Takiej śnieżycy w Szczawnie-Zdroju nie widziano już dawno. Tak niedobranej pary jak Anastazja i Hubert także nie. Ale święta to przecież czas cudów.
Dilerka Emocji powraca z kolejną wciągającą historią, która aż skrzy się od humoru. Agnieszka Lingas-Łoniewska bawi, wzrusza i wciąga czytelniczki w urokliwą historię miłosną.
Kłopoty, z których na pierwszy rzut oka nie sposób się wykaraskać, to dla Anastazji po prostu codzienność. Nie sprawdziła się jako policjantka, więc propozycja babci, właścicielki małego pensjonatu na odludziu, spadła jej jak z nieba. Szkoda tylko, że seniorka zadurzyła się w jakimś Włochu i zostawiła wnuczkę samą na gospodarstwie. Anastazja uwija się jak może, by pensjonat funkcjonował. Tymczasem do zdroju przyjeżdża niejaki Hubert Zapałka, stały klient o ujmującej powierzchowności... i niebotycznych wymaganiach.
Między roztrzepaną, porywczą Anastazją a zarozumiałym, trudnym w obyciu facetem mocno zaiskrzy. Kobieta zaczytuje się kryminałami, więc kiedy śnieżyca odetnie pensjonat od świata, po głowie zaczną jej chodzić różne pomysły. Kim tak naprawdę jest Hubert Zapałka? Jaką skrywa tajemnicę? Czy w tym wszystkim znajdzie się miejsce na miłość?
Jeśli lubisz komedie pomyłek, nagłe zwroty akcji i humor sytuacyjny, ta książka jest dla ciebie. Daj się porwać leczącej serce magii świąt!
Autor | Agnieszka Lingas-Łoniewska |
Wydawnictwo | Słowne |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 300 |
Format | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8251-017-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382510171 |
Waga | 330 g |
Wymiary | 145 x 205 x 30 mm |
Data premiery | 2021.10.27 |
Data pojawienia się | 2021.10.27 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 39 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Po książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej sięgam w ciemno zawsze, gdy czuję zbliżający się spadek nastroju lub po prostu jestem zmęczona, ale jednak mam ochotę poczytać. Podczas lektury książek popełnionych przez Dilerkę Emocji można sobie poprawić humor i się odprężyć. Przynajmniej do tej pory tak uważałam.
Anastazja dostała polecenie od babci, by zająć się pensjonatem Zdrój pod Lasemna czas jej wyjazdu na wycieczkę. Roboty było co niemiara, albowiem wielkimi krokami zbliżały się święta, a kobieta została ze wszystkim sama. Nadszedł dzień, w którym przybył do pensjonatu tajemniczy, przystojny mężczyzna, którego babcia Anastazji gościła rok w rok. Początek znajomości nie wypadł zbyt pomyślnie, od pierwszej chwili doszło do spięć, a tymczasem załamanie pogody sprawiło, że te dwie tak różne osoby zostały zdane tylko na siebie. Wielka śnieżyca i zwały śniegu odcięły ich na pewien czas od świata. Szczawno-Zdrój od dawna nie widział takiej ilości białego puchu, jak również dwóch skrajnych, niedopasowanych mieszkańców. Czy dadzą radę tak się dogadać, by nikt nie poniósł obrażeń?
Liczyłam na dobrą zabawę, na ból przepony od śmiechu i trochę wzruszeń. Co dostałam? Cóż… było schematycznie, wydarzenia były przewidywalne, trochę sztuczne, czasem wręczbyło tak słodko, że aż mdliło. Momentami było również drętwo, infantylnie i płytko. Miałam wrażenie, że książka była pisana na szybko, na kolanie. Zakończenie banalne i ze zbyt dużą ilością lukru. Akcja rozgrywa się w okresie świąteczno-sylwestrowym, ale oprócz opisów miłej wigilijnej atmosfery nie było tam nic, co sprawiłoby, że znów chciałabym poczuć zapach świerkowych gałązek.Kilka scen było całkiem niezłych i to, tak jak i sławetna playlista oraz przepisy świąteczne, dzięki którym pociekła mi ślinka, uratowało książkę od totalnego niewypału. Miłym zaskoczeniem było wplecenie postaci znanych z innych historii. Szkoda, że to nie oni grali pierwsze skrzypce. Atuty nie zmieniają faktu, że dla mnie jest to jedna z najgorszych historii stworzonych przez Autorkę. Zdołałam się tylko trochę odprężyć i może ze dwa razy uśmiechnąć. To znacznie mniej niż oczekiwałam. Słowem – rozczarowanie.
