Pierwsza powieść neapolitańskiej serii o inspektorze Giuseppe Lojacono.
Współczesny Neapol, miasto zachwycające widokami, ale upadłe, rządzone przez bezwzględne gangi, nieprzyjazne dla mieszkańców, niezrozumiałe dla obcych, gdzie każdy zajmuje się własnymi sprawami. Z atmosferą niczym w filmach Vittoria De Sici. To właśnie tutaj zostaje karnie zesłany inspektor Giuseppe Lojacono, policjant z Sycylii, oskarżony o rzekomą współpracę z mafią. Odsunięty od poważnych spraw, marnuje czas na komisariacie, grając na komputerze, i rozpamiętuje swoją krzywdę. Kiedy w mieście dochodzi do zabójstwa młodego chłopaka, a wkrótce dziewczyny, Lojacono domyśla się, co może łączyć obie śmierci. Piękna prokurator Laura Piras na własną rękę angażuje inspektora do śledztwa.
Czy uda im się złapać mordercę, tajemniczego Krokodyla, który na miejscu zbrodni zostawia zużyte chusteczki?
Maurizio de Giovanni – pisarz włoski, mistrz mrocznego kryminału, urodził się w Neapolu, tu mieszka i pracuje. Debiutował w 2005 roku. Jest autorem dwóch bestsellerowych serii znanych czytelnikom w Europie i Stanach Zjednoczonych. Akcja pierwszej rozgrywa się w Neapolu w latach 30. XX wieku, a drugiej – współcześnie. W samych Włoszech zostało sprzedanych ponad milion egzemplarzy jego książek.
W 2012 roku ukazała się Metoda Krokodyla, nagrodzona we Włoszech prestiżową Premio Scerbanenco, w której po raz pierwszy pojawia się inspektor Giuseppe Lojacono. Jest on głównym bohaterem serii kryminalnej zatytułowanej Bękarty z Pizzofalcone. Tak brzmi również tytuł drugiej części tej serii. Do tej pory powstało jeszcze sześć książek z inspektorem Lojacono oraz niezwykle popularny serial kryminalny we włoskiej telewizji Rai 1.
Autor | Maurizio de Giovanni |
Wydawnictwo | Muza |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 320 |
Format | 13.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-287-1128-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328711280 |
Wymiary | 130 x 205 mm |
Data premiery | 2019.01.30 |
Data pojawienia się | 2019.01.22 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Giuseppe Lojacono miał przed sobą świetlaną karierę. Bystry, inteligenty i pracowity inspektor mógł liczyć na najciekawsze sprawy, które rozwiązywał z zabójczą szybkością. Niestety, wystarczyły dwa słowa, by przekreślić jego plany na przyszłość. Stracił wszystko, pracę w ukochanym mieście, przyjaciół, a przede wszystkim rodzinę. W celu uniknięcia medialnego szumu, mężczyzna zostaje przeniesiony do Neapolu, gdzie odsunięty od poważnych spraw, marnuje czas na komisariacie grając w komputerowego pokera.
Tymczasem w mieście dochodzi do brutalnego morderstwa. Nastoletni chłopak zostaje odnaleziony martwy pod swoim domem z otworem po kuli u podstawy czaszki. Jakiś czas później, ten sam los spotyka młodą, nastoletnią dziewczynę. Co łączy oba morderstwa? Inspektor Lojacono, ma na ten temat własną teorię. Jednak jedyną osobą, która chce wysłuchać skompromitowanego gliniarza, jest młoda prokurator Laura Piras. Czy tej dwójce uda się złapać tajemniczego Krokodyla, nim ten zapłacze nad kolejną ofiarą?
„Jest perfekcyjną maszyną do zabijania: obserwuje, czeka w ukryciu i atakuje.”
Metoda Krokodyla to pierwsza powieść Maurizio de Giovanniego jaką miałam okazję przeczytać. I muszę przyznać, że gdyby nie porównanie jej do prozy mojej ukochanej Agathy Christie, pewnie nigdy bym się nią nie zainteresowała. Na szczęście stało się inaczej. I chociaż nie powiedziałabym, że twórczość de Giovanniego z pewnością przypadnie do gustu fanom królowej kryminału, w moim przypadku okazało się to prawdą.
