Dwudziestolatek podejrzany o kradzież jest brutalnie przesłuchiwany na elbląskiej komendzie policji. Metody, które stosuje inspektor Juszczyk, sprawiają, że świeżo zatrudniona protokolantka Urszula Baranowska zwalnia się z policji i zakłada własne biuro detektywistyczne. Wkrótce dowiaduje się, że przesłuchiwany chłopak powiesił się na drzewie.
Na domiar złego Urszula nie dogaduje się z nową rodziną swojej matki. Mimo to zgadza się na propozycję ojczyma i podejmuje dodatkową pracę w jednym z jego salonów jubilerskich. Wkrótce do młodej detektyw zgłasza się kobieta, która padła ofiarą prześladowcy. Urszula postanawia nawiązać kontakt z tajemniczym stalkerem i coraz bardziej angażuje się w relację z nim. A gdyby tego było mało, ktoś próbuje potrącić jej matkę samochodem.
Czy te wszystkie sprawy mogą być ze sobą powiązane?
Autor | Agnieszka Pietrzyk |
Wydawnictwo | Czwarta Strona |
Rok wydania | 2021 |
Numer ISBN | 978-83-66736-35-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366736351 |
Data premiery | 2021.03.23 |
Data pojawienia się | 2021.03.11 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 311 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 4 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2023.01.31 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Święty Marcin 47 (250 m od Zamku Cesarskiego) | Zamów i odbierz 2023.01.31 |
ul. Jana III Sobieskiego 2D/2 (300 m od Galerii Rzeszów) | Zamów i odbierz 2023.01.31 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Światowida 49/43 (pasaż Galeria Światowida) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2023.01.30 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2023.01.31 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Gdy jakiś czas temu sięgałam po książkę autorstwa Agnieszki Pietrzyk- no cóż, nie była to wciągająca historia. Mało tego- męczyłam ją, w sumie nie wiem po co, a teraz nie potrafiłabym jej nawet odtworzyć. Jeśli coś jest nieciekawe i płytkie, szybko znika z pamięci osoby, która sporo czyta. „Kto czyni zło” to tym razem bardzo pozytywne zaskoczenie. Dość obszerną powieść, dodatkowo zapisaną małą czcionką, przeczytałam w dwa dni. Bardzo chciałam się dowiedzieć, co wydarzy się dalej, kto stoi za tajemniczym morderstwami. Dobrze, że ta książka to nie tylko stuprocentowy kryminał. Mamy tu, obok uczucia grozy, wiele elementów obyczaju, dlatego każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie.
Akcja powieści pt. „Kto czyni zło” dzieje się w Elblągu, a za pierwszoplanową bohaterkę możemy uznać niejaką Ulę Baranowską. Jej kariera policjantki, a właściwie protokolantki, nie trwała długo, bo tylko dwa tygodnie. Kobieta była poruszona zasadami panującymi na komisariacie. Była przekonana, że stróże prawa sami nie łamią przepisów. Cóż, przeliczyła się, bo to, co zobaczyła, w ogóle nie miało związku z idealnymi, płynnymi i uczciwymi przesłuchaniami oskarżonych. Co takiego zmusiło Ulę do rzucenia pracy- tego zdradzić nie chcę, ale będzie to coś naprawdę wstrząsającego. Statystyczny, a na dodatek uczciwy Kowalski nigdy by się tak nie zachował, tego jestem pewna.
Ula postanawia założyć własną firmę, a konkretnie biuro detektywistyczne. Gdy dostaje swoje pierwsze zlecenie, książka nabiera jeszcze bardziej intensywnych kolorów, a czytelnik z całą pewnością będzie zaskoczony. Ula ma bowiem odszukać dane jednego mężczyzny, z którym to… sama zacznie pisać. Jeden SMS, drugi, trzeci… Czy Ula sprawdzi się w nowej roli? Czy złe wspomnienia z pracy w policji nie wpłyną negatywnie na jej styl śledztwa? Warto się tego dowiedzieć.
