 2018 roku ukazał się jej nowy cykl „Śnieżna Grań”: Za stare grzechy i Pół na pół.
Autor | Izabella Frączyk |
Wydawnictwo | Prószyński |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 608 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8169-015-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381690157 |
Waga | 434 g |
Wymiary | 125 x 195 x 36 mm |
Data premiery | 2019.02.05 |
Data pojawienia się | 2019.01.21 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 75 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Mnóstwo czasu upłynęło od chwili, kiedy to po raz ostatni spotkałam się z twórczością Izabelli Frączyk. Często jej opowieści bardzo przypominają mi pióro Edyty Świętek, a to nie wada, tylko wręcz przeciwnie- zaleta, komplement. Głównie dzięki Wydawnictwu Prószyński i S-ka autorka może pochwalić się mnóstwem propozycji, dodatkowo przeznaczonych bardziej dla żeńskiej części czytelniczej. Tym razem sięgnęłam po „Kobiety z odzysku”. Pierwsza część cyklu była często wypożyczana, co wskazywało, że może to być coś wciągającego. Czy moje przypuszczenia okazały się słuszne? Poniekąd tak- powieść tę polecałabym w obecnym czasie wakacyjnym, a także osobom, które z przymrużeniem oka podchodzą do fikcji literackiej. Wiele jest tu historii, które nie bardzo kojarzą mi się z realizmem i nie zawsze słodkim życiem. Dobrze się jednak bawiłam, co bardzo mnie cieszy.
W pierwszych rozdziałach poznamy dwie z trzech głównych bohaterek. Gosia, właścicielka kwiaciarni, w dość niestandardowy i szokujący sposób dowie się, że Bogdan, jej mąż, to naciągacz i bigamista. W oczach czytelniczek może stać się kimś „ponadprzeciętnie uzdolnionym”, bo jak bowiem można dzielić życie małżeńskie między Polskę, Czechy i Anglię? Jak można przez tyle lat nie wpaść, nie pomylić się, nie podłożyć służbom mundurowym? Druga z bohaterek to Felicja, przyjaciółka Gosi. W moim odczuciu była to niesamowicie zdolna prawniczka, która kontynuuje tradycję rodzinną i prowadzi kancelarię, niegdyś należącą do jej dziadka. Zycie prywatne i uczuciowe kobiety to znowu istna sinusoida- raz na wozie, raz pod wozem. Czy Felicja znajdzie szczęście u boku odpowiedniego mężczyzny? Jakich dramatów niegdyś doświadczyła? O tym warto przekonać się samemu, a tylko nieczuła osoba nie wzruszy się podczas lektury. Ja nie będę nadto wchodzić w szczegóły, a jest ich całe mnóstwo.
„Kobiety z odzysku” to książka, w której prym wiodą nie dwie, a trzy oddane sobie przyjaciółki. Trzecią postacią pierwszoplanową jest Zuza. Nie przypomina ona typowej delikatnej kobietki, dla której ważne są tylko ciuchy i wizyty u kosmetyczki. Trudne życie nauczyło ją, by walczyć o siebie, a równouprawnienie to niemal jej drugie imię. O zgrozo, jest ona właścicielką prężnie działającej firmy budowlanej (sic!), ma oddanych pracowników, a sama przypomina słynną postać z „Czterdziestolatka”, gdyż żadnej pracy się nie boi. Gorzej prezentuje się jej życie miłosne- ma ona za sobą bardzo głośny rozwód i złe wspomnienia z teściową na czele Zresztą, opis zmagań Zuzy z teściową można określić jako ABC wiejskiej obłudy i niekończących się plotek. Co się konkretnie wydarzyło i dlaczego Zuza jest rozwódką? Nic nie stoi na przeszkodzie, by sprawdzić to osobiście.
