Nadszedł czas, by dziczą zaczęły rządzić psy Fuks to mieszaniec o złotej sierści, który wie, jak przetrwać na własną łapę. Od zawsze samotnie przemierzał ulice wielkiego miasta, ufając wyłącznie swojemu instynktowi. Wprawdzie inne psy przynależą do różnych sfor, ale Fuks jakoś nie tęskni za czasami spędzanymi w czyimś towarzystwie. Woli sam o siebie zadbać. Świat zdewastowała tajemnicza katastrofa, złowieszczy Wielki Warkot. Ziemia się rozstąpiła i Dom Pułapka, w którym przebywa Fuks, uległ zniszczeniu. Do tego wszyscy Długonodzy najwyraźniej uciekli z miasta. Fuks utknął w tym dziwnym, opuszczonym, nowym świecie, w którym brakuje jedzenia, zbiorniki wody zostały zatrute, a na każdym rogu czają się wrogowie. Wkrótce odnajduje grupę podobnych jemu wyrzutków na czele z Bellą, jego siostrą. W nowej rzeczywistości Fuks zmuszony jest polegać na innych. Tylko czy Fuks nadaje się do życia w sforze?
Autor | Erin Hunter |
Wydawnictwo | Nowa Baśń |
Seria wydawnicza | Sfora |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 308 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788382031973 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382031973 |
Waga | 290 g |
Wymiary | 140 x 205 mm |
Data premiery | 2022.10.06 |
Data pojawienia się | 2022.10.07 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 96 szt. (realizacja 2024.04.23) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
"Opuszczone miasto" to pierwszy tom otwierający cykl, w którym głównymi bohaterami są psy. To z ich perspektywy poznajemy świat po apokalipsie, co jest najmocniejszym punktem całej powieści. Jak psy mogłyby postrzegać zjawiska, które dla nas są oczywiste? Czy brak ludzi dla psów domowych oznacza koniec świata? Ten punkt wyjściowy jest niezmiernie ciekawy, zapraszający do sięgnięcia po tę książkę - którą inaczej będzie czytać dziecko, a inaczej dorosły. "Opuszczone miasto" mogłoby być powieścią świetną, zabrakło w niej jednak nieco więcej ducha przygody, znanego chociażby z popularnej serii "Wojownicy" pisarskiego zespołu Erin Hunter. I choć nie wszystko w tym tomie zagrało, to rozbudził on moją ciekawość - i nadzieję na to, że dalej ta historia się bardziej rozkręca.
Na samym wstępie należy podkreślić, że punkt wyjściowy powieści jest genialny: apokalipsa oczami psa. Co więcej przedstawiony w tej powieści świat został przefiltrowany przez swoistą psią kulturę - w której czworonogi mają własne mity i wierzenia. Wielkie Warczenie to apokalipsa wywołana przez walkę między Psem Ziemią a Psem Piorunem. Fuks, dobrze znający psie legendy - w odróżnieniu od udomowionych pupili, którzy zatracili Psiego Ducha - ma przeczucie, że to nie koniec. Dręczące go koszmary zapowiadają nadejście Nawałnicy Psów, ostatecznego starcia. Już dla samej kreacji świata, nakreślenia psiej kultury warto po tą powieść sięgnąć.
Obok motywu przewodniego powieści, którym jest nauka przetrwania wobec apokalipsy/nieobecności ludzi, "Opuszczone miasto" ukazuje przemianę Fuksa. To pies samotnik, który nie chce przynależeć do żadnej sfory. Wpada jednak na grupę psów domowych i przebywając z nimi uczy się jak być liderem i dbać o innych. Jego postawa pokazuje rozdarcie między tym jak sami siebie postrzegamy, a tym do czego mamy predyspozycje, a do czego nie chcemy się przyznać przed samym sobą. Do samego końca Fuks pozostaje skonfliktowany między rolą, w której się sprawdza, a chęcią pozostania samotnikiem. Osobiście uważam, że w pewnym momencie zaczyna to męczyć, nie mając uzasadnienia - z drugiej jednak strony taka postawa kojarzy się z pewnym nastoletnim buntem. Pozostałe tomy pozostawiają miejsce dla bohaterów, aby dojrzali.
Czego mi w tej historii zabrakło? Większej ilości zróżnicowanych przygód. Wyzwania stojące przed naszymi psami skupiały się wobec zdobywania pożywienia - co jest jak najbardziej realistyczne, ale na dłuższą metę powtarzalne. Myślę jednak, że młodszemu czytelnikowi nie będzie to przeszkadzać. Najsłabszym elementem jest zatem sama fabuła, która jest zwyczajnie nieciekawa - wyraźnie widać, że jest to wstęp do większej historii.