Ula ma także bardzo zagmatwaną sytuację rodziną. Justyna, jej matka, ponownie wyszła za mąż. Wybrała sobie Leona Giforta- potentata w branży jubilerskiej. Mężczyzna jest bardzo elegancki, wpływowy, ale surowy i wymagający dla swojej rodziny i pracowników. Leon ma dwóch dorosłych synów- Marka i Andrzeja, a także Ignasia. Trzeci syn to jeszcze dziecko i tylko Ula ma z nim wspaniały kontakt. Niebawem pani detektyw sama zacznie pomagać Leonowi i pracować w jednym z jego wielu salonów jubilerskich. Sielanka rodziny Gifortów niebawem się skończy. Gdy w ich okazałym domu zginą aż dwie osoby, akcja nabierze jeszcze większego tempa. Nie opiszę szczegółów, bo są one bardzo ważne dla całości tekstu i lepiej samemu się z nimi zapoznać. Dlaczego w tak bogatej rodzinie dochodzi do dwóch morderstw? Kto za nimi stoi? Czy Ula wykorzysta swoje wcześniejsze znajomości i dojdzie do prawdy? Zapraszam do lektury.
Książka ta mogłaby obfitować w szereg idiomów. Można bowiem uznać, że pieniądze naprawdę nie dają szczęścia. Co więcej, życie osób bogatych niezwykle często jest perfekcyjne tylko na pokaz. Cudowne zdjęcia, wytworne wnętrza domu to jedno, ale co tak naprawdę dzieje się za zamkniętymi drzwiami? Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o… No właśnie, każdy wie, że diabeł tkwi w szczegółach. Gdy czytałam tę powieść, zastanawiała mnie także inna kwestia. Jak wiele można zrobić dla drugiego człowieka, by utrzymywać pozory szczęśliwej rodziny? To, co powie matka Uli, niejednego czytelnika wprawi w osłupienie. Ze mną właśnie tak było. Mało tego, podczas lektury rozdziałów, w których to dochodzi do mordu, wrażliwy odbiorca będzie się notorycznie wzdrygał i… drapał. Tak, to dziwne stwierdzenie, ale piękny dom Gifortów miał jeszcze innych, bardzo tajemniczych lokatorów…
Nie mam absolutnie nic do zarzucenia tejże powieści. Znajdowało się w niej wszystko, co powinien zawierać thriller, kryminał czy obyczaj. Zakończenie nie jest też oczywiste, co zwiększa ogólną ocenę. Czytanie powieści autorstwa Agnieszki Pietrzyk nie będzie straconym czasem. „Kto czyni zło” to perfekcyjny opis bardzo nieuczciwych działań policyjnych, jak też zawiłych brudów rodzinnych.
Polecam.
Praca w policji nie jest usłana różami. Przekonała się o tym protokolantka Ula, która była świadkiem złego traktowania przesłuchiwanego. Kobieta nie chce w tym uczestniczyć, więc zwalnia się z pracy i zakłada biuro detektywistyczne. Wkrótce do młodej pani detektyw zgłasza się kobieta, która jest stalkowana. Ula zaczyna węszyć. Czy dowie się, co tajemnicza osoba chce od jej klientki?
