Życie nie zawsze układa się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Rodziny przechodzą różne kryzysy, rodzice nie potrafią się porozumieć. Czasami dochodzi do rozstania, które jest zawsze trudnym i bolesnym doświadczeniem dla całej rodziny.
Przetrwać burzę to praktyczna, konkretna i bardzo potrzebna książka, która pomoże zarówno dzieciom, jak i rodzicom (wychowawcom) odnaleźć się w nowej sytuacji. Odpowiada na wiele ważnych pytań:
• Co się dzieje z dzieckiem w czasie rodzinnego konfliktu?
• W jaki sposób próbuje ono sobie z nim radzić?
• Czy dzieci mogą coś zrobić, by poczuć się lepiej?
• Co powiedzieć dziecku o rozstaniu rodziców?
• Jak pomóc mu przygotować się do nadchodzących zmian?
• Jak wspierać i chronić najmłodszych?
Część dla dzieci i młodzieży zawiera:
• Opowiadanie Przetrwać burzę – to oparta na faktach historia Małgosi, której rodzice decydują się na rozstanie.
• Każdy rozdział opisujący jej przygody i rozterki opatrzono wyjaśnieniami (w kolorowych ramkach), co się dzieje z bohaterką i dlaczego zachowuje się ona w określony sposób – pomoże to czytelnikom lepiej zrozumieć ich własne sytuacje, emocje i trudności, z którymi się borykają.
• Wskazówki oraz ćwiczenia
• Pomogą dzieciom nabrać sił, zadbać o siebie, poczuć się lepiej i z odwagą spojrzeć na czekające je zmiany.
Część dla rodziców i wychowawców zawiera:
• Przykłady i sugestie – jak rozmawiać z dziećmi o rozstaniu.
• Na ile szczegółowo? Czy wyjaśniać powody decyzji? Jak się przygotować na reakcje dziecka? Co wybrać – rozmowy obojga rodziców z dzieckiem, czy mamy i taty oddzielnie?
• Podpowiedzi
• Dlaczego rodziny się rozpadają (często nikt nie zawinił, po prostu tak się dzieje)?
• Jak wielką traumą bywa rozstanie dla dzieci oraz jak je chronić w zaistniałych okolicznościach?
• Po czym można poznać, że dziecko przeżywa nadmierne zagubienie i strach oraz że potrzebuje wobec tego więcej informacji, uwagi i okazywania miłości?
• Książka Przetrwać burzę pomoże młodym i dorosłym czytelnikom łagodniej przetrwać kryzys.
Autor | Elżbieta Zubrzycka |
Wydawnictwo | GWP Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne - Naukowe |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 168 |
Format | 16.5 x 23.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-64565-29-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788364565298 |
Waga | 320 g |
Wymiary | 165 x 235 mm |
Data premiery | 2020.11.12 |
Data pojawienia się | 2020.11.19 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Między młotem, a kowadłem.
„Przetrwać burzę” autorstwa Elżbiety Zubrzyckiej to książka poruszająca ważne, ale niezmiernie trudne tematy. Mowa o rozstaniu dwojga ludzi tworzących dotąd rodzinę. To zawsze jest trudne i pełne bolesnych dla zainteresowanych stron momentów, Elżbieta Zubrzycka zwraca jednak w tej materii uwagę w stronę kogoś, kto takich sytuacji nie chce, a jednak zmuszony jest w nich uczestniczyć – w stronę dzieci. One zawsze są cichymi świadkami wydarzeń, a rozstanie rodziców oznacza dla nich koniec dotychczasowego świata. Jak takim dzieciom pomóc i jak zrozumieć co czują?
Autorka książki – skądinąd bardzo znana i ceniona na rynku literatury dziecięcej osoba – przedstawia nam na kolejnych stronach historię pewnej rodziny, w której dochodzi do rozwodu. Dziewczynka, córka rozwodzących się małżonków, jest tą sytuacją przerażona, obwinia się o to co się dzieje i w niezwykle bolesny sposób tego wszystkiego nie rozumie. Ma prawo – świat dziecięcych emocji jest bardzo silny, ekspresyjny, a dzieci siłą rzeczy nie rozumieją zjawisk zachodzących w relacjach pomiędzy dorosłymi, a co za tym idzie starają się przetłumaczyć je sobie „po dziecięcemu” – to nieraz ponad siły takiego dziecka… Mała bohaterka tej opowieści obserwuje rodzinne kłótnie, jest świadkiem rozmów o rozstaniu, a następnie obserwuje cały ten proces krok po kroku, będąc przy okazji świadkiem niezwykle bolesnych i nieuprawnionych w stosunku do taty zachowań oraz rad ze strony babci (czyli mamy jej mamy; rady te to np. wskazanie córce, że warto by było opróżnić z pieniędzy wspólne konto oszczędnościowe - tak, aby tacie nie została ani złotówka; bez komentarza…). Wszystko kończy się na trudnych i bolesnych emocjach, na łzach, jednak ostatecznie dziewczynka przekonuje się, że nawet jeśli rodzice żyją od teraz osobno, to dostaje od każdego z nich tyle samo ciepła i miłości co wcześniej. Wniosek jest bardzo budujący – czasem zmiana jest niezbędna, a jeśli nawet oznacza ona dla dziecka koniec świata, to na końcu tej drogi wszyscy mogą w jakiś sposób zyskać (wszak żyjący z przymusu razem, nieszczęśliwi rodzice, nigdy nie dadzą dziecku tyle, ile by mogli gdyby byli szczęśliwi – jeśli więc szczęście mogą znaleźć tylko osobno, to należy się rozstać, a dziecko paradoksalnie na tym zyska).
Temat książki jest szalenie trudny. Rozstanie samo w sobie jest zawsze bolesnym końcem pewnego etapu życia dla rozstających się stron – dla dziecka to może być jednak coś dużo więcej, co oznacza dużo bardziej bolesne przeżycia. Dzieci są często cichymi ofiarami rozwodów i rozstań. Często są one manipulowane przez któregoś z rodziców, brutalnie wkracza się w świat ich emocji i przeżyć z egoistycznych pobudek, którymi są np. próby nastawienia przeciw jednemu z rodziców. To smutne i niezwykle przykre. Rozstający się rodzice aż nazbyt często nie myślą o tym, jakie piekło fundują swoim dzieciom.
Nie chodzi jednak o to, aby być ze sobą na siłę – bynajmniej. Rzecz w tym, aby rozstać się w cywilizowany sposób i oszczędzić dziecku możliwie jak najwięcej bólu i cierpienia. Tak powinni postąpić dojrzali i odpowiedzialni rodzice. Niestety nie zawsze tak się dzieje.
Niniejsza książka przybliża czytelnikowi to, co może dziać się z dzieckiem przeżywającym rozstanie rodziców. Wielką wartością tej pozycji jest to, że autorka dedykuje ją zarówno dzieciom (rzecz jasna tym starszym), ale także dorosłym. Każdy z tego poziomu patrząc jest w stanie wyciągnąć z zawartych tutaj treści coś dla siebie: dzieci to, że sytuacja kryzysowa nie oznacza końca ich świata i że można to wszystko w nowy sposób poukładać, a dorośli to, że należy liczyć się z emocjami własnego dziecka zawsze, pomimo wszystko i wbrew wszystkiemu. Należy wręcz stawiać te dziecięce emocje na pierwszym miejscu, jeśli się bowiem tego nie zrobi, to skutki mogą być w przyszłości opłakane.
Nie ma w powyższych słowach żadnej przesady. Aż za dużo można przytaczać historii o dorosłych żyjących w cieniu dziecięcej traumy, którzy przez fakt jej istnienia nie potrafią zbudować dojrzałej relacji z drugą osobą – albo od takowej uciekają, albo trwają w czymś toksycznym, bojąc się to przeciąć przez bolesne wspomnienia z własnego dzieciństwa, albo też traktują partnerów instrumentalnie, ponieważ nie wierzą, że jakakolwiek relacja uczuciowa ma rację bytu. Warto mieć to w pamięci – historie z dzieciństwa potrafią ciągnąć się za każdym także w dorosłym życiu. Zawsze lepiej jest zapobiegać niż leczyć, jeśli zatem możliwe jest w przepracowanie tej szalenie trudnej sytuacji już w dzieciństwie, to na pewno warto ku takiemu rozwiązaniu dążyć.
Polecam.
https://cosnapolce.blogspot.com/2021/01/przetrwac-burze-jak-pomoc-dziecku-gdy.html