Od warszawskiej Pragi po berliński Kreuzberg. Od Bieszczad po Zanzibar i Pembę we wschodniej Afryce. Wciągająca od pierwszej do ostatniej strony powieść kryminalno-sensacyjna z wielką egzotyką w tle.
Rok 2018. Na Dworcu Wschodnim w Warszawie w biały dzień znika dziewiętnastoletnia Karolina. Przepada bez śladu, mimo wysiłków rodziny i policji nigdy nie zostaje odnaleziona. Rok 2023. Siostra zaginionej, Agnieszka, partnerka życiowa Marka Smugi, odbiera zaskakującego maila ze zdjęciem Karoliny i jej wołaniem o ratunek. Zwraca się do Smugi z prośbą o pomoc w odnalezieniu siostry. Detektyw podejmuje wyzwanie. Dochodzenie doprowadza go do piekła, które – jak się okazuje – może być wszędzie. A trafić do niego może każdy – zwłaszcza jeśli na to nie zasługuje… „Kruchy lód” to pasjonująca opowieść o tajemnicy dewastującej życie wielu ludzi. O miłości, traumie i ludzkim szaleństwie. O stracie, odkupieniu i walce dobra ze złem. O Afryce: urzekającej, ale też pełnej własnych sekretów. Wreszcie o straszliwej cenie, jaką trzeba zapłacić, aby dotrzeć do prawdy.
Autor | Krzysztof Bochus |
Wydawnictwo | Skarpa Warszawska |
Rok wydania | 2024 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 384 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8329-364-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788383293646 |
Wymiary | 135 x 205 mm |
Data premiery | 2024.03.11 |
Data pojawienia się | 2024.02.16 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 478 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 68 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | 1 szt. na miejscu |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | 3 szt. na miejscu |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | 1 szt. na miejscu |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | 5 szt. na miejscu |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | 2 szt. na miejscu |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | 2 szt. na miejscu |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | 2 szt. na miejscu |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Od razu zaznaczam, że książka ma w sobie pewien magnetyzm, który nie pozwala nam przerywać czytania. W pierwszej chwili było dla mnie dziwne, że wciąż pojawiały się wzmianki o innych zwierzętach, o obsesyjnej obserwacji, a okładka przedstawiała zupełnie coś innego:-) Na szczęście później się to wyjaśniło. Ogólnie cała książka mi się podobała, tylko nieco dłuższy czas był poświęcony takim prostym rzeczom, jak opis do jakiego samochodu wsiada, co po kolei robi, jaka jest droga, co robi gdy dojeżdża do celu i tak dalej. Prawdopodobnie chodziło aby wywrzeć w czytelniku napięcie i prawdopodobnie w większości tak właśnie będzie. Należy też zwracać uwagę na rozdziały, gdyż nie zawsze przedstawiają to same miejsce i tą samą osobę, oraz czas. Z początku historii poznajemy męską postać, jego zainteresowania i problemy podchodzące pod stany depresyjne. Ma on kogoś, kogo kocha, lecz nie rozumie, że ona wciąż chce o czymś z nim rozmawiać. Wyjechał w odludne miejsce na odpoczynek od każdego, bez względu na emocje, które z kimś go wiążą. Od początku widać, że to postać z problemami, która nie zawsze myśli w sposób w który byśmy podzielali jego punkt widzenia. Następnie przechodząc do innych wydarzeń czytamy o tym, że pewnej dziewczynie ktoś wysłała komunikat, że jest jej siostrą i potrzebuje pomocy. Kobieta od razu chce biec na ratunek, lecz ktoś jej towarzyszący nakazuje trochę zdrowego rozsądku, gdyż poddaje pod wątpliwość prawdziwość tej wiadomości. Wiemy bowiem, że ona zaginęła bardzo dawno, tym bardziej podejrzenia do tej wiadomości wzrastają. Podejmując się dochodzenia w tej sprawie dochodzą do miejsca, które ciężko jest opisać, które może być wszędzie jednocześnie. Czy jednak tam ją znajdą?
Autor wziął dobry punkt widzenia, bo zanim gdziekolwiek dotrą, to opisuje nam po czym się poruszają, co widzą. W tej sprawie te większe opisy były wartościowe i ciekawe. Mamy sporo dialogów, co również przyspiesza czytanie. Myślę, że czytelnicy thrillerów psychologicznych będą z niej zadowoleni:-)
Taka to strata, że ból rodzi.
Taka to strata, że szczęście odchodzi.
Wraz z żoną, z dzieckiem,
ze śmiercią.
Jedna powierniczka tylko zostaje,
depresja umysł przenikająca.
Natrętna, nieczuła i smutna.
Karmiąca się lękiem i zwątpieniem,
sycąca się duszy łkaniem i złudzeniem.
Taka to strata, że niepokój rodzi.
Taka to strata, gdy siostra odchodzi.
Zaginiona, utracona.
Zabiera ze sobą spokój,
zabiera ze sobą szczęście.
