Rzeka nigdy nie przestanie płynąć.
Marek wraca do rodzinnej wsi nad Bugiem po śmierci ojca, alkoholika, z którym nie utrzymywał przez bardzo długi czas kontaktu. Borykając się z dziwną narkoleptyczną przypadłością, postanawia dokonać swoistego rachunku sumienia. W jego wspomnieniach nieustannie pojawiają się migawki z dzieciństwa i młodości, opieka nad chorym ojcem, samobójcza śmierć matki i minione miłości. Jednocześnie Marek wchodzi w bliską relację z synem sąsiadki, Mirkiem. Ten związek przyniesie mu poczucie spełnienia, ale też dramatyczne komplikacje i rewelacje, które każą mu spojrzeć na przeszłość z zupełnie nowej perspektywy, a w końcu doprowadzą go do odkrycia rodzinnej tajemnicy.
Autor | Dariusz Adamowski |
Wydawnictwo | Novae Res |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 382 |
Format | 12.0x19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8219-364-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382193640 |
Data premiery | 2021.06.07 |
Data pojawienia się | 2021.05.31 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Życie każdego człowieka jest zlepkiem skrawków wspomnień tworzących obraz nas samych i naszą opowieść. Niektóre zdarzenia wypieramy z pamięci, inne z czasem ewoluują. W jakim stopniu pozostają one prawdziwymi wspomnieniami, a na ile przekłamaną przez pryzmat czasu rzeczywistością? Nigdy nie możemy być pewni czy to, co podsuwa nam umysł zdarzyło się naprawdę i czy w takim właśnie kształcie. Bo ludzki mózg potrafi płatać figle.
Nasz bohater ma dodatkowy problem cierpiąc na neurologiczną przypadłość, w której to, co spreparował jego umysł w marzeniu sennym i to, co zdarzyło się naprawdę jest równie realne. I właśnie to sprawia, że historia Marka powracającego po wielu latach do rodzinnej miejscowości, okazuje się tak niepokojąca.
Bo czy możemy być pewni, że rodzinna tragedia, alkoholizm jego ojca, opieka nad nim, czy homoseksualny związek głównego bohatera zdarzyły się naprawdę? A jeśli tak, to czy przytaczane zdarzenia miały taki właśnie przebieg? I jaką tajemnicę skrywa przeszłość zamknięta w pamięci sąsiadów i podartych listach?
Bez względu na to, jak było naprawdę zarówno nielinearna narracja, ale nieoczekiwanie i jej czarowny język przyprawiają o dreszcz, poruszają do głębi i niepokoją. Początkowo przeskoki do różnych linii czasowych, przynajmniej dla mnie, wprowadzają w odbiór nieco chaosu, jednak szybko z podsuwanych skrawków można pozszywać patchwork życia bohatera. Życia wypełnionego wieloma emocjami począwszy od wyrzutów sumienia, przez poczucie samotności i wyobcowania, aż po uczuciowe spełnienie w zupełnie niespodziewanym momencie. A autorowi trzeba przyznać, że potrafi grać na emocjach czytelnika, wciągnąć w klimat domysłów, ale też z empatią i bez tabu przedstawić bliskość dwóch mężczyzn.
To piękna, pełna nostalgii i wypełniona emocjami opowieść, która wzruszyła mnie i zaskoczyła jednocześnie. Bardzo pozytywnie zaskoczyła.
„Chyba po prostu pozostaje nam czekać i mieć nadzieję, że najgorsze nas ominie”.
Każdy ma swoje ścieżki, którymi chodziło się za młodu i jako już „dorośli” czasami lubimy się nimi przespacerować...
Marek, gdy go poznajemy, jest szanowanym autorem książek science fiction, facetem po czterdziestce, który właśnie zakończył poważny związek – nadbużańskim skurczybykiem miewającym „nocne odloty”. Pochodzi z niewielkiej wsi na Podlasiu, gdzie ludziom jest bliżej do Bugu niż do Boga i gdzie przyszło mu wrócić, by „pospacerować” po miejscach, gdzie los rozsypał okruchy jego życia.
