Autorki bestsellerów Podróż nieślubna i Miłość na święta – duet tworzący prawdziwe hity, które szturmem zdobyły serca czytelniczek – Christina Lauren, powracają z nową powieścią, którą pokochała Jodi Picoult.
Jak znaleźć drugą połówkę?
Samotna mama Jess Davis jest specjalistką od analizy danych, ale musiała zaakceptować fakt, że nie ma matematycznej formuły na miłość i namiętność. Z trudem łączy wychowywanie córki z pracą, nic więc dziwnego, że jej życie uczuciowe nie istnieje. Kiedy kolejna randka kończy się katastrofą, Jess jest gotowa się poddać i zrezygnować z wyczerpujących poszukiwań.
Nieoczekiwanie Jess dowiaduje się o istnieniu prężnej nowej firmy zajmującej się dobieraniem ludzi w pary na podstawie kodu DNA. To rozwiązanie ma odmienić świat randkowania i może być szansą dla Jess. Nagle bowiem znalezienie drugiej połówki nie wydaje się być poza jej zasięgiem…
Poprawiająca nastrój i inteligentna powieść o tym, że naszym przeznaczeniem może okazać się ostatnia osoba, którą o to podejrzewamy.
Autor | Christina Lauren |
Wydawnictwo | Poradnia K |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 400 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-67195-31-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788367195317 |
Data premiery | 2022.06.15 |
Data pojawienia się | 2022.06.14 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 240 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Znalezienie drugiej połówki nie jest łatwe. Czasem ludzie całe życie szukają tej jednej osoby, a czasem odnajdują swoją „połówkę” nawet nie szukając.
Cóż za ciekawa i wspaniała historia. "Wzór na miłości" to historia Jess, samotnej matki próbującej przetrwać w świecie, w którym miłość jest wszechobecna. Jess miewa chwile, kiedy ma dość robienia wielu rzeczy sama.
Jess i jej przyjaciółka spędzając czas w kawiarni poznają przystojnego “Americano”, który okazuje się być twórcą aplikacji randkowej. Americano- czyli River stworzył aplikację która łączy ludzi w pary przy pomocy DNA.
Jess i River od początku znajomości nie przepadali za sobą. Ich życie się zmienia kiedy okazuje się że Jess wysłała swoją próbkę DNA. Tylko nielicznym udaje się od razu uzyskać tak dobre dopasowanie.
Relacja Jess i Rivera z każdą kolejną stroną nabierała rozpędu.
Książka napisana jest z perspektywy trzeciej osoby, co pozwala na głębsze poznanie bohaterów. Pomimo analitycznego słownictwa i danych statystycznych (za którymi nie przepadam), bardzo miło mi się czytało tę książkę.
„Wzór na miłości” to bardzo zabawna i ciepła powieść, która opowiada historię znalezieniem drugiej połówki. Nie brakuje tu dobrego humoru i romantycznej akcji.
Polecam Wam bardzo ją przeczytać i relaks przy tej książce gwarantowany.
Czy do uczucia można podejść w sposób nowatorski? Gdyby dało się je zmierzyć, zważyć, podejść do niego zupełnie inaczej? Może warto by tak zbadać miłość? Stworzyć wzór, opracować zmienne, a wszystko ku temu, aby stworzyć związek, który się nie rozpadnie? Takie badania ułatwiłyby skojarzenie dwójki ludzi, którzy na podstawie cech charakteru i ich dopasowania byliby idealnie dobrani. Czy warto próbować? Myślę, że zawsze, przeznaczenie i tak poprowadzi nas tam, gdzie powinniśmy być. Życie nauczyło mnie tego, że każde wydarzenie ma na celu jakiś sens, w końcu nic nie dzieje się od tak. Bardzo lubię powieści duetu ukrywającego się pod pseudonimem Christina Lauren, wszystko zaczęło się od „Pięknego drania”, książki, którą nie byłam w stanie odłożyć bawiłam się przy niej doskonale i bardzo kibicowałam bohaterom. O tego okresu minęło sporo czasu i wiele książek, dlatego, kiedy otrzymałam propozycję zapoznania się z najnowszą powieścią Christiny Lauren pod tytułem „Wzór na miłość”, wiedziałam, że muszę to zrobić.