Tylko niepokój zostaje
i tęsknota, i cierpienie.
I niepewność, i żal.
Polska, Niemcy, Afryka - drogą przez poszukiwanie.
„ Kruchy lód ” zawłaszcza zmysły niewiarygodnie przenikliwym i duszę wypełniającym afrykańskim klimatem. Ta Afryka opowiedziana oczami autora niezaprzeczalnie skradła moją wyobraźnię i ją sobie przywłaszczyła. Pemba, „ zieloną wyspą ” zwana, rozpościera przed czytelnikiem zachwycający, pełen dzikiej i nieokiełznanej przyrody, fascynujący krajobraz. Kojące oblicze natury kontrastuje niesamowicie z przerażającym obrazem sytuacji politycznej, jaka tam panuje - korupcja, układy, walka o wpływy, reżim.
To Afryka, gdzie „ szybciej się strzela niż myśli ”, „ czas biegnie inaczej ”, a na albinosów urządza się polowania. To Afryka, która budzi fascynację i jednocześnie przeraża, ekscytuje i od sobie odpycha.
Ta mieszanka thrillera i sensacji zafascynowała mnie nie tylko klimatem, ale także akcją, która jest idealnym tempem wyważona, która porywa wyobraźnię i emocje, wciąga w wir niepokojących wydarzeń, w których główną rolę gra detektyw Smuga. Poszukiwanie zaginionej przed laty siostry swojej partnerki zaprowadzi go do ludzi i miejsc, które wciągną go w swoje macki mrocznych afrykańskich zaułków i dusznej atmosfery. Które odkryją przed nim świat pełen przemocy i zła, ale też pewnej wyjątkowości.
Koniec wybrzmi niesamowitym przesłaniem, które poruszy serce, a myśli zostawi z ogromem refleksji, ale też z nadzieją. Pouczająca to była przygoda i bardzo emocjonująca.
Wydaje mi się, że po wachmistrzu i jego dogrywce, uzupełnionej wspólnymi przygodami Kukulki z radcą Abellem, już nic co napisze K. Bochus nie zadowoli mojego gustu. To było mistrzostwo świata !
Kolejny tom perypetii detektywa Smugi, poprzedzony wcześniejszymi w wykonaniu A. Berga, są potwierdzeniem tej konstatacji; ot, sprawnie napisana książka sensacyjna, którą czyta się szybko i przyjemnie, oczekując na dalszy ciąg znajomości ex-gliny z piękną i mądrą Agnieszką.
Na marginesie: w ub. roku planowałem wyjazd na Zanzibar, jednak ulegając podszeptom bywałej w świcie koleżanki, zrezygnowałem. Po lekturze "Kruchego lodu" utwierdzam się w przekonaniu, że miała ona rację.
Panie Krzysztofie, a może powróci pan do tak dobrze znanego sobie Gdańska, tym razem współczesnego. To kosmopolityczne miasto, zwane nie bez powodu małą Sycylią, jest przecież wdzięcznym poletkiem do stworzenia jakiejś fascynującej historii kryminalnej. Jej głównym bohaterem mógłby być na przykład potomek mojego ulubionego wachmistrza. A może weźmie pan "na tapetę" rodzinny Kwidzyn ? Wszak T. Duszyński i M. Krajewski umieścili w swoich lokalnych macierzach dwa genialne cykle powieściowe, które - podobnie jak pański - odniosły wielki sukces. To taka nieśmiała sugestia, jeśli chybiona, proszę o wybaczenie.
Każdy z nas wie, co oznacza „stąpać po kruchym lodzie” i dlatego obawiałam się, jak skończy się ono dla głównego bohatera najnowszej powieści Krzysztofa Bochusa, byłego policjanta, obecnie prywatnego detektywa, Marka Smugi. Niesamowicie ucieszył mnie więc fakt, że powieść, która swoją premierę będzie miała jutro, można było znacznie wcześniej wysłuchać w formie audiobooka w znakomitej interpretacji Filipa Kosiora. I cóż to były za emocje! I jaka niezapomniana egzotyczna podróż w rejony, których się nie spodziewałam i równie fascynująca w ponure zakamarki ludzkich umysłów!
Już w mrocznym pierwszym tomie „Czarna krew” Autor obarcza Smugę bolesnymi traumami z przeszłości, które niszczą jego życie osobiste i zawodowe, a krążące nad nim demony depresji nigdy nie odlatują. W Bieszczadach "krainie bez zbędnych pytań i wielkich potrzeb" mężczyzna próbuje przetrwać poddając się codziennej rutynie i izolując od świata zewnętrznego.
Ale ten świat nie pozwala mu o sobie zapomnieć, a tajemniczy mail „siostro ratuj” przesłany do dziewczyny Marka, Agnieszki, kieruje ich ku niewyjaśnionej sprawie zaginięcia Karoliny przed pięciu laty i odnawia niezabliźnioną ranę.
