Nie przestajesz być szpiegiem tylko dlatego, że wypadłeś już z gry. Trudno uważać Dickiego Bowa za oczywisty cel zamachu. Szpieg jednak zawsze pozostanie szpiegiem. Z Dickiego był zresztą całkiem niezły tajniak – robił za cień, a potem kładł szefom na biurka cudze sekrety. Właśnie znaleziono go martwego w autobusie. Przed laty Dickie Bow siedział z Lambem w zoo szpiegów – w Berlinie. A teraz Lamb ma już tylko telefon dawnego kumpla z jego ostatnią tajemniczą wiadomością, która pozwala sądzić, że pod samym nosem brytyjskiego kontrwywiadu ktoś prowadzi operację w starym moskiewskim stylu. W Slough House, przechowalni skompromitowanych agentów, Jackson Lamb i jego ekipa znów ruszają do akcji.
Autor | Mick Herron |
Wydawnictwo | Insignis |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 440 |
Format | 14.0 x 20.9 cm |
Numer ISBN | 978-83-66873-12-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366873124 |
Data premiery | 2021.09.15 |
Data pojawienia się | 2021.09.08 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 379 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja 2024.04.21) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Tym razem szpiedzy Jacksona Lamba muszą zmierzyć się z rosyjskim oligarchą, odwiedzającym Londyn oraz uśpionym złem.
Sama fabuła i jej przebieg podobała mi się bardziej niż ta z pierwszej części, dzięki czemu bardzo szybko wciągnąłem się w książkę. Ponadto, fabuła przez długi czas trzymała mnie w niepewności i według mnie była lepiej skonstruowana niż w „Kulawych koniach”. Do tego dużo dało także wprowadzenie nowych postaci, które choć są bohaterami drugoplanowymi, to jednak wnoszą coś do fabuły i nie są jedynie tłem dla wydarzeń.
Seria „Slough house” ma zdecydowanie potencjał na bardzo dobrą serię i rozkręca się z każdym kolejnym tomem, dlatego warto przebrnąć przez pierwszą część, by zabrać się za „Martwe konie”, które uważam za naprawdę dobrą książkę.
Więcej moich recenzji znajdziecie na Instagramie @chomiczkowe.recenzje
Po pierwszej znakomitej części cyklu „Slough House” traktującym o „kulawych koniach”, czyli nieudacznikach wśród śmietanki brytyjskiego wywiadu z nadzieją na świetną lekturę sięgnęłam po drugi tom „Martwe lwy”. I okazał się on jeszcze lepszy, (co wydawało mi się już niemożliwe) i to pod każdym względem! I dynamiki akcji, i kreacji bohaterów, i atmosfery najlepszej szpiegowskiej intrygi!
Bo jak pozostać obojętnym wobec obleśnego, wulgarnego i chamskiego, a jednocześnie błyskotliwego i dociekliwego szefa Slough House Jamesa Lamba? Jego postać została wykreowana wręcz genialnie! I jak nie dać wciągnąć się w tak dopracowaną intrygę z owianą legendą siecią uśpionych przez lata rosyjskich szpiegów? Gdy dodamy do tego inteligentny, choć i pełen ironii humor, który trafia do mnie bezbłędnie, otrzymujemy powieść wyjątkową zarówno pod względem wartości rozrywkowej, jak i merytorycznej.
"Mówi się, że największą sztuczką diabła jest to, że ludzie przestali w niego wierzyć"
Czy rzeczywiście mógł istnieć Aleksander Popow, rosyjski agent organizujący sieć uśpionych szpiegów, czy był jedynie legendą, strachem na wróble mającym na celu wyprowadzenie innych w pole? Nawet jeśli Popow nigdy nie istniał, to ten kto go wymyślił owszem.
Co wspólnego z tym mitem sprzed lat może mieć śmierć szpiega z czasów zimnej wojny, tajemnicza mała miejscowość, w której pozornie nic nie ma i przyjazd rosyjskiego oligarchy, nad którego bezpieczeństwem czuwać mają „kulawe konie”?
Okazuje się, że "historia nigdy nie wybacza", a przeszłość oczekuje sprawiedliwości i dąży do równowagi. Czy naszym „orłom wywiadu” uda się ją osiągnąć, czy pogrążą się w chaosie?
Powiem Wam, że tak dobrze napisanej powieści można długo ze świecą szukać. Korzystajcie więc, że ją dla Was znalazłam i czytajcie.
"Martwe lwy" to inteligentna rozrywka i nietuzinkowa lektura dla fanów thrillera szpiegowskiego. To wyszukana proza łącząca sensację i brytyjski humor, łącząca różne style a raczej zderzająca elementy poważne i komiczne, wzniosłe i groteskowe, wszystko z domieszką ironii I elementami parodii. Istna mieszanka. Także pod względem stylu- jest wybuchowo i myślę, że nawet wytrawny czytelnik będzie zadowolony! Odnajdziemy tu także mnóstwo smaczków przede wszystkim historycznych,( zimna wojna w tle) i odniesień do polityki.