Jak na rasowy, włoski kryminał przystało Metoda krokodyla to brutalna, krwawa historia seryjnego mordercy, który przez nikogo nie zauważony, grasuje po ulicach Neapolu w poszukiwaniu kolejnej ofiary. A ofiarami są dzieci, które dopiero co zaczęły odkrywać uroki życia. Najpierw trzynastoletni Mirko, później jego rówieśnica Giada. Dwoje nastolatków, których właściwie nic nie łączy. Morderstwo tak młodych osób jeszcze silniej oddziałuje na emocje odbiorcy sprawiając, że z każdą kolejną ofiarą, czytelnik jest coraz mocniej zdeterminowany by odkryć tożsamość mordercy.
To zaangażowanie, ma jeden skutek uboczny, a mianowicie książkę pochłania się w zastraszającym tempie. Dzięki krótkim, kilkustronicowym rozdziałom, akcja jest bardzo dynamiczna, nawet wtedy, gdy Krokodyl dopiero przygotowuje się do pierwszego ataku. Sam autor ma niezwykle lekki i przystępny styl, co jeszcze bardziej potęguje dynamizm całej historii. Fabuła jest bardzo dobrze nakreślona, wszystkie fakty odkrywane są w odpowiednim tempie, żadna z informacji nie pojawia się tak właściwie znikąd. Bardzo nie lubię, gdy na zakończenie historii nagle pojawia się tajemniczy świadek, który przychodzi właściwie z gotowym rozwiązaniem. W Metodzie krokodyla bohaterowie do wszystkiego dochodzą sami, dzięki bystrości umysłu i niekonwencjonalnemu myśleniu. Skrupulatnie obserwują i analizują fakty, które dopiero później formułują w hipotezy, które niejednokrotnie okazują się błędne.
„Ze środka garderoby para żółtych oczu wgapiała się w dziewczynę. To były gadzie oczy, z pionową źrenicą, bez powiek.”
Zdecydowanie nie jest to powieść dla czytelników o słabych nerwach. Sama wielokrotnie wzdrygałam się na myśl o chłodnej, bezwzględnej kalkulacji, którą kieruje się morderca. Szczególnie mocno wstrząsnęło mną zakończenie, o którym niestety nie mogę opowiedzieć Wam nic więcej, by nie popsuć zabawy tym osobom, które dopiero zamierzają sięgnąć po tę powieść. Jednak to co przeraża najbardziej to realizm całej historii. Taka sytuacja nie jest wcale nieprawdopodobna i mogłaby spotkać właściwie większość z Nas.
Metoda krokodyla to idealna propozycja dla miłośników krwawych kryminałów prosto ze słonecznych Włoch. To dobrze poprowadzona historia, z ciekawymi bohaterami, która wciąga bez reszty i pozostaje na długo w pamięci czytelnika. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz, przyjdzie mi usłyszeć o pięknej pani prokurator i cynicznym policjancie, których, mimo cechującej ich schematyczności, szczerze polubiłam.
Dobra passa trwa 😍 kolejna świetna książka 👌 📚
Akcja dzieje się w Neapolu, gdzie zostaje zastrzelony młody chłopak, początkujący dealer. Policja przyjmuje, że są to mafijne porachunki. Jednak gdy giną kolejne ofiary, nie jest to takie oczywiste. Zwłaszcza dla inspektora Giuseppe Lojacono, zesłanego z Sycylii w ramach kary, ponieważ człowiek mafii oskarżył go o współpracę. Nic nie udowodniono, ale smrodek został.. w przeciwieństwie do jego żony, która od niego odeszła. Razem z córką. I tak trafia on do komisariatu, gdzie jest odsunięty od wszelkich istotnych działań.
Jak sam mówi: "Pracuję w wydziale zgłoszeń. Ale to tylko przykrywka, w rzeczywistości toczę codziennie bezwzględną walkę z komputerem: gramy w pokera". Jednak dostrzega ślady, których nie widzą inni i zostaje przydzielony do śledztwa. 📚
Lojacono szuka klucza, według którego morderca wybiera ofiary. Szuka motywu. I ściga się z czasem, bo wie, że morderca nie przestanie, dopóki nie wykona swojego planu. "Nie jestem zabójcą, muszę tylko wymierzyć sprawiedliwość..."
📚
Książkę czyta się niesamowicie lekko, akcja toczy się w bardzo dobrym tempie. Nie ma co prawda wybuchów i pościgów 😂, ale nie ma momentów przestoju czy spadku napięcia. Wciąga 😉 podzielona na krótkie rozdziały nie daje się odłożyć, bo ... jeszcze tylko rozdział 👍 i sama nie wiem, jak to się stało, że nie wstałam z kanapy, dopóki nie skończyłam 😈