Nowy rok to naprawdę nowa szansa na… wszystko!
Karolina dzieli kawalerkę tylko ze swoim psem Kąskiem i jest z tego bardzo zadowolona. Mniej zadowolona jest ze swojej pracy, kłócących się rodziców, zrzędliwej ciotki. W dodatku w Nowy Rok zostaje potrącona przez samochód. Ten niegroźny wypadek sprawia jednak, że Karolina zaczyna myśleć o swoich marzeniach i obiecuje sobie, że w tym roku podąży za swoją największą pasją – śpiewaniem. Tylko czy uda jej się przezwyciężyć paraliżujący lęk przed występami na scenie?
Daniel jest lekarzem i kocha swoją pracę. Czasem aż za bardzo. Gdy wskutek przemęczenia traci przytomność i zostaje zmuszony pójść na urlop, postanawia poświęcić więcej czasu bliskim. Coraz częściej myśli również o uroczej sąsiadce, z którą połączył go huk petardy i wystraszony pies. Był to wystrzałowy i dość niefortunny początek znajomości. Czy mimo to połączy ich miłość… do pomagania?
Okres poświąteczny nikogo nie napawa optymizmem. Zimowy blues otuli Cię w tym szarym czasie i pozwoli dotrwać do wiosny!
Autor | Anna Chaber |
Wydawnictwo | Czwarta Strona |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 336 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788367054867 |
Kod paskowy (EAN) | 9788367054867 |
Waga | 346 g |
Wymiary | 135 x 205 x 25 mm |
Data premiery | 2022.01.21 |
Data pojawienia się | 2022.01.21 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 235 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
"To tylko zimowy blues" jest drugą książką pani Anny Chaber a dla mnie pierwszą jaką przeczytałam tej autorki i myślę, że nie ostatnią. Książka jest lekka, zabawna i świetnie wpasowuje się w aurę pogodową jaką z każdy z nas ma za oknem między styczniem a marcem.
Autorka zabiera nas w czas poświąteczny i po Sylwestrowy. Kiedy to każdy z nas wraz z Nowym Rokiem liczy na nowe szanse, nowe plany i wyzwania, ale także na to by w końcu spróbować coś w swoim życiu zmienić. I tak też jest z głównymi bohaterami: Karoliną i Danielem.
Karolina to właścicielka przesłodkiego pieska Kąska i małej kawalerki i jest bardzo zadowolona ze swoich małych, ale własnych czterech kątów. Inaczej jest z pracą, kłócącymi się rodzicami i wiecznie narzekającą ciotką, której pomaga. Nowy Rok wyjątkowo fatalnie zaczął się dla niej. Została potrącona przez samochód. Ale jak to mówią: nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Wypadek nie był groźny, tylko lekkie stłuczenie, ale sprawił, że Karolina zaczęła bardziej myśleć o realizacji swoich marzeń i obiecuje sobie, że w tym roku zrealizuje swoją pasję – śpiewanie. Ale czy pokona stres związany z wyjściem na scenie?
Daniel to młody lekarz, który najbardziej na świecie kocha swoją pracę. Do tego stopnia, że w wyniku przemęczenia traci przytomność i zostaje zmuszony do urlopu. Będąc na nim miał dużo czasu do przemyślenia sobie, czy warto aż tyle pracować i nie mieć czasu dla najbliższych? Czy jednak trochę odpuścić a więcej czasu spędzać z siostrzeńcami? Daniel jest też sprawcą wypadku. To on potrącił Karolinę, która jak się później okazało, jest jego sąsiadką.
Historia Karoliny i Daniela bardzo mi się spodobała i bardzo im kibicowałam w osiągnięciu swoich nowy planów. Ale też w znalezieniu drogi do siebie. Ich znajomość, chociaż niefortunnie się zaczęła, kiełkowała powoli i delikatnie Nie było tu przesadnych niedomówień typu czy kolega z pracy Karoliny jest tylko jej kolegom czy kimś więcej. Lub kim są słodcy chłopcy, którzy nagle pojawiają się w żuciu Daniela. Dlatego myślę, że ta książka będzie idealna dla każdego fana literatury obyczajowej.
