Mrok otwierał właśnie swe wrota. Pokazywał, co jest za nimi. A najciekawsze było, że Virion nie mógł zobaczyć tam niczego, co by go odstręczało. Czego by już nie poznał.
Szalony świat Viriona – szermierza natchnionego, byłego skazańca, męża upiorzycy i przyjaciela upiorów – właśnie przeistoczył się w istny sen wariata.
Pozostawiona w klasztorze Niki ma dla męża niespodziankę, która wprawi w osłupienie zarówno jego, jak i najstarsze upiory.
Szalenie niebezpieczny, ale jednak uporządkowany świat Zamku drży w posadach. Gwiazda z ogonem przetacza się przez nieboskłon. Taida i Virion stają do walki ramię w ramię.
Świat się kończy. Nadchodzi czas wszechogarniającego zła, nieposkromionego chaosu i doszczętnego zniszczenia.
Autor | Andrzej Ziemiański |
Wydawnictwo | Fabryka Słów |
Seria wydawnicza | Szermierz Natchniony |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | broszurowa |
Liczba stron | 512 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-7964-629-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379646296 |
Data premiery | 2021.01.27 |
Data pojawienia się | 2020.12.16 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 829 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 4 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | 1 szt. na miejscu |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Kolejny cykl przygód Viriona i kolejna świetna książka Ziemiańskiego! Jeśli czytelnikom wydawało się, że już nie może być lepiej - nadchodzi kolejny tom i jest pozamiatane. Naprawdę mocno wkręciłam się w wir wydarzeń w tej części, zaskakuje i chce się więcej. Coraz bardziej widoczne są wątki nawiązujące do Achai, liczę więc na kolejne smaczki w następnych tomach.
"Virion. Zamek" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Andrzeja Ziemiańskiego. Uwielbiam fantastykę, ale rzadko sięgam po polskich autorów. Jednak ta książka otwierająca nową serię "Szermierz natchniony" zaintrygowała mnie, więc zachęcona opiniami według których tę książkę można czytać bez znajomości Achai i innych książek autora, postanowiłam dać jej szansę.
Akcja dzieje się w świecie przypominającym antyczną Grecję. Virion jest tam postacią wręcz legendarną, szermierzem natchnionym o którym słyszeli chyba wszyscy. Akcja zaczyna się jego próbą zjednoczenia z żoną, upiorzycą, ale szybko odkrywa się przed czytelnikiem głębsza intryga, która pochłonie też naszego słynnego szermierza.
O samych czasach i świecie nie powiem wam za wiele, bo w książce niestety zabrakło opisów. Choć bez większych problemów połapałam się w relacjach bohaterów i w świecie, brakowało mi czegoś, co przypomniałoby czytelnikom poprzednie wydarzenia, choćby w dużym skrócie. Jako że książka była reklamowana jako taka, którą można czytać bez znajomości poprzednich trochę się zawiodłam (chociaż liczyłam się z taką możliwością). Ale naprawdę, wystarczyłyby mi jakieś dwa czy trzy zdania o romansie Viriona i upiorzycy, oprócz tylko opisu momentu jego rozstania się z żoną. W dodatku długo nie do końca wiedziałam, co to znaczy, że jest ona upiorem? Czym różnią się te istoty od ludzi? To również nie zostało przytoczone, a na rozjaśnienie sprawy musiałam długo czekać.
Na początku trochę wadziły mi też dialogi, sposób w jaki je napisano, bo wyglądają bardzo realistycznie - czyli potocznie. Jednak gdy już się przyzwyczaiłam, książkę czytało się lekko i szybko. Wielkim jej atutem są bohaterowie. Autor stworzył tutaj zgraję ciekawych postaci, które łatwo było polubić, co nadrabiało minusy, które już opisałam. Bohaterowie byli bardzo różnorodni. Z jednej strony mieliśmy opisy z perspektywy Viriona, z drugiej Taidy, prokuratorki na Zamku, oraz jej zaufanego, ale niedoświadczonego podwładnego, któremu musiała ona powierzyć bardzo ważne zadanie.
