Bryce Quinlan i Hunt Athalar próbują wrócić do normalności. Bohaterowie, którzy uratowali Księżycowe Miasto, są zmęczeni. Po dramatycznych wydarzeniach marzą o normalnym życiu. Pragną zwolnić tempo. Pomyśleć o sobie. O przyszłości.
Asteri do tej pory dotrzymywali słowa, zostawiając tych dwoje w spokoju. Jednakże w miarę narastania buntu przeciwko Asteri władcy nasilają represje. Kiedy Bryce, Hunt i ich przyjaciele zostają wciągnięci w plany rebeliantów, stają przed wyborem: milczeć, gdy inni są uciskani, albo walczyć o to, co słuszne. Pokorne milczenie nigdy nie było ich specjalnością…
W krwistej, zmysłowej i pełnej akcji kontynuacji bestsellerowego Domu Ziemi i Krwi Sarah J. Maas snuje porywającą opowieść o świecie bliskim eksplozji oraz o jego mieszkańcach, którzy zrobią wszystko, aby go ocalić.
Autor | Sarah J. Maas |
Wydawnictwo | Uroboros / GW Foksal |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 592 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-280-9803-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328098039 |
Data premiery | 2022.06.15 |
Data pojawienia się | 2022.05.11 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 36 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Sięgając po tę książkę nie miałam wygórowanych oczekiwań, mniej więcej wiedziałam, czego się spodziewać. Nieszczególnie polubiłam tę serię.
Jest to czwarta część serii "Księżycowe Miasto", a ja mam wrażenie, że czwarty raz piszę niemal to samo. Sporo postaci, chociaż tych głównych bohaterów już kojarzę. Słabo wciągająca fabuła i mało ekscytujących wydarzeń budzących emocje. Całość jakaś taka niespieszna. Miałam wrażenie niezrozumienia wszystkiego, co zrodziło się w głowie autorki, nie poczułam tego "flow". Pojawia się sporo scen erotycznych, które niekoniecznie napisane są ze smakiem. U mnie wywoływały częściej śmiech, niż rumieńce. Ale, żeby nie było, że tylko narzekam, to zakończenie rozbudziło moją ciekawość i spory niedosyt. Chciałabym wiedzieć, co się wydarzyło dalej. Na tę chwilę nie wiem, czy sięgnę po dalsze części. Być może ciekawość weźmie górę ;)
Pewnie narażę się fanom tej serii, ale po tych książkach ja do tego grona nie dołączę. Myślę jednak, że znajdzie się spore grono odbiorców, którym książka (i cała seria) przypadnie do gustu.
Trudność w książkach podzielonych na dwie części jest taka, że trudno je zrecenzować. Opinia pierwszej jakoś poszła. Ale do drugiej zabierałam się bardzo długo. "Dom nieba i oddechu", bo o nim mowa zapewnił mi dużo rozrywki. W końcu Sarah J. Maas to jedna z moich ulubionych autorek. Jednak ciekawa jestem jak długo będę musiała czekać na kolejny tom. Pewnie dłuższy czas i strasznie nad tym ubolewam.
Wydarzenia nabierają tempa. Bryce i Hunt odkrywają tajemnicę historii Midgardu. Nikt się tego nie spodziewał! Ich przyjaciele stają za nimi murem, choć możemy się spodziewać również kilku niespodzianek. Sporo się dzieje, ale również nie wszystko staje się jasne. Prawda jest przerażająca. Jak to się wszystko skończy?
Ja chcę już kolejną część! Teraz, zaraz, w tej chwili! Bo jak można nas zostawić w takim momencie! W życiu bym się tego nie spodziewała. W najśmielszych moich wyobrażeniach nie zgadłabym jak autorka poprowadzi tę historię. Oczywiście ogromnie mi się to spodobało i ciekawa jest co finalnie z tego wyniknie. Muszę przyznać, że w tej części dzieje się tak wiele, że w ogóle objętość tej książki nie zrobiła na mnie wrażenia. Ale tak to już jest z panią Maas. Nawet najgrubsze jej książki nie przerażają, bo wciągają do reszty. Ogromnie polubiłam bohaterów. Bryce jest cudowna i odważna. Przypomina bohaterki z innych serii autorki. Jedynie do czego mogę się przyczepić to wiem, że będę musiała trochę poczekać na kolejną część i mnie to wręcz przeraża, bo na bank zapomnę wielu szczegółów z tej części. Teoretycznie mogłabym poczekać, aż wyjdą wszystkie tomy. Ale kto oprze się Maas?