Wspólny wyjazd Gosi, Feli i Zuzy do Egiptu to tak naprawdę tylko fragment powieści. Cała akcja nie skupia się bowiem na hotelowym basenie i notorycznych umizgach personelu. Zresztą, i z tym autorka nie przesadziła, gdyż sama doświadczyłam takich zachowań w 2008 roku, kiedy z rodziną udałam się właśnie do Egiptu. Słynna klątwa faraona nie jest bzdurą wyssaną z palca, niestety…
Akcja zaplanowana przez panią Frączyk rozwija się odpowiednio, a każda z bohaterek stanie przed dylematem miłosnym. Kim dla Gosi będzie Marcin? Kim dla Feli będzie Jacek? A kim dla Zuzy będzie Ahmed? Znowu nie chcę tutaj wchodzić w szczegóły, jednak sama najmniej uwagi poświęciłam historii Zuzy i Ahmeda. Szczerze mówiąc, nie za bardzo daję wiarę takim opowieściom i nadają się one bardziej do łzawego filmu romantycznego. O wiele ciekawsze są, według mnie perypetie Gosi i Marcina. Bardzo dobrze zapamiętałam niejakiego Andrzeja, który pojawi się w życiu zawodowym Gosi. Dzięki temu wątkowi zrozumiałam, że nie możemy oceniać książki po okładce i to, co na pierwszy rzut oka wydaje się niemal komiczne, może nas bardzo pozytywnie zaskoczyć. Kolejna historia z Gosią w roli głównej na pewno rozczuli wiele czytelniczek. Dlaczego pewnego dnia bohaterka zauważa niemowlę położone na wycieraczce? Czy z historią tą ma coś wspólnego jej ukochany? Czy kobieta dobrze znała życie prywatne Marcina? Mogę tylko obiecać, że wątek ten nie jest mdły i banalny.
Nieco ponad 600 stron tekstu może początkowo przerażać, ale jest to absolutnie błędne myślenie. Czcionka tekstu jest dość obszerna, dlatego poszczególne rozdziały czyta się szybko. Wydawcy zadbali też o to, by wyraźnie zaznaczyć, że jest to dopiero pierwszy tom cyklu. Czy sięgnę po kontynuację? Raczej tak. Jak już wcześniej wspominałam, dobrze się bawiłam i mam nadzieję, że tom drugi nie jest naciągany.
Czy polecam powieść? Tak, zwłaszcza osobom, które nie biorą wszystkiego na poważnie.
Rzadko zdarza się tak dynamiczna seria jak ta. "Kobiety z odzysku" mają zmieniającą się fabułę jak w kalejdoskopie. To powieść o trzech bardzo zaradnych kobietach: Gośce, Feli i Zuzce. W pierwszym tomie poznajemy je na wakacjach w Egipcie. Każda jest po przejściach, ma swoje przeżycia, ale trzymają się razem.
Książki czyta się bardzo szybko i przyjemnie. W każdej tyle się dzieje, że czasami czułam się jak na kolejce górskiej. Mamy tu gwarantowany pełen wachlarz emocji. Od śmiechu po łzy okraszone nierozerwalną, kobiecą przyjaźnią.
Historia trzech przyjaciółek to pierwszy tom serii „Kobiety z odzysku”
Poznajemy szczegóły życia bohaterek oraz ich przeszłość,która nie była dla nich łaskawa.Rozgoryczenie,ból,zdrada,strata oraz wiele innych emocji towarzyszyły kobietom w czasie momentu przełomowych w ich życiu.Zostawiły przeszłość,aby na chwile zapomnieć…wspólna wycieczka przynosi wiele zaskakujacych a czasem niebezpiecznych momentów.Nic już nie będzie takie same.
Siła przyjaźni jest tu mocno wyeksponowana.Przyjaciółki mogą zrobić dla siebie wiele,aby pomóc sobie nawzajem.To podobało mi się bardzo.
Dodatkowo wiele zabawnych sytuacji spowodowało,że czytało się niezmiernie miło i przyjemnie.
Lekkie pióro autorki jest atutem książki,ponieważ z łatwością można towarzyszyć bohaterkom w ich przeżywaniu wzlotów i upadków.
Powieść udawadnia,że warto wierzyć w lepszą przyszłość mimo przykrych doświadczeń przeszłości.Los bywa nieprzewidywalny a szczęściu trzeba czasem pomóc.