❌
Pisarka @agnieszkapietrzykautorka po raz kolejny zachwyciła mnie swoim piórem i jego lekkością. Mimo, że powieść to kryminał, kompletnie tego nie czułam. Strona uciekała za stroną, a historia niemiłosiernie mnie wciągnęła. Po prostu nie mogłam się oderwać. Cała fabuła zakrawa na szok i niedowierzanie. Akcja goni akcję, a jej zwroty powodują zawrót głowy. Tak szczerze - kompletnie nie spodziewałam się tego, co tu zastałam. Pisarka tak sprytnie poprowadziła całą historię, że ciężko było ogarnąć co, gdzie, jak, dlaczego. Ale właśnie dzięki temu ta powieść jest jeszcze lepsza i będę ją bardzo dobrze wspominać! Bohaterowie mnie zaskakiwali, choć główna postać bardziej swoją głupotą niż rozsądkiem 😅 Ale czasem i takie postacie muszą być! 😁 Uważam, że niektóre osoby biorą się za coś, o czym nie mają bladego pojęcia i tutaj tak było, ale cóż zrobić? 😉 Całość uważam za ogromny plus i jestem ciekawa, co autorka wykmini w kolejnej powieści 😈
"Kto czyni zło" Agnieszki Pietrzyk to najnowsza powieść w bogatym dorobku tej autorki. Przystępowałam do niej z dużymi oczekiwaniami, bo bardzo podobało mi się "Nikt się nie dowie". I w mojej ocenie ten wcześniejszy tytuł wypada lepiej. To jednak nie znaczy, że jestem rozczarowana, po prostu tamten klimat bardziej mi odpowiadał, a przede wszystkim nie było w nim tak irytującej postaci, jaką okazała się główna bohaterka "Kto czyni zło".
Początkowo Ula wydawała mi się zwyczajnie naiwna, ale wraz z rozwojem fabuły rosła moja niechęć do niej. Na szczęście akcja była na tyle oryginalna i wciągająca, że odwracała moją uwagę od zachowania byłej policjantki.
Książka rozpoczyna się od mocnej sceny przesłuchania na elbląskiej komendzie. Jego skutkiem była rezygnacja Uli, która postanowiła założyć własne biuro detektywistyczne. Szybko udało jej się zdobyć pierwsze zlecenie, mimo to podejmuje pracę w salonie jubilerskim swojego ojczyma.
Czy życie prywatne Uli okaże się być ściśle związane z jej sprawami zawodowymi? I jak zareaguje na wiadomość, że brutalnie przesłuchiwany przy niej chłopak został znaleziony martwy? Czy zacznie podejrzewać swoich byłych kolegów? A może on nie wytrzymał presji oskarżeń, które na niego spadły i popełnił samobójstwo?
Atutem tej powieści jest jej konstrukcja.
Po mrożącym krew w żyłach prologu, cofamy się o pięć tygodni i śledzimy równolegle kilka pozornie niepowiązanych ze sobą wątków, a z każdą stroną napięcie wzrasta. Jednocześnie wszystko jest jasne i logiczne, a do zwrotów akcji autorka prowadzi nas małymi kroczkami i sugestiami, które nie umkną uważnym czytelnikom. Jednak, gdy docieramy znów do przerażających scen z pierwszych stron książki, wcale nie jesteśmy mądrzejsi, są one równie zagadkowe jak na początku. Od tego momentu nie sposób już się oderwać od lektury, a autorka serwuje nam zakończenie, które trudno było przewidzieć.
Wybierzcie się w podróż do Elbląga, a nie pożałujecie. Agnieszka Pietrzyk w przepiękny sposób opisuje Jezioro Drużno, nad którym rozegrały się dramatyczne wydarzenia.
Moje 7/10.
Na samym początku dowiecie się, że ginie dziecko, oraz dochodzi do przesłuchania 20letniego chłopaka, a akcja toczy się w Elblągu. Nie wiem czy kiedykolwiek wspominałam, ale lubię jak na samym początku poznajemy bohaterów żeby później wszystko stało się jasne, lecz przyznam się, że w moim przypadku źle obstawiłam i byłam zwiedzona (tak pozytywnie, bo to oznacza, że nie przejadł mi się ten gatunek) w książce dzieją się rzeczy przed i po wypadku, dlatego łatwo będzie dopasować elementy, ale kochani nie bądźcie pewnie, ponieważ autorka tak zamiesza, że zrobicie to, co ja! „Kurde, ale jak?”, „Nie no, ale to nie możliwe?” Itd.