Bohatetami "Martych lwów" są kulawe konie 😁 Jakże to? nic Wam to nie mówi? Kulawe konie to zdegradowani agenci, ludzie poza marginesem brytyjskiego kontrwywiadu, skazani na przekładanie papierków z jednej kupki na drugą 😉 Z początku ciężko mi się było odnaleźć w gąszczu wielobarwnych bohaterów, ale szybko ujęło mnie pióro tego Brytyjczyka. Dickie Bow, szpieg na pół etatu, a obecnie "trup na cały etat" został znaleziony w autobusie i stał się sprawcą zamieszania w Slough House. Ponieważ szef wszystkich szefów, czyli Jackson Lamb wyczuwa tutaj spisek! Oprócz tej sprawy eksagenci mają sprawować pieczę nad rosyjskim oligarchą odwiedzającym Wyspy...
Czy Martwe Lwy obudzą się, kiedy zwietrzą krew? Mimo, że tekst ciągły dominuje nad dialogiem, to ironiczne poczucie humoru, nietuzinkowe postaci, sensacja i odniesienia do realiów życia codziennego czynią te książkę niepowtarzalną zwłaszcza dla wymagających wielbicieli gatunku.
Dodam, że jest to część druga, choć nie trzeba czytać pierwszej, żeby się rozeznać w temacie😉 A wkrótce serial z udziałem Gary'ego Oldmana....
Polecam 7,5/10
Zdegradowani górą!
Grupa agentów ze Slough House (których mieliśmy okazję poznać przy okazji pierwszego tomu serii pt. "Kulawe konie") wkracza ponownie do akcji, a okazją ku temu będzie zlecenie "opieki" nad mającym przybyć do Londyny rosyjskim oligarchą. Ważna to persona - aż zbyt ważna jak się okazuje; delikwent niedługo po przybyciu do brytyjskiej stolicy umiera, rzekomo z przyczyn naturalnych... Kluczowe jest tu jednak słowo "rzekomo" - wszystko wskazuje na to, że Rosjanin wiedział zbyt dużo o sprawach, które wielu ludzi chciałoby zachować na zawsze w tajemnicy.
Z opisu Wydawcy dowiadujemy się o książce mniej więcej tyle:
Kulawe konie, czyli niezadowoleni ze swojego losu agenci ze Slough House, królestwa Jacksona Lamba, zesłani na wieczne przekładanie papierów zamiast pracy w terenie, nieoczekiwanie dostają zadanie sprawowania pieczy nad odwiedzającym Londyn rosyjskim oligarchą. Tymczasem szpieg z czasów zimnej wojny zostaje znaleziony martwy w autobusie pod Oksfordem – zawał serca, który jest rzekomo powodem jego śmierci, nie daje spokoju Jacksonowi Lambowi. Irytujący wszystkich (na czele z własnymi pracownikami) Lamb zaczyna węszyć. Ile osób musi zginąć, żeby stare sekrety nie wyszły na jaw?
Mick Herron bardzo umiejętnie łączy zalety klasycznej konwencji powieści szpiegowskiej z realiami współczesnego świata, w które wplata tajemnice z przeszłości. Połączenie to jest szczególnie trafne, odwołuje się bowiem do szpiegowskiego raju, takim bowiem były realia zimnej wojny - zmarły rosyjski oligarcha był w czasach istnienia żelaznej kurtyny personą, która sporo wiedziała o pewnych sprawach. Dziś ta wiedza jest szczególnie niewygodna dla pewnych kręgów, być może ktoś postanowił więc delikwenta po prostu uciszyć...
Jackson Lamb i jego epika to bardzo interesujący zespół. Swego czasu karnie zdegradowani, mający na swym koncie mniejsze i większe grzeszki są jednak w swoim fachu prawdziwymi specjalistami. Nie dziwią więc kolejne zlecenia i sprawy, które zostają im powierzone. Lamba i jego ekipę można porównywać do zespołów z takich klasyków jak "Mission Impossible", a nie od rzeczy byłoby także doszukiwanie się analogii do Jamesa Bonda - tyle, że na emeryturze ;) Jakby na to nie patrzeć lektura jest wciągająca, przepełniona akcją i dobrze poprowadzona pod kątem narracyjnym oraz fabularnym. W trakcie czytania strony w zasadzie same przewracają się dalej i aż bierze człowieka zdziwienie, że książka została tak szybko przeczytana - to chyba najlepszy wyznacznik tego, czy lektura jest ciekawa!