Jako dziecko, Marek zdecydowanie nie wyciągnął szczęśliwego losu na rodzinnej loterii. Jego matka przegrała walkę z depresją – popełniła samobójstwo. Z ojcem, który był alkoholikiem, jego relacja z czasem całkiem zwiędła. Jedynie ze starszą siostrą trzymał sztamę przez całe życie. A życie Marka to ciągłe balansowanie na linie zawieszonej nad rzeką i niejeden zimny prysznic. Utwór napisany bardziej w molowej niż w durowej tonacji.
Autor książki częstuje nas skrawkami wspomnień bohatera, migawkami relacji, uczuć i akcji. Dowiadujemy się, że Marek doświadczył bliskości i samotności, prawdy i fałszu, zapomnienia i zatracenia. Dokuczające mu epizody narkoleptyczne sprawiają, że czuje się jak pająk schwytany w pętlę czasu. Pragnie przytomnie chłonąć rzeczywistość. Jego podróż w głąb siebie, dzięki której chce zważyć swoje uczynki, nieoczekiwanie powoduje, że odkrywa skrawki przeszłości, o której nie miał pojęcia... i ta przeszłość rzuca cień na jego przyszłość.
„Skrawki” to interesująca powieść obyczajowa napisana z namacalnym dystansem do życia. Pełnokrwista rzeczywistość naszkicowana przez autora wręcz zmusza do zamyślenia się nad sensem i bezsensem.
Nienachalnie o rozpadaniu się na milion kawałków, o zmianie perspektywy, o uzależnieniu od człowieka, o spełnieniu, stracie i pustce po odejściu, o miłości, emocjach i empatii i o krzywych płotach z brakującymi sztachetami – o tym wszystkim jest ta książka – pocięta na niewielkie skrawki i zaskakująca jak wiry w Bugu.
Polecam.
Powieść ,,Skrawki" jest wspaniałą wyprawą na nieznane dotąd miejsca i uczucia, o których czasem człowiek może nie zdawać sobie sprawy. Czasami wszystko jest z góry założone i jesteśmy oceniani pod pozorem pewnego schematu, gdzie tak naprawdę niewiele mamy do powiedzenia. Tutaj nasz bohater boryka się z wieloma problemami. Każdy, kto z was się zagłębi w powieść ujrzy skrawki wspomnień, kiedy alkohol rujnował życie nie tylko Marka, ale i jego rodziców. Teraz to tylko wspomnienia, ale odcisnęły na nim swoje piętno. Musi wrócić do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło i przejść przez żałobę, której tak naprawdę nie czuje.
Bycie w nowym, choć starym miejscu nie zawsze miewa swoje plusy. Z ludźmi jest jak z rzeką, jeśli jeden zacznie coś opowiadać, reszta jak stado baranów idzie za nim. Tylko czy tutaj silą się na przychylność, czy niechęć?
Czasami w naszej duszy gra uczucie, którego nie rozumiemy, ale jednocześnie zabiera nas do miejsc, które przez społeczeństwo jest zakazane. Każdy brnie do oceniania innych, choć tak naprawdę nie widza własnych poczynań. Związek Marka z Mirkiem jest pełen szaleńczych doznań i bliskości. Oboje przekonają się, czy mogą na sobie polegać w momencie, kiedy jedno z nich zachoruje. Czy uda im się przetrwać? Czy ich związek będzie na tyle silny, by unieść piętno otoczenia? A może pewnego dnia oboje przebudzą się z amoku i zupełnie inaczej spojrzą na swoje życie?
Niesamowita książka. Od razu zaznaczam, że historie się plączą niczym dwie jaźnie, z pośród których jedna jest wspomnieniem, a druga aktualnym życiem. Autor pozwolił sobie na to, by ukazać ile można w życiu posiadać i ile zarazem stracić. Czasem nie docenia się tego, co się ma, lub próbuje innych możliwości, które nie zawsze są dobrym wyjściem. Bycie normalnym nie oznacza byciem jedynie hetero. Czasem ludzi połączy niespodziewane uczucie i żadna siła nie jest w stanie nam się przeciwstawić. Jednak i często też to tylko utwierdza ich w przekonaniu, że wcale tacy nie są. Polecam czytelnikom, którym nie przeszkadza poruszenie kwestii LGBT.