Główną bohaterką książki pod tytułem „Wzór na miłość” autorstwa Christiny Lauren jest Jess Davis, piękna, zaradna istota, która ma analityczny umysł. Jest samotnie wychowującą córkę kobietą, której życie uczuciowe praktycznie nie istnieje. Trudno jest być samotnym rodzicem i poświęcać się pracy, więc można zrozumieć to, że nie ma czasu na randki. Najlepiej by było, gdyby namiętność, pożądanie miłość były zmiennymi, a ona przeanalizowałaby zagadnienie i dopracowała do nich perfekcyjny wzór. Niestety, Jess musi po raz kolejny przełknąć gorycz po spotkaniu, które okazuje się dla niej niewypałem. Już miała zrezygnować z kolejnych randek, kiedy dowiedziała się o pewnej firmie, która może pomóc w jej niedoli. Zajmująca się ciekawą i nieoczekiwaną branżą firma podjęła się zadania łączenia ludzi w pary za sprawą kodu DNA. Czy takie coś może mieć jakiekolwiek szanse powodzenia? Zaintrygowana kobieta postanawia spróbować tego naukowego podejścia. Z jakim skutkiem? Czy miłość mamy zapisaną w kodzie DNA?
„Wzór na miłość” to jedna z tych opowieści, które dają nadzieję, wywołują uśmiech na twarzy za pomocą swojego uroku. W tej książce Christina Lauren ukazuje, że miłość może być znacznie bliżej niż możemy sobie wyobrażać. Wystarczy przecież, że nie spoglądamy w tym samym kierunku, wyjdziemy z domu o kilka minut zbyt szybko i w efekcie krążymy wokół siebie jak atomy szukając chwili, która nas połączy, zepchnie na wspólny tor. Miłość bywa nieprzewidywalna i gwałtowna, przez co równie szybko może się wypalić. Ta opowieść jest niezwykle ciekawa, emocjonująca i sprawia, że chce się ją czytać do ostatniej kropki. Z całego serduszka kibicowałam Jess i miałam nadzieję, że to dopasowanie okaże się tym, czego pragnie. „Wzór na miłość” potrafi zjednać sobie czytelnika, polecam ją zwłaszcza tym, którzy uwielbiają motyw hate-love.
W wakacje około dwa lata temu miałam przyjemność po raz pierwszy poznać historię, która wyszła spod palców duetu pisarek, podpisujących się pseudonimem Christina Lauren. Była to "Podróż przedślubna" - komedia romantyczna, która totalnie mnie zauroczyła. Kiedy Poradnia K przyszła do czytelników z kolejnym tytułem autorek, wręcz nie mogłam się oprzeć. Tym razem w moje ręce trafił romans z nietuzinkowym pomysłem na główny wątek, bardziej poważny, ale zdecydowanie niemniej uroczy - "Wzór na miłość".
Fabuła kręci się wokół Jess Davis, freelancercki związanej z zestawieniami statystycznymi i analizą danych, oraz samotnej matce wychowującej siedmioletnią Juno. W wolnych chwilach Jess spotyka się z szaloną przyjaciółką, Felicity, autorką wyjątkowo pikantnych romansów, oraz chadza na randki w celu znalezienia tego jedynego. Sęk w tym, że umawianie się z nietrafionymi mężczyznami powoli zaczyna ją męczyć.
Oczywiście, do czasu aż za namową Fizzy wysyła próbkę krwi i tym samym automatycznie staje się klientką nowoczesnego programu DuetDNA. Program ten na podstawie dopasowania genów znajduje ludziom ich drugie połówki. Brzmi świetnie, prawda? Sęk w tym, że twoją drugą połówką okazać się może ktoś... kompletnie niespodziewany!
Czy Jess odnajdzie prawdziwą miłość? Czy DupetDNA naprawdę działa, a drugą połówkę mamy w rzeczywistości zapisaną w genach?
"Wzór na miłość" Christiny Lauren to przeurocza, lekko zwariowana historia z niesamowicie wciągającym wątkiem romantycznym. Totalnie urzekła mnie prawdziwość relacji między głównymi bohaterami, a naukowe wstawki były idealną wisienką na torcie. Lubię. kiedy fabuła ma sens i nie należy do naciąganych i nielogicznych. Tutaj, owszem, znalazło się kilka delikatnie nagiętych sytuacji, ale utrzymano umiar, dzięki czemu wyszło nad wyraz realistycznie!