Polecam!
https://cosnapolce.blogspot.com/2021/09/martwe-lwy-mick-herron.html
Nieco ponad dwa miesiące po premierze pierwszej odsłony szpiegowskiego cyklu "Slough House", możemy poznać dziś drugi tom tej znakomitej serii Micka Herrona. Mowa tu o powieści "Martwe lwy", która przedstawia kolejne losy agentów brytyjskiego wywiadu pod wodzą charyzmatycznego Jacksona Lamby. Książka ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Insignis.
Dicky Bow - emerytowany agent brytyjskiego wywiadu z czasów zimnej wojny, zostaje odnaleziony martwy w miejskim autobusie. I choć nic nie przemawia za zamachem na jego życie, Jackson Lamba podejmuje w tej sprawie swoje prywatne śledztwo, dyktowanie tyleż intuicją, co i wieloletnią przyjaźnią ze zmarłym. Sprawa ta okazuje się tym bardziej zagadkowa, iż oto ekipa ze Slough House otrzymuje zaskakujące zadanie sprawowania opieki nad pewnym rosyjskim oligarchą, którego życiorys łączy się z czasami zimnej wojny...
Mick Herron nie zwalnia tempa, a mówiąc kolokwialnie - wręcz "idzie za ciosem", oddając w ręce czytelników kolejną znakomitą powieść szpiegowską. Powieść, która ukazuje realizm działalności brytyjskiego wywiadu, gdzie to nie jest najważniejsza akcja z bronią w ręku, ale właśnie rozum, doświadczenie, intelekt i umiejętność wysnuwania daleko idących wniosków. I to właśnie ów realizm sprawia, że cykl ten pokochały miliony czytelników na całym świecie, jak i też że powstaje właśnie jego telewizyjna ekranizacja.
Zgodnie z powyższymi słowami, tym razem fabuła powieści skupia się na dwóch głównych wątkach z udziałem Jackson Lamby i jego ludzi ze Slough House - sprawie śmierci dawnego agenta, jak i też wizyty wpływowego, rosyjskiego oligarchy. Te dwa, początkowe oddzielne wątki, zaczynają z każdą stroną łączyć się w coraz większym stopniu w spójną, zaskakującą i trzymającą w wielkim napięciu całość. I jest tu niezwykły klimat, wspominany wielokrotnie realizm oraz idealnie zachowane proporcje pomiędzy wartką akcją i intelektualną grą kłamstw, pozorów i manipulacji...
Tradycyjnie zachwyca nas najważniejsza postać tej relacji - Jackson Lamba. To niezwykle doświadczony agent wywiadu, który ma na swoim koncie tyleż sukcesy, co i porażki. To twardy, w jakiejś mierze wyrachowany i obeznany z bezwzględnością szpiegowskiego fachu, człowiek. Nie jest on z pewnością idealny, ma liczne wady i swoje specyficzne dziwactwa..., ale mimo to budzi on naszą ciekawość, sympatię i zrozumienie. Jeśli chodzi o moją skromną osobę, to właśnie tak wyobrażam sobie współczesnego szpiega.
Podoba mi się również wykreowany tu obraz świata z "tu i teraz", w którym to wbrew pozorom toczy się nowa, zimna wojna. Dobrze się stało, że autor nie uciekł od rosyjskiego wątku, ukazując nam kolejną odsłonę wywiadowczej rywalizacji MI5 i SWR. To także celne nawiązanie do naszej aktualnej, europejskiej sytuacji (być może zamierzone przez autora, być może nie), co nadaje tej lekturze jeszcze większego autentyzmu. Poza tym jest to rzetelny obraz szpiegowskiego fachu, realizm polityki i gorzka prawda o życiu ludzi, którzy poświęcili wszystko dla służby dla swojego kraju.
Czytając pierwszą część tej serii byłam nią oczarowana i zachwycona. I nie inaczej ma się rzecz z tą powieścią, która przedstawia nam równie pomysłową, barwną i porywającą fabułę, a do tego w jeszcze większym stopniu podkręca tempo. Tym samym też lektura ta gwarantuje nam znakomitą rozrywkę, zapewnia wielkie emocje i nie pozwala przejść obojętnie wobec tego, co dane jest nam tu poznać. Czytanie tej książki można porównać do filmowego seansu w kinie.
Słowem podsumowania - powieść Micka Herrona pt. "Martwe lwy", to kawał dobrej, szpiegowskiej literatury z najwyższej półki. Jej strony wypełnia akcja, inteligentna fabuła, realizm pracy wywiadowczych służb oraz rzecz bezsprzecznie najważniejsza - spojrzenie na agenta wywiadu, jako człowieka. Polecam i gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł - naprawdę warto!