Fabułę do tego momentu można nazwać wprowadzeniem do wydarzeń niepokojąco mrocznych, tajemniczych i niezwykłych, których dynamika i rozmach terytorialny trzymają na wdechu i nie pozwalają odłożyć książki przed poznaniem jej zakończenia. Z Warszawy jawiącej się jako miasto pełne przemocy przenosimy się do hermetycznego berlińskiego squatu i zmierzamy do afrykańskich wybrzeży Tanzanii na rajską wyspę Pemba. Czy któryś z tych tropów doprowadzi ich do prawdy? I jak wysoką cenę przyjdzie im zapłacić?
Zaskoczył mnie ten tropikalny wątek w powieści Autora, bo we wcześniejszych powieściach mogliśmy oczekiwać raczej podróży w przeszłość, ale z niekłamaną ciekawością poznawałam tę ukrytą przed zwykłymi turystami niejednokrotnie ciemną stronę rajskiego zakątku trawionego konfliktem politycznym i wykorzystywanego przez owładniętych rządzą władzy ludzi. Ludzi z przerośniętym ego, okrutnych i bezlitosnych.
Absolutnie nie zaskoczyły mnie natomiast te wszystkie elementy, które czynią powieści Autora gwarancją lektury doskonałej i sprawiają, że sięgam po każdą kolejną z radosnym wyczekiwaniem i niecierpliwością. Spójność i dynamika wielowątkowej i wnoszącej emocjonalny ciężar fabuły w połączeniu z po mistrzowsku wykreowanymi postaciami i pięknem języka uwydatniającego brzydotę ludzkich dusz stały się już wizytówką Krzysztofa Bochusa. I za to niezmiennie cenię Jego twórczość i Was również gorąco zachęcam do jej poznania.
Zaznaczę, że „Kruchy lód” może być czytany bez znajomości pierwszej części cyklu o Marku Smudze, ale absolutnie nie odbierajcie sobie tej przyjemności.
Kruchy lód” opowiada o poszukiwaniu zaginionej przed laty młodej kobiety. To siostra Agnieszki, partnerki Smugi, nasz bohater stara się więc w dwójnasób, choć z każdym krokiem mnożą się trudności i przeszkody. Tropy są niewyraźne, często prowadzą na manowce. Autor prowadzi fabułę pewną ręką, precyzyjnie, bez zbędnych mielizn i przestojów. Wszystko jest tu jest spójne i na swoim miejscu, przez powieść się płynie dzięki temu, że Bochus wie, jak posługiwać się słowem. To jedna z tych książek, że nie możesz usnąć, dopóki nie dowiesz się, co jest na następnej stronie.
Wielkim atutem powieści jest wspomniany Smuga. Facet z problemami, cierpiący na depresję, a przez to pozbawiony spiżu i bardzo ludzki. Przy tym wszystkim to twardy gość, gdy trzeba potrafi być podstępny i pozbawiony skrupułów. Ostatecznie za coś wylano go z policji. Świetna, doskonale napisana postać, odbiegająca od legionu alkoholików i rozwodników zaludniających stronice rodzimego kryminału.
Wspomniałem o Afryce. Odgrywa w książce ważną role, to nie tylko tropikalna rama fabularna, a raczej drugoplanowy bohater ze swoimi sekretami i podskórnymi niepokojami. Szacunek dla autora za rzetelny reasearch w tej materii, widać, że zna Czarny ląd i wie o czym pisze.
„Kruchy lód” to rasowa, błyskotliwa powieść sensacyjno – kryminalna, która wykracza poza granice tego gatunku. Jest to bowiem także opowieść o stracie, siostrzanej miłości i ludzkim piekle. To także moralitet o zbrodni i karze, pysze i upadku. Dużo tych plusów jak na jedną powieść. Absolutnie najwyższa półka! Unicorn
Kruchy lód” to rasowa, błyskotliwa powieść sensacyjno – kryminalna, która wykracza poza granice tego gatunku. Jest to bowiem także opowieść o stracie, siostrzanej miłości i ludzkim piekle. To także moralitet o zbrodni i karze, pysze i upadku. Dużo tych plusów jak na jedną powieść. Absolutnie najwyższa półka!
Po świetnej "Czarnej krwi" przyszedł czas na rewelacyjny "Kruchy lód". Książki łączy postać głównego bohatera, prywatnego detektywa Marka Smugi - poza tym autor oferuje zupełnie inne klimaty. Tym razem to opowieść o stracie i poszukiwaniu zaginionej przed laty młodej kobiety. Smudze bardzo zależy na jej odnalezieniu, bo to siostra jego dziewczyny. Jest więc zagadka, nierozwiązana przez lata tajemnica, dobre tempo i mnóstwo niespodziewanych zwrotów sytuacji. Świetnym pomysłem było umieszczenie części akcji w Afryce. Dodaje to "pieprzu i wanilii" całej powieści. uwielbiam takie klimaty!