Autorki po raz kolejny odwaliły kawał dobrej roboty, ponieważ przekazały to, co w każdym romansie powinno wręcz kipieć: multum emocji. Podczas czytania czuło się wszystko: od zauroczenia, złości, przez smutek, rozdrażnienie, wesołość czy nadzieję. Uwielbiam, gdy śledząc losy bohaterów, współdzielę z nimi ich emocję, bo sprawia to, że książka automatycznie zyskuje na wartości.
Myślę, że stworzenie programu, a w tym specjalnego, miłosnego algorytmu, było doprawy interesującym pomysłem, choć w rzeczywistym świecie raczej by się on nie sprawdził. Jeśli przyjąć, że człowiek na świecie posiada wyłącznie jedną drugą połówkę, to do takiej bazy danych trzeba byłoby zebrać DNA wszystkich osób na świecie. Znalezienie miłości wśród raptem kilku procent populacji wynosi mniejsze prawdopodobieństwo niż wygranie w Lotto. I to największy minus historii.
Na dużą uwagę zasługują również bohaterowie drugoplanowi, a przede wszystkim Fizzy - szalona, ale sympatyczna pisarka. Z kolei okropnie irytowała mnie Juno, córka Jess, zgrywająca najmądrzejsze dziecko świata. Poza tym zakończenie należało do tych okropnie schematycznych i kompletnie niezaskakujących.
"Wzór na miłość" Christiny Lauren, mimo kilku niedociągnięć, to zdecydowanie warta polecenia książka, idealnie sprawdzająca się na leniwe, letnie popołudnie. Autorki stworzyły pełną emocji historię z ciekawymi bohaterami oraz intrygującym, choć lekko naciąganym pomysłem na główną fabułę. Podczas czytania bawiłam się cudownie, po zakończeniu będąc totalnie zrelaksowaną i zauroczoną, więc jeśli planujecie odpocząć, to wyłącznie ze "Wzorem na miłość". :)
Pod pseudonimem Christina Lauren ukrywają się przyjaciółki zżyte ze sobą od wielu lat i mające na swoim koncie już kilka powieści z gatunku romansu obyczajowego. Przeczytałam już dwie ich książki, które przyniosły mi odprężenie i poprawiły nastrój. Co proponują tym razem?
Jess jest statystykiem. Analizuje i robi zestawienia. Nie zna słowa przepadek, nie wierzy w zbiegi okoliczności. Zwariowana i samotna przyjaciółka Fizzy namawia ją do wzięcia udziału w przedsięwzięciu firmy GeneticAlly. Ich głównym celem jest dopasowanie par na podstawie ich profilu genetycznego oraz kryteriów, które tworzy badana osoba. Wbrew wszelkiej logice okazało się, że założyciel i pomysłodawca projektu i Jess mając 98% dopasowania.
Czy to tylko gra, by firma mogła z impetem wejść na rynek i podbić świat swoim innowacyjnym pomysłem?
Czy miłość rzeczywiście może zaistnieć, a może w grę wchodzą ogromne pieniądze, dla których po prostu trzeba się poświęcić?
W stosunku do tego typu książek nie mam absolutnie żadnych oczekiwań. Jednak na tym tytule się trochę zawiodłam. Znając wcześniejsze historie stworzone przez duet, liczyłam na bardziej ironiczne i cięte poczucie humoru, na więcej gagów i scen sytuacyjnych wywołujących niekontrolowane wybuchy śmiechu. A tu im dalej, tym nudniej i nudniej. W dodatku sceny miłosne były zbyt częste i nie tak subtelne, jak w poprzednich historiach. Stworzone były z mniejszym smakiem (no, chyba że to ja już tetryczeję). Uważam, że Wzór na miłość jest najsłabszą książką w ich dorobku. Owszem nawet przyjemnie się czytało, ale zostawiło u mnie pewien niedosyt.
Jeśli zastanawiacie się nad wyborem lektury na zbliżające się upalne, leniwe weekendy to koniecznie sięgnijcie po ten tytuł. Jednak nie oczekujcie lektury, która zwali Was z nóg. To jest w miarę przyzwoite czytadło na plażę, na ogrodowy leżak, do kawy pitej na świeżym powietrzu itp.
Mimo wszystko książka niesie za sobą wiekopomne pytanie: czy miłość jest czymś, co można zmierzyć i zbadać?