"Przez niedomówienia często wiele osób nie żyje pełnią życia, zwyczajnie są nieszczęśliwi. Dialog jest najlepszym, rozwiązaniem."
@lingasloniewska_writer
Pensjonat w górskim zaciszu stał się schronieniem i nowym startem Anastazji. Porzuciła pracę, dawne życie i zaszyła się w domku babci. Niesty dla niej, babcia spakowała walizki, zabrała się w podróż zostawiając jej wszystko na głowie. Panna Klops ma to do siebie, że uwielbiają ją wszelkie nieszczęścia. Do pensjonatu zawita stały, i bardzo wymagający klient. Od początku grają sobie na nerwach, przez śnieżycę zostają uwięzieni na kilka ładnych dni. Wszystko staje się pasmem nieszczęść, drobnych wypadków, chwil grozy i wybujałej wyobraźni. Cała przygoda będzie niezłą komedią, dramatem i świeżością, która mimo wszystko zbliży tych dwoje do siebie. Ona kocha kryminały i thrillery, on skrywa masę interesujących tajemnic. Wybuchowa i rozgrzewająca mieszanka.
Kocham takie książki, gdzie miesza się po troszeczkę wszystkich gatunków literackich. Agnieszka należy do autorek, których książki biorę w ciemno. Nigdy nie zawodzą, zawsze dostarczają masę rozrywki. Zasypani są doskonałą lekką i przyjemną książką. Cała historia o Anie i Hubercie jest bardzo ciekawa, interesująca, zabawna, zaskakująca, szokująca, a momentami z delikatnym dreszczykiem. Anastazja jest osobą, o której można powiedzieć, że przyciąga wszelkie możliwe nieszczęścia, choć tak naprawdę wykonywała kiedyś bardzo odpowiedzialną pracę. Hubert jest bardzo zagadkowym, tajemniczym, wymagającym i gburowatym mężczyzną, z którym od pierwszych chwil Ana nie umie znaleźć wspólnego języka. Od pierwszych chwil są bohaterami dziwnych przypadków, spotkań i komicznych sytuacji. Uwięzienie w pensjonacie zmienia w nich wiele, relacja zaczyna się zacieśniać, a uczucia budzą się z wielką, niezaspokojoną siłą. Nim sytuacja się wyklaruje, staną się ofiarami spisków, knowań, tajemnic i sytuacji wystawiających ich na ciężkie próby. Miłość wisi w powietrzu. Świetna książka na zimowe i mroźne dni, rozgrzewa, rozbawia do łez i zaskakuje. Bardzo polecam.
Agnieszka Lingas - Łoniewska - zasypani zakochani
Takiej śnieżycy w Szczawnie-Zdroju nie widziano już dawno. Tak niedobranej pary jak Anastazja i Hubert także nie. Ale święta to przecież czas cudów.
W życiu Anastazji Klops prawie nic nie idzie tak jak trzeba. Po rzuceniu pracy w policji kobieta potrzebuje odmiany. Zbliżają się święta. Położony w odludnym zakątku pensjonat babci wydaje się idealnym miejscem, by zacząć wszystko od nowa, a przy okazji ukoić zszargane nerwy.
Szkoda tylko, że seniorka wpadła po uszy w zagraniczny romans i zostawiła wnuczkę samą na gospodarstwie. W roli gospodyni Anastazja nie radzi sobie najlepiej, a na domiar złego pewien stały klient pensjonatu bezustannie gra jej na nerwach. Hubert Zapałka jest wymagający, złośliwy...
i bardzo, bardzo przystojny. Ale pod maską aroganta skrywa własne bolączki. Być może nadszedł wreszcie czas, by stawić im czoła?
Kiedy śnieżyca odetnie pensjonat od świata, tych dwoje będzie musiało poznać się bliżej – czy tego chcą, czy nie. Wyniknie z tego dużo śmiechu, czułości i nieporozumień. Innymi słowy – niezły klops!
Opis pochodzi od wydwcy. Ja mogę zagwarantować, że ta księża to świetna świąteczna przygoda, dużo ciepła i miłości ❤️
Polecam ❤️
Anastazja Klops młoda kobieta, by zapomnieć o niemiłych wydarzeniach, postanawia pomóc babci w prowadzeniu pensjonatu w Szczawnie – Zdroju.