Bryce wraz z resztą ekipy próbują rozwiązywać zagadki, które co chwila się tylko mnożą. Pojawia się coraz więcej powiązań i okazuje się, że to jest sprawa ma o wiele większy zasięg. To już nie jest tylko bunt przeciwko Asterii tylko z siłami ponad nimi. Przeszłość skrywa mnóstwo odpowiedzi, które mogą im pomóc w przyszłości, tylko czy zdążą je odnaleźć? Kto będzie dla nich sojusznikiem, a kto zdrajcą? Czy warto będzie dalej w to brnąć?
Powiem tak na wstępie, że jestem w ogromnym szoku po tym tomie. Nie spodziewałam się wiele, ale im dalej tym więcej zaskoczeń, zwrotów i największe zaskoczenie na samym końcu. Nie przypuszczałabym, że autorka wpadnie na taki pomysł i pozostawi czytelników póki co, bez odpowiedzi.
Ogólnie trudno mi będzie dokładnie ocenić tą powieść, bo nie chce za dużo zdradzać też z poprzednich części. Jednak muszę przyznać, że naprawdę dobrze się przy niej bawiłam. Autorka poruszała naprawdę całą masę różnych wątków, dotyczących różnych postaci, że nie dało się przy niej nudzić. Każdy aspekt miał w sobie to coś, co sprawiało, że chciałam wiedzieć jak to się dalej potoczy. Bohaterowie także nie denerwowali aż tak bardzo, zmienili się z charakteru i stali się bardziej "realni", że tak to ujmę. Cała masa rzeczy stała się dla nich nowa i musieli temu sprostać. Wyzwania z którymi musieli się zmierzyć wymagało wiele poświęcenia i kombinowania. Musieli także uważać komu mogą zaufać i z kim dzielić się zdobytą wiedzą. Jestem w wielkim szoku, ale ta seria coraz bardziej mi się podoba!
Czytało się ją w porządku. Opisy nie były przedłużane nadmiernie, co chwila coś się w niej działo. Jak zaczynałam ją czytać to potem trudno było mi się już oderwać Chociaż nie będę ukrywać miałam czasami problemy by rozróżnić kto jest kim. Pojawiało się wiele osób tutaj, o których wcześniej rzadko wspominano lub pojawili się dopiero teraz i żeby ogarnąć kto jest kim potrzeba na to chwili. Jednak no cóż, jestem bardzo zadowolona z lektury! Końcówka była niezwykle angażująca, pełna emocji i wartkiej akcji. Tak jak wcześniej wspominałam, samo zakończenie to dla mnie totalny szok i dlatego już nie mogę doczekać się dalszych tomów, bo tam teraz może się wiele zadziać.
Dlatego jeżeli zaczęliście czytać tą serię to nie przestawajcie. Rozwija się w naprawdę dobrym kierunku. Wątki, które wcześniej wydawały się nieistotne, teraz nabierają sensu i można odczuć, że autorka miała konkretny pomysł na tą historię. Także mam nadzieję, że dacie jej szansę, bo może Was miło zaskoczyć!
Sarah J. Maas jest autorką, której nie trzeba przedstawiać, mało, kto nie kojarzy cyklu Dworu Cierni i Róż, czy Szklanego Tronu. Z uwielbieniem siadałam do tych pozycji i czytałam je jak tylko mogłam znajdowałam na to czas. Najnowszy cykl Księżycowe Miasto jest nieco inny od tych, do których zdołaliśmy przywyknąć. Został podzielony na dwa obszerne tomy, po lekturze pierwszej części „Dom nieba i oddechu” odliczałam dni do czasu, kiedy będę miała okazję przeczytać dalszy ciąg historii. Wiedziałam, że najważniejsze wydarzenia dopiero przede mną, z niecierpliwością wypatrywałam spotkania z bohaterami. Świat Urban fantasy jest specyficzny, nigdy nie wiadomo, w którą stronę zmierzać będą kolejne problemy, bo przecież zawsze jakieś muszą być. Mam ogromny sentyment do książek autorki, mam nadzieję, że jeszcze wiele ich przede mną.
Główną bohaterką książki „Dom nieba i oddechu. Część 2” jest Bryce Quinlan, mieszkanka Lunthonu, w połowie istota ludzka, w połowie fae. Wspólnie z przyjaciółmi przysłużyła się miastu, ale wydaje się, że to nie koniec, a przed nimi jeszcze wiele poświęceń. Buntownicy zaczynają zbliżać się do Księżycowego miasta, konflikt zbrojny wisi w powietrzu i wydaje się być nieunikniony. Wszystko wydaje się mieć początek w prawdziwej historii Midgardu, a prowadzą do tych wniosków tajemnice gwiezdnych najeźdźców, które odkryła Bryce. Ma to także związek z pochodzeniem każdej z ras. Wojna, która się rozpocznie to nie tylko bunt przeciwko Asterii, to będzie coś, z czym bohaterowie nie mieli wcześniej styczności. Czy ogrom problemów ich przygniecie? Czy Bryce i Hunt będą w stanie zapobiec problemom?
