Jest rok 1661. Przez Rzeszę Niemiecką przetacza się fala procesów o czary. Podejrzane są głównie zielarki i akuszerki, kat nie próżnuje, płoną stosy. Wiga powraca do rodzinnej wsi w pobliżu Kolzig i opiekuje się umierającym ojcem. Jej wnuczka Rozalka dorasta w Zulich, w domu cyrulika Tytusa. W życiu obu kobiet nie brakuje małych dramatów, nierozwikłanych tajemnic oraz lęku. Jednak prawdziwe niebezpieczeństwo dopiero nadciąga. Ktoś poluje na córkę „wiedźmy w makowej spódnicy” oraz jej babkę – „czarownicę”. Okazją do wyrównania osobistych porachunków stają się procesy o czary w Kolzig.
Wiga i Rozalia muszą stawić czoło trudom codzienności i zmierzyć się ze śmiertelnym zagrożeniem. W tej walce najważniejsze okazują się inne kobiety – wspierające siostry – oraz mężczyźni, dla których prawość i przyzwoitość nie są jedynie pustymi słowami.
Autor | Zofia Mąkosa |
Wydawnictwo | Książnica |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 416 |
Format | 14.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 9788327161864 |
Kod paskowy (EAN) | 9788327161864 |
Data premiery | 2022.09.27 |
Data pojawienia się | 2022.08.29 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 25 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„Zna zioła, zaklęcia i odczynia uroki. Są tacy, co mówią, że potrafi zobaczyć przyszłość w wodzie albo w ogniu lub odczytać ją z ręki. Czy to prawda? Nikt na własne oczy nie widział, za to nie w okolicy takiego, komu by nie pomogła”.
Minęło sześć długich lat, odkąd Widze spalono chatę, a ona wróciła do rodzinnej wsi i opiekuje się uwierającym ojcem. Rozalka znalazła schronienie pod dachem cyrulika Tytusa Haase i jego małżonki, a Jakub został odnaleziony przez swoją rodzinę. Gdy umiera ojciec Wigi, ona sama coraz bardziej podupada na zdrowiu, a Rozalka, jest już Rozalią, tak samo ciekawą świata, jak jej matka. Babka doskonale wie, że zainteresowanie wiedzą, nieświadomej zagrożenia Rozalki, może ściągnąć na nią tylko kłopoty. Wiga zdaje sobie sprawę z tego, czym może skończyć się dla dziewczyny pęd do wiedzy i bystrość jej umysłu. Chociaż mocno tęskni za wnuczką, to woli, że przebywa w mieście, z daleka od niej i tego, co dzieje się w Grünwaldzie. Jakub natomiast jest rozczarowany swoją pozycją, konwenansami i zaborczością matki. Postanawia to zmienić, ale niestety swój bunt omal nie przypłaca życiem. Ciężko rannym chłopakiem zajmuje się Tytus i Rozalia, która jest szczęśliwa, że spotkała towarzysza swoich dziecięcych zabaw. Wydaje jej się, że kocha Jakuba, ale bardziej ciągnie ją do Tytusa, ten jednak ma żonę. Jakub i Rozalka byli od początku jak brat i siostra niczym gliniane dwojaki. Nieprawdopodobne jej się wydawało, żeby mogła obdarzyć chłopaka inną miłością niż siostrzana, tylko Jakub się łudzi, że jest przed nimi wspólna przyszłość.