Akcja była nieprzewidywalna i zaskakująca. W tym tomie odkrywamy jedynie wierzchołek góry lodowej, jaką jest spisek napędzający akcję. Czuć, że to wprowadzenie do poważniejszej historii. Jednak nie były to same rozmowy i śledztwa, a nasz szermierz miał okazję brać udział w wielu walkach, o których dobrze się czytało. Były brutalne i dynamiczne. W dodatku dużą miarę ma tu polityka, bo Zamek, organizacja pod władczą Cesarza strzegąca bezpieczeństwa, to bardzo złożona struktura. Podobało mi się, jak opisywane były tu różne zagrywki, gra pozorów.
Gdyby nie brak tła, gdybym sama posiadała wiedzę o wcześniejszych dziejach bohatera z innej serii, moja ocena pewnie byłaby wyższa, ale daję tej książce 7/10. Może do czasu wyjścia kolejnego tomu "Szermierza Natchnionego" uda mi się lepiej poznać Achaję, bo autor naprawdę mnie zaciekawił :)
Andrzej Ziemiański i powieść z Virionem jako głównym bohaterem to strzał w dziesiątkę dla osób, które uwielbiają rodzimą fantastykę. Szybka akcja, rozbudowana fabuła, ciekawy bohater oraz wiele różnorodnych przygód trzymają w napięciu i nie pozwalają się oderwać.
To moje pierwsze spotkanie z Ziemiańskim i krótko ujmując - bardzo udane. Widziałam już różne głosy, więc jako osoba bezstronna powiem, że można tę książkę czytać nie znając poprzednich. Oczywiście nie dowiedziałam się za wiele o bohaterach (o których ponoć jest sporo w poprzednich częściach), ale zupełnie mi to nie przeszkadzało, bo to nie o ich portret psychologiczny chodzi, a o samą akcję. A akcja nie zwalnia ani na chwilę. Historia jest dynamiczna i bardzo wciągająca. W głównej mierze chodzi o pewien spisek w królestwie, który próbują rozwikłać bohaterowie. W związku z tą zagadką zbiera się bardzo ciekawa kompania "zawodowców" tj. mniejszych lub większych zbirów, co jeden to ciekawszy. Chętnie przeczytałabym więcej o ich współpracy, bo nieźle się uzupełniają. Wartka akcja, dobry humor i trochę bijatyki, wszystko uzupełnia się wręcz idealnie i mimo że książka ma 500 stron, dalej mi mało. Jest to literatura stricte rozrywkowa i bardzo dobrze spełnia swoją rolę, nie ma tu sensu doszukiwać się czegoś więcej. Mam nadzieję, że szybko ukaże się kontynuacja, bardzo chętnie po nią sięgnę :)
Po raz pierwszy czytałam kolejne losy szermierza natchnionego Viriona. Na szczęście nieznajomość poprzednich tomów nie miała znaczenia.
Nadchodzi czas zniszczenia i zagłady. W cesarstwie rozwija się spisek i Taida z pomocą Viriona będzie próbowała opanować sytuację wszelkimi możliwymi sposobami i znaleźć tych, którzy chcę zniszczyć Cesarstwo Luan. Oczywiście szermierz natchniony wybierze sobie swoja grupę, z którą będzie prowadził działania poza prawem. Zadaniem ich będzie zlikwidowanie spiskowców zanim osiągną swój cel. Postacie są dobrze nakreślone, akcja dzieję się szybko, ciągłe jej zwroty gwarantują, że trudno oderwać się od czytania. Wrogowie działają w ukryciu i zawsze są o krok do przodu. Sporo spisków, piętrzących się problemów, walki czy drobnego humoru. Wiele dynamicznych walk, które wydają się niemożliwe do wygrania. Opisy zadanych ciosów i ran są bardzo dosadne. Emocje w książce rosną do samego końca. I tu mamy niedosyt, ponieważ kolejna cześć zapowiada się jeszcze ciekawiej.
