Kiedy małemu dziecku udaje się uciec przed mordercą zamierzającym zabić całą rodzinę, kto mógłby przypuszczać, że schronienia udzieli mu miejscowy cmentarz? Wychowany przez zamieszkujące go duchy, zjawy i widma, Nik musi uczyć się życia od umarłych. Ale wciąż grozi mu niebezpieczeństwo.
Morderca nie ustaje w wysiłkach, żeby dokończyć swoje zadanie...
Autor | Neil Gaiman |
Wydawnictwo | MAG |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 224 |
Format | 14.0 x 22.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-7480-832-3 |
Kod paskowy (EAN) | 9788374808323 |
Waga | 368 g |
Wymiary | 139 x 220 x 22 mm |
Data premiery | 2017.08.02 |
Data pojawienia się | 2017.08.02 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Księga cmentarna to już siódma książka Neila Gaimana wydana w twardej oprawie z niesamowitymi okładkami autorstwa Dark Crayona. Historia w niej przedstawiona jest stosunkowo prosta i nieskomplikowana. Otóż pewnej nocy, w zwyczajnym domu, nieznany nikomu mężczyzna morduje małą dziewczynkę oraz jej rodziców, zaś jedynym ocalałym jest półtoraroczny chłopczyk - Nik Owens. Znajduje on schronienie na pobliskim starym cmentarzu, gdzie zostaje otoczony opieką przez żyjące tam duchy. Wychowują go, uczą wszystkiego, co same wiedzą i potrafią. Jednak pod żadnym pozorem chłopiec nie może opuszczać cmentarza, ponieważ wciąż grozi mu niebezpieczeństwo, a morderca pragnie za wszelką cenę dokończyć swoje zadanie...
Choć na pierwszy rzut oka pomysł wychowywania małego dziecka na cmentarzu przez zamieszkujące go duchy może wydawać się absurdalny i pozbawiony sensu, to Gaiman udowadnia, że wcale tak nie jest. Taka historia może się podobać nie tylko dzieciom, ale również dorosłym, a co najważniejsze wzbudzać wiele emocji. Książka rozpoczyna się bowiem od mocnego otwarcia, czyli zabójstwa, by kolejno przedstawić różne interesujące przygody Nika Owensa na cmentarzu, by na końcu dojść do niezwykle emocjonującego finału, w którym dowiadujemy się prawdy o zabójstwie. To powoduje, że chwilami trudno było mi odejść od książki - cały czas coś się dzieje i zanim się spostrzegłem, dotarłem do końca tej niewiele ponad dwustu stronicowej powieści.
Powieść została napisana bardzo barwnym i ciekawym językiem, dzięki któremu autor stworzył niezwykły klimat i nastrój cmentarza. Chwilami jawi się on jako bardzo mroczny i niebezpieczny, by za chwilę być doskonałym miejscem do zabawy małego dziecka. Zamieszkuje go wiele przyjaznych duchów i innych zjaw. Poznajemy nie tylko ich historie oraz zwyczaje, ale również umiejętności, których uczą Nika, jak Znikanie, Strach czy Wędrówka w snach. Kilkoro z tych duchów mamy okazję bliżej poznać i każdy z nich czymś się wyróżnia, czym innym wzbudza naszą sympatię i ma do przekazana jakąś własną, interesującą historię. Książka nie jest przy tym pozbawiona groteski, a także czarnego humoru, czy scen powodujących dreszczyk grozy, w czasie których na Nika Owensa czyha wiele niebezpieczeństw. On sam jest bardzo ciekawym dzieckiem, które nie zawsze słucha rad i poleceń duchów, przez co niejednokrotnie pakuje się w tarapaty. Sam musi też odkrywać, gdzie przebiega granica między tym, co on może zrobić jako żywa, a tym co duchy, które już umarły.
Moim największym zarzutem wobec Księgi cmentarnej jest zbyt małe poświęcenie czasu niektórym wątkom, miejscom, czy osobom. Bardzo często są one opisane dość powierzchownie i przekazują jedynie minimum informacji. Wydawałoby się to logiczne, skoro jest to powieść dla młodszego czytelnika, ale w wielu przypadkach wyraźnie czegoś brakuje. W większości wypadków wystarczyłoby dopisać kilka uzupełniających zdań, by całość nabrała większej wyrazistości i pełności. Co prawda Gaiman na samym końcu wyjaśnia zagadkę morderstwa, to jednak pozostawia ono pewien niedosyt i aż chciałoby dowiedzieć się o nim jeszcze czegoś więcej.