Sześć lat, czas liczony pomiędzy zimą, którą trzeba przetrwać, a latem, kiedy gromadzi się zapasy i opał. Czas, gdy obok wiary chrześcijańskiej nadal istnieje wiara w duszki, nimfy, utopce, boginki i inne leśne licha. Katolików w tym czasie było niewielu, więc do Grünwaldu Kittlitz sprowadza wygnanego pastora Rotpliza, czującego się tu jak ryba w wodzie i za hojne dary od mieszkańców prawi kazania, w których mimochodem wspomina, że wszystkie nieszczęścia są powodowane przez czarownice, które służą szatanowi. Strach pada na łatwowiernych ludzi i zaczynają się rozglądać, kto spośród nich mógłby służyć diabłu. Adam Kubisch zwany Starym Doboszem w karczmie Kolzig, po nieudanej potańcówce, gdzie miał przygrywać, topi smutki we winie i pod jego wpływem opowiada historie wyssane z palca na temat czarownic, bo cieszy go zainteresowanie, jakie mu okazują ludzie obecni w karczmie. Jakie jest jego zdziwienie, gdy rano zamiast w swojej chacie w Grünwaldzie budzi się w piwnicy, gdzie został uwięziony. Na nic zdadzą się płacze i lamenty, że on nie pamięta, co plótł, gdy był pijany, ale to już nie ma znaczenia. Zostaje zwołany sąd, a gdy Stary Dobosz się wszystkiego wypiera, to sprowadzony kat przekonuje go do wydania wszystkich sąsiadek, które służą ciemnej stronie mocy, a potem sprawy toczą się już we wiadomym kierunku. Okazuje się, że niezwykle łatwo podburzyć ludzi, tu słowo, tu od niechcenia rzucona uwaga i podejrzenie szybko zmienia się w oskarżenie. Wystarczy wszystko sprytnie pokierować i wyrok już gotowy. Płoną stosy, a na nim niewinni ludzie, ale nie ma to znaczenia.
Rozalia postanawia wspierać babkę i inne kobiety, które stają się dla niej siostrami, ale prawdziwe niebezpieczeństwo dopiero nadciąga, pojawi się bowiem ktoś, kto za wszelką cenę chce doprowadzić Wilgę i Rozalię na stos.
Lektura „Sióstr” zachwyciła mnie tak samo „Jak kamień w wodę”. Autorka podobnie, jak w pierwszej części z rozmachem kreśli obraz XVII-wiecznej codzienności, przedstawia los kobiet podległych mężczyznom. Kobiet zdanych na łaskę i niełaskę najpierw ojca, potem męża. Ich rola w tamtych czasach w społeczeństwie była jednoznaczna, niepodlegająca dyskusji. Miały służyć mężczyźnie bez prawa do wyrażania własnego zdania. „Po co komu żona, która umie czytać, pisać i upuszczać krew? Czy taka niewiasta da się zamknąć w domu przy mężu, dzieciach i krosnach na przykład? Czy będzie słuchać, co mąż powie? Nie narobi krzyku, kiedy jej przyłoży, choćby miał rację? […] Jedynym zadaniem kobiety jest urodzenie i dobre wychowanie dzieci”
Makowa spódnica w powieści pełni rolę symbolu siły kobiet i buntu. Kobiety nie chcą już dłużej pełnić ról, jakie narzuciło im społeczeństwo, nie chcą ślepo służyć mężczyznom, chcą mieć prawo głosu i zrobić coś ważnego. Iść przez życie z podniesioną głową, chcą być dumne z tego, że są kobietami. W obliczu zagrożenia drżą ze strachu o swoje życie i innych kobiet, ale wykazują się większą siłą i odwagą niż mężczyźni. Oni jedynie potrafili torturować i zmuszać je siłą do przyznania się do czegoś, czego nie zrobiły, żeby potem z czystym sumieniem mogli się przyglądać, jak płoną na stosie i wmawiać innym, że uporali się ze złem. Nieszczęścia od wieków dotykały ludzi, ale o wiele łatwiej było, winą obarczyć realną osobę i się zemścić. Rzekome czarownice, to w gruncie rzeczy dobre, niewinne kobiety, przeważnie zielarki i akuszerki, które przychodziły ludziom z pomocą w potrzebie. Ratowały rodzące kobiety i ich dzieci przed śmiercią, nastawiały złamane kości, smarowały zrobionymi przez siebie maściami bolące miejsca. Gdy byli w potrzebie chętnie biegali do nich po pomoc, a potem bez skrupułów wysyłali na straszną śmierć, odwracając wzrok. ”Kłamać! Im bardziej sprzeczne z prawdą jest kłamstwo, tym skuteczniejsze.”
