Przedstawiamy nowe wydanie bestsellerowej autobiograficznej książki Geralda Durrella, opisującej lata spędzone przez jego rodzinę na greckiej wyspie Korfu.
To książka pełna humoru i anegdotycznych opowieści, barwnych postaci i uważnych opisów wyspiarskiej przyrody. To zarazem pierwsza część trylogii, na którą składają się również Ptaki zwierzaki i krewni oraz Ogród bogów, które także zostaną wznowione nakładem Noir sur Blanc.
Autor | Gerald Durrell |
Wydawnictwo | Noir sur Blanc |
Seria wydawnicza | Trylogia z Korfu |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 300 |
Format | 14.5 x 23.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-6561-378-3 |
Kod paskowy (EAN) | 9788365613783 |
Waga | 432 g |
Wymiary | 145 x 235 x 22 mm |
Data premiery | 2019.04.10 |
Data pojawienia się | 2019.03.25 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Pod wieloma względami książki Geralda bardziej mi się podobają, niż te jego brata Lawrence'a. Żywe opisy, dowcip, zawoalowana ironia, zachwyt światem ludzi i zwierząt - po wielu latach czyta się je z niesłabnącą przyjemnością. To, co psuje mi tę przyjemność, to fatalne okładki, tej i kolejnej części. Nie mam pojęcia, kim jest postać na okładce, dla mnie nie ma nic wspólnego z bohaterem i z jego domowym bestiarium. Wyszło pretensjonalnie, plastikowo, infantylnie - duży minus za to. Możliwe rozwiązanie: zakup i wizyta u introligatora, albo oczekiwanie na kolejne, mądrzejsze wydanie.
Ekstrawagancka brytyjska rodzina postanawia porzucić swoją pochmurną angielską wyspę i przenieść się bardziej na południe, a konkretnie na słoneczne Korfu. Matka z czwórką podopiecznych wyrusza do obcego kraju, nie znają języka, nie wiedzą, czego się spodziewać, a w dodatku wszystko rozgrywa się w burzliwych latach '30 XX w. Na pierwszy rzut oka brzmi to jak scenariusz wzruszającego dramatu, a jest wręcz przeciwnie - "Moja rodzina i inne zwierzęta" to pełna humoru opowieść o rodzinie i przyrodzie, w której narratorem jest 10-letni chłopiec.
Tenże chłopiec to sam autor, Gerald Durrell, urodzony w 1925 r. w Indiach, a zmarły w 1995 r. na Wyspach Normandzkich, popularny brytyjski pisarz i przyrodnik. Podróżował po świecie zafascynowany naturalnym światem fauny i flory, w swoich książkach umieszczał wątki autobiograficzne.
Postać Durrella w książce jest jeszcze młoda. Jako dziecko zwiedza grecką wyspę w towarzystwie wiernego psa, a z czasem poznaje swojego przyszłego mentora Teodora Stefanidesa. Opisy przyrody przypominały mi oglądanie popularnych telewizyjnych dokumentów przyrodniczych, tylko oczywiście w wyobraźni czytelnika. Do tego dochodzą zabawne rodzinne sprzeczki, czasem absurdalne sytuacje oraz nietuzinkowi bohaterowie poboczni. Czy mi się podobało?
Niestety mogę wyjść na czarną owcę w tym przypadku - wynudziłam się. Może to kwestia mojego charakteru mieszczucha? Podchodziłam do książki kilka razy na różne sposoby i nic, po prostu nie zachwyca. W serwisach ze świecą szukać negatywnych opinii, a jeśli już jakieś są, to najczęściej wskazują na zachowania bohaterów, które już się przedawniły i obecnie nie są tak dobrze akceptowane jak kiedyś (np. polowania). Wydaje mi się, że pod tym względem podobna sytuacja dotyczy naszego rodzimego Tomka Alfreda Szklarskiego. Dla mnie to wszystko było zbyt trudne? monotonne? Szkoda, że "nie chwyciło".
Na platformie HBO obecnie można obejrzeć serial "Durrellowie", ma on trochę inny klimat, jest bardziej poważny. Jego też spróbowałam, ale raczej nie będę kontynuować.
„Moja rodzina i inne zwierzęta” to jedna z najbardziej popularnych książek Geralda Durrella. Znany pisarz, zoolog i propagator wiedzy o przyrodzie był autorem wielu bestsellerów, które od dziesięcioleci podbijają serca czytelników na całym świecie.
Rodzina Durrellów w latach trzydziestych minionego wielu wyprowadziła się z zimnej, deszczowej Anglii na piękną, słoneczną grecką wyspę Korfu.
Gerald był wówczas zaledwie chłopcem, najmłodszym z rodzeństwa, ciekawym świata dzieckiem, które kochało naturę miłością szaloną i bezwarunkową. Nic dziwnego, że węże, skorpiony czy ropuchy, którymi on się zachwycał, w braciach i siostrze zazwyczaj budziły strach albo obrzydzenie.
„Moja rodzina i inne zwierzęta” to pierwszy tom wspomnieniowej, zbeletryzowanej trylogii, która jest w stanie rozbawić nawet największego ponuraka.
Autor uroczo opowiada o przybyciu na Korfu, o codzienności na wyspie, o swoich przygodach, nieraz niebezpiecznych, ale zazwyczaj nierozumianych przez resztę familii, zwłaszcza dużo starsze rodzeństwo. Na tle ekscentrycznych braci i siostry bardzo stoicko wypada rozbrajająca matka, która raz się złości, raz ze spokojem komentuje szalone pomysły Geralda i toleruje jego prywatny domowy zwierzyniec, który powiększa się w niepokojący sposób.
Wśród znajomych Durrellów nie brak oryginałów. Moim ulubieńcem stał się słabo znający język angielski taksówkarz, którzy stara się pomagać im na każdym kroku i traktuje ich jak rodzinę lordów. Rodzi to mnóstwo komicznych sytuacji.
Autor wspaniale pisze nie tylko o ludziach, ale i o zwierzętach. Jego opowieści o psach, ptakach, żabach, owadach łapią za serducho i śmieszą. Przy niektórych opisach uśmiałam się do łez, do wielu wydarzeń wracałam kilka razy, tak mnie ujęły, wzruszyły albo rozbawiły.
Niesamowity jest klimat tej książki, w której – jak w zwierciadle – odbija się niespieszne życie małej społeczności. To na pewno zasługa wrażliwości i wyobraźni pisarza, ale także bogatego, przepięknego języka, w którym barwne, plastyczne i synestezyjne opisy przeplatają się z zaskakującymi elementami realizmu, a nawet naturalizmu.
Jedyne w swoim rodzaju jest też połączenie powagi z inteligentnym poczuciem humoru.
Czytało mi się „Moją rodzinę i inne zwierzęta” z wielką, naprawdę wielką przyjemnością. Teraz czekam niecierpliwie, aż Oficyna Literacka Noir sur Blanc wznowi kolejny tom trylogii.
BEATA IGIELSKA