To bardzo przyjemna lektura. Nie ocieka lukrem, nie jest przerysowana, nie mami płynącym w żyłach pożądaniem, tylko wskazuje to, co tak naprawdę liczy się w życiu. To cudowna, ciepła i bajecznie miła w odbiorze powieść, która w tylko sobie znany sposób owija się wokół czytelnika, stwarza swego rodzaju kokon i otula ciepłymi jak kakao uczuciami.
Nowy rok, nowa ja. Dokładnie to powiedzenie sprawdzi się w przypadku głównej bohaterki powieści "To tylko zimowy blues". Druga powieść autorki to iście zimowa opowieść o tym, że życie można zmienić w każdym momencie, chociaż idealnie będzie gdy stanie się to wraz z nowym rokiem.
To przyjemna, lekka i niesamowicie wciągająca powieść. Autorka pisze bardzo swobodnie i żartobliwie, a sama fabuła jest "na bogato". Bo mimo, że może pomysł na akcję jest raczej prosty, to wypełnienie jest już bardzo treściwe. Mamy dużo bohaterów, dużo wydarzeń, ale wszystko razem gra i jest interesujące.
To bardzo dobra obyczajówka, optymistyczna i podnosząca na duchu, chociaż nie zabraknie tu i negatywnych uczuć, co sprawia że historia jest bardziej prawdziwa.
Podsumowując - zimowa książka okazała się być lepszą od jesiennej, bardziej angażującą i bliższą mojemu gustowi. Podobało mi się i czekam na kolejne powieści autorki.
Zima to idealny czas na książki. Można rozsiąść się w swoim ulubionym fotelu z kubkiem gorącej herbaty, ciepłym kocem i znaleźć się w innym świecie.
Tym razem miałam okazję czytać „To tylko zimowy blues”. Nowa powieść Anny Chaber od pierwszych stron spodobała mi się swoim klimatem.
Główna bohaterka, Karolina, wynajmuje mieszkanie na osiedlu gdzie żyją głównie emeryci. Właściwie to chowa się tu z innych przyczyn. Poza tym ma ciągle kłócących się rodziców, zrzędliwą ciotkę i taką sobie pracę. Ma również niezwykły talent – potrafi śpiewać. Jednak lęk przed mikrofonem skutecznie odstrasza ją przed podjęciem konkretnych kroków w tej dziedzinie. Daniel jest lekarzem i również mieszka na tym samym osiedlu co Karolina, nawet w tej samej klatce. Niespodziewanie w nowy rok o mało co nie potrąca Karoliny i tak zaczyna się ich znajomość. Tylko czy to jest dobry sposób na zapoznanie przyszłej dziewczyny?
Książkę czytało mi się lekko. Język jest łatwy i prosty, a w takich historiach właśnie taki lubię najbardziej. Akcja ma odpowiednie tempo, nie za szybkie i nie za wolne. Na plus jest też to, że dzieje się masa innych rzeczy, więc fabuła jest dosyć urozmaicona.
Przed książką „To tylko zimowy blues” miałam okazję przeczytać debiut autorki, czyli „Zaproś mnie na pumpkin latte”. Zimowy blues był dla mnie trochę lepszy natomiast czytając książki jedna po drugiej zauważyłam wiele rzeczy, które się powtórzyły. Podobna budowa bohaterów, czyli główna bohaterka z problemami i „książę na białym koniu”. Poza tym liczne odniesienia w jednej książki do ekologii, a w drugiej do zdrowego trybu życia… trochę tego za dużo. Może to są szczegóły, ale mi od razu rzuciły się w oczy podczas czytania i trochę mi to przeszkadzało.
Patrząc na książkę jak na całość to ta historia jest bardzo przyjemna. Z zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów i nawet zakończenie mi się podobało, a zastanawiałam się jak wypadnie.
Podsumowując, jest to książka przyjemna i lekka. Dobra na wieczór, szczególnie taki, który jest szary i bury.