Księga cmentarna od samego początku nie pozwala czytelnikowi się nudzić. Mamy intrygujące morderstwo otwierające powieść, dorastanie małego chłopaka na cmentarzu, czy wreszcie naukę umiejętności typowych dla duchów i zjaw. Wszystko to okraszone pięknym stylem Gaimana powoduje, że z jej lektury będą zadowoleni zarówno dorośli czytelnicy, jak i ci młodsi. Polecam!
hrosskar.blogspot.com
Neil Gaiman – angielski pisarz, scenarzysta i redaktor, autor licznych powieści, opowiadań i komiksów fantasy, science fiction i grozy. W „Dictionary of Literary Biography” jest wymieniony jako jeden z najwybitniejszych żyjących pisarzy fantasy, urban fantasy i s-f. W Polsce uważany za postmodernistę, mimo jego wielokrotnych oświadczeń, że nie czuje się powiązany z tym nurtem.*
Sięgnąłem po tę książkę, ponieważ uwielbiam twórczość Gaimana i chcę poznać wszystkie jego utwory. Poza tym przekonała mnie okładka, która wygląda przepięknie i pasuje do utworu.
Nikt Owens ucieka z domu, w którym grasował Morderca chcący zabić jego rodzinę. Dociera on do pełnego zjaw cmentarza. Owe duchy wychowują go. Nik nie może zaznać spokoju, ponieważ wciąż poluje na niego Morderca, który nie ustanie dopóki go nie zabije.
Czytałem tę książkę wieczorem i w nocy, ponieważ chciałem wczuć się w jej klimat. Muszę przyznać, że trochę mi to pomogło, bo ta mroczność, groza i tajemniczość oddziaływała na mnie. Uwielbiam styl pisania Neila, który jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Księgę cmentarną połknąłem bardzo szybko. Jestem pod wrażeniem pomysłowości autora. Dzieło niekiedy trzyma w napięciu, a akcja czasami jest bardzo szybka.
Nie ukrywam, że od zawsze bałem się cmentarzy. Szczególnie w nocy. Miejsce to jest dość często wykorzystywane w literaturze i filmie, aby dodać grozy. Wiecie, jest ciemno, w oddali słychać wycie wilka (albo jakiegoś psa np. husky), niebo pokrywają ciemne, gęste chmury, a w tle widać pioruny, które podświetlają drzewa przypominające kształtem jakieś stwory. W tym dziele cmentarz wywoływał na moim ciele dreszcze, ale momentami kojarzył mi się z jakimś ciepłym, przytulnym miejscem. Być może było to spowodowane tym, iż poznajemy zjawy i duchy i nie sprawiają one jakiegoś upiornego wrażenia. Zabrakło mi bardziej szczegółowych opisów, które dodawałyby więcej mroku.
Bohaterzy zostali dobrze wykreowani. Nikt jest dzieckiem, które nie boi się pytać. To osoba ciekawska, niesłuchająca swoich opiekunów (przypomina trochę koty, które chodzą własnymi ścieżkami). Jest on ufnym chłopcem, który dopiero po czasie zdaje sobie sprawę z tego, w co się wpakował. Nik należy do osób pomocnych, które nie mogą patrzeć, gdy innym dzieje się krzywda. Spodobało mi się, że towarzyszyłem mu podczas dorastania i to, że zjawy, które są nieżywe, uczyły go życia. Duchów w Księdze cmentarnej jest dość sporo, ale każdy jest inny i się wyróżnia.
„Ludzie wierzą, że będą szczęśliwi, jeśli przeprowadzą się w jakieś inne miejsce, lecz przekonują się, że to tak nie działa. Gdziekolwiek się udasz, zabierasz tam siebie.”
Bardzo podoba mi się to, że Neil Gaiman nazywa swoich bohaterów po swojemu i ich imiona mają jakiś sens. W Nigdziebądź była Drzwi, tutaj jest Nikt. Czym autor jeszcze czytelników zaskoczy?
„Księga cmentarna” to bardzo ciekawa baśń dla dzieci, która w prosty sposób tłumaczy trudniejsze zagadnienia. Dużo akcji, mrok, groza i oryginalność.
Książka jest przeznaczona przede wszystkim dzieciom i młodzieży do 13 lat (według mnie). To osobom w tym wieku najbardziej się ona spodoba i przerazi. Polecam ją również laikom grozy (takim jak ja). Dlatego nie rozumiem trochę dorosłych, którzy po lekturze tej powieści mówią/piszą: „Totalna słabizna! Nie rozumiem zachwytów nad tą książką. W ogóle mnie nie przestraszyła ta książka”. Moim zdaniem jeśli sięga się po książkę, która jest dedykowana osobom z innej kategorii wiekowej niż nasza, to wtedy trzeba na ów utwór spojrzeć trochę inaczej (zarówno swoimi oczami, jak i oczami dziecka, jeśli powieść jest dla dzieci).
Jestem usatysfakcjonowany. Dostałem to, co chciałem przeczytać. Utwór, tak jak już wcześniej wspomniałem, polecam dzieciom i młodzieży do 13 lat oraz laikom grozy.