Seniorka wpada w zagraniczny romans i pozostawia byłą policjantkę samą w gospodarstwie, nie idzie jej najlepiej, a na domiar złego do pensjonatu właśnie przyjeżdża stały klient, z którym kobieta za nic w świecie nie może się dogadać, oboje grają sobie na nerwach.
Hubert Zapałka to przystojny, dobrze zbudowany mężczyzna, który od samego początku nie przypadł do gustu Anastazji za jego arogancję, złośliwość i wygórowane wymagania. Ale czy pod maską arogancji i niedostępności mężczyzna chowa coś jeszcze?
Śnieżyca odcina pensjonat od świata, a tych dwoje musi zacząć ze sobą współpracować. Brak prądu, wody i ogrzewania zmusza ich do poznania się bliżej. A w tej sytuacji potrzeba zapałek, bo będzie niezły klops 🙈😂😂.
Byłam przekonana, że powieść pani Agnieszki na pewno mi się spodoba, ta autorka w każdej ze swoich książek daje nam bardzo dużo emocji i za to ją uwielbiam. Zasypani Zakochani zabiera nas w świat zwykłych problemów, z jakimi każdy z nas zmaga się na co dzień. Autorka porusza tutaj bardzo ciekawe tematy, jednym z nich jest strata kogoś bliskiego, kogoś, kogo kochało się nad życie, w takiej sytuacji nie można pogodzić się z tym, co się stało, w rocznicę śmierci ucieka się w wir pracy, byleby nie myśleć o stracie. Można też odsunąć się od bliskich osób, byleby wspomnienia za tą osobą nie wracały.
Każdy z nas w jakiś sposób zakłada maskę, i to z różnych powodów, jedni dlatego by nie dać się znów komuś zranić, inni zakładają ją, by nikt nie dowiedział się, kim tak naprawdę są i czym się zajmują. Ale czy jest sens chować się, kiedy prędzej czy później wszystkie sekrety wychodzą na jaw?
Zdrada to najgorsze co może w życiu nas spotkać, może ona obrać różne formy, niekoniecznie musi być fizyczna, może być także psychiczna. Jak to w naszym życiu bywa, możemy zaufać komuś, kto tak naprawdę na to zaufanie nie zasłużył. Są osoby, które swoją pazernością mogą zniszczyć nam dotychczasowe spokojne życie, wydać komuś powierzony nam sekret, z którym nie chcieliśmy dzielić się z nikim. A to dlatego, że ludzie są bardzo pazerni na pieniądze, ale nie tylko, bo można zakochać się w kimś bez wzajemności i robić coś, co dla nas jest normalne, byleby tę osobę przy sobie zatrzymać.
Przyjaźń to najlepsza rzecz, jaką może nam się przytrafić, a jeśli ktoś z was nie wierzy w przyjaźń między kobietą a mężczyzną, ta książka właśnie pokazuje, że takowa istnieje. Bardzo miło mieć przy sobie ludzi, którzy nas wspierają na każdym kroku, a jeśli trzeba, wskoczą za nami w ogień. 🔥 Tacy ludzie są nam bardzo potrzebni, nie spędzamy wtedy świat, czy sylwestra sami, to oni są dla nas najbliższą rodziną.
Miłość to uczucie dość skomplikowane, jak to powiedziała babcia naszej bohaterki, że zakochać można się w jedną sekundę♥️ Naszych bohaterów od razu nie połączyła miłość, chociaż od samego początku się sobie spodobali, to między nimi najpierw pojawiła się iskra złości, irytacji.
Świetna historia, która pokazuje nam, że święta to czas cudów, śmiechu, dobrej zabawy, miłości a co najważniejsze wzajemnego zrozumienia i wybaczania.
Anastazja nie do końca była zadowolona ze swojego dotychczasowego życia, dlatego postanowiła rzucić wszystko i wyjechać, by pomóc babci prowadzić pensjonat. Pech chciał, a może i szczęście, że babcia się zakochała, wyjechała i zostawiła ją w środku zimy. Przez jej roztrzepanie zapomniała, że coroczny i tajemniczy gość babci ma ogromne wymagania, co na starcie utrudniło im komunikację. Ale czy na długo?
Zamieć, brak prądu i zasięgu, zasypane wszystkie drogi, jak to wszystko skończy się dla dwójki zupełnie różnych ludzi?
Morderstwo? A może miłość?