W Polskiej policji nigdy nie było, nie jest tak jak to widzimy w TV i były momenty, że jesteśmy przerażeni tym, na jakich zasadach dochodzi do przesłuchań podejrzanych i że spotykanym wykroczeniem są tortury, wybieganie poza własne kompetencje w trakcie przesłuchań i rzadko, ale zdarza się, że dochodzi do tego, że osoba przesłuchiwana umiera. Urszula, czyli policjantka, która rozpoczyna zawodową przygodę w wydziale kryminalnym, lecz to, czego była świadkiem nie daje jej spokoju i postanawia odejść.
Zakłada własne biuro detektywistyczne i tu z czasem dowiecie się ze nie dość, że ktoś chciał przejechać jej mamę to jeszcze, kim jest tajemniczy stalker, z którym ma kłopot jedna z klientek tylko, że… tu kochani dowiecie się ze nasza bohaterka nie będzie narzekała na brak zajęć i wszystko to, co ją spotyka okaże się, że …. Tu pytanie do was czy ma wspólnego czy nie? Cała akcja jak wcześniej napisałam rozpisana jest tak, że nie jednego zaskoczy, co tylko jest na plus dla autora.
Uwielbiam takie książki i to jest mój top ulubione 2021. Opis książki macie wszędzie pokazane, więc zachęcam do zapoznania się i mniej więcej będziecie wiedzieć, co i jak, a ja powiem, że warto po nią sięgnąć, bo nudno na pewno nie jest! noooo może przez pierwsze 150-200 stron mamy akcję poznawczą, ale wg mnie jest mega przydatna żebyś potem powiedział wielkie WOW.
Urszula marzyła o pracy w policji. Chciała służyć ojczyźnie i dbać o to, by na świecie było lepiej. Niestety jako nowicjuszka, trafiła w sam środek przesłuchana, którego jako empatyczna i wrażliwa kobieta nie mogła znieść. Nie po to podjęła pracę w policji, by zgadzać się na takie bestialskie traktowanie. To właśnie na jej oczach inspektor znęca się nad dwudziestolatkiem, który jest oskarżony o kradzież telefonów. Kobieta ze strachu przed przełożonym, nie reaguje jednak na metody jej szefa, które są tak brutalne, że oskarżony ledwo uchodzi z życiem.
W dość szybkim czasie okazuje się, że chłopak nie potrafił znieść niesłusznych oskarżeń i popełnił samobójstwo. Najgorsze jest to, że rodzina mężczyzny, nie chce dać za wygraną i postanawiają dojść do prawdy...
Ula jednak milczy i nie ujawnia nikomu, co się tak naprawdę działo z chłopakiem i przez co musiał przejść na komisariacie. Kobieta nie może tego znieść i odchodzi z policji. Otwiera firmę detektywistyczną, a jej pierwszym zleceniem jest poznanie danych tajemniczego stalkera. Nie wie, że tym sposobem trafia w sam środek paskudnej gry...
W tej historii poznajemy trudne relacje rodzinne. Autorka pokazuje nam jak zawiść, zazdrość, chęć zysku potrafi mieszać w głowach. Umiejętnie wodzi nas za nos i gdy tylko myślimy, że udało nam się rozwikłać zagadkę, zostajemy zapędzeni w kozi róg. Każdy z bohaterów ma dwa oblicza i tak naprawdę nie wiemy, kto czyni zło...
Autorka pokazała nam naprawdę dobrze skonstruowaną intrygę, opartą na zaskakujących zwrotach akcji i niebanalnej fabule. Praca policji została pokazana z tej mrocznej strony i byłam zszokowana postępowaniem stróżów prawa. To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką i jestem pewna, że nie ostatnie!
Lubicie książki, które obnażają pierwiastek zła w ludzkiej naturze?
„Kto czyni zło” autorstwa Agnieszki Pietrzyk to świetny thriller kryminalny, oparty na ciekawym, mocnym tle obyczajowym (które mnie zachwyciło). Ta książka stawia niezwykle ważne pytania: co może złamać człowieka? Co może doprowadzić go do morderstwa? I co jednostkę napędza do zemsty?