Virion powraca! Kto po tetralogii „Imperium Achai: Virion” spodziewał się, że to już naprawdę koniec, dostał właśnie miłą niespodziankę. Powieść „Virion, szermierz natchniony: Zamek” to nie tylko ciąg dalszy przygód naszych bohaterów, ale też i początek nowej serii. I chociaż to już trzynasta powieść ze świata „Achai” (a trzeba pamiętać, że niektóre zbliżały się do tysiąca stron), Ziemiański wciąż nie traci werwy i serwuje nam kolejną świetną historię, która po raz kolejny potwierdza, że cykl ten to jedna z najlepszych rzeczy, jakie zdarzyły się od początku istnienia gatunku fantasy na polskich ziemiach.
Virion powraca. Nie jest już tym byłym skazańcem, którego niegdyś znaliśmy. Stał się sławny, zyskał poważanie i szacunek, ma nawet żonę – upiorzycę co prawda, ale jednak – która na dodatek spodziewa się dziecka. Ale nie zmieniło się jedno: jego talent do pakowania się we wszelkiej maści kłopoty i tarapaty. I te właśnie dopadają go, kiedy w jego życiu znów pojawia się Taida, która szuka pomocy. Zamek, tak istotny dla funkcjonowania Luan, nie ma się najlepiej. Wrogowie mają tam swoich ludzi, a to nie oznacza nic dobrego. Taida potrzebuje pomocy, a kto pomoże lepiej, jak nie szermierz natchniony? Pytanie jednak co go czeka…
Kiedy przed laty Ziemiański wydawał „Achaję”, chyba nikt – włącznie z nim samym – nie miał najmniejszego pojęcia, jak daleko to wszystko zajdzie. Tym bardziej, że z tomu na tom trylogia ta robiła się coraz mniejsza objętościowo, a niektóre jej wątki potraktowane zostały po macoszemu, zupełnie jakby autor znudził się opowieścią. Wkrótce jednak się to zmieniło, bo powstał pięcioksiąg „Pomnik cesarzowej Achai”, którego ostatnia część była iście epicką jazdą bez trzymanki, rozpisaną na niemal tysiąc stron. A potem, choć zdawało się, że to już koniec, powstała wspomniana przeze mnie tetralogia „Imperium Achai: Virion”. Jej tytuł sugerował rozbudowanie, poza postacią szermierza natchnionego, także innych postaci i wątków z uniwersum – i może kiedyś to nastąpi (miejmy taką nadzieję) – niemniej póki co Ziemiański powrócił z nową opowieścią, kontynuującą jego losy i…
I jest to opowieść świetna. Już sam Virion by do tego wystarczył, bo to w końcu jeden z najlepszych bohaterów, jakich autor wykreował nie tylko w „Achai”, ale i w ogóle swojej twórczości, ale jednocześnie „Zamek” to naprawdę świetna lektura. Jak poprzednie książki, tak i ta to połączenie świetnego fantasy, znakomitej opowieści przygodowej i pewnej dozy historycznej literatury. Dobra akcja, dobrze nakreślone postacie, znakomity klimat panujący na stronach, udane zwroty akcji i szybkie tempo, w połączeniu ze świetnym stylem Ziemiańskiego, gdzie lekkość i krwiste opisy splatają się we wciągającą całość, gwarantują że czytelnik nie tyle nie nudzi się ani przez chwilę, ile po prostu daje się całości porwać. A że to dopiero pierwszy tom (choć w zasadzie należałoby rzec, że piąty), fani mogą już zacierać ręce na przyszłość.
Kto pokochał Achaję i jej świat, a w szczególności samego Viriona, koniecznie powinien po ten tom sięgnąć. Kto nie zna, niech to zmieni, bo dla mnie osobiście, obok takich dzieł, jak „Saga o kotołaku” czy „Pan lodowego ogrodu” to najlepsza współczesna polska fantastyka i jedna z najlepszych opowieści fantasy, jakie stworzyli autorzy znad Wisły. Owszem, może i nie mamy zbyt wielu wybitnych serii tego typu, niemniej nie zmienia to faktu, że cykl Ziemiańskiego autentycznie jest bardzo udany i w niczym nie ustępuje zagranicznym seriom.