----------
"Zasypani zakochani" jest moją kolejną książką tej autorki i znowu zostałam dosłownie pochłonięta tą historią, która z każdą kartką intrygowała mnie coraz bardziej, a śmieszne domysły i pomysły bohaterki powodowały uśmiech na twarzy. Postacie w książce, a szczególnie główni bohaterowie, są jak ogień i woda. Roztrzepanie oraz skupienie z opanowaniem to idealne podsumowanie tej dwójki. Podoba mi się, że autorka wciągnęła w historię bohaterów, których miałam okazję poznać w poprzednich książkach. Podsumowując, jest to idealna powieść świąteczna, napisana z humorem, miłością i rozterkami. Jestem pewna, że nie raz uśmiech zagości na Twojej twarzy w trakcie jej czytania.
Anastazja Klops po rzuceniu pracy w policji wyjeżdża na odludzie do swojej babci. Tam musi zająć się pensjonatem babci, która wdała się w romans i zostawiła wszystko na głowie niezdarnej wnuczki.
Hubert Zapałka to wymagający, złośliwy i przystojny gbur, który co roku przyjeżdża odpocząć do przytulnego pensjonatu.
Od samego początku gra na nerwach Anastazji, a jeszcze los sprawia im psikusa.
Śnieżyca odcina pensjonat od świata, a oni są skazani na siebie.
Wow!!! Genialna i klimatyczna książka, która wprawiła mnie w nastrój świąteczny.
Autorka umieściła akcję powieści w uroczym i klimatycznym pensjonacie.
Bawiłam się rewelacyjnie, bo to historia pełna humoru.
Bardzo dobra komedia romantyczna.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej historii, którą stworzyła autorka.
Świetni bohaterowie, którzy swoimi dialogami i zachowaniem rozbawili mnie do łez.
Gwarantuję Wam, że ta książka sprawi, że uśmiech nie zejdzie z Waszych buzi.
To jak chcecie poczuć magię świąt?
Ja jestem zachwycona i oczarowana tą historią.
Nie mogłam od niej oderwać się.
Fenomenalna powieść.
Polecam gorąco!
Cóż mogę napisać jako moja pierwsza książka świąteczna w tym roku „Zasypani zakochani” spisała się świetnie. Komedia romantyczna z chwilami dreszczyku grozy trafiła do mnie w punkt. Anastazja Klops jest bohaterką idealną w tej książce. Jej charakter, samoocena, cięty język i naturalność mnie kupiły. Jej łatwość w padania w tarapaty jest urocze a wyobraźnia to jakiś kosmos. Bo jak można sobie wyobrazić, że jej pensjonariusz planuje na nią zamach i to między innymi w jakuzzi 😂.
Za to Hubert Zapałka gburowaty gość ze skrywaną tajemnicą i anielską cierpliwością do Anastazji wyglądający jak rasowy drwal jego obecność okaże się zbawienna podczas zamieci stulecia ❄❄.
Gwarantuje, że warto poznać tą historie, która pozwoli wam się zrelaksować z książka a przy tym świetnie się bawić. Dodatkowo jeśli szukacie inspiracji kulinarnych na dania świąteczne autorka zdradza ich kilka na koniec książki.
Bardzo fajna książka, która sprawdzi się dla każdego a przede wszystkim jeśli zastanawiacie się już nad prezentami dla bliskich to zapiszcie ten tytuł listę.
"Zasypani zakochani" to romantyczna historia dwojga ludzi, którzy przy pierwszym spotkaniu nie przypadli sobie do gustu.
Anastazja Klops po nie udanym związku, rzuca pracę w policji i przenosi się do do babci, aby pomoc jej w prowadzeniu pensjonatu. Jednak babcia Anastazji ma inne plany i zostawia dziewczynę ze wszystkim samą.
Huber Zapałka to stały klient pensjonatu. Jest bardzo wymagający i złośliwy. Przyjeżdża do pensjonatu co rok i ma swoje przyzwyczajenia, których nie chce zmieniać. Przez to między nim a Anastazją dochodzi do wielu zabawnych sytuacji.
Wzruszająca, zabawna, pełna humoru i refleksji historia dwojga ludzi, którzy zostali na siebie skazani z powodu śnieżycy.
Jest to idealna książka na długie, zimowe i jesienne wieczory. Bardzo podobała mi się ta historia, przeczytałam ją jednym tchem, a do tego przepiękna i magiczna okładka.
Polecam 👌