Doskonała, stworzona z ogromną pasją i zaangażowaniem, wspaniała wielowymiarowa powieść napisana przepięknym językiem z ogromną znajomością historii. Powieść wzbudziła we mnie moc emocji, które długo jeszcze po zakończeniu lektury we mnie buzowały. Autorka kolejny raz zaimponowała mi niesamowitą wiedzą historyczną, dbałością o szczegóły i oczarowała wspaniałą kreacją bohaterów. Zachwyciła nie tylko opisywanym tłem historycznym, ale także realistycznie przedstawionymi relacjami międzyludzkimi. Przekonałam się, że historia nie jest taka straszna i zawiła, jeśli o niej ktoś umie tak pięknie opowiadać, jak Pani Zofia. Mogłabym czytać i czytać tę książkę bez końca, żyć wśród tych ludzi, przyglądać się ich troskom i cierpieniu, przeżywać głód i biedę, kataklizmy, choroby, znosić trudy i znoje dnia codziennego. Przeżywać wraz z nimi strach przed niesprawiedliwością i złem. Przed bezpodstawnym oskarżeniem, bo gdy raz padło nie było, już odwrotu i ratunku przed wyrafinowaną zemstą i śmiercią na stosie. W tej książce najważniejsze są kobiety, na co dzień poniewierane i zepchnięte na margines społeczeństwa, wspierające się wzajemnie siostry, które potrafią się zjednoczyć, wspierać i zawalczyć o swój los.
Piękna klimatyczna powieść, która roztoczyła wokół mnie niesamowitą aurę. Ból, cierpienie, przerażający krzyk rozpaczy i niemocy na długo pozostaną w mojej pamięci, a w wyobraźni płonące stosy. Ostatnie zdanie jest podsumowaniem i kwintesencją tej powieści. Pani Zofio, dziękuję i chcę więcej takich mądrych i pięknych książek.
"Pragnę tego dla ciebie i dla naszych sióstr. Tych, które żyją, i tych spalonych, które wciąż we mnie krzyczą. Chcę pokazać, że niewiasta nie jest gorsza ani głupsza od mężczyzny i że zasługuje na takie samo uznanie jak on."
"Makowa spódnica. Siostry" to drugi tom dylogii historycznej, gdzie autorka zabiera nas do XVII wieku. Czasu, gdzie wierzenia ludowe i mity stanowią codzienność gospodarzy, ale też gdzie kobiety oskarżane są o czary, poddanie szatanowi i uprawianie magii. Płoną stosy, dając widowisko mieszkańcom, a ogólne zgorszenie sieją coraz to nowe tortury wymyślane przez kata. Wiga drży o wnuczkę, która zaaferowana chęcią pozyskania coraz to większych pokładów wiedzy stanowi zagrożenie dla siebie i głodnych donosicielstwa wrogów swej matki i babki.
Autorka na kartach książki zwraca naszą uwagę na rolę kobiet. Kobiet, które niejednokrotnie bite, wykorzystywane i traktowane przez społeczeństwo jak margines ludzkiego rodu potrafią się zjednoczyć, potrafią zawalczyć o swój los i potrafią stanowić dla siebie podporę. Bez względu na łączące je więzy krwi czy całkowity ich brak. To one są jak siostry, choć odebrano im publicznie prawo do wszystkiego.
Kolejny raz zostałam oczarowana piórem autorki. Kolejny raz zachwyciłam się opisywanym tłem historycznym, kreacją bohaterów, ale też ujęciem relacji międzyludzkich. Cały ten roztoczony przez Zofię Mąkosę klimat zawładną mną i pochłoną bezgranicznie. Ja niezmiennie oczarowana jestem językiem, który w moim odczuciu nosi miano arcydzieła?