Szpilki i wodzianka w krainie kopalń.
Daria to kobieta sukcesu. Ma narzeczonego, apartament w stolicy, świetną posadę i dobrego szefa. Szefa, który wysyła ją na półroczną delegację na Śląsk. Jakże wielkie okazuje się zdziwienie kobiety, kiedy na ulicy, na której ma się zameldować, zamiast hotelu odnajduje domek starszej pani. I tak oto wprost z metropolii ląduje na obrzeżach miasta, w niedalekim sąsiedztwie kopalń. A to dopiero początek niespodzianek.
Daria, sceptycznie nastawiona do nowego środowiska, jednak nie traci animuszu. Kiedy poznaje Artura, okazuje się, że trafiła kosa na kamień. Przystojny górnik nie zamierza kłaniać się przed przebojową warszawianką i na każdym kroku uciera jej nosa. Kierowani stereotypami zaczynają prowadzić ze sobą niepisaną grę…
Autor | Weronika Tomala |
Wydawnictwo | Zysk i S-ka |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 312 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8116-858-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381168588 |
Wymiary | 140 x 205 mm |
Data premiery | 2020.02.29 |
Data pojawienia się | 2020.01.09 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 3 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Książka, która zawiera w sobie lekką, fajna historię dwójki osób. Różnych, a jednak podobnych do siebie. Daria to kobieta sukcesu, która wie czego chce. Zostaje wysłana na Śląsk do nowych zadań. Poznaje tam Artura, górnika, który wiele przeszedł w życiu. Ich relacja zaczyna się ciekawie i wraz z rozwojem nadal ten humor występuje.
Fajna odskocznia od rzeczywistości, a przy okazji można poznać trochę Śląska.
Czyta się szybko i przyjemnie spędza przy niej czas. Polecam ;)
Jestem okładkową sroką i przyznaję się do tego bez bicia. Jeśli książka ma ładną lub po prostu przyciągającą okładkę, istnieje większe prawdopodobieństwo, że po nią sięgnę. Wiem, że nie powinno się tak robić, no ale cóż ja poradzę? Kiedy w zapowiedziach przedstawiałam Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc wiedziałam, że przeczytam tę pozycję. Jej okładka przykuła mój wzrok od początku, a opis z tyłu jeszcze bardziej utwierdził w przekonaniu, że będzie to coś dla mnie. Jednak czy na pewno?
Daria to typowa kobieta sukcesu: świetnie płatna praca, cudowne mieszkanie i przystojny mężczyzna u boku. W stolicy czuje się jak ryba w wodzie, jednak jej szef ma dla niej nie lada wyzwanie. Wysyła ją na pół roku na Śląsk, gdzie będzie musiała nadzorować pracę jednego z oddziałów firmy. Wiadomo, że Śląska nie ma co porównywać do Warszawy, więc Daria nie cieszy się z takiego obrotu spraw. W dodatku będzie musiała porzucić swój apartament na rzecz mieszkania w domku starszej pani na obrzeżach miasta. Kiedy kobieta spotyka na swojej drodze Artura, przystojnego górnika okazuje się, że trafiła kosa na kamień. Mężczyzna nie ma zamiaru kłaniać się przed “wielką panią z miasta” i traktuje ją wręcz lekceważąco. Oboje kierowani znanymi im stereotypami, postanawiają podjąć grę. Tylko kto w niej będzie wygranym?
Główną bohaterką jest właśnie Daria. Chyba nie zaskoczę nikogo tym, że na początku nie poczułam do niej żadnej sympatii. Wydała mi się zbyt zapatrzona w siebie i swoje sukcesy, a patrząc przed siebie, widziała tylko czubek własnego nosa. No, taki typ człowieka mnie automatycznie odrzuca. Jednak im dalej w ten przysłowiowy las, tym bardziej Daria zaczynała pokazywać swoją “lepszą” twarz. Ta bohaterka wzbudziła moje zainteresowanie głównie ze względu na to, że wykonywała zawód, w którym i ja się kształciłam: była logistykiem. Ten aspekt akurat sprawił, że nawiązałam z nią pewną więź, ale i tak doceniłam ją dopiero później.
Drugim bohaterem, który odgrywał tu pierwsze skrzypce, jest Artur. Mężczyzna pracowity, z dobrym sercem i pewny siebie. Za jego ucieranie nosa Darii bardzo go polubiłam. Wydał mi się mężczyzną, który nie daje sobie łatwo wejść na głowę i nie robi na nim wrażenia pochodzenie czy status społeczny. Ponadto wzbudził mój podziw. Praca w kopalni nie jest łatwa i przyjemna i z mojego punktu widzenia wymaga sporej odwagi. Swoją drogą, autorka zaplusowała u mnie właśnie tym wątkiem, ponieważ była to pierwsza powieść, w której któryś z bohaterów pracował jako górnik.
