Grzegorz Uzdański komentuje współczesną rzeczywistość, mistrzowsko naśladując styl największych poetów w historii.
Jan Kochanowski kibicuje polskiej reprezentacji.
Juliusz Słowacki snuje się po centrum handlowym.
Wisława Szymborska pisze status na facebooka.
Sylvia Plath walczy z dekoderem.
Ignacy Krasicki pracuje nad profilem randkowym.
W Nowych wierszach sławnych poetów, oprócz utworów znanych ze strony na facebooku, znajdują się również teksty nigdzie indziej nieopublikowane i napisane specjalnie do tego tomiku.
„Sam bym tego lepiej nie napisał.”
– Adam Mickiewicz
„Bardzo dobre te pastisze,
Lubo nie wiem, o czym pisze
Autor i co ,„Facebook” znaczy,
Przecie ktoś mi wytłumaczy.”
– Jan Kochanowski
Autor | Grzegorz Uzdański |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 224 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-240-7390-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324073900 |
Waga | 400 g |
Data premiery | 2021.06.02 |
Data pojawienia się | 2021.05.03 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 220 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 15 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Pełna pięknych ale i zupełnie przewrotnych treści pozycja. Co by było gdyby… No właśnie, gdyby znani poeci zaczęli komentować współczesną nam rzeczywistość. Na kanwie tych domysłów zdolny i kreatywny Grzegorz Uzdański stworzył nowe wiersze. Nowy wymiar poezji. Ironicznie, w sposób przejaskrawiony ale i całkiem celnie ubrał w słowa wiele współczesnych zagadnień, wśród nich np; metro, pandemia, Tinder, Wikipedia.
Książkę kończy kilka specjalnych "dodatków", pozwolę sobie zainteresować was jednym z nich, mianowicie "Jak różni pisarze napisaliby Władcę Pierścieni Tolkiena". Przeczytać możemy wersję "na Tokarczuk, Musierowicz" i… sami zobaczcie 😉
Nie można pominąć również faktu, jak uroczo został ten tomik wydany. Okładka robi wrażenie od … pierwszego dotyku 🙂 Tekturowa, kolorowa, z graficznym projektem autorstwa Rafała Roli robi wrażenie. I format, który zmieści się do każdej torebki 👌
Pewnie niewiele z was wie, ale w czasach gimnazjum uwielbiałam poezję. Do moich ulubionych poetów należeli Słowacki, Mickiewicz, Szymborska czy Kochanowski. Co by było gdyby tworzyli oni w XXI wieku?
Dzięki Grzegorzowi Uzdańskiemu i wydawnictwu Znak możemy się przekonać. Autor stworzył zbiór wierszy, które odwzorowują styl pisania znanych poetów. Znajdziemy tu wiersze o Instagramie, Facebooku, telewizji czy piłce nożnej. Część z nich była publikowana na fanpage, jednak znajdziemy tu również takie, które zostały napisane specjalnie do tego tomiku poezji. Autor dodał tu również bonusy czyli fragmenty znanych książek, które zostały jakby napisane przez innych autorów.
“Nowe wiersze sławnych poetów” to nowe spojrzenie nie tylko na sławnych poetów ale również na otaczającą nas rzeczywistość.
Nie jestem wielką miłośniczką poezji, choć w ostatnim czasie zdarzyło się kilka tego typu publikacji, które w pozytywny sposób oddziałały na me spojrzenie na wiersze. Któż z nas, nie pamięta choćby ze szkoły dzieł Kochanowskiego, Słowackiego, Szymborskiej, Tuwima albo Konopnickiej? Myślę, że nie ma takiej osoby. „Nowe wiersze sławnych poetów” miały za zadanie inicjować twórczość sławnych poetów, zachowując ich formę oraz styl, pisząc o współczesnych sprawach, takich jak portale społecznościowe, filmy i seriale, technologia, a nawet pandemia.
Myślałam, że pozycja ta będzie miała zabawny wydźwięk, tymczasem szalenie się przy niej wynudziłam, ciężko mi było się skupić na poszczególnych utworach, niekiedy tekst wydawał mi się bełkotem i ani się nie uśmiechnęłam przy tej pozycji, ani nie zadumałam. Ot godzinka lektury, po której w moim umyśle nie zostanie nawet ślad. Jednak wolę oryginalną twórczość poetów. Nawet oprawa tej książki nie przypadła mi do gustu.
Jedyny, myślę, że pozytywny aspekt, jaki zauważyłam, to to, iż pomyślałam o dwudziestym pierwszym wieku, w którym rządzi Internet, facebook, smartfony. Oczywiście nie oznacza to, że współcześni twórcy nie mogą tworzyć liryki, w której głównym tematem jest miłość, natura czy wojna, ale żyjemy w czasach, w których rządzi nieustannie rozwijająca się technologia. Książka ma wydźwięk prześmiewczy, wspomina o ciągłym zerkaniu w telefon, shoppingu, paniki gdy nie działa Internet, poprawianiu zdjęć w photoshopie i tak dalej. Niestety, może i ten nieco karykaturalny obraz, jest w pewien sposób prawdziwy.
Sam pomysł uważam za bardzo dobry, jednak z wykonaniem według mnie poszło dużo gorzej. Może byłoby lepiej, gdyby te wiersze miały postać pojedynczych postów na Facebooku, niż gdy są zebrane w całość zamkniętą w papierowej formie. Po kilku, kilkunastu wierszach człowiek zaczyna się nudzić, ale tak dokumentnie, że ciężko mu potem do nich znów wrócić.
Jeśli chcecie poczytać o tym, jak Bukowski żałuje, iż zamiast promocji na piwo, jest tylko rabat na czekoladę, Tuwim nie może oglądać filmów, bo mu router padł, Mickiewicz, na złość Putinowi je jabłka, albo jak Szymborska przeprowadza wywiad z rekinem, to proszę bardzo. Dla mnie to nie była zbytnia rozrywka, choć po cichu na takową miałam nadzieję.