„Dom nieba i oddechu. Część 2” to druga odsłona serii Księżycowego miasta, podobnie jak jej poprzedniczka, ta książka zostawiła mnie w bardzo emocjonalnym zawieszeniu. Nie jestem pewna, jak można przygotować się psychicznie do tej książki. Tempo fabuły dla mnie było idealne, a powieść była przepełniona dynamiczną akcją. Autorka skrupulatnie roztrzaskiwała każdą z moich teorii i oczekiwań pod każdym względem, wszystkie moje przewidywania wciąż znikały i cieszyłam się, że się mylę, że zdecydowała się na coś zupełnie innego. Podobało mi się wprowadzenie do powieści wielu fantastycznych stworzeń, w tym wróżek, wilków, czarownic, smoków, aniołów i innych. Oprócz głównych bohaterów bardzo polubiłam postacie poboczne, każdy z nich jest wyjątkowy, ma swoje własne historie i ambicje. Dałam się pochwycić w pułapkę zastawioną przez Sarah J. Maas, całkowicie pochłonął mnie ten fantastyczny światem. „Dom nieba i oddechu. Część 2” miała tę wielką pajęczą fabułę, która tkała się na wskroś, odkrywając tajemnice, spajając świat w kierunku bardzo wybuchowego zakończenia.
Były upadły anioł oraz Gwiezdna Księżniczka muszą mierzyć się z siłami zła, o których wcześniej im się nie śniło. Bryce i Hunt otrzymują od losu jedynie pojedyncze chwile szczęścia, które pielęgnują. Życie bowiem ciągle rzuca im kłody pod nogi. Ich liczni przyjaciele i sojusznicy wspierają ich w starciu z Asteri. Są bowiem w posiadaniu wiedzy, którą mogą przypłacić życiem. Świetna przygoda, która rozkręca się powoli w pierwszej części w drugiej połowie zdecydowanie nabiera tempa. Akcja jest dynamiczna i pełna zwrotów, które niekiedy wywołują zawroty głowy. Trudno przewidzieć, co tym razem zaserwuje autorka - kogo uśmierci, a komu poświęci kolejne rozdziały. Trzeba pochwalić Maas za wkład, jaki włożyła w konstrukcję fabuły. Wszystko miała przemyślane od początku do końca. Jedyne z czym walczę, to jej nowy styl pisania, który pełen jest wulgaryzmów i erotyzmu. Lubię wątki romantyczne, lecz często miałam wrażenie, że czytam tani erotyk, a nie fantastykę.
Seria Księżycowego Miasta już przestała być jedynie historią miłosną Bryce i Hunta. Okazało się, że jest ważną częścią uniwersum, a jej złożoność powoli zaczęła się ujawniać. Zakończenie książki wgniotło mnie w fotel, ostatnie rozdziały pochłaniałam błyskawicznie. Uwielbiam szalone pomysły Maas i nie mogę się doczekać, co wydarzy się dalej. Pisarka po raz kolejny udowodniła, że jej pokłady twórczości nie mają granic i jednocześnie spełniła marzenia swoich fanów.
Miałam przyjemność przeczytać drugą część drugiego tomu "Księżycowego Miasta" i muszę stwierdzić, iż to co autorka zafundowała nam czytelnikom powinno być karalne. Oczywiście z przymrużeniem oka.
Spodziewałam się, że pierwsza część będzie zaledwie delikatnym wstępem do tego, co czeka nas w kolejnej części. Co się tutaj działo! Do tej pory nie mogę uwierzyć, w jakim kierunku potoczyły się losy bohaterów.
Gra jest o wysoką stawkę. Najwyższą. Tylko czy warte jest poświęcenie, które przyjdzie zapłacić Bryce, Huntowi i przyjaciołom? Mamy możliwość poznać historię Midgardu, tą prawdziwą, która zburzy całkowicie obraz miejsca, w którym przyszło żyć Bryce. Walka o prawdę będzie miała ciężkie konsekwencje, więc tym bardziej jestem ciekawa, co autorka zgotuje w kolejnych tomach.
Wspomniana walka o prawdę, a także o życie, wolność, miłość będzie miała swoje ofiary. Nie zabraknie emocji. Co ja piszę, od samego początku autorka nie daje nam odetchnąć i tylko kończąc ostatnią stronę można spróbować zaczerpnąć tchu. Gwarantuję, że będzie ciężko oderwać się od lektury, bo co rusz wyciągane są kolejne asy z rękawa. Już dawno nie czytałam książki, w której byłoby tyle zwrotów akcji.