Teraz słów kilka o samej fabule. Nie spodziewałam się turbo oryginalnej historii, ponieważ umówmy się: w literaturze było już praktycznie wszystko. Domyślałam się, że ta powieść będzie trochę schematyczna i nie pomyliłam się. Relacja głównych bohaterów rozwijała się w sposób łatwy do przewidzenia, wszelkie zwroty akcji również nie zrobiły na mnie zbyt dużego wrażenia. Jednak nie piszę tego, by pojechać po tej pozycji jak po łysej kobyle.
Choć Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc jest właśnie oparta na utartym już schemacie, to czyta się ją bardzo przyjemnie i szybko. Mogłabym narzekać, że nie było tu nic oryginalnego, ale mnie wystarczyło to w zupełności. Bardzo dobrze bawiłam się podczas lektury, historia mnie wciągnęła bez reszty, a na mojej twarzy niejednokrotnie pojawiał się uśmiech, gdy któryś z bohaterów powiedział zabawną kwestię.
Powieść Weroniki Tomali jest doskonałym przykładem tego, że nie trzeba wymyślać skomplikowanej fabuły, żeby skonstruować dobrą historię i dobrze wykreować swoich bohaterów. Jest to lekka lektura, która idealnie sprawdzi się zwłaszcza teraz, gdy robi się coraz cieplej i można oddawać się czytaniu na świeżym powietrzu.
Jeśli lubicie powieści obyczajowe i romanse, które są wciągające, zabawne i lekkie, to jak najbardziej polecam właśnie tę pozycję.
Lubię sięgać po lekkie romanse z humorem. Pozwalają się zrelaksować, wywołują niekiedy wybuchy śmiechu. Słyszałam już wcześniej o Weronice Tomali, ale jakoś nie miałam wcześniej okazji sięgnąć po jej twórczość. Aż w końcu zobaczyłam w zapowiedziach historię Darii - kobiety sukcesu, która wyjeżdża w delegację na Śląsk. Spodziewa się kolejnego wyjazdu z zabukowanym hotelem, a okazuje się, że jej życie całkowicie się zmieni za sprawą przystojnego górnika. Tak, tego potrzebowałam. Powieść Weroniki Tomali wydaje się kolejną obyczajówką, ale cóż ... jest w niej coś nowego, ożywczego, coś co przyciąga. Nie mogłam się od niej oderwać przez parę godzin.
Gdy szef wysyła Darię na półroczną delegację na Śląsk, dziewczyna nie jest zachwycona. Jest kobietą sukcesu, ma narzeczonego, apartament w stolicy. Teraz jest zmuszona zamieszkać na obrzeżach Rybnika w domku starszej, uroczej pani. Wkrótce poznaje Artura, który mieszka naprzeciwko. Oboje są równie uparci i nie zamierzają odpuścić. Zaczynają prowadzić ze sobą grę, która doprowadzi ich do nieoczekiwanych wydarzeń.
Daria, czyli główna bohaterka tej historii jest kobietą, która wie, czego chce od życia. Odnosi wiele sukcesów. W wysokich szpilkach i mini czuje się jak ryba w wodzie. Jest sympatyczna, nie boi się wyzwań a przede wszystkim jej szef bardzo jej ufa. Bardzo ją polubiłam, choć miejscami wydawała mi się infantylna, zadawała nieco dziwne pytania, jakby nie domyślała się na nie odpowiedzi i nie znała świata. Jest szczera, umie się przyznać do błędów. Czerpie z życie pełnymi garściami, choć nadal nie może wybaczyć matce tego, że cały czas nie jest dla niej idealną córką. Natomiast Artur również skradł moje serce. To miły, przystojny, ułożony górnik, który wiele w życiu przeszedł. Pokonał wszystkie problemy, pomagał bratu, zbudował dom. Stworzył swoje życie od nowa. Boi się po raz kolejny sparzyć, dlatego oszczędnie pokazuje swoje uczucia. Autorka naprawdę dobrze rozpisała głównych bohaterów. Relacje Daria-Artur były zabawnie napisane, ich dialogi bawiły. Choć niektóre sytuacje może za dużo nie mają z prawdziwym życiem wspólnego (bo wątpię, by wiele kobiet kradło samochody mężczyznom), to czytałam o ich z niemałym rozbawieniem. I jeszcze pani Jadzia, która jest osobą z sercem na dłoni. To kobieta, która poratuje radą, ma w sobie wiele życiowej mądrości. Jej śląska gwara sprawiała, że czułam się tak, jakbym rzeczywiście na ten Śląsk trafiła.
