Ta książka cię zaskoczy!
W życiu Joanny szykują się zmiany. Po latach spędzonych za granicą do Polski wraca Paweł. Czy teraz, gdy nie będzie ich dzieliła ogromna odległość, mężczyzna znajdzie sposób, by pokazać Asi, że jest dla niego wyjątkowa?
Paweł spędza sporo czasu z podopiecznymi domu spokojnej starości, w którym pracuje Joanna. Przerabia ich ubrania na stylowe i niepowtarzalne. Kiedy w kolejce do przymiarki zaczynają się ustawiać nie tylko staruszki, ale też ich wnuczki, Paweł postanawia stworzyć linię ubrań „Warszawski element” i zorganizować pokaz.
Lecz gdy na horyzoncie pojawiają się Maria i Genia, żywiołowe staruszki, które znowu wplątały się w kłopoty, a korytarzami ośrodka sunie gubiąca ubrania zjawa, nawet szarlotka – bez cynamonu, dokładnie tak, jak lubi Joanna – może nie wystarczyć do przywrócenia wszystkim równowagi.
Przekonaj się, że ze świetnymi babkami nie będziesz się nudzić!
Autor | Marika Krajniewska |
Wydawnictwo | Czwarta Strona |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 326 |
Numer ISBN | 9788379761050 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379761050 |
Waga | 346 g |
Wymiary | 135 x 205 x 23 mm |
Data premiery | 2019.02.13 |
Data pojawienia się | 2019.01.31 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Jest to moja pierwsza książka tej autorki i powiem szczerze, że na pewien sposób jest ciekawą pozycją, szczególnie że pokazuje właśnie osoby starsze, które wzbudzają sympatię. Mamy tu również wpleciony wątek miłosny, który praktycznie nie rzuca się w oczy, ale jest napisane w ciekawy sposób.
Znajduje się tu również wątek kryminalny. Jaki? Sami się przekonajcie.
Jeśli o mnie chodzi to dużo było dla mnie postaci, które jak się okazuje są z pierwszej części, którą planuje przeczytać. Myślę, że wtedy by się wiele rzeczy też wyjaśniło. Mimo wszystko polecam.
PANOWIE, książka jest raczej typową kobiecą literaturą, wiec mam nadzieję, że wybaczycie mi to, iż post będzie skierowany głównie do nich. Oczywiście jeśli tylko masz ochotę, to serdecznie zapraszam Cię do przeczytania go. Może skusisz się do kupienia egzemplarza dla żony, dziewczyny, siostry czy koleżanki.
KOBIETKI Dziś przychodzę z powieścią obyczajową, napisaną przez Marikę Krajniewską. Jest to kontynuacja przygód Joanny, którą mieliśmy okazję poznać w powieści Oh, Elvis! Również i tym razem Joanna wraz z cudownymi staruszkami, przychodzi do nas z ogromną dawką pozytywnej energii. Trzeba przyznać, że te cudowne starsze kobietki Maria i Genia, mają w sobie tyle energii, że ja osobiście im zazdroszczę i mam tylko nadzieję, że w ich wieku, również będę tak żywiołowa i pozytywnie zakręcona. Już nie pamietam kiedy ostatnio tak się uśmiałam czytając jakąś książkę. Powieść jest dosłownie naszpikowana śmiesznymi sytuacjami, które mam nadzieję, rozbawią Cię do łez, tak jak to było w moim przypadku. Żeby nie było za wesoło, Joasia momentami ma pod górkę, mimo to nie poddaje się i brnie do przodu, co mi osobiście bardzo się podoba.
Jeśli poczujesz, że masz gorszy dzień, coś Ci nie wyszło, coś nie ułożyło się po Twojej myśli, lub zwyczajnie wstałaś lewą nogą, to koniecznie wtedy sięgnij po tę powieść. Jestem przekonana, że Twój dobry humor wróci szybciej, niż się ulotnił i pozostanie z Tobą na dłużej.
Książkę oceniam 4/5
(326 str.)
@gusiolec
Opowiada o Joannie, która pracuje w domu starców "Patrycji"👵👴 , którymi się opiekuje.Jest to trzydzieścio-pięcio kobietą , która mieszka z matką cio chce aby w końcu znalazła w końcu mężczyznę.Właśnie do Marii i Genowefi ,które są mieszkańcami domu starców 🏠 przyjeżdża Ich wnuk Paweł z córką Anastazja.Paweł dla starszych pań uszył i przerabiał Ich ubrania z tego powodu urządził pokaz mody dla Pań.Co wyniknie z powrotu Pawła do Polski!?☺️
Plusy➕
Świetnie się bawiłam w czasie czytania jej starsze panie w roli narratorów jest świetnym zabawnym pomysłem.
Minusy➖
Czasami główni bohaterowie zdawali mi się zachowywać dziecinie.
Czasami się gubiłam w czasie czytania z powodu tak dużo postaci w książce
Bohaterowie są niezdecydowani i nie wiedzą co czsem robić.
Jest to druga część serii ,ale Ja nie trzeba czytać pierwszej części by wszystko zrozumieć.
Pierwsza część nazywa się : Och Elvis☺️🤗 W książek możemy znaleźć fragmenty piosenek Elvisa Presleya jest to bardzo fajny dodatek.😀
We’re lost ina cloud
With too much rain
Elvis Presley, If I Can Dream
Ocena ❤️❤️❤️❤️❤
Urodzona w Petersburgu, z wykształcenia tłumaczka, z zamiłowania dziennikarka, autorka powieści „Papierowy Motyl”. Lawiruje na pograniczu dwóch kultur – polskiej i rosyjskiej. Ma na swoim koncie wygraną w konkursie literackim miesięcznika Pani na najpiękniejsze opowiadanie o miłości. O jej opowiadaniu Janusz L. Wiśniewski powiedział: „Kiedy je przeczytałem, przestałem na chwilę oddychać…”. Jest laureatką konkursu literackiego organizowanego przez Oświęcimskie Centrum Kultury w roku 2009 „Pisanie jest dobre na chandrę”. Absolwentka Warsztatów Kreatywnego Pisania Polskiej Akademii Nauk. Mama, żona, pisarka… W listopadzie 2009 założyła własne wydawnictwo "Papierowy motyl". Jest autorką kilku powieści i tomików opowiadań. Wyreżyserowała krótkometrażowy film fabularny "Głód" na podstawie własnego opowiadania. W filmie zagrali m.in. Ewelina Szostkowa, Piotr Głowacki i Mateusz Damięcki. Obecnie oprócz pisania promuje filozofię życia work for fun, jest autorką bloga www.prosteopowiesci.pl
Cytat 🗨️
"Nie miałeś lepszego pomysłu na dzisiejsze popołudnie? Całkiem znośna pogoda, mogłeś mnie chociażby na spacer zaprosić. Sprawdzilibyśmy, czy najsłodsze okienko na Wilsona już zmieniło asortyment na zimowy. Pączka bym zjadła. Ze śliwką, gdyby kogoś to interesowało. Ale nie, musiałeś mieć wylew. I to w samochodzie, na środku ulicy! W Warszawie! Ty to naprawdę masz pomysły."
Paweł wraz z córką przeprowadzają się z Petersburga do Warszawy i zamieszkują w mieszkaniu znajdującym się na poddaszu, w domu spokojnej starości „Patrycja’. Dyrektorką tego przybytku jest tytułowa Asia, z którą od dawna mają się ku sobie.
Joanna ma dwie przyjaciółki, Marię i Gienię - dwie staruszki z werwą, które za cel postanowiły pomóc tej dwójce. Zwłaszcza, że Paweł jest wnukiem ich zmarłej przyjaciółki, Alicji.
‘Patrycja’ posiada nietypowych mieszkańców, zwłaszcza, że część z nich ładuje się w niezłe tarapaty, gdzie ich przeciwnicy to typki spod ciemnej gwiazdy.
Czy Asia i Paweł znajdą drogę by dotrzeć do siebie wśród tych wszystkich przygód?
Książka była reklamowana jako zabawna i nie pozwalająca się odłożyć. Niestety mnie nie porwała. Sam pomysł na historię jest ciekawy i myślę, że ma potencjał, jednak wykonanie nie skradło mojego serca.
Zacznijmy od tego, że bohaterowie są po prostu mdli i ciężko mi jest określić, który z nich jest tym głównym.
Nie wiedziałabym, że Paweł i Joasia żywią do siebie jakieś żywsze uczucia, gdyby to nie było opisane. Nie czuć żadnej chemii między nimi.
Dialogi bohaterów są pełne abstrakcji i to mi się nie podoba – nie rozbawiły mnie, raczej wprowadzały w konsternację. Opisy i wątki poboczne, które są wtrącane do dialogów, sprawiają, że gubiłam sens.
Do połowy książki czekałam, aż akcja się rozwinie i mnie porwie, a tak się nie stało.
Podsumowując widać, że autorka ma dobry warsztat i ciekawe pomysły, ale jej styl nie jest w moim guście.
„No, Asiu !” 💚 Przyznam szczerze, że nie mogłam doczekać się chwili, gdy będę miała okazję przeczytać książkę @marikakrajniewska. Śledziłam postępy w jej pisaniu, oczekując niecierpliwie premiery 🤓 Aż 13 lutego nastąpił TEN dzień. Czy warto było czekać?
Książka Mariki (pozwolę sobie na taką bezpośredniość, bo znamy się osobiście 😉) jest wyjątkowa - i nie chodzi mi o samą treść. Dla mnie to połączenie stylu znanej mi ze szkoły literatury rosyjskiej (Dostojewskiego, Bułhakowa) z przepiękną poezją (Marika - czy pisałaś kiedyś wiersze ?)... No przeczytajcie sami: „Myśli jak stado ptaków, nieznośne w swej potędze i prostocie zarazem. Ogrom chmury z pazurami i dziobami, która mogła równie dobrze opatulić miękkością upierzenia, ale i zadziobać do krwawych ran”. Zachwyciły mnie te opisy myśli i emocji - czysta poezja, delicje dla oczu i uszu czytelnika😍 Jeśli chodzi o samą treść, to urzekł mnie wątek dwóch szalonych staruszek (od razu skojarzyło mi się z ukochaną serią kryminałów Joanny Chmielewskiej i jej szalonych ciotek). Mnóstwo tu wytrawnego humoru, ale i trudnych, przykrych wspomnień. Nie czytałam co prawda poprzedniego tomu „Ach, Elvis !” ale nie przeszkadzało mi to zbytnio. 🌿