Jestem usatysfakcjonowana i jednocześnie załamana, że znowu trzeba będzie poczekać na dalsze losy bohaterów, którzy już na początku skradają serca. Nie chcę pisać za wiele o fabule, ponieważ jeśli ktoś nie zna tej serii, polecam zacząć od samego początku. Fani Sarah J. Maas według mnie powinni być zadowoleni, aczkolwiek każdy ma inne oczekiwania wobec historii, którą autorka zapisała na kartach powieści.
Bardzo szanuję twórczość Sarah J. Maas i nie zastanawiam się długo nad tym, czy kupić kolejną książkę, czy rozpocząć kolejną serię, czy czytać po raz enty te same książki. Cykl Księżycowe miasto był oceniany dość nisko, nawet przez fanów Maas, lecz ja osobiście byłam zauroczona pierwszym tomem, wszystkie niedociągnięcia, słabe opisy scen erotycznych czy nuda wyzierająca z niektórych stron, odeszły w zapomnienie dzięki stronom pełnym akcji i emocjom, które ta książka wywoływała.
Przy drugim tomie zderzyłam się po raz kolejny z niedociągnięciami i nudą, lecz w dużo większej mierze niż w pierwszym tomie, miałam ogromną nadzieję, że wszystko zostanie naprawione w drugiej części tomu drugiego, lecz strona za stroną, czułam się nieswojo. To nie była Maas, którą lubię, wręcz ubóstwiam. Jak wiecie czytam książki erotyczne, nie przeszkadzały mi sceny takowe w tej książce, w końcu przeczytałam „Dwór srebrnych płomieni” i nie narzekałam na nie aż tak bardzo, lecz tu je czytałam po łebkach. Nie wiem czym jest to spowodowane, mam nadzieję, że autorka podszkoli się w pisaniu scen erotycznych, ponieważ domyślam się, że nie zaprzestanie pisania ich.
„Wydawała się bezbronna i łatwa do pokonania, a jednak sprawiała wrażenie kogoś, kto jednym cichym słowem potrafi wezwać śmierć na swoja obronę.”
Bryce i Hunt wraz z przyjaciółmi zdecydowali się pomóc tym, na których polują Asteri, wiele mogą stracić, lecz Bryce wiedziona sentymentem do swej zmarłej przyjaciółki nie odpuszcza tak łatwo i zagłębia się jeszcze bardziej w sprawę, która wydaje się nie mieć dna. Wojna już nie nadciąga, jest już u bram Lunathionu a Bryce wraz z wiernymi przyjaciółmi wydaje się być w samym jej centrum. Jesienny Król również nie pozwala jej zapomnieć o sobie i o tym, że powinna być mu posłuszna. Samo Hel za to uważa, że wybawicielka miasta pomoże im zgładzić ich największych wrogów w chwili, w której tylko dowie się prawdy, tak pilnie strzeżonej przez Asterii i tej, która wywróci nie tylko światem Bryce.
Odrobinę już ponarzekałam na tę część, tak jak i na poprzednią, lecz musze pochwalić Maas za uknutą intrygę na stronach tej książki. W chwili, kiedy fabuła się rozkręca, w końcu otrzymujemy dużo akcji, w tej chwili w końcu czuję spod czyjego pióra wyszła ta książka. A zakończenie? Co to było za końcówka. Dwie strony czytałam kilka razy i za każdym razem miałam ciarki. Pół nocy zastanawiałam się co jeszcze autorka wymyśli, jak rozwiążę to co tak pomysłowo zagmatwała. W chwili gdybym mogła ocenić tylko ostatnie 150 stron moja ocena przekroczyła by 10 w dziesięciopunktowej skali, lecz biorąc pod uwagę resztę książki daje jej zaledwie 8, mogłabym mniej, lecz cenię autorkę i wiem, że każdemu może się przytrafić gorsza książka. Nie będę skupiać się na rozkładaniu charakteru bohaterów na czynniki pierwsze, bo mimo mojej oceny autorka naprawdę potrafi pisać dobrze a bohaterowie jej książek są złożeni i bardzo dużo wnoszą do fabuły, i nie mówię tu tylko o protagonistach.
Jeśli jesteście w stanie wybaczyć autorce kulawe podejście do scen erotycznych i odrobinę nudnych wątków to polecam wam nie tylko tą część, lecz całą twórczość Sarah J. Maas, ponieważ dzięki „Domu nieba i oddechu część 2” wchodzi swoją twórczością na kolejny poziom. Trzymam kciuki za nią i wierzę, że nie zagubi się w tym co rozpoczęła w tej książce i kolejny tom zwali mnie z nóg, tak jak te dwie strony z zakończenia, po których musiałam się przejść, by ułożyć sobie wszystko w głowie.