W lekturze wiele się dzieje.Życie bohaterek przyniesie wiele zmian i nowych osób,które wniosą do ich życia miłe chwile.Podjęte decyzje będą trudne,przynosząc sporo zmian.
Bardzo się cieszę z możliwości recenzji kolejnych tomów serii,które czekają już na półce,aby poznać dalsze losy przyjaciółek.
Bardzo życiowa powieść,która gorąco Wam polecam.
To moje drugie spotkanie z książką Pani Izabelli Frączyk. I drugie z Kobietami z odzysku. Ponieważ najpierw przeczytałam Kobiety z odzysku - Trudne powroty, chciałam sprawdzić co się działo w pierwszym tomie. Jak książka do mnie dotarła, załamałam się. 600 stron! Już zaczęłam pomstować na Panią Izabellę :-). Rozpoczęłam czytanie i znowu wciągnęła mnie historia Zuzy, Gośki i Felicji. Dwa dni i po książce.
Trzy kobiety Gośka, Zuzka i Felicja zdecydowały się na wyjazd do Egiptu. Dla każdej z nich miał być to czas na oderwanie się od rzeczywistości, odpoczynek oraz zregenerowanie sił po ciężkich doświadczeniach. Nie zdawały sobie sprawy, że spotkają na swojej drodze osoby które całkowicie zmienią ich dotychczasowe życie. Gośka była po rozwodzie, Felicja ciężko przeżyła śmierć męża, a Zuzka właśnie poznała ciekawego mężczyznę. Odpoczywając wśród palm, opowiadały o zabawnych historiach z życia.
„ – Zdradzona żona jednego mojego majętnego klienta wysiała mu nasiona pieprzycy na wartym majątek, zabytkowym perskim dywanie.
- Czego nasiona?! - Zuza i Gośka odezwały się jednocześnie.
- Pieprzycy. To po prostu ogrodowa odmiana rzeżuchy. Wiecie. Wystarczy gęsto wysiać i dobrze podlać. Kiełkuje błyskawicznie, a po kilku dniach pięknie wyrasta w okazały łan.
- O ja pinkolę – rozmarzyła się Gośka. – Jaka szkoda że mój nie ma mieszkania z drogocennym dywanem.
- Nie przerywaj, bo się pogubię – napomniała ją rozbawiona Felicja. – Po kilku dniach facet musiał przytachać do swojego apartamentu kosiarkę! Kobieta od wysiewu konała ze śmiechu na samą myśl o minach strażników i portierów. Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie ekskluzywny blok, plombę. Marmury, palmy, Klima i winda prosto do przedpokoju, a tu gość zaiwania z kosiarką, i co gorsza kosi w mieszkaniu ten swój cholernie cenny dywan!!!
- Jezu, nie mogę! – Zuza już wyła ze śmiechu, a Gośka rechotała tak głośno, że dostała czkawki.
- To nie koniec. Bujał się z tym prawie rok. Szczęśliwie to roślina jednoroczna. Czujecie? Żona w tajemnicy przekupiła gosposię i ta dyskretnie nawilżała dywan po każdym koszeniu.”
Czytając książkę zaśmiewałam się w głos. Wyobrażałam sobie grubszego pana, który lata z kosiarką po swoim pięknym, zielonym dywanie. To jeden z wielu zabawnych fragmentów jakie pojawiają się w książce.
Po raz kolejny zostałam wciągnięta w świat Kobiet z odzysku. To taka wakacyjna książka, a ja właśnie wróciłam z urlopu. Nie był to co prawda urlop w Afryce ale też było sympatycznie.
W dalszym ciągu moją faworytką jest zadziorna Zuzka, ale Gośka i Felicja również przypadły mi do gustu. Teraz gdy lepiej je znam, łatwiej mi zrozumieć ich decyzje.
Bawię się świetnie czytając powieści Pani Izabelli. Zgadzam się - to pisarka gotowa na wszystko :-). Zdecydowanie polecam i czekam na kolejną część.