Cała powieść napisana jest lekkim językiem, czyta się ją szybko, a dzięki humorystycznym dopowiedzeniom, czy sytuacjom czas spędzony na jej czytaniu płynie jeszcze szybciej. Bardzo spodobało mi się, że autorka postanowiła przenieść naszych bohaterów na tereny Śląska i porusza motyw górnictwa i niebezpieczeństw, jakie wiążą się z zawodem górnika. Niewiele osób myśli o tym, że wielu z nich schodząc pod ziemię ryzykuje swoim życiem i zdrowiem. Na pewno wyróżnia to powieść Weroniki Tomali. Tak jak wcześniej wspominałam, bardzo podobała mi się relacja głównych bohaterów. Widać w niej lekkość, brak wymuszenia, ale mam wrażenie, że autorka mogła nieco rozbudować niektóre sceny. Sama postawa Darii też nie była dobra. Miała narzeczonego, a nadal zwodziła Artura. Jednak poruszona tematyka i zabawne sytuacje wprowadziły powiew świeżości. Zwykle te tereny Polski są pomijane przez innych autorów, a tutaj autorka wiedziała, jak dobrze je wykorzystać i pokazała, że również tam mamy, na przykład wiele miejsc do zwiedzania, a te tereny mają w sobie wiele uroku.
,,Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc" to historia, którą bardzo dobrze mi się czytało. Umieszczenie akcji na Śląsku było moim zdaniem strzałem w dziesiątkę. Dzięki temu czujemy powiew świeżości, odkrywamy nowe miejsca i sytuacje, poznajemy bliżej tamte okolice, a także pracę górnika i zaczynamy jeszcze bardziej zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństw, jakie się z nią wiążą. Daria i Artur to bohaterowie, przy których nie będziemy się nudzili, a zabawne sytuacje wywołają na naszej twarzy uśmiech. Ja jestem bardzo miło zaskoczona tą powieścią i prozą autorki. Mam nadzieję, że być może kiedyś powstanie jej kontynuacja, a tymczasem, jeśli szukacie lekkiej, zabawnej historii z nutką dramatu, która pokaże wam, że miłość można znaleźć nawet tam, gdzie diabeł mówi dobranoc, to z pewnością polecam Wam tę powieść. Ja z pewnością sięgnę także po inne historie spod jej pióra.
http://mojswiatliteratury.blogspot.com/2020/03/weronika-tomala-tam-gdzie-diabe-mowi.html
“Nie pomyślałabym, że tak bliskie dusze odnajdę tak daleko. Ale przecież czasami kręte są ścieżki życia”.
Daria jest prawą ręką szefa w dużej firmie. Ma wszystko co tylko młoda kobieta może sobie wymarzyć czyli dobrą pracę, narzeczonego, apartament i wyrozumiałego szefa. Więc bardzo duże jest jej zdziwienie kiedy szef wysyła ją w delegację na Śląsk, aż na pół roku. Na miejscu okazuje się, że tym razem nie będzie mieszkać w luksusowym hotelu, a na obrzeżach miasta u starszej pani. Daria jest przerażona z centrum wielkiego miasta trafia na obrzeża innego, o wiele mniejszego.
Pewnego dnia poznaje przystojnego sąsiada czyli Artura. Mężczyzna jest górnikiem, który uważa ją za “wielką panią z miasta”.
Daria pomimo tego że trafia w całkiem nowe środowisko, które zdecydowanie różni się od tego, do którego jest przyzwyczajona. Jednak dziewczyna nie poddaje się i próbuje się odnaleźć. Artur ma za sobą trudną przeszłość, teraz mieszka z bratem i pracuje w kopalni. Daria jest dla niego zarozumiała dziewczyną z miasta w szpilkach. Natomiast dla Darii Artur jest jedynie ciężko pracującym górnikiem. Oboje myślą stereotypami. Czy pozwolą sobie poznać się nawzajem?
“Tam gdzie diabeł mówi dobranoc” to lekki romans idealny na jeden wieczór. Autorka dostaje ode mnie dużego plusa za stworzenie Pani Jadzi ciepłej, wesołej gospodyni u której mieszka Daria. Jak dla mnie bardzo ciekawe było umieszczenie akcji na Śląsku i pokazanie tamtejszych okolic i codziennej pracy górników.