Nadużycia, wymuszanie, przemoc fizyczna i psychiczna, brak szacunku ocierające się o odbieranie godności człowiekowi, to obraz działań policji w tej książce. Stanowiska i statystyki motywują ambitnych, pozostali zaś milczą. Dla osób z zasadami moralnymi, z sumieniem brakuje tu miejsca… Tylko ten obraz grupy zawodowej nie kontrastuje ze szlachetnymi ludźmi z kręgosłupami moralnymi. Idealna żona może dokonać przerażających czynów, była policjantka może przekroczyć granicę uczciwości, by chronić rodzinę. Młody człowiek może szczegółowo zaplanować wielotygodniowe działania mające na celu zemstę.
A więc bardzo zasadne jest pytanie… „kto czyni zło?” Czy niewinność to pozostałość dzieciństwa, która znika wraz z wejściem w szarą i brudną dorosłość, w której najważniejsza jest troska o siebie?
Gorąco polecam lekturę książkę Agnieszki Pietrzyk. Świetna, przemyślana fabuła, skomplikowane zagadki, finezyjnie połączone wątki, rewelacyjnie zarysowane postaci i klimat podsycający ciekawość od pierwszej strony. Jednak dla mnie dodatkowym, olbrzymim plusem jest wnikliwa analiza pierwiastka zła w człowieku.
„Kto czyni zło” to moja piąta książka Agnieszki Pietrzyk. Wcześniejsza seria z komisarzem Kamilem Soroką, jak i thriller „Nikt się nie dowie” bardzo zapadły mi w pamięć. I tym razem, podobnie jak przy poprzednich książkach, spędziłam z lekturą kilka emocjonujących i pełnych napięcia godzin.
Nie mogło być inaczej, gdy akcja zaczyna się od odnalezienia zwłok małego chłopca. Zawsze gdy ofiarami przestępstw padają dzieci budzi to we mnie dużo silniejsze emocje.
Cofamy się do czasu sprzed tragedii i dostajemy wgląd w dwa organizmy, które toczy rak. Pierwszym z nich jest obraz elbląskiej policji, w której brutalne i niezgodne z prawem metody stosowane podczas przesłuchań budzą przerażenie. Drugi obraz, patchworkowej rodziny, w której gra pozorów nie jest w stanie skryć wzajemnej niechęci i zazdrości zwiastuje zbliżające się nieszczęście.
Do tego dochodzą trzy wątki, które wydają się być zupełnie ze sobą niepowiązane. Tajemniczy sms-owy adorator, przepełniony chęcią zemsty brat brutalnie przesłuchiwanego chłopaka i niesnaski rodzinne, których zarzewiem jest chciwość. Autorka tak umiejętnie buduje napięcie i konstruuje fabułę, że gdy dochodzi do zbrodni zupełnie nie byłam w stanie odgadnąć, który z tych wątków okaże się motywem morderstwa.
Bo choć ze statystyk wynika, że zwykle chodzi o pieniądze, lub zemstę, a sprawcy najczęściej należy szukać w rodzinie ofiary, to wierzcie mi, nic nie jest tu tak oczywiste, by nakierować nas na właściwy trop. Autorka celowo dostarcza nam wielu wskazówek, a świadomość, że każdy z bohaterów nosi w sobie tyle negatywnych emocji, by być zdolnym do popełnienia morderstwa jest równie przerażająca jak biegające po miejscu zbrodni ogromne karaluchy, uwolnione z terrariów pana domu.
Trudno doszukiwać się podziału na dobro i zło, jednoznacznie pozytywnych i negatywnych bohaterów, bo tak jak w życiu, otrzymujemy pełną paletę odcieni szarości.
W napięciu śledziłam przebieg wydarzeń aż do ostatnich stron. I choć cała zagmatwana intryga zostaje obnażona pokazując moralną zgniliznę bohaterów, to czy będziemy mogli odłożyć książkę na półkę z poczuciem, że sprawiedliwość wygrała, a winni zostali ukarani? Przekonajcie się sami.
„Kto czyni zło” Agnieszki Pietrzyk to jedna z tych historii, w których nie masz pojęcia, komu można zaufać. Książka ta posiada wszystko, co składa się na udaną lekturę, czyli fascynującą fabułę, obsadę intrygujących postaci i nieubłagane tempo, które w napięciu dotrzymuje ci towarzystwa, jak zbyt niepokojący obserwator, który nie chce odpuścić. Jest mnóstwo pokręconych niespodzianek i pełno zwrotów akcji, które utrzymują Cię na krawędzi siedzenia. Agnieszka Pietrzyk napisała o ludziach i ich słabościach. O tym jak zwykli ludzie reagują na niezwykłe okoliczności. O tym, że żal przeradza się w nienawiść. Również o tym, że nie zawsze wiemy, kto nas okłamuje. Ta książka sprawiła, że mój umysł kręcił się przez cały czas, a kiedy dotarłam do zakończenia, ledwo mogłam uwierzyć, że to przegapiłam.
Urszula Baranowska od niedawna pracuje jako protokolantka na elbląskiej komendzie policji. Podczas jednego z przesłuchań, dziewczyna jest świadkiem nadużycia stanowiska przez swojego przełożonego. Brutalnie przesłuchiwany dwudziestolatek podejrzany o kradzież, pod naciskiem inspektora Juszczyka przyznaje się do winy. Kobieta postanawia zwolnić się z policji i otworzyć własne biuro detektywistyczne. Niedługo po tym dowiaduje się, że chłopak, który przesłuchiwany był w sprawie kradzieży powiesił się na drzewie. Poza kłopotami w pracy, Urszula zmaga się z rodziną swojego ojczyma, która jej nie akceptuje. Będąca w trudnej sytuacji materialnej zgadza się przyjąć propozycję pracy w jednym z salonów jubilerskich ojczyma. Wkrótce do jej biura detektywistycznego zgłasza się dziewczyna, która padła ofiarą prześladowania. Ula postanawia nawiązać kontakt z tajemniczym stalkerem. Ponadto ktoś próbuje potrącić matkę Urszuli samochodem. Czy wszystkie tę sprawy mogą być ze sobą powiązane?
Książkę czyta się szybko i niezwykle lekko. To historia tajemnic i kłamstw z wieloma zwrotami akcji, która pochłonęła mnie na kilka godzin. Autorka stworzyła wciągającą i zaskakującą historię, która trzyma w napięciu do samego końca. To była mroczna, pokręcona, fascynująca, niepokojąca i niepodważalna historia. Wypełniona jest wieloma zwrotami akcji i błędnymi wskazówkami. Agnieszka Pietrzyk wprowadziła wiele wątków i niewiadomych, po czym umiejętnie i niezwykle przebiegle je ze sobą połączyła w jedną spójną całość.
Jest to moja pierwsza książka autorki, ale na pewno nie będzie ostatnia. Uwielbiam dobrą historię z sekretami i mylącymi wskazówkami próbując ustalić, kto mówił prawdę. Czytając tę książkę czas po prostu ucieka, gdy wkraczasz do świata, w którym wszystkie postacie są tak realistyczne, że mogą być twoimi sąsiadami. Porywająca lektura, którą polecam wszystkim fanom gatunku thrillerów i kryminałów.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszki Pietrzyk uważam za udane. I to bardzo udane. „Kto czyni zło” to kryminał, który zaciekawił mnie od pierwszych stron. A finał tej historii rozszarpał moje emocje na drobne kawałki.
Ta książka to kawał solidnego kryminału. Autorka sprawiła, że z ciągłym napięciem śledziłem losy Urszuli Baranowskiej. Kobieta pracując jako protokolantka była świadkiem brutalnego przesłuchiwania podejrzanego o kradzież dwudziestolatka, Krzysztofa Marczaka. Mężczyzna zostaje brutalnie pobity. Sytuacja ta sprawia, że Baranowska postanawia odejść z policji, by otworzyć własne biuro detektywistyczne.
Akcja nabiera tempa, gdy kilka dni po tym zdarzeniu, do kobiety zgłasza się brat Krzysztofa z informacją, o jego samobójstwie. Prosi ją, aby pomogła mu nagłośnić sprawę, gdyż śmierć brata może mieć związek z brutalnym przesłuchaniem na elbląskiej komendzie policji. Dodatkowo po namowie swojego ojczyma, Urszula podejmuje się pracy w salonie jubilerskim.
Kilka dni później do biura detektywistycznego Baranowskiej zgłasza się kobieta, która padła ofiarą stalkera. Trzeba przyznać, że bohaterka kryminału, nie może narzekać na brak zajęć. A my dzięki temu nie możemy uskarżać się na nudę podczas czytania tej książki. Historię dodatkowo podkręca informacja o próbie potrącenia samochodem matki detektyw. Pojawia się wiele wątków oraz znaków zapytania. Czy wszystkie te elementy składają się w jedną całość? Dokąd poprowadzą one Urszulę Baranowską?
Możemy być pewni, że nas czytelników powiodą w mocną kryminalną intrygę, która nie pozwoli oderwać się od lektury. „Kto czyni zło” to ciekawie poprowadzona fabuła, a jej każdy element połączony jest w bardzo dobrym stylu. Na uwagę zasługuje również akcja, która nabiera tempa z każdym poznawanym wątkiem.
Książka Agnieszki Pietrzyk zasługuje na uznanie, a miłośnicy kryminału znajdą w nim to wszystko, co dobrze skrojony kryminał powinien posiadać. Mocno zbudowana intryga, mroczny klimat oraz obawa o życie głównej bohaterki – to wszystko sprawia, że „Kto czyni zło” wprawia nas w dreszcze. Dlatego też mogę z pełną świadomością stwierdzić, że książkę Pani Agnieszki mogę również polecić miłośnikom thrillerów.
To, co ważne historia, którą poznajemy „zmusza nas” do refleksji na temat zła, jego pochodzenia oraz ludzkiego postępowania, które je rodzi. A jeśli w Waszym umyśle zrodziła się chęć przeczytania mocnego kryminału i intrygującego thrillera, to „Kto czyni zło” jest dla Was. Kto jeszcze po niego nie sięgnął, niech zrobi to bez chwili wahania. Zdecydowanie polecam!
http://www.czyt-nik.pl/recenzje/czym-jest-zlo/
„Kto czyni zło” to dziewiąta książka Agnieszki Pietrzyk. Tym razem do zbrodni przedstawionej w powieści dochodzi w małej wsi pod Elblągiem – ginie dziecko. Czy to morderstwo czy wypadek? Czytelnik poznaje wydarzenia sprzed tej tragedii i po niej, długo nie wiedząc jak trzy różne sprawy kryminalne się ze sobą łączą. Intryga więc jest naprawdę świetnie zbudowana, nie sposób domyśleć się jej rozwiązania. Z niej też trochę wynika tempo akcji – z początku musimy dobrze poznać postacie i ich problemy, z którymi zmagają się na co dzień, przez co początek trochę się ciągnie. Gdzieś tak po dwusetnej stronie akcja jednak nabiera tempa, wydarzenia zaczynają się zazębiać, a trybiki w głowie czytającego obracają się coraz szybciej. Od tego momentu książkę naprawdę ciężko odłożyć. Oczywiście jak zawsze u Pietrzyk muszę też wspomnieć o świetnych, mocno realistycznych opisach, które zbudzają w czytelniku masę emocji. Postacie też są przedstawione ciekawie, niejednoznacznie i dosyć zagadkowo. Ogólnie jestem zadowolona z lektury, choć nie ukrywam, że moim numerem jeden dalej pozostaje „Zostań w domu” :)