"Opuszczone miasto" to powieść, która może się podobać niezależnie od wieku. Najmocniejszymi stronami tej książki są relacje między psami oraz kreacja świata - przedstawienie apokalipsy z psiej perspektywy. Choć w tym tomie zabrakło ciekawszej fabuły, to nie przeszkadza to, żeby się wciągnąć - szczególnie jeśli jest się miłośnikiem zwierząt. Przedstawiona w książce wizja świata nie jest cukierkowa, więc polecałabym ją starszym dzieciom niż pierwsza klasa podstawówki. Dorosły czytelnik będzie za to czerpać przyjemność ze słowotwórczej zabawy i próby odgadnięcia o czym mówią psy.
Fuks jest psim samotnikiem.
Po katastrofie, na własną łapę przemierza okolice. Wszędzie bakuje pożywienia i pitnej wody. Niestety dodatkowo na każdym rogu czekają nieprzyjaciele.
Fuks nie chce przynależeć do żadnej sfory, chociaż to z pewnością ułatwiłoby mu życie.
Odnajduje psów, do której się wpasowuje. Samotnik musi odnaleźć się w grupie.
_____________
Jeśli lubicie oryginalne książki o tematyce apokalipsy, to warto po nią sięgnąć. Myślę, że prędzej, czy później zabiorę się za kolejne części. Muszę przyznać, że to całkiem oryginalna, barwna powieść. Bohaterami są psy, które muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Fabuła jest ciekawa, a akcja biegnie w zrównoważonym tempie. Pióro jest lekkie i bardzo łatwo się w nią wciągnąć. Myślę, że nada się zarówno dla młodszego, jak i starszego czytelnika. Okładka jest ciekawa i świetnie współgra z kolejnymi częściami. Odnajdziecie w niej niezłą przygodę. Książka nie jest przekoloryzowana. Wiele w niej o przystosowaniu i odnajdywaniu nowych rozwiązań. Pojawia się wielu wrogów, woda zostaje zatruta i jest problem związany z pożywieniem. Główny bohater musi odnaleźć się w świecie, w którym musi zmienić wszystkie swoje przyzwyczajenia.
Bywa naprawdę smutna i wzbudzająca wiele emocji.
W "Opuszczonym mieście" poznajemy Fuksa - psa wiodącego samotniczy tryb życia, które musi się zmienić w związku z wystąpieniem bliżej nieokreślonego kataklizmu. Znany mu świat nie będzie już dla niego taki sam.
To był mój czytelniczy eksperyment, bo wcześniej czytałam lata temu chyba jedną książkę, którą chyba można określić jako "fantastykę zwierzęcą". Byłam ciekawa jak podejdzie mi Sfora i było to intrygujące doświadczenie
Najbardziej spodobał mi się klimat, nieco mroczny, niepokojący, przywodzący na myśl postapo.
Kolejny ciekawy i oryginalny element to istota tej książki - czyli perspektywa psów. Różne rzeczy postrzegają inaczej niż ludzie oraz pewne rzeczy nazywają w zupełnie inny sposób, co bywało zabawne i też na swój sposób nietypowe.
Historia jest kierowana zdecydowanie do młodszego czytelnika i myślę, że dla miłośników psiaków może być naprawdę angażująca i przyjemna!
Wiele dzieciaków z pewnością zapała sympatią do czworonożnych bohaterów i będzie im kibicować oraz razem z nimi przeżywać różne przygody, troski i dylematy.
Główny bohater momentami działał mi na nerwy, bo zachowywał się niekonsekwentnie - na każdym kroku podkreślał swoje preferencje do samotniczego trybu życia, lecz mimo wszystko ciągle trzymał się sfory
Jednak jako, że to powieść kierowana do młodszych odbiorców, którzy prawdopodobnie nie odbiorą tego jako wadę, to przymykałam na to oko
Książka jest bardzo krótka i szybko się ją czyta, a okładka zdecydowanie przykuwa wzrok. Ogromnie żałuję, że nie mogłam jej przeczytać jako dzieciak, byłabym zapewne zachwycona
Trzęsienie ziemi? Wybuch bomby? Nie wiemy, co się stało, psy nazywają to Wielkim Warczeniem. Świat się rozpadł, a Długonodzy zniknęli, pozostawiając swoich pupili na pastwę losu. Jak psiaki poradzą sobie w nowej niebezpiecznej rzeczywistości?
"Opuszczone miasto" to w moim odczuciu świetna książka dla młodego czytelnika. W podstawówce miałam fioła na punkcie psów, uczyłam się wszystkich ras i ich cech szczególnych na pamięć. Gdybym wtedy trafiła na tę serię od Erin Hunter, byłabym zachwycona.
Dzisiaj, z punktu widzenia dorosłego czytelnika, czułam się momentami trochę znużona. Fabuła była zbyt prosta, żebym bawiła się lepiej. Czuć, że to dopiero wstęp do większej historii, więc może kolejne części będą bardziej emocjonujące. Z czasem pojawia się w książce coraz więcej postaci, ale nie wyróżniają się aż tak, żebym mogła bez zawahania przypisać imię do bohatera. Głównie różnili się swoim podejściem do ludzi i życia bez nich, jedni byli bardziej samodzielni, drudzy mniej.
Podobała mi się psia perspektywa, świat trzeba było odczytywać ich zmysłami. Np. fałszywka człowieka to manekin, a ludzkie ubrania to zmienne futra. Nie do końca było to konsekwentne, ale wydaje mi się, że młodszemu odbiorcy nie będzie to przeszkadzać. Na pewno dużo emocji wzbudzały sceny, w których bohaterowie cierpieli albo byli narażeni na niebezpieczeństwo. Dodatkowo ciekawie został przedstawiony motyw psich legend i wierzeń.
Polecam, jeśli ktoś szuka fajnej fantastyki dla młodego czytelnika, jakiejś powieści, która zachęci do czytania albo którą można czytać wspólnie.
Jesteście bardziej team pieski czy team kotki? Dzisiaj przychodzę z czymś dla tych pierwszych, czyli z fantastyką z psiakami w rolach głównych. Mowa o 1 tomie „Sfory”, czyli o „Opuszczonym mieście”. Książkę przeczytałam dzięki współpracy, a przede wszystkim dzięki uprzejmości wydawnictwa Nowa Baśń, które niedawno wydało finał serii, czyli "Nawałnicę psów"
Fuks, to pies o wielkim szczęściu. Od zawsze przemierza ulice miasta samotnie i doskonale wie, jak przetrwać na własną rękę… a raczej łapę. I pomimo tego, że niejednokrotnie inne psy proponowały mu dołączenie do ich sfory, on nie zmienił swojego życia. Wszystko się jednak zmienia, kiedy świat zostaje zniszczony przez Wielki Warkot. Ziemia rozstąpiła się, Dom Pułapka uległ zniszczeniu, a wszyscy Długonodzy uciekli, zostawiając swoje psy na pastwę losu. Teraz Fuks musi nie tylko walczyć o własne przetrwanie, ale też zadbać o psy, które nie mają pojęcia jak żyć bez swoich Długonogich, a także musi nauczyć się zacząć polegać na innych.
Podczas czytania pierwsze co przyszło mi do głowy, to skojarzenie z moim ukochanym „Wodnikowym Wzgórzem”. Tak jak w historii Leszczynka i Piątka, tak i tutaj dostałam historię o walce o przetrwanie, przedstawioną oczami zwierząt. Kolejnym podobieństwem jest rozbudowana mitologia zwierząt i ich własne nazewnictwo, co dla mnie było po prostu cudownie i kocham takie smaczki w książkach. Co do bohaterów to najbardziej wysuwa się na przód charakter Fuksa. Dodatkowo ciekawe kontrastuje z innymi psami np. z Bellą, która diametralnie się od niego różni. Odmienne zdania odnośnie tego co robić i kłótnie, dodają dynamizmu i scen akcji. Przyznam też, że początkowo nie było idealnie i trudno mi było wciągnąć się w historię i trochę się gubiłam. Język i styl też nie pomagały, bo pomimo akcji wydawał mi się dość spokojny. Jednak po ok. 100 stronach udało mi się wejść w klimat i dzięki temu przeczytanie całości zajęło mi mniej więcej dobę. Z każdą kolejną strona działo się coraz więcej i coraz bardziej zżywałam się z bohaterami.
„Opuszczone miasto” finalnie okazało się naprawdę interesującą historią oraz intrygującym początkiem dłuższej historii, którą chętnie kiedyś poznam. Książka ta tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że fantastyka zwierzęca to jest coś naprawdę dobrego. Jeśli lubicie pieski i historie, dziejące się wręcz w apokaliptycznym świecie